Mój labek kuleje |
Autor |
Wiadomość |
Weronika_S
Mój labrador: Olaf
Pies urodził się:
22.05.2008
Pomogła: 7 razy Wiek: 40 Dołączyła: 29 Cze 2011 Posty: 853 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 09-07-2014, 18:04
|
|
|
Ja też bym zrobiła zdjęcie kręgosłupa, u labów to niestety dosyć częsty problem |
|
|
|
|
Lorena
TW...
Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007
Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010
Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015
Pomogła: 3 razy Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2008 Posty: 3359 Skąd: Bielsko Biała
|
|
|
|
|
Dziadek86
Mój labrador: Lord
Pies urodził się:
29.04.2009
Dołączył: 27 Lip 2014 Posty: 6 Skąd: GE
|
Wysłany: 27-07-2014, 16:29 Lab kuleje na prawą przednią łapkę ? Proszę o pomoc.
|
|
|
Witam,
Mam problem. Mój 5 letni Labrador kuleje na prawą przednią łapkę Dłuższy czas...
Widać, że sprawia mu to ból.
Jest alergikiem pokarmowym (robione testy) i je tylko i wyłącznie karmę : Royal Canin Hypoallergenic, oraz Z/D.
Na łapce przy palcach (prawie, że pomiędzy), od ok. dwóch lat ma problem, bo ma taki "bąbelek", który podchodzi mu ropą !!! Podobnie jak u człowieka.
Czyszczę mu to przekuwając igłą i wyciskając, bądź też samo pęka i wyłazi dziadostwo...
Nie może to się zagoić raz a dobrze. Co kilka dni podchodzi mu znów ropą i na nowo Oczywiście chce to lizać i w domu chodzi w skarpecie ( i tak od dwóch lat) !!!
Mam różne maści, pudry, brał proszki, antybiotyki i nic nie pomaga, nie chce to się zagoić.
Podchodzi cały czas ropą... tylko w tym jednym miejscu. Wielkość ok. 2 cm.
Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane?
Parę miesięcy temu miał zabieg i usuwane to było pod narkozą - wycinane itd. Nie było tam jakichś złych zmian, ale NIC to nie pomogło. Temat od razu powrócił, praktycznie w tym samym miejscu to cały czas jest.
Miał robione foto RTG - które nic nie wykazało...
Lekarz myślał, że to może karma (bo alergik) więc je tylko hypoalergiczną, ale i to nie pomaga w tym temacie...
Nie wiem co mam robić? Może możecie coś podpowiedzieć?
Może możecie polecić jakiegoś dobrego weterynarza - może ortopedę w Warszawie?
Cały czas leczę pieska u jednego weta, ale może warto skonsultować z innym?
Nie wiem jak mam psu pomóc, bo widzę, że oczka ma smutne i go boli.
Będę wdzięczny za pomoc |
|
|
|
|
aganica
Junior Admin
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 27-07-2014, 20:50
|
|
|
Ja bym poszukała pomocy u dr.Kourou Dembele.
Jest jednym z najlepszych dermatologów i przyjmuje w Warszawie. Przychodnia"Białobrzeska" i WMW SGGW. |
_________________
|
|
|
|
|
Dziadek86
Mój labrador: Lord
Pies urodził się:
29.04.2009
Dołączył: 27 Lip 2014 Posty: 6 Skąd: GE
|
Wysłany: 28-07-2014, 15:03
|
|
|
A czy jakieś preparaty : nie wiem, na stawy itd. ? Które można by podawać profilaktycznie bez konsultacji z wetem ?
Znalazłem coś takiego "Luposan":
http://www.zooplus.pl/fee...i/luposan/62602
Bardzo pochlebne opinie. Ktoś to stosował? |
|
|
|
|
troskliwa
Anka-Abi
Mój labrador: ABI
Suczka urodziła się:
16.12.2006
Pomogła: 3 razy Wiek: 55 Dołączyła: 30 Paź 2008 Posty: 1348 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28-07-2014, 20:15
|
|
|
Dziadek najprawdopodobniej psiakowi robi sie cysta miedzypalcowa to jakby rodzaj czyraka ludzkiego mozna by zastosowac 0,5 % roztwor chlorheksydyny mozna tez sprobowac namaczanie lapki w cieplym plynie odkazajacym . No i joze wizyta u dobrego dermatologa co do preparatow na stawy my stosujemy Gelacan Fast ale u nas sa zwyrodnienia lekkie i musze przyznac ze jest narazie ok |
_________________ http://forum.labradory.or...r=asc&start=240
nasza galeria
Abi skonczyła 3 lata ! |
|
|
|
|
Dziadek86
Mój labrador: Lord
Pies urodził się:
29.04.2009
Dołączył: 27 Lip 2014 Posty: 6 Skąd: GE
|
Wysłany: 30-07-2014, 17:37
|
|
|
No właśnie nie wiem co to jest...
Nie może się to zagoić, co kilka dni podchodzi na nowo ropą i w kółko Macieju
Mam płyn Manusan do przemywania łapki, póżniej osuszam, daje maść detromecyne + zasypuje pudrem... i tak po każdym spacerze. Na to oczywiście idzie skarpetka, bo by się wylizywał.
Najgorzej że kuleje do tego - to mnie bardziej martwi
Wcześniej miał tego "bąbelka" ropnego i nie kulał, a teraz kuleje
To jest na gónej części łapki, koło palcy - ale nie tak, że pomiędzy palcami!
Muszę iść do dermatologa... bo może to być jakieś skórne uczulenie. Bo to że jest pokarmowym alegikiem to już wiem. |
|
|
|
|
troskliwa
Anka-Abi
Mój labrador: ABI
Suczka urodziła się:
16.12.2006
Pomogła: 3 razy Wiek: 55 Dołączyła: 30 Paź 2008 Posty: 1348 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 30-07-2014, 19:40
|
|
|
Moze powstaje zapalenie mieszka wlosowego mysle ze wizyta u weta konieczna .Moze bedzie konieczne zastosowanie antybiotyku dluzsze bo moze nie doleczone jest do konca a czy powstaje to np czesciej w porze letniej np jak pies wiecej sie kapie? |
_________________ http://forum.labradory.or...r=asc&start=240
nasza galeria
Abi skonczyła 3 lata ! |
|
|
|
|
Dziadek86
Mój labrador: Lord
Pies urodził się:
29.04.2009
Dołączył: 27 Lip 2014 Posty: 6 Skąd: GE
|
Wysłany: 31-07-2014, 14:04
|
|
|
Dostawał już różne antybiotyki, lepsze, droższe, działające dłużej - do tego miał to wycinane (pod narkozą) i NIC ...
Nie ma znaczenia czy zima, czy lato - cały czas to jest i z tym walczę. Kiedyś przysychało, robił się strupek i na parę dni był spokój, a teraz non stop i nie chce się porządnie zagoić.
Co do kąpieli... = oprócz tych w wannie, piesek się nie kąpie. Pomimo 5 lat na karku nie pływał jeszcze, także nie wiem czy potrafi? Trochę się boi wody... wejdzie do "jajek" i dalej nie chce
Muszę zmienić weta i sprawdzić co inny powie. |
|
|
|
|
aganica
Junior Admin
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 31-07-2014, 15:17
|
|
|
Czy był robiony wymaz z antybiogramem? Czy wycięty materiał był wysyłany do badania histopatologicznego? |
_________________
|
|
|
|
|
Dziadek86
Mój labrador: Lord
Pies urodził się:
29.04.2009
Dołączył: 27 Lip 2014 Posty: 6 Skąd: GE
|
Wysłany: 31-07-2014, 19:29
|
|
|
Z tego co pamiętam to tak : lekarz mówił ,że nic tam niepokojącego nie ma... choć nie wykluczył że po wycięciu problem się powtórzy.
No i od razu się nawróciło. |
|
|
|
|
Adriana [Usunięty]
|
Wysłany: 02-06-2015, 17:14
|
|
|
Witajcie
Moja Maja, też ostatnio kulała...zawsze po wysiłku. Byliśmy u weta, zrobił prześwietlenie i nic nie wykazało. Zwykłe nadwyrężenie, dostała zastrzyki i od razu lepiej. Lekarz jednak zaproponował zabieg na poprawę stawów...koszt 800zł. Twierdzi, że konieczne żeby zapobiec dysplazji. Dobrze, że mam kontakt z hodowcą, który strasznie się oburzył, że jak można tak młodemu psiakowi zrobić już zabieg. Po konsultacji z innym wetem....zrezygnowaliśmy i całe szczęście. Chciałabym przestrzec wszystkich przed jakimikolwiek zabiegiem. Zawsze konsultujcie to z innym lekarzem. Ja stanowczo odradzam pan Dawid Pękala z Torunia przychodnia VET MED. Dla niego liczy się tylko kasa. Dodam jeszcze, że to nie pierwszy przypadek kiedy zdrowemu psiakowi poleca operacje.
Co do kulenia, czytałam gdzieś że czasem labradory mogą kuleć raz na jedną raz na drugą nogę i jest to związane z ich wzrostem. |
|
|
|
|
deadend
Mój labrador: Riko
Pies urodził się:
08.06.2006
Mój labrador: Mały
Pies urodził się:
24.12.2013
Pomogła: 1 raz Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 275 Skąd: Leżajsk
|
Wysłany: 02-06-2015, 21:57
|
|
|
Adriana, Mój tak sobie kulał od czasu do czasu, jak miał młodzieńcze zapalenie stawów. Ostatnio miałam podobną sytuację - Mały kulał po spacerze, unosił łapkę tylna i nie stawał na niej, coś sobie nadwyrężył, i po kilku dniach minęło - jednak również trafiłam na cudowne leczenie: walnięto mu narkozę jak na nie wiem jaką operację (kilka godzin leżał zanim się wybudził) i stwierdzono, że ma skręcona noge i trzeba ją nastawić. Już na drugi dzień wiedziałam, że to nie było skręcenie - i co, gdybym codzień wracała z kulejącym psem, mówiono by mi, że sytuacja się powtórzyła i nastawiano pod narkozą? Grunt, że hajs się zgadza.
Czy przed propozycją tej operacji na stawy Maja miała robione prześwietlenie? Czy wyszły jakieś nieprawidłowości? |
|
|
|
|
Tuzzi
Tuzzi
Mój labrador: Drizzt
Pies urodził się:
15.03.2012
Dołączyła: 24 Sie 2012 Posty: 6 Skąd: Puławy
|
Wysłany: 03-06-2015, 06:53 kulawizna labka
|
|
|
Witam
Mój Dyziek już nie kuleje od bardzo dawna. Pieskom trzeba podawać glukozaminę. Ja dawałam Bioartrex z Biowetu w Puławach. Wielu znajomym doradziłam te tabletki i ich pupilom znacznie poprawił się komfort funkcjonowania. Po wielu miesiącach zmartwienia mamy już spokój a Dyźka trudno opanować....Pozdrowionka |
|
|
|
|
Adriana [Usunięty]
|
Wysłany: 03-06-2015, 07:27
|
|
|
Deadend moja Maja miała robione prześwietlenie stawów i nic nie wykazało, wet stwierdził że są w porządku, niby dobrze ale wiadomo kasa zawsze się przyda i lepiej zrobić zabieg. Uważam, że to świństwo żeby nie użyć gorszego słowa....I tak jak już pisałam, dobrze że mam kontakt z hodowcą i innym weterynarzem.
Mam nadzieję, że z twoim pieskiem będzie wszystko w porządku. Trzymam za was mocno kciuki, ściskam |
|
|
|
|
deadend
Mój labrador: Riko
Pies urodził się:
08.06.2006
Mój labrador: Mały
Pies urodził się:
24.12.2013
Pomogła: 1 raz Wiek: 42 Dołączyła: 12 Sie 2009 Posty: 275 Skąd: Leżajsk
|
Wysłany: 03-06-2015, 14:22
|
|
|
Adriana, Dziekuję.
Przecież to jest chore, prześwietlenia się robi po to, żeby wiedzieć, że pies jest zdrowy,żeby się nie martwić jesli wyjdą dobre wyniki - żeby proponować zabieg w takiej sytuacji to już jest przegięcie! dobrze, że się nie daliście nabrać. Nie wierzyłam kiedyś w takie opowieści jak symulowanie leczenia nieistniejących chorób przez weta, do czasu jak przy mnie na moich oczach psu nastawiano praktycznie zdrową nogę. |
|
|
|
|
Adriana [Usunięty]
|
Wysłany: 03-06-2015, 17:22
|
|
|
Deadend Nawet nie wyobrażam sobie twojego i psa cierpienia. To jest skandal takich to bym za nogi wieszała albo też nastawiała im zdrową nogę. Jedno słowo mi przychodzi na myśl...SK.....LE.
Trzymajcie się Ja i Maja jesteśmy z wami. |
|
|
|
|
Bobimar
Marta i Robert
Mój labrador: Leon
Pies urodził się:
08.10.2014
Dołączyła: 15 Gru 2014 Posty: 7 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 28-06-2015, 23:16
|
|
|
Prośba o poradę, bo może ktoś miał podobną sytuację..
Nasz Leoś w lutym miał stwierdzone oderwanie odłamka w wyrostu dziobiastym, w przedniej łapie (w łokciu). Okrutnie kulał, doświadczony psi ortopeda z Katowic zrobił mu zabieg. Po operacji powiedział, że odłamek był dużo mniejszy niż się spodziewał. Leon dostawał przez jakiś czas leki przeciwzapalne. Jakiś czas było dobrze. Oszczędzamy go, pływamy, podajemy preparaty na stawy, a on znowu po wysiłku kuleje.. Ostatnio coraz mocniej. Wybieram się z nim we wtorek do tego samego weterynarza..
Czy Leon już zawsze będzie kulał czy może jest jakiś sposób by mu pomóc, ma dopiero 9 miesięcy
Przepraszam, jeśli pytania wydają się błahe - do tej pory byłam specjalistką ds. kotow - to nasz pierwszy Labuś. |
|
|
|
|
koza10
labek
Mój labrador: yoji
Pies urodził się:
08,12,2008
Mój labrador: yoji
Pies urodził się:
08,12,2008
Mój labrador: yoji
Pies urodził się:
08,12,2008
Wiek: 41 Dołączył: 08 Gru 2015 Posty: 3 Skąd: Sieradz
|
Wysłany: 08-12-2015, 13:33 PORATUJCIE PROBLEM
|
|
|
witam i od razu przepraszam ze tutaj to piszę , jestem tutaj nowy.
Mam problem ze swoim KOCHANYM labkiem (jodżim japońskie imię).
od półtora tygodnia kuleje na przednia prawa łapę byłem u weterynarza i zastosował dietę (dla pieska: 7 lat i44 kg wagi i kazał przyjść za trzy miesiące na zdjęcie) tzn: dał błonnik micro (4 łyżki stołowe na dzień), ArthroVet (2 tabletki na dzień) i ArthroFis (1 tabletka na dzień) ale po upływie jak wcześniej pisałem 1,5 tygodnia nic się nie zmieniło a nawet bym stwierdził ze jest chyba gorzej.Nadmienię również że psina jest na jedzeniu gotowanym tzn makaron ewentualnie ryż ,warzywa oraz mięso mielone , a suchą karmę dorzucam aby trochę moją kochaną psinę " oszukać" . Psiak ma problem ze wstaniem ale jak się już "bujnie" to jakoś chodzi. Proszę o jakieś rady aby naszemu członkowi rodziny jakoś pomóc a nie czekać trzy tygodnie. Oczekujemy razem z moim biszkoptem w napięciem waszych opinii.
Pozdrawiam
[ Dodano: 08-12-2015, 13:34 ]
|
Ostatnio zmieniony przez mibec 08-12-2015, 14:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Axelka
biszkopcińska
Mój labrador: Axa
Suczka urodziła się:
27.09.2012
Mój labrador: Ori
Pies urodził się:
2010 ?
Dołączyła: 12 Lip 2013 Posty: 259 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 08-12-2015, 15:47
|
|
|
Przede wszystkim wizyta u weta - rtg łap i konkretna diagnoza.
Dopiero po diagnozie : dieta ( w celu zbicia wagi) i leczenie farmakologiczne lub bardziej inwazyjne. |
|
|
|
|
|