Zwierzęta hodowalne - zabijanie których jest moralne, a których nie? |
Autor |
Wiadomość |
kamisiaczek1991
:)
Mój labrador: Nero
Pies urodził się:
26 styczeń 2013
Wiek: 32 Dołączyła: 17 Cze 2013 Posty: 91 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 19-08-2013, 10:23
|
|
|
Wolfsblut - konina....kangury.. renifery -.-
w imię czego ??
|
_________________ Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość. |
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Wiek: 34 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5659 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 19-08-2013, 11:11
|
|
|
kamisiaczek1991 napisał/a: | Wofsblut - konina....kangury.. renifery -.-
w imię czego ??
| Nie rozumiem co wnoszą do dyskusji takie posty..
W niektorych krajach pewne gatunki zwierząt są hodowane na ubój, u nas są to krowy czy świnie a gdzie indziej bizon czy renifer przecież to karmy importowane.
Kojarzę z forum przypadek psa uczulonego na praktycznie każdy rodzaj mięsa, tu dopiero zaczynają się schody z wyborem karmy |
_________________
|
|
|
|
|
Karoola
Mój labrador: Browni
Pies urodził się:
02.02.2003
Wiek: 29 Dołączyła: 19 Sie 2009 Posty: 3802 Skąd: Sosnowiec/Warszawa
|
Wysłany: 19-08-2013, 11:17
|
|
|
kamisiaczek1991, kurczaczek, jagnięcina, łosoś... W imię czego? |
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Browni i pinczeropodobny Emil
|
|
|
|
|
kamisiaczek1991
:)
Mój labrador: Nero
Pies urodził się:
26 styczeń 2013
Wiek: 32 Dołączyła: 17 Cze 2013 Posty: 91 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 19-08-2013, 15:57 ...
|
|
|
No prosze Cię , jadłaś kiedykolwiek takie mięso ?
Konine? Może mięso z Kangurka co ??
Coraz bardziej denerwuje się wchodząc i czytając takie rzeczy, rozumiem że Labladorkowi ciężko dobrać karmę , ale chyba to ostro przesadzone.
Musiałabym upaść na głowe by kupić taką karmę i poszerzać ten cały mechanizm produkcyjny który to właśnie my ludzie tworzymy. W du** się niektórym przewracai to solidnie.
Rozumiem miłość do zwierząt, bardzo ją cenie ale nie dajmy się zwariować.
Możecie się ze mną zgodzić albo i nie, piszę tu tylko to co myślę i zdania Nie zmienię.
Więcej tu maniaków niż zdrowo kochających swoje pupile ludzi.. |
_________________ Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość. |
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Wiek: 34 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5659 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 19-08-2013, 16:10
|
|
|
kamisiaczek1991, w takim razie przejdź z psem na wegetarianizm, bo kurczaki, indyki, kaczki czy krowy też trzeba zabić, żeby wyprodukować karmę. W wielu krajach jada się inne mięso niż u nas, hoduje się inne zwierzęta ze względu na inny klimat i dla wielu renifer czy nawet konina to to samo co dla Ciebie kurczak.
Nie rozumiem tylko czemu ma służyć Twój chamski ton wypowiedzi.. Chyba można inaczej pogadać na ten temat. |
_________________
|
|
|
|
|
kamisiaczek1991
:)
Mój labrador: Nero
Pies urodził się:
26 styczeń 2013
Wiek: 32 Dołączyła: 17 Cze 2013 Posty: 91 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 19-08-2013, 16:32
|
|
|
chamski ? taka już jestem
Pisze otwarcie i nie owijam w bawełnę
Nie zastanawiam się nad tym czy może to być chamsko zinterpretowane , szkoda mi na to czasu.
Chamką nie jestem , nie przeproszę bo w 4 oczy bym identycznie zareagowała .
Jestem w Polsce .
Powiedz jaki to klimat sprzyja zabijaniu koni bo mnie to zaciekawiło. |
_________________ Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość. |
|
|
|
|
Weronika_S
Mój labrador: Olaf
Pies urodził się:
22.05.2008
Wiek: 39 Dołączyła: 29 Cze 2011 Posty: 857 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 19-08-2013, 16:37
|
|
|
kamisiaczek1991, po pierwsze jest to temat o karmach rybnych, ja też napisałam o Wolfsblucie z rybami, Wild Pacific, Cold River,czy Alaska Salmon. Po drugie kangury czy renifery czy kozy czy z czym tam jeszcze Wolfsblut ma linie to takie same zwierzęta jak krowy, świnie czy kurczaki, ani w niczym lepsze ani w niczym gorsze tak więc nie rozumiem o co Ci chodzi?Lepiej czujesz się jak je z kurczakiem czy cielaczkiem?Pies jest zwierzęciem mięsożernym, potrzebuje karm z mięsem. kamisiaczek1991 napisał/a: | Musiałabym upaść na głowe by kupić taką karmę i poszerzać ten cały mechanizm produkcyjny który to właśnie my ludzie tworzymy. W du** się niektórym przewracai to solidnie | czy naprawdę uważasz,że jak Ty nie kupisz tej karmy to przestaną ją produkować?Albo jakoś to odczują? Nie wiem,może i się poprzewracało tam i ówdzie ale jak pies jest silnym alergikiem to czasem właśnie takie źródło białka jak kangur jest jedynym ratunkiem.
[ Dodano: 19-08-2013, 17:42 ]
kamisiaczek1991, a czytać ze zrozumieniem potrafisz? Nie widzę gdzie Nikaaa, napisała żeby gdziekolwiek jakikolwiek klimat sprzyjał zabijaniu czegokolwiek tylko o hodowli zwierząt. |
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Wiek: 34 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5659 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 19-08-2013, 17:18
|
|
|
kamisiaczek1991, chyba nie rozumiesz tego co piszę. Pisałam o hodowaniu różnego typu zwierząt w różnych zakątkach świata. W Polsce ciężko hodować renifery z kangury ze względu na odmienny klimat, za to w Norwegi czy Szwecji mięso z reniferów jest potrawą narodową. Podobnie jak kangur w Australii czy nawet jadane [o zgrozo!!] wiewiórki w Wielkiej Brytanii, bo nawet spotkałam się z chipsami o smaku właśnie wiewiórki..
Warto nadmienić że polski kurczak przeznaczony do spożycia od wyklucia do ucięcia łba żyje 2 tygodnie.. 14 dni. To jest dopiero "mechanizm produkcyjny".. Nie sądzisz? |
_________________
|
|
|
|
|
kamisiaczek1991
:)
Mój labrador: Nero
Pies urodził się:
26 styczeń 2013
Wiek: 32 Dołączyła: 17 Cze 2013 Posty: 91 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 20-08-2013, 10:08
|
|
|
Dobra bo widze że i tak będe najgorsza , uważam że to przesada i tyle. W niektórych krajach jedzą też mięso psie... móżdżki małpek... itd itd...
I to też będzie wyjście jak wasz Piesio nawet na mięsku kangurka będzie miał problemy z piękną kupką.
O zgrozo...
Nie chce być ani chamska ani nie miła, wyrażam tylko swoje zdanie i tyle .
Dla mnie to temat zamkniety i można wrócić do rozmowy na temat karmy z Rybą. |
_________________ Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość. |
|
|
|
|
Elazar
Suczka urodziła się:
Dołączył: 01 Mar 2013 Posty: 244 Skąd: z wolnosci słowa
|
Wysłany: 20-08-2013, 12:51
|
|
|
Nikaaa napisał/a: | od wyklucia do ucięcia łba żyje 2 tygodnie.. 14 dni. | sorki za OT ale przesadziłaś. Pracowałem kiedyś na kurzej fermie (tzw brojlerów) i czas potrzebny aby kurczak osiągnął wagę minimum 1,5kg (tzw waga żywca przed ubojem) to 8 tygodni w czasie których karmi się go w sumie non stop, faszerując antybiotykami witaminami i innym paskudztwem żeby przyspieszyć wzrost. W 2 tygodnie sie nie da |
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Wiek: 34 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5659 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 20-08-2013, 13:25
|
|
|
Elazar napisał/a: | Nikaaa napisał/a: | od wyklucia do ucięcia łba żyje 2 tygodnie.. 14 dni. | sorki za OT ale przesadziłaś. Pracowałem kiedyś na kurzej fermie (tzw brojlerów) i czas potrzebny aby kurczak osiągnął wagę minimum 1,5kg (tzw waga żywca przed ubojem) to 8 tygodni w czasie których karmi się go w sumie non stop, faszerując antybiotykami witaminami i innym paskudztwem żeby przyspieszyć wzrost. W 2 tygodnie sie nie da |
Kilka miesięcy temu oglądałam program w TV o "produkcji" kurczaków i tam właśnie była mowa o 14 dniach. Jeśli nie jest to prawdą to przepraszam, z racji tego że nie mam bladego pojęcia jak to wygląda zasugerowałam się tym co powiedzieli w reportażu. |
_________________
|
|
|
|
|
kamisiaczek1991
:)
Mój labrador: Nero
Pies urodził się:
26 styczeń 2013
Wiek: 32 Dołączyła: 17 Cze 2013 Posty: 91 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 20-08-2013, 15:01
|
|
|
tu to jak na targu... :x |
_________________ Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość. |
|
|
|
|
Elazar
Suczka urodziła się:
Dołączył: 01 Mar 2013 Posty: 244 Skąd: z wolnosci słowa
|
Wysłany: 20-08-2013, 15:06
|
|
|
kamisiaczek1991 napisał/a: | jak na targu | rybnym |
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Wiek: 38 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8525 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-08-2013, 15:47
|
|
|
kamisiaczek1991, uspokój emocje bo Cię ponosi.
Za zwroty typu
kamisiaczek1991 napisał/a: | W du** się niektórym przewracai to solidnie. |
kamisiaczek1991 napisał/a: | Więcej tu maniaków niż zdrowo kochających swoje pupile ludzi.. |
powinnaś zostać ukarana ostrzeżeniem i to nastąpi jeśli nie zaczniesz panować nad sobą bo nie pierwszy raz reagujesz tak emocjonalnie
Co do dyskusji, która zaraz zostanie oddzielona do odpowiedniego wątku - jest ogromną hipokryzją tolerowanie zabijania kurczaków, a reniferów już nie.
Co kraj to obyczaj i w każdym zakątku świata je się coś innego i wierzy w coś innego i mimo wszystko należy to uszanować.
Chociaż bardzo kocham psy i jest mi ich żal z powodu zjadania ich w Azji, to rozumiem, że to ich kultura. I jeśli miałabym walczyć w tej sprawie to walczyłabym o to, aby po prostu humanitarnie je zabijać, bo z procederem ich zjadania wygrać się nie da. Dokładnie tak jak nie da się wygrać z procederem zjadania krów w Polsce, pomimo tego, że są kraje, w których są to zwierzęta święte i czczone niczym Bóg... |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
Dokite
Dokite
Mój labrador: ZARGO (Zagros Bella Mare)
Pies urodził się:
20.06.2011r.
Dołączyła: 07 Wrz 2011 Posty: 3241 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 20-08-2013, 16:35
|
|
|
kamisiaczek1991
Nasz pies od ponad roku jest na karmie Wolfsblut z jagnięciną i łososiem.
Karma dla psów Wolfsblut Green Valley to: min. 50% mięsa w suchej masie.
Ale jakiego mięsa?
Szyneczki? Polędwiczki? Jakiejś łopatki?
Nie sądzę. Gdyby tak było, to ta karma nie kosztowała 266zł/15 kg, czyli około 17-18zł za kilogram.
Nie wydaje Ci się, że to, co idzie do karmy, to nie jest mięso jagnięce z "górnej półki", tylko raczej to, czego już ludzie nie zechcą jeść? Może nie do końca odpady, ale na pewno nie jest to mięso A- klasy.
A kto zjada to lepsze? Zanim reszta dostanie się do karmy dla psów? LUDZIE. |
_________________
|
|
|
|
|
Quaddo
Mój labrador: Quaddo
Pies urodził się:
05.05.2013
Dołączyła: 10 Sie 2013 Posty: 834 Skąd: Aberdeen
|
Wysłany: 20-08-2013, 16:56
|
|
|
tenshii napisał/a: | Co do dyskusji, która zaraz zostanie oddzielona do odpowiedniego wątku - jest ogromną hipokryzją tolerowanie zabijania kurczaków, a reniferów już nie.
Co kraj to obyczaj i w każdym zakątku świata je się coś innego i wierzy w coś innego i mimo wszystko należy to uszanować. |
zgadzam się. po to się zwierzeta w końcu choduje. pytanie jest czy są chodowane i uśmiercane humanitarne. dlatego osobiście bojkotuje mcdonalda i kupuje jajka free range.
krew mnie zalewała podczas tej afery z koniną. owszem jako konsument wołowiny czułam się oszukana, że mi innego zwierzaka wcisnąć próbowali. Ale.... koń jest lepszy od krowy bo co? ładniejszy? mądrzejszy?/ toz to czysty rasizm, a raczej gatynkizm
nasza niechęć do wielu zwierząt jest uwarunkowana kulturowo. są kraje gdzie się gotuje rosołek na małpkach, co wygląda strasznie makabrycznie, bo takie małpki wyglądaja jak male dzieci. W tych miejscach idea spożycia kurczaka pewnie jest czymś dziwnym.
mnie kilka lat temu załamała wiadomość, że moje ukochane maskonury, podobno są przysmakiem na Islandji |
_________________
moje fotki - większość bez mojej wiedzy i zgody ! http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=10097
mój fejsowy blog: https://www.facebook.com/princequaddo |
|
|
|
|
Grapy
Mój labrador: Grapy
Pies urodził się:
16.08.2009
Mój labrador: Holka-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
27.07.2010
Mój labrador: Baalis-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
22.05.2014
Wiek: 49 Dołączyła: 05 Paź 2009 Posty: 1628 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 20-08-2013, 17:06
|
|
|
Też jestem zdanie,że nie ,,które'' a ''jak'' są zabijane i w życiu świadomie koszernego mięsa bym nie tknęła. |
_________________
|
|
|
|
|
Agnieszka Majer
agamajer
Mój labrador: Beza
Suczka urodziła się:
27.06.2007
Mój labrador: Kadett
Pies urodził się:
27.07.2008
Mój labrador: Hektor na DT i Żmija- bardzo dziwny lab ;)
Pies urodził się:
Wiek: 48 Dołączyła: 17 Gru 2011 Posty: 165 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 19-11-2013, 19:18 :)
|
|
|
Jeśli mogę wtrącić, to przeszłam na wegetarianizm w styczniu - wreszcie - i czuję się z tym świetnie. Byłoby bardzo dobrze gdyby Nas - wegetarian, było coraz więcej - dla zwierząt i dla nas samych. Zabijania uniknąć się nie da bo choćby Nasze psy, a jeszcze bardziej koty muszą mięsko jeść ale osobiście jestem daleka od myślenia, ze czegoś się nie da bo im dalej wstecz się cofniemy tym więcej zobaczymy rzeczy, o których mówiono, że się nie da a dziś są na porządku dziennym. Kiedyś mieszkaliśmy w jaskiniach, kobiety nie miały wielu praw a potem nie do pomyślenia było, że te same kobiety mogłyby chodzić z odsłoniętymi nogami np. Tradycja jest wrogiem rozwoju co wiele utrudnia, zwłaszcza, że jej kultywowanie często wiąże się z nieświadomym powielaniem schematów bez zapytania samego siebie o sens i własne zdanie ale "da się" . Nie naciskam nikogo. Sama parę lat temu uważałam, ze bez mięsa nie przeżyję ale przeżyłam i poznałam tyle nowych smaków. Podróżuję po Europie i też się obchodzę bez próbowania wszystkiego choć jestem ciekawa. Zdrowy jest umiar, rzeczywiście, kiedyś widziałam cytat: "Ziemia jest w stanie zaspokoić potrzeby każdego człowieka, ale nie rządze" i to jest chyba właśnie tak.... |
_________________ www.labanimals.pl
www.agamajer.pl
a tu galeria łobuzerii http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6879
i tej drugiej
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6941
|
|
|
|
|
Milena
Mój labrador: ZEFIR
Pies urodził się:
01.05.2007
Mój labrador: PUMA
Suczka urodziła się:
18.09.2009
Dołączyła: 13 Sie 2011 Posty: 4943 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 19-11-2013, 19:20
|
|
|
Polecam książkę "Zjadanie zwierząt" J.S.Foer, KAŻDEMU Nie po to by namawiać, tylko po to aby każdy podejmował świadomy wybór co trafia na jego talerz |
|
|
|
|
AnIeLa
Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021
Wiek: 37 Dołączyła: 18 Wrz 2008 Posty: 7378 Skąd: Nowa Sól
|
Wysłany: 19-11-2013, 22:12
|
|
|
Na mój trafi niedługo kurczaczek w panierce |
_________________ "Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
|
|
|
|
|
|