Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Po narkozie
Autor Wiadomość
kijana 



Mój labrador: VIRUS
Pies urodził się:
Wiek: 42
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 56
Skąd: Kraków/Skarżysko Kam
Wysłany: 21-12-2010, 19:21   PIES PO NARKOZIE

Witam
Mam pytanie.
Mój pies miał dzisiaj poważny zabieg o 9rano który się skończył przed 12 w południe . Oczywiście był pod narkozą. Nie wiecie jak długo będzie dochodził do siebie? Bo póki co jest bardzo osowiały
 
 
 
troskliwa 
Anka-Abi



Mój labrador: ABI
Suczka urodziła się:
16.12.2006

Pomogła: 3 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 30 Paź 2008
Posty: 1348
Skąd: Wrocław
Wysłany: 21-12-2010, 19:32   

Ciezko napisac ile to trwa kazdy pies reaguje inaczej i kwestia jaka to była narkoza moze wymiotowac obserwuj go bacznie okryj czyms aby sie nie wychłodził dobrze miec tel do weta ktory go prowadzi zawsze mozesz zadzwonic gdyby cos cie niepokoilo
_________________
http://forum.labradory.or...r=asc&start=240
nasza galeria
Abi skonczyła 3 lata !
 
 
jkasia 
Kasia



Mój labrador: Kasta
Suczka urodziła się:
05,02,2010

Pomogła: 3 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 4413
Skąd: Lublin
Wysłany: 22-12-2010, 13:35   

Kasta dochodziła do siebie około 3 godzin po pierwszym zabiegu. Po drugim było podobnie ale była osowiała przez cały dzien.Dopiero na drugi dzien zachowywała sie bardziej normalnie.
_________________
Galeria Kasty;
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3438

A dog is for life, not just for Christmas!
 
 
mibec 



Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019

Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013

Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015

Pomogła: 12 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 29 Kwi 2010
Posty: 14690
Skąd: Telford UK
Wysłany: 22-12-2010, 13:55   

Barney mial przeswietlenie robione pod narkoza - moglismy go odebrac po 4 godzinach i wtedy juz byl normalnym psiakiem. Natomiast kilka lat temu oddali mi psa jeszcze nie wybudzonego - widok tragiczny, co chwile sprawdzalam czy zyje :( wybudzal sie ok godzine, potem przez jakis czas byl osowialy.
_________________
Waniliowo-hebanowa Galeria
PitaPata Dog tickers PitaPata Dog tickersPitaPata Dog tickers
 
 
 
nata 
Natalia & Polina



Mój labrador: Pola
Suczka urodziła się:
27.03.2010

Pomogła: 2 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 5230
Skąd: Pabianice
Wysłany: 22-12-2010, 14:12   

Gdy my odbieraliśmy Polę była po prostu trochę ospała, ale poza tym merdała ogonkiem i chodziła sama normalnie. Zupełnie normalna (adhd i wieczna zabawa) była na drugi dzień.
_________________
 
 
 
maxxior 


Mój labrador: max
Pies urodził się:
06.01.09

Pomógł: 2 razy
Wiek: 41
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 532
Skąd: tomaszów maz.
Wysłany: 22-12-2010, 14:22   

Mój miał 2 głupie jasie(Butomidor+Rometar,potem Antisedan).
Wyglądał normalnie na początku bo poszedł do auta i do domu,ale w nocy piszczał.
Po sedacji było dużo gorzej u niego niż po pełnej narkozie wziewnej do operacji.Pies może nawet nie poznawać właściciela i może go ugryźć ponieważ jest to narkotyk jak sama nazwa wskazuje.Może mieć halucynację.
Nie powinno się go karmić 20 godzin po ani dawać pić kilka godzin.Picie dopiero po kilku godzinach małymi łyczkami.
Po jakichś 24h organizm psa działa prawidłowo.
Tak mi kazali na SGGW postępować,zresztą w necie jest dużo o tym.
Po pełnych narkozach dużo lepiej wyglądał.
Następnego dnia było ok.

[ Dodano: Sro 22 Gru, 2010 ]
Tak apropo operacji.Zawsze sprawdzajcie czy psu nie puchną oczy ani fafle po zabiegu,bo może to być reakcja anafilaktyczna na użyty lek.Ja dobrze że ze swoim pojechałem bo miała matka jechać a ona by tego nie zauważyła i pies by nie przeżył podróży do domu.
Zawsze poczekajcie parę godzin i nie śpieszcie się do domu jak robicie takie zabiegi jak ja daleko od domu i mówcie lekarzowi o takich przypadkach.
Ci co mojemu robili to nie zauważyli i anastezjolog poszedł do domu i dopiero był dym jak musieli go szybko znaleźć ale na szczęście się udało.
 
 
 
zaradna 
beata & elmo



Mój labrador: Elmo vel klusiaczek
Pies urodził się:
02.04.2008r.

Wiek: 35
Dołączyła: 31 Maj 2008
Posty: 4267
Skąd: Głowno
Wysłany: 22-12-2010, 14:33   

Jak ja odbierałam Elma po zabiegu był już wybudzony ale był osowiały.
Ledwo trzymał się na łapach jak szliśmy do auta to szedł jak pijamy i tata musiał go na rękach donieść.
Nie wymiotował ale był wyziębiony i jak dotarliśmy do domu to musiałam go przykryć kocem i spał aż do następnego dnia.
Na drugi dzień był jeszcze troszeczkę osowiały ale już pod wieczór było ok.
_________________
"Daj mu serce, a on odda Ci swoje"
 
 
 
maxxior 


Mój labrador: max
Pies urodził się:
06.01.09

Pomógł: 2 razy
Wiek: 41
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 532
Skąd: tomaszów maz.
Wysłany: 22-12-2010, 15:13   

Mój całą drogę piszczał i chciał wyrwać wenflon.Psu po narkozie szwankuje termoregulacja wiec jest mu zimno.
Po pierwszej normalnie się zachowywał,poszedł sobie spać jak dojechaliśmy,położyliśmy go tylko w pokoju pod kocem żeby miał spokój i ciemno.
 
 
 
Madziuja 



Mój labrador: KENZO
Pies urodził się:
18.10.2009

Wiek: 41
Dołączyła: 12 Sty 2010
Posty: 714
Skąd: Łódź
Wysłany: 22-12-2010, 16:27   

My Kenzaka wzielismy praktycznie zaraz po zabiegu( dwa szy na powiece po zabawie z psem, ktory mial kolczatke).Polozylismy go w domu na jego poslanku i przykrylismy jego kocykiem.Spal jeszcze sporo....w miedzyczasie zrobil niekontrolowane siusiu ''pod siebie'' .Potem biedak jak sie wybudzal chcial wstawac.Przednie lapki szybciej doszly ale tylne poczatkowo odmawialy posluszenstwa.Jak juz wstal ,zachowywal sie jak pijany,zataczalo nim i musialam pilnowac zeby lezal.Nastepnego dnia bylo juz wszystko w porzadku.Ale tyle co lez wyplakalam patrzac na niego...takiego biednego,nieporadnego,patrzacego na mnie i oczekujacego pomocy.Ja jedyne co moglam mu dac to tulic,miziac i calowac.
_________________
zapraszamy do galerii Kenzaka http://forum.labradory.or...?p=141521#14152


 
 
kijana 



Mój labrador: VIRUS
Pies urodził się:
Wiek: 42
Dołączył: 03 Sie 2010
Posty: 56
Skąd: Kraków/Skarżysko Kam
Wysłany: 23-12-2010, 19:19   

Dzięki Wszystkim za "wsparcie techniczne" . Jest już 2 dni po operacji i wszystko wraca do normy. Zaczął dokuczać na całego. Dzisiaj byliśmy na zastrzyku z antybiotykiem. W przyszłym tygodniu zdjęcie szwów i wyjęcie drenu.
Jeszcze raz dzięki
Pozdrawiam
 
 
 
Czarrrna_ 



Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
21.10.2010

Pomogła: 1 raz
Wiek: 33
Dołączyła: 22 Gru 2010
Posty: 232
Skąd: Zabrze
Wysłany: 04-08-2011, 16:15   Po narkozie

przejrzalam tematy, ale nie znalazlam nic podobnego, wiec zalozylam nowy.
Kochane mialysmy dzis przeswietlenie zeby zobaczyc czy nie mamy dysplazji.
Jestem przeszczesliwa, bo lekarz nam powiedzial, ze zdjecie Luny mozna by podawac za przyklad zdrowych bioderek.
Ale byla narkoza, jest juz wybudzona, ale jeszcze bezwladna. Chodzi przewraca sie i szuka jedzonka.. Nie jadla nic caly dzien i moze dopiero jutro... Chcialam zapytac Was jak myslicie, czy moge jej dac chociaz troszke czegos cieplego?? co jej moge przyrzadzic takiego, co bedzie lekkie i nie zaszkodzi oczywiscie? Niektore z Was pewnie maja juz doswiadczenie w tej sprawie wiec prosze o odp, bo jest mi jej tak szkoda:(:(
Ostatnio zmieniony przez tenshii 04-10-2012, 09:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
AnIeLa 



Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021

Pomogła: 5 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 18 Wrz 2008
Posty: 7384
Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 04-08-2011, 16:22   

Czarrrna_, nie dawaj nic do jedzenia. Gdy schodzi narkoza mogą pojawić się wymioty. Ważne żeby piła.
_________________
"Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
 
 
 
Czarrrna_ 



Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
21.10.2010

Pomogła: 1 raz
Wiek: 33
Dołączyła: 22 Gru 2010
Posty: 232
Skąd: Zabrze
Wysłany: 04-08-2011, 16:49   

no dobrze. Dziekuje bardzo za odpowiedz, juz chcialam kombinowac jakies gotowane marchewki. Ale jesli to ma byc dla jej dobra to jeszcze troche ja pomeczymy... Dziekuje:*
_________________
Teraz wiem, ze niebo jest w domu. Niebo rozswietlone iskrami milosci i radosci w oczach mojego 30kg szczescia! Kocham najmocniej :*
 
 
joanna 



Mój labrador: BRANDO
Pies urodził się:
15 01 2010

Pomogła: 5 razy
Wiek: 54
Dołączyła: 30 Sty 2010
Posty: 568
Skąd: Bielsko biała
Wysłany: 04-08-2011, 18:36   

najważniejsze że bioderka super, ;*
_________________
"Miłość do psa jest najdziwniejszą rzeczą,przy niej relacje z ludźmi stają się nudne jak owsianka" John Grogan "Marley and me'--------------------
galeria Brandusa-zapraszamy http://forum.labradory.or...er=asc&start=40
 
 
Ewelina 
wesoła rodzinka



Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007

Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015

Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 17 Kwi 2009
Posty: 25678
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 04-08-2011, 18:40   

Czarrrna_, Tak dokładnie tak jak Aniela piszę dzisiaj niech będzie na głodzie ale niech dużo pije przy tym. Cieszę się, że bioderka wporządku :)
_________________


 
 
 
jkasia 
Kasia



Mój labrador: Kasta
Suczka urodziła się:
05,02,2010

Pomogła: 3 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 4413
Skąd: Lublin
Wysłany: 06-08-2011, 19:12   

Dokłasnie tak jak dziewczyny piszą. Nic nie dawac bo beda wymioty( my po 3 narkozach wiec wiem co mówie :lookdown: ). Super, że bioderka zdrowe!
_________________
Galeria Kasty;
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3438

A dog is for life, not just for Christmas!
 
 
Nikaaa 
Nika i Chudolab :)



Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011

Pomogła: 15 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 5653
Skąd: UK/Kraków
Wysłany: 03-01-2014, 19:14   

Ludziska powiedzcie mi czy zdarzyło się Wam, że pies po narkozie dochodził do siebie 2 doby?? Wczoraj koło 9-10 rano miała rtg i narkozę, odebraliśmy ją o 16.30 wybudzoną, ale lekko tąpniętą, miała zimne uszy i łapy (zawsze tak ma) była senna i popiskiwała (to też raczej u niej normalne) ale zazwyczaj po nocy przychodziło, ale dzisiaj znowu popiskuje cały dzień i ma zimne uszy, do tego śniadanie zjadła dopiero o 17. Nie chce panikować i dzwonić do weta, ale nie wiem czy to normalne...
_________________

 
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 03-01-2014, 19:36   

Może być osłabiona po znieczuleniu, dobrze byłoby gdyby udało się zmierzyć temperaturę. Popiskiwanie o brak apetytu może wynikać z bólu, wspominałas żemacie kulawizne. Może to nie wina narkozy tylko ból kości.
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
Nikaaa 
Nika i Chudolab :)



Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011

Pomogła: 15 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 5653
Skąd: UK/Kraków
Wysłany: 03-01-2014, 19:43   

Lorena, przed rtg ją bolało i jadła normalnie. Bardziej podejrzewam ból po rozciąganiu do rtg ale wątpie żeby był tak silny że piszczy jak leży. Poobserwuje ją jeszcze jak wrócę z pracy i zobacze, nasz wet na dyżury 24h na dobę więc gdyby się coś działo to pojedziemy.

Nigdy ją tak długo nie trzymało.
_________________

 
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 03-01-2014, 19:44   

Mało prawdopodobne żeby ro był efekt anastetykow, tak długo ni działają. Stawiam raczej na ból, jakiś proces zapalny'
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź