Poszukuję nowego domu dla mojego labka.
Piesek jest w naszym domu od 3 tygodni, niestety okazało się, że synek jest uczulony na niego. I to dość poważnie (ma mocno przekrowione oczy, duże zmiany skórne i zaczyna się kaszel). Dlatego musimy znaleźć mu nowy dom.
Dora (tak ma na imię), jest wspaniała, uwielbia zabawy, jest bardzo wesołym pieskiem.
Kocha dzieci i uwielbia z nimi biegać. Trzymana jest w domu.
Posiada książeczkę - jest odrobaczona i zaszczepiona.
Jest wyuczona załatwiać się na dworze, więc nie ma już takiego problemu.
Co więcej, piesek jest jeszcze malutki, więc nie ma problemu z przyzwyczajeniem się do nowego miejsca. Ma 11 tyg. Kupiona od hodowcy. Po ojcu z rodowodem. Kosztowała 400zł.
Na wszelkie pytania odpowiem. Mieszkamy w Śmiglu (woj. wielkopolskie) - okolice Leszna/Kościana.
Do pieska dołączam kilka gumowych zabawek, smycz, obrożę (wszystko nowe, dopiero kupione).
[ Dodano: Sob 24 Sty, 2009 ]
Oczywiście nie chcę za pieska pieniędzy, szukam dla niego dobrego domu. Proszę was o pomoc. Z góry dzięki.
DianaS prawdziwy hodowca nie sprzedaje psów za 400 zł
Szkoda maleństwa,ale pewnie znajdzie szybko domek(może na przyszłość osoby,które mają małe dzieci powinny pożyczać psiaki na pare dni i sprawdzać czy dziecko nie ma alergii,zanim kupi sobie swojego)
Pies urodził się: Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 2487 Skąd: z nikąd
Wysłany: 24-01-2009, 15:10
swider24, może jednak zapytaj tego Pana od którego kupiłeś psa czy nie przyjąłby go z powrotem ( wydaje mi sie że sie zgodzi bo sprzeda psa po raz 2 i bedzie miał za niego ""Podwójną" kasę... )okrutne dla nas że zarabia na takim maluszku ale dla niego to czysty zysk - taka jest prawda. Jednak lepiej by było znależć mu nowych właścicieli , bo takie przechodzenie z rąk do rak po kilka razy ....
swider24, bardzo dobrze, że zamiast wystawiac ogłoszenie na allegro czy w innych ogólnych ogłoszeniach zrobiłeś to na forum, gdzie są sami miłośnicy psów. Chcesz oddać suczkę za darmo i zawsze istnieje możliwość, że weźmie ją od Ciebie jakis niezrównoważony rozmnażacz psów. Dlatego proszę Cię, żebyś jak już będziesz oddawał suczke, dobrze prześwietlił jej przyszłych właścicieli...
Pozdrawiam.
Wszystkim bardzo dziękuję za porady i miłe słowa. Udało mi się pieska oddać bliskim znajomym. Dzięki czemu będziemy mieli z nim pewien kontakt i np. możliwość chodzenia na spacery. Mieszkają w tej samej miejscowości. Problem właściwie sam się rozwiązał.
Jeszcze raz dziękuję!
[ Dodano: Sob 24 Sty, 2009 ]
anna34 napisał/a:
Nie oszukujmy się,coraz trudniej znalezć domki dla psiaków ,a ludzie muszą zacząść być bardziej odpowiedzialni w swoich decyzjach
Racja zgadzam się, a ciekawe czy sprawdziłaś czy Ty i twoi bliscy mają alergię na psa gdy go kupowałaś?
Wszystkim bardzo dziękuję za porady i miłe słowa. Udało mi się pieska oddać bliskim znajomym. Dzięki czemu będziemy mieli z nim pewien kontakt i np. możliwość chodzenia na spacery. Mieszkają w tej samej miejscowości. Problem właściwie sam się rozwiązał.
Jeszcze raz dziękuję!
[ Dodano: Sob 24 Sty, 2009 ]
anna34 napisał/a:
Nie oszukujmy się,coraz trudniej znalezć domki dla psiaków ,a ludzie muszą zacząść być bardziej odpowiedzialni w swoich decyzjach
Racja zgadzam się, a ciekawe czy sprawdziłaś czy Ty i twoi bliscy mają alergię na psa gdy go kupowałaś?
Wiesz co? moj mezczyzna ma alergie na sline psów, był badany pod tym katem. Takie placki wychodza mu na twarzy, szyi, ze hey. Mamy w domu mnóstwo masci, roznorodne ...cuda nie widy. Leczymy sie...
Jednak nigdy, przenigdy, bym nie pomysla by oddac psa, psów.
To tak ode mnie.
Pamiętaj, że alergia u dziecka to co innego niż u dorosłego. Gdyby to dotyczyło mnie uwierz, że Dora zostałaby u nas w domu. Tylko jak zobaczysz jak Ci dziecko puchnie na oczach, a białka oczu są tak przekrwione, że boisz się na dziecko patrzeć, a do tego zaczyna się mu łuszczyć skóra na kolanach i łokciach, że płaty możesz ściągać i to wszystko nagle w ciągu dwóch dni to jakbyś zareagowała?
Dodam, że synek dochodzi do siebie, dostał encorton i jest zdecydowana poprawa, a my właśnie kończymy sprzątać i wietrzyć mieszkanie, aby zaoszczędzić mu kolejnych cierpień, choć wiem, że alergeny będą jeszcze długo w naszym domu.
Rozumiem. Nie oceniam tego co zrobiłes, zrobiliscie.
Napisałam, jak wyglada u mnie sytuacja.
Byłam przygotowana, ze podasz mi taki przykład: dziecko, a dorosły. W porządku.
Suczka ma nowy dom, syn nie bedzie miał alergii... pomysle zakonczenie dla obydwu stron.
Pies urodził się: Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 2487 Skąd: z nikąd
Wysłany: 24-01-2009, 20:15
swider24, popieram w 100% , nie u każdego od razu wychodzi na jaw alergia i każdy reaguje inaczej - jeden ma wysypke drugi dosłowny "wysyp" na całym ciele . Jeśli byłabym na Twoim miejscu pewnie postąpiłabym podobnie - to zrozumiałe , psy są dla mnie niesamowicie ważne ale nie mogłabym patrzeć jak cierpi i dziecko - przez to że ma alergie i pies - przez to że dziecko przez niego choruje i zwierzak musi być izolowany. Tak jak pisałam psy są dla mnie częścią mojego życia- cudowne stworzenia ale nie mogłabym przedkładac psa nad zdrowie dziecka , męża czy rodzica . Dobrze że psiak jest u znajomych jestem pewna że bedzie mu dobrze , nawet masz okazje ją widywać i patrzec jak dorasta jeżeli nie jest dane Ci posiadanie tej suczki .... Pozdrawiam serdecznie
Myślę, że tak skończyło się szczęśliwie, choć brakować nam będzie naszej Dory. Mamy jednak do niej w miarę blisko i mam nadzieję, że chociaż spacery i zabawa ok. 1-2 godz dziennie (w miarę możliwości) będą pewnym pocieszeniem...
[ Dodano: Sob 24 Sty, 2009 ]
effcyk napisał/a:
swider24, popieram w 100% , nie u każdego od razu wychodzi na jaw alergia i każdy reaguje inaczej - jeden ma wysypke drugi dosłowny "wysyp" na całym ciele . Jeśli byłabym na Twoim miejscu pewnie postąpiłabym podobnie - to zrozumiałe...
swider24, szkoda, że synek ma aż taką alergię Nie wiem jak to jest, czy jak małe dziecko ma taką alergię to może z tego wyrosnąć? Jeśli nie to szkoda, żeby całe życie nie mógł mieć kontaktu z tak cudownymi zwierzętami jak psy. Może są jakieś skuteczne odczulania? Dobrze, ze pies nie był u Was w domu przed dzieckiem, bo musielibyście oddać dorosłego psa.
super ,że sunia znalazła domek ... Ja Cię rozumiem bo sama jestem alergikiem... i dowiedziałam się o tym dopiero jak miałam 15 lat... nie zawszę alergia wychodzi odrazu... z tego też wlasnie powodu rodzice nie chceili mi kupic psa.. bo moja alergia byla straszna... objawiala sie wysypka..ktora pozniej bardzo swedziala ..co prowadzilo do tego ,ze sie strasznie drapalam..a pozniej puchlam... ale zaczelam sie odczulac... i powiedzialam sobie ,ze jak dorosne..wyprowadze sie z domu to kupie sobie psa ..chociaz nie powiem obawialam sie jak to bede znosic.. alee..odczulanie pomoglo i czuje sie super w ogole mi sunia nie przeszkadza..czasami tylko zaczne kichac to wtedy tabletka i problem z glowy .. i tu sie zgodze ,ze dorosli mniej to odczuwaja.. no ale nic dobrze ,ze to sie tak skonczylo
_________________ Jeśli w niebie nie ma psów, to chcę pójść tam gdzie po śmierci idą one...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum