Wysłany: 07-07-2014, 14:33 Kilka spraw dot. 5 miesięcznego labradora
Witam,
od 3 miesięcy jestem właścicielem 5 miesięcznego labradora, który wabi się Mike.
Moje doświadczenie związane z wychowaniem zwierząt nie jest zbyt duże, a właściwie zerowe ponieważ poprzedniego psa wychowywaliśmy wszyscy wspólnie(7 osobowa rodzina), teraz juz nie jest tak kolorowo i muszę zajmować sie nim sam.
Mianowicie mam kilka problemów z psiakiem:
1) Nie wiem czym jest to spowodowane, ale czasami on reaguje na moją komendę "nie wolno" lub "nie" jak na zachętę do zabawy i podgryzania. Czasami kladzie się i patrzy jakby chcial przeprosic, a czasem zachowuje się jakby dostal zastrzyk energii i próbuje mnie podgryzać ( nie mocno, wcale tego nie czuć ale tak jakby zachecal mnie do zabawy). Czy moze byc to spowodowane tym, że jest mały i jego chęć do zabawy jest ogromna? Przejdzie mu to, czy zmienic postępowanie?
2)Karą za złe zachowanie jest u mnie zamykanie go w pokoju, bądź w takiej klatce bez góry(ogrodzeniu), które pożyczyłem od weterynarza i stoi w domu (metr na metr). Psior po 30 sek juz lezy grzecznie i naprawde mu ta glupawka przechodzi, ale po kilku minutach znowu podgryza i zaprasza do zabawy w nieodpowiedni sposób. Czy mam dalej go tam wsadzać lub zamykać, czy zmienic postepowanie? Dodam iż on czasami zachowuje się jak profesjonalnie wyszkolony psior, idzie grzecznie sobie przy nodze i tylko patrzy na mnie, a czasami odbija mu i ciężko go opanować. Czy to normalne u "małych"psów?
3) Moja babcia strasznie boi się psów, gdy była mała pogryzły ją i teraz choć on poprostu chce ją tak zaczepić, podgryźć nie mocno, ona reaguje jakby jej reke odgryzl od razu. Jak moge go oduczyć zblizania sie do niej i nie wchodzenia do jej pokoju, by czuła się bezpiecznie? Czy ona musi koniecznie troche zmienic podejscie do psa i zainteresować sie nim?(jest przewrażliwiona w tym momencie, robi z igly widly i przez to mam pieklo w domu:( ) Czy moge go jakos tego oduczyć??
4) Po wakacjach (będzie miał 6 miesięcy) wyjeżdzam na stancję do innego miasta studiować, będę wracał tylko w weekend ( z wyjątkami prawdopodobnie) i psem będzie się zajmowała mama, która pracuje po 8 godzin dziennie. Czy pies wytrzyma sam w domu przez ten okres? Rozważałem dobrać mu kumpla (kota, bądź mniejszego psa z którymi nie będzie tak dużo roboty) ale tylko jeśli będzie to ostatecznością.
Proszę o wypowiedzi osób które znają się na labradorkach i wychowaniu zwierząt. Jesteście moją ostatnią deską ratunku Nie zawiedźcie mnie i mojego psiora!!
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum