Mam kilka pytań dot. żywienia szczeniaka.
1. Chcę podawać psu karmę (prawdopodobnie Royal, Acana lub Purina), zauważyłam w Internecie, że są specjalne dla Labradorów (Labrador Junior) lub dla szczeniaków (Junior), czym one się różnią? Którą wybrać?
2. Dodatkowo raz dziennie (lub co drugi dzień) chcę podawać jedzenie gotowane, wyczytałam, że Labradory uwielbiają ryż, kurczaka i warzywa. A jakie inne dania proponujecie?
3. W jakiej postaci podawać szczeniakowi kurze łapki? widziałam tez suszone kurze lapki, mogą być dla maluszka? jesli tak to podawać mu je w całości?
przepraszam jeśli te pytania padły już na forum, ale za pomocą opcji szukaj odnalezienie ich jest prawie nie możliwe (wpisuje kurze łapki, wyskakuje mi temat, w którym jest np 100 stron...)
z góry dziękuję za odpowiedz. pozdrawiam
Wiek: 37 Dołączyła: 14 Maj 2008 Posty: 1557 Skąd: Lubin
Wysłany: 14-04-2009, 20:00
mTa22, lepiej będzie jak zdecydujesz się albo tylko na karmę, albo tylko na gotowane Jak labek zauważy, że dostaje pyszne gotowane, to nie będzie chciał jeść karmy To są małe cwaniaczki
Te karmy, które podałaś różnią się na pewno ilością witamin. Sprawdź dokładnie na stronie producenta
Co do kurzych łapek, to ja daje taki suszone i mój sobie je chrupie
[ Dodano: Wto 14 Kwi, 2009 ]
Katrinaxxl napisał/a:
zalwewam mu to odtłuszczonym lub sojowym mleczkiem
sojowego psu nie wolno. W ogóle psy nie powinny jeść soi, ani żadnych roślin strączkowych.
_________________ Boże, daj mi siłę, abym mogła zrobić wszystko, czego ode mnie żądasz. A potem żądaj ode mnie, czego chcesz.
Mój labrador: Tsunami, Joy
Suczka urodziła się:
07.07.2007; 20.03.2009
Suczka urodziła się: Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 1371 Skąd: Kraków
Wysłany: 15-04-2009, 10:25
mTa22 suszone kurze łapki mozna podawać chyba od jakiegoś wieku, tak przynajmniej mi się wydaje Z świeżych kurzych łapek można zrobić galaretkę - dobra na stawy, jednak szczeniaka trzeba do czegoś takiego stopniowo przyzwyczajać, bo może się to skończyć biegunką. Spokojnie możesz psiakowi urozmaicać dietę gotowanym Skoro to będzie maluszek od razu zacznij od najlepszej karmy specjalnie dla szczeniąt dużych ras. Od 6-8 miesiąca spokojnie możesz przejść na karmę dla dorosłych Zresztą zobaczysz jak będzie rósł, bo wszystko od tego zależy
Wiek: 37 Dołączyła: 14 Maj 2008 Posty: 1557 Skąd: Lubin
Wysłany: 15-04-2009, 11:17
Tsunami napisał/a:
suszone kurze łapki mozna podawać chyba od jakiegoś wieku
ja zaczęłam dawać chyba od 5 miesiąca
Tsunami napisał/a:
Od 6-8 miesiąca spokojnie możesz przejść na karmę dla dorosłych
Lepiej trochę później, bo w karmie dla szczeniąt ras dużych są dodatkowe witaminy i składniki, których w karmie dla dorosłych już nie ma lub są mniejsze ilości
_________________ Boże, daj mi siłę, abym mogła zrobić wszystko, czego ode mnie żądasz. A potem żądaj ode mnie, czego chcesz.
Mój labrador: Tsunami, Joy
Suczka urodziła się:
07.07.2007; 20.03.2009
Suczka urodziła się: Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 1371 Skąd: Kraków
Wysłany: 15-04-2009, 12:41
Diana S napisał/a:
Trzeba pamiętać, ze po kościach psy zazwyczaj mają rozwolnioną kupę.
Po kościach to raczej mają problemy z wypróżnieniem
supergirl napisał/a:
Lepiej trochę później, bo w karmie dla szczeniąt ras dużych są dodatkowe witaminy i składniki, których w karmie dla dorosłych już nie ma lub są mniejsze ilości
Taaak? No to ciekawe skąd masz takie informacje. Własnie przeanalizowałam dokładny skład karmy Royal Maxi Junior i Maxi Adult i okazuje się, że w karmie dla dorosłych jest więce kwasów tłuszczowych EPA, DHA, omega-3 i omega-6, praktycznie tyle samo witamin, jedynie w karmie Maxi Junior jest więcej fosforu. Z kolei moim zdaniem dla psa 6-8 miesięcznego, który najszybszy wzrost ma za sobą karmy dla szczeniąt mają zbyt dużo białka, a zbyt mało tłuszczu. Zresztą jak się bliżej przyjrzeć dawkowaniu takiej karmy, to w pewnym momencie porcje maleją, przez co pies staje się głodny.
Także nieprawdą jest, że karmy dla szczeniąt zawierają składniki, których nie ma w karmach dla dorosłych, nawet chondroityny i glukozoaminy jest tyle samo.
Trzeba pamiętać, ze po kościach psy zazwyczaj mają rozwolnioną kupę.
Po kościach to raczej mają problemy z wypróżnieniem
Ja podaję na surowo kurze łapki, korpusy i żadna z moich dziewczyn nigdy nie miała problemów z wypróżnianiem, a jedynie tak jak napisałam mają rozwolnioną kupę.
Pamiętam śmieszną sytuację koleżanki z Zakopanego w czasie wystawy, suka zaczęła dosłownie na ringu załatwiać swoje sprawy fizjologiczne, dzień wcześniej przed wystawą jadła surowe kości.
Nie wiem ja to się ma do kości gotowanych. Przy surowych moje psy nigdy nie mają problemów z opróżnianiem się. Moje psy tylko dostają surowe, kości. Nigdy nie gotowane.
_________________ "Budzi sie we mnie zwierzę. Obawiam się jednak, że to "leniwiec"
Ostatnio zmieniony przez Diana S 15-04-2009, 12:55, w całości zmieniany 1 raz
Mój labrador: Tsunami, Joy
Suczka urodziła się:
07.07.2007; 20.03.2009
Suczka urodziła się: Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 1371 Skąd: Kraków
Wysłany: 15-04-2009, 12:54
Co innego jak Twój pies dostaje oprócz tego normalną porcję suchej karmy, jednak pies, który przez cały dzień zje same kości surowe czy gotowane bez różnicy, ma problemy z wypróżnianiem się i kupy mają biały kolor
Pies, w którego diecie na codzień nie ma kości, zapewne zareaguje rozwolnieniem, jak od czasu do czasu je dostanie. Ale to tylko i wyłącznie z powodu zbyt małej ilości kwasu solnego w żołądku
Co innego jak Twój pies dostaje oprócz tego normalną porcję suchej karmy, jednak pies, który przez cały dzień zje same kości surowe czy gotowane bez różnicy, ma problemy z wypróżnianiem się i kupy mają biały kolor
Pies, w którego diecie na codzień nie ma kości, zapewne zareaguje rozwolnieniem, jak od czasu do czasu je dostanie. Ale to tylko i wyłącznie z powodu zbyt małej ilości kwasu solnego w żołądku
I tutaj masz słuszność, moje psy jedzą karmę suchą, dodatkiem (urozmaiceniem) są kości, łapki, korpusy.
Z drugiej strony mam znajomą, która ma (sukę ten sam miot) siostra mojej Daisy. Duma jest karmiona tylko i wyłącznie na mięsie surowym, kościach i nigdy nie miała problemów z opróżnianiem się.
_________________ "Budzi sie we mnie zwierzę. Obawiam się jednak, że to "leniwiec"
witam do wczorajszego poludnia dawalem psu pedigree pall junior. dawka dzienna wg wskazan powinna byc 165 gr dziennie - pies byl z karmy zadowolony - ja natomiast nie - robil smierdzace baki i stolec byl ciemny twardy (taki powinien chyba byc) natomiast smrod jego doprowadzal czlowieka w ciagu 15 sekund w odruchy wymiotne.
od wczoraj daje mu royal canin junior 32 (wczesniej dawalem pedegree z winy weterynarza, ktory twierdzil, ze pedigree dla szczeniakow jest najlepszy).
kupy po royal robi nie tak ciemne jak po pedegree i nie sa tak twarde (chyba nie powinno tak byc), pies nie puszcza po nich bakow i kupa nie smierdzi tak jak po pedegree.
pies jest lapczywy i robi wrazenie jakby obojetne mu bylo czy je royal czy pedegree, byle bylo wiecej.
zastanawia mnie dawkowanie w pedegree bylo 165 gr dziennie dla 3 miesiecznego szczeniaka a w royal canin jest 365 gr na dobe - to jest ponad 2 razy wiecej!!
pies po pierszym dniu wyglada jak tucznik - ma ogromny brzuch - prawie tak duzy, jak go odebralem od Pani od ktorej go dostalem - poprzednia wlascicielka gotowala mu 5 razy dziennie w tym 2 razy kasze manna, a w royal cani ma dostawac 3 razy dziennie!
czy tak powinno byc? czy ja go glodzilem, czy w tych rozpiskach royala jest cos nie tak ?
bo wydaje mi sie to troche za duzo 365 gr + 365 gr wody daje ponad 700 gr mokrej karmy dziennie i cos jeszcze mu wpada extra, cos zezre na dworze i cos jeszcze odemnie wyludzi. pies ma dopiero 13 tygodni.
Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007
Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010
Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015
Pomogła: 3 razy Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2008 Posty: 3359 Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 03-05-2009, 20:50
robiola1 napisał/a:
365 gr
to dzienna dawka! dzielisz ją na 3 części i dajesz w małych dawkach! Twój pies jest jeszcze malutki więc możesz namaczać karmę żeby łatwiej mu się gryzło.
Jakiego konkretnie royala podajesz ? jeżeli przez kilka dni kupkki będą rozlazłe to będzie znak że karma nie pasuje psu i trzeba poszukać innej.
oczywicie 365 gr / na dzien w 3 porcjach. mocze je przez 30-60 min w cieplej wodzie.
czyli jedna porcaj to 120 gr karmy plus jakies 0,3 L wody.
karma nazywa sie royal canin maxi junior 32. chyba mu za duzo wody do karmy daje.
czy te 365 gr nie jest za duzo, czesniej w pedegree bylo 165 gr na dzien?
Mój labrador: Kala
Suczka urodziła się:
09.03.2009
Dołączyła: 19 Mar 2009 Posty: 38 Skąd: stargard szczeciński
Wysłany: 05-05-2009, 14:50
Zgadzam się z przedmówczynią.
Ja swojej 8-mio tygodniowej Kali podaje już karme suchą, niemoczoną. Tak zalecił mi hodowca od której brałam sunie. Z resztą, skoro potrafi gryźć kable, kapcie, rolety i na własnych dłoniach czuję siłę jej ząbków to stwierdziłam, że bez problemu poradzi sobie z chrupkami A podaje jej maxi babydog Royal Canin. Wcina aż uszy się jej trzęsą
a ja mam jeszcze jedno pytanko. na opakowaniu karmy napisane jest dawkowanie: 1i1/2-2 miesięcy 250gr, 3-5mcy 390gr (Acana). jak to intrpretowac? Roni ma teraz 9 tygodni, czyli ile mu dawać? ta druga dawka bedzie gdy skonczy 3miesiace? czy jak jest w 3 miesiacu zycia? bo kurcze nie wiem jak to liczyc...
popatrz dokladnie na dawkowanie na opakowaniu - ja bym mu dalwal jak ma 3 miesiace z 330 gr z malymi wzrostami co 2 dni - tak żebyś go nie przekarmił i nie dostał sraczki.
czy wasze szczeniaki tez polykaja bez gryzienia suchą karme?
jak mu daje 120-140 gram suchej karmy w 1 posiłku, on doslownie w 3 sekundy wszystko polyka i nie chce pozniej pic. najbardziej mnie to martwi, że jak to wszystko polknie to slysze jak mu te całe kawalki karmy (są to małe biszkopciki wilkosci 2 groszy royal canin junior 32) chroboczą w brzuchu. dziennie dostaje też 2 kosci z prasowanej skóry, które szybko zjada -rozgryza-
po przejsciu z pedigree pal junior na royal canin- pies nie robi baków i kupy nie są tak zabójczo śmierdzące i mocz nie smierdzi i nie ma tak intensywnego żółtego koloru. niestety robi 3 razy kupe dziennie a wczesniej robił 2 razy - przyczyną jest dawkowanie pedigree zaleca 165 gr a royhal 365 gr.
jak psa nauczyc, żeby najpierw gryzł a później przełykał?
Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007
Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010
Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015
Pomogła: 3 razy Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2008 Posty: 3359 Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 06-05-2009, 20:36
robiola1, takie szybkie jedzenie to standardowe zachowanie szczeniaka, z czasem zacznie jeść wolniej i spokojniej.
Ogranicz te kości prasowane, niech dostaje góra 1 na dzień, co za dużo to niezdrowo. Ja kupowałam duże i nie dawałam wszamać od razu wszystkiego, dostawała w ciągu dnia w odstępach czasowych.
Szczeniaki mają prawo załatwiać się często to całkiem normalne, dopiero dorosły pies nie powinien robić więcej niż 2 kupy na dobę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum