Mój labrador: Nero
Pies urodził się:
Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 2 Skąd: Kraków
Wysłany: 01-06-2017, 19:46
Tylko, czy to pół na pół nie będzie za dużo? Dzisiaj jadł nowej 4x po 10kg i raczej było ok, może jutro dam 20g i jak dobrze to zniesie to dopiero pojutrze po 30?
No i jak to z tymi porcjami? Starej je 300g a tu nagle przeskok na 200g nowej? Wszystko będzie ok? Martwi mnie ta niedowaga. Mam wrażenie, że jest większy niż te 4 dni temu, a waga stoi na 4,5 kg.
Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016
Pomógł: 5 razy Wiek: 58 Dołączył: 27 Maj 2016 Posty: 578 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 01-06-2017, 20:37
Nie pół na pół wagowo, tylko wg wartości kalorycznej. A jeżeli dobrze rozumiem, to wartość kaloryczna 300 g starej karmy jest równoważna 200 g nowej. Czyli jeśli zrobisz mix 150 g starej i 100 g nowej, wagowo będzie to 250 g, ale w wartości kalorycznej ilość kalorii pozostanie bez zmian. Po prostu stara karma ma więcej popiołów, wypełniaczy i innego świństwa, którego pies nie przyswaja. W nowej jest tego trochę mniej.
Marchisio napisał/a:
No i jak to z tymi porcjami? Starej je 300g a tu nagle przeskok na 200g nowej? Wszystko będzie ok?
Zacznijmy od tego, że zachowując zdrowy rozsądek, szczeniaka do 6 miesiąca trudno przekarmić.
Nawet takiego żarłoka jak lab.
W tym temacie http://forum.labradory.or...7860&start=1680 zamieściłem tabele i wykresy wagi i wzrostu Kory od 8 do 20 tygodnia. Pies powinien ważyć trochę więcej, powiedzmy o 20%. Ale nie ma żadnych sztywnych danych ile powinien ważyć w konkretnym tygodniu życia. +/- 50% masy ciała mieści się w normie.
Jeżeli chcesz, żeby pies przybrał na masie karm go tym, co jest dla niego naturalne. Poczytaj o diecie BARF zamiast karmić go chemią z worków.
Marchisio napisał/a:
Mam wrażenie, że jest większy niż te 4 dni temu, a waga stoi na 4,5 kg.
Czy nie był szczepiony/odrobaczany? Kora każde szczepienia i odrobaczenia odchorowywała i widoczne to było w spadku przyrostu masy. Wyraźnie widać to na wykresie, do którego link podałem.
Zanim skarmisz worek nowej karmy, czytaj o diecie BARF, bo nie ma lepszego jedzenia, którym mógłbyś karmić swojego psa. Naturalne, zdrowe, bez wypełniaczy, których pies nie przyswaja, a co najważniejsze daje psu radość. I mimo, że BARF zawiera stosunkowo dużo wody, w porównaniu do karm suchych, to i tak będziesz zaskoczony jakie małe qpki robi Twój pies.
Poczytaj tu http://forum.labradory.or...&highlight=barf
Albo tu http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=14658
Albo wpisz w wyszukiwarkę na forum frazę BARF. Znajdziesz kilkadziesiąt tematów z wypowiedziami ludzi, którzy chwalą BARF.
_________________ Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
NIe wiem gdzie pytać. Mam 9 szczeniaków -obecnie mają 18 dni ( urodziły się 16 maja) Przez pierwszych kilka dni karmione były przez Miję ,niestety choroba spowodowała że musieliśmy zacząć karmić je butelką mlekiem zastępczym. Kiedy mamy zacząć je odstawiać od butli i przejść na miseczki z mlekiem i kiedy zacząć karmić karmą? Z góry dziękuję wam za odp.:)
Mój labrador: Lexa
Suczka urodziła się:
22.03.2017
Wiek: 34 Dołączyła: 24 Maj 2017 Posty: 4 Skąd: Głogów
Wysłany: 03-06-2017, 08:10
Proszę o radę. Zakupiłam, dla mojej Lexy nowa karmę Black Angus Markus Muhle, wczesniej karmiłam ją Royal Canin Labrador Junior (nie polecam mamy złe doświadczenia, luzne stolce, łupież) Przy Royalu dawkowanie było około 300 g, z koleji w Black Angus wg tabeli ma być karmiona 425 g (waga końcowa psa 30 kg, wiek od 3-5 miesięcy) nie wydaje się Wam, że to trochę dużo dla 3 miesięcznego labka? Przy Brit care tez dawkowanie około 300 g, zglupialam
Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016
Pomógł: 5 razy Wiek: 58 Dołączył: 27 Maj 2016 Posty: 578 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 03-06-2017, 16:40
kosie77 napisał/a:
Kiedy mamy zacząć je odstawiać od butli i przejść na miseczki z mlekiem i kiedy zacząć karmić karmą?
Na oba pytania odpowiedź brzmi teraz. Trzy tygodniowe szczeniaki zwykle potrafią już jeść same. Pytanie jaką karmą chcesz dokarmiać szczeniaki?
Pamiętaj, że nie są tak odporne, jak szczeniaki karmione przez sukę, ponieważ nie wypiły odpowiednich przeciwciał wraz z mlekiem matki. Rozważ karmienie naturalnymi gotowanymi posiłkami, zamiast karmy z worka.
g_magda3,
Dwa posty wyżej i w kilkunastu innych tematach pisałem o tym, czym powinien być karmiony pies i dlaczego.
Magda napisz mi proszę, czy zdecydowała byś się karmić roczne dziecko samymi chińskimi zupkami, czy jakimkolwiek innym wysoko przetworzonym pokarmem pełnym chemii, konserwantów i wypełniaczy?
_________________ Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
Mój labrador: Lexa
Suczka urodziła się:
22.03.2017
Wiek: 34 Dołączyła: 24 Maj 2017 Posty: 4 Skąd: Głogów
Wysłany: 03-06-2017, 17:42
g_magda3,
Dwa posty wyżej i w kilkunastu innych tematach pisałem o tym, czym powinien być karmiony pies i dlaczego.
Magda napisz mi proszę, czy zdecydowała byś się karmić roczne dziecko samymi chińskimi zupkami, czy jakimkolwiek innym wysoko przetworzonym pokarmem pełnym chemii, konserwantów i wypełniaczy?[/quote]
Nie karmię swojej suni tylko i wyłącznie suchą karmą. A w moim poście nie pytam, czym i jak karmić, tylko czy nie wydaje się doświadczonym właścicielom labków podejrzanie duża dawka karmy zalecana przez producenta aż 425g dla 3 miesięcznego psiaka, niestety nie mogę znaleźdź wartości kalorycznej karmy Black Angus stąd moje pytanie. Zgadzam się z Panem, że większość suchych karm to "odpady" z wypełniaczami i konserwantami i niestety taką jest karma, którą mi polecił hodowca jak odbieraliśmy małą, Royal Canin. Czego nie można powiedzieć o karmie jaką teraz będziemy dawać małej Markus Muhle Black Angus. Jest to karma tłoczona na zimno, o dobrym składzie, bez konserwantów co się wiąże z krótszym okresem przydatności, odpowiednio zbilansowana. Warto się zapoznać, Pozdrawiam
Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016
Pomógł: 5 razy Wiek: 58 Dołączył: 27 Maj 2016 Posty: 578 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 03-06-2017, 18:32
g_magda3 napisał/a:
A w moim poście nie pytam, czym i jak karmić,
Może to błąd? Może powinnaś o to pytać?
g_magda3 napisał/a:
tylko czy nie wydaje się doświadczonym właścicielom labków podejrzanie duża dawka karmy zalecana przez producenta aż 425g dla 3 miesięcznego psiaka, niestety nie mogę znaleźdź wartości kalorycznej karmy Black Angus stąd moje pytanie.
Z tym pytaniem powinnaś zwrócić się do producenta, bo tylko on wie co jest w karmie i dlaczego dawka jest tak duża. Być może karma ma sporą zawartość wody, skoro jak piszesz jest tłoczona na zimno. Nie wiem tego.
Wiem natomiast, że nieco ponad rok temu też byłem przekonany, że moja sunia dostaje najlepsze jakościowo karmy, za które płaciłem od 20 zł w górę za kilogram. Do czasu, kiedy zacząłem sunię karmić surowizną. Wtedy moje przekonanie o wspaniałej jakości karm prysło jak bańka mydlana.
Początkowo też nie byłem pewny, ale to sunia dokonała wyboru. Też możesz swojej suni dać wybór. Tylko ostrzegam, jak kilka razy zje surowiznę, to raczej nie będzie chciała wrócić do karm wytwarzanych przemysłowo.
g_magda3 napisał/a:
Jest to karma tłoczona na zimno, o dobrym składzie, bez konserwantów co się wiąże z krótszym okresem przydatności, odpowiednio zbilansowana. Warto się zapoznać, Pozdrawiam
Z mojego punktu widzenia, a właściwie Kory, nie mamy potrzeby, żeby zapoznawać się z kolejnym "zbilansowanym żarciem, najodpowiedniejszym dla psów". Kora je to, co jedli jej przodkowie 1000 lat temu i 100 000 lat temu i do czego przystosowała ją ewolucja.
Przepraszam, a ten krótki okres przydatności do spożycia to ile wynosi?
48 godzin? 72 godziny?
Bo naturalne nie konserwowane białka zwierzęce, nie poddane żadnej obróbce, czyli mięso, trzymane w foliowym worku w temperaturze pokojowej po 48 godzinach zaczynają same odchodzić.
Nie ma takiej możliwości, żebym karmił swoją sunię wysoko przetworzonym czymś dla psów. Czasami, okazjonalnie dostaje jakieś smaczki prasowanej suszonej wołowiny, czy innego mięska suszonego.
Ale to wszystko.
Rozumiem, że z koleżanki punktu widzenia napisałem nie na temat, lub nie to, co koleżanka chciała by przeczytać. Trudno, bywa i tak.
_________________ Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
Mój labrador: Lexa
Suczka urodziła się:
22.03.2017
Wiek: 34 Dołączyła: 24 Maj 2017 Posty: 4 Skąd: Głogów
Wysłany: 03-06-2017, 20:28
adresprzema napisał/a:
... lub nie to, co koleżanka chciała by przeczytać. Trudno, bywa i tak.
Nie skądże, każda rada mile widziana, na pewno przybliżę sobie temat o żywieniu BARF. Przecież każdy chce dla swojego czworonoga jak najlepiej, a ja zdrowia i szcześcia dla swojej Psiny. Pozdrawiam
Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016
Pomógł: 5 razy Wiek: 58 Dołączył: 27 Maj 2016 Posty: 578 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 03-06-2017, 21:25
g_magda3,
Zechciej zrozumieć droga koleżanko, że nie ma czegoś takiego jak lobby promujące żywienie metodą BARF. Drobnym sklepikarzom nie zależy na tym, żeby promować kupowanie szyjek, kości, skrzydeł itp. To raczej ja jako właściciel psa muszę ich prosić, żeby coś dla suni odłożyli. Sklepikarza w Częstochowie nie interesuje to, że zrobię mu reklamę na całą Polskę, bo przecież nikt z Głogowa, Gdańska, czy Krakowa do niego nie przyjedzie.
Zupełnie inaczej wygląda sprawa wielomilionowych budżetów na reklamę koncernów wytwarzających psie żarcie. To Europejskie marki, które chętnie zapłacą kilka euro za pisanie pozytywnych wiadomości o ich produktach.
Pisząc wprost, jeżeli czytasz pozytywny wpis/komentarz o jakimś produkcie koncernu, nigdy nie masz pewności, czy nie był to wpis reklamowy za pieniądze.
Natomiast czytając pozytywy o diecie BARF wiesz, że jest to szczere, ponieważ nie ma takiego lobby, które gotowe było by za to zapłacić.
W kilkudziesięciu wpisach chwaliłem dietę BARF, ale nigdy nie podałem żadnego odnośnika, ani nazwy pokarmu. Co najwyżej podawałem ogólne wskazówki gdzie szukać.
_________________ Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9790 Skąd: Warszawa
Wysłany: 04-06-2017, 06:35
adresprzema napisał/a:
To raczej ja jako właściciel psa muszę ich prosić, żeby coś dla suni odłożyli.
Ja w kilku budach /na bazarku/ zostawiłam swój numer telefonu i niema problemów. Zawsze dzwonią, gdy coś ciekawego sprowadzą. Głównie chodzi o łapki kurze.... z tym bywają przestoje. Wiedzą...wezmę wszystko w dużych ilościach im niższy gatunek - tym lepiej .
Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016
Pomógł: 5 razy Wiek: 58 Dołączył: 27 Maj 2016 Posty: 578 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 04-06-2017, 17:14
aganica napisał/a:
Głównie chodzi o łapki kurze.... z tym bywają przestoje.
U mnie akurat nie ma specjalnego problemu z kurzymi łapkami i Kora dostaje je dość regularnie.
Tak na marginesie, kurze łapki to prawdziwa bomba kolagenowa. Czytałem o ludziach, którzy za pomocą wywaru z kurzych łapek potrafili wyleczyć, podobno nieodwracalne zwyrodnienia stawów, przynajmniej współczesna medycyna twierdziła, że to nieodwracalne zmiany.
Kurze łapki to jedna z niewielu potraw, które Kora woli sparzone. Surowe też pochłania, ale sądząc ze sposobu w jaki je sparzone łapki musi to być dla niej rarytas.
_________________ Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9790 Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-06-2017, 04:06
adresprzema napisał/a:
Czytałem o ludziach, którzy za pomocą wywaru z kurzych łapek potrafili wyleczyć, podobno nieodwracalne zwyrodnienia stawów
Też dlatego ja....gotuję galaretkę z łapek, usuwam długie kości /moje psy są stare i muszę uważać z kośćmi/ . Podaję jako dodatek do jedzenia.
Szczeniak... zwłaszcza w wadze jak mój /1,100 g/ to też pewnego rodzaju wyzwanie; staram się podawać mu łapki w miarę dostępności a poza tym ..mięsa wszelkiego rodzaju. Jak już pisałam , im gorszy sort - tym produkt dla psa lepsze... chrząstki, powięzi, .. to rarytas dla psa. Unikam wątróbki bo .... działa biegaczkowo na moje psy. Natomiast inne podroby są do przyjęcia. Nie podaję też wieprzowiny .
Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016
Pomógł: 5 razy Wiek: 58 Dołączył: 27 Maj 2016 Posty: 578 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 06-06-2017, 21:13
Cytat:
Też dlatego ja....gotuję galaretkę z łapek, usuwam długie kości /moje psy są stare i muszę uważać z kośćmi/
Szczerze przyznam, że nie mam wyrobionego zdania, czy lepiej podawać wywar z łapek, czy parzone, czy na surowo. Kora woli parzone.
Inaczej, parzone traktuje jak jedzenie, surowymi się trochę bawi, trochę je. Kora musi mieć niskie ph żołądka, (czyli sporą kwasowość), bo nawet spore kawałki kości trawi na proszek.
Kolagen to w końcu białka z trochę nietypowych aminokwasów. W zasadzie organizm młodego, zdrowego zwierzęcia powinien doskonale sobie poradzić z rozłożeniem ich i przyswojeniem.
Z drugiej strony poddawanie kolagenu długotrwałemu działaniu wysokich temperatur prowadzi do niekorzystnego rozpadu białek. (Gdzieś o tym czytałem).
Być może podawanie wywaru jest zasadne u leciwych psów/ludzi, kiedy układ pokarmowy już trochę szwankuje. Ale jak najlepiej podawać łapki młodej zdrowej suni? Sam nie wiem. Dlatego puki co podaję część na surowo, a część parzoną.
_________________ Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9790 Skąd: Warszawa
Wysłany: 07-06-2017, 05:14
adresprzema napisał/a:
Ale jak najlepiej podawać łapki młodej zdrowej suni? Sam nie wiem. Dlatego puki co podaję część na surowo, a część parzoną.
Z własnego doświadczenia wiem... na surowo/usuwałam jedynie paznokcie/. Psy zadowolone, chrupały aż miło...do czasu, gdy pewnego razu /może łapek było za dużo/ straszny lament podczas wypróżnienia aż... musiałam ręcznie pomagać bo serce mi pękało a i całe osiedle było powiadomione o zaistniałej sytuacji. Od tego czasu zrozumiałam...pora ograniczyć spożycie kości. Teraz zastąpiłam je chrząstkami a kości to...tylko do czasu opracowania główek/reszta do kosza/.
Teraz poznałam problem zatykających się gruczołów no ale...coś za coś.
Witam mam 3 miesięcznego labradora dostaje 4 x dziennie karmę arion czy można dodatkowo dawać mu resztki z obiadu typu ziemniaki,zupy itp?I czy już przejść na dawanie karmy 3x dziennie?
Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016
Pomógł: 5 razy Wiek: 58 Dołączył: 27 Maj 2016 Posty: 578 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 08-06-2017, 17:37
Vicek91 napisał/a:
zy można dodatkowo dawać mu resztki z obiadu typu ziemniaki,zupy itp?
Generalnie pies to nie śmietnik na odpady. Ziemniaki nie bardzo trawi. Zupa mu nie zaszkodzi, tylko jak chcesz skalkulować dzienną porcję żywności, skoro resztek z obiadu raz jest więcej a raz mniej? No oko?
Jeżeli nie masz problemu z karmieniem 4 x dziennie to możesz tak pociągnąć jeszcze jakiś czas.
Lepiej częściej a w mniejszych porcjach.
_________________ Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9790 Skąd: Warszawa
Wysłany: 08-06-2017, 19:05
Cytat:
czy można dodatkowo dawać mu resztki z obiadu typu ziemniaki,zupy itp?
Gdy przeczytałam Twój post...hmm, różne myśli mi przyszły do głowy . Między innymi " głupota czy prowokacja?" By nie napisać nic złego , wzięłam psy i poszłam na dłuuugi spacer jednak .. nie, nie przeszło mi.
Psu nie podaje się ludzkiego żarcia : przyprawy które szkodzą, sól której się nie podaje. Żadnych zup ani mięs przyprawianych dla ludzi.
To wszystko szkodzi nawet dorosłemu psu a co dopiero mówić o szczeniaku.
Niedawno pisałeś że pies ma biegunkę i zmieniasz karmę na ariona .
Po ludzkim żarciu nie będzie biegunki to ...będzie mega biegunka.
Zostań przy karmie, a jak chcesz mu urozmaicić jedzenie to podaj ; żółtko, biały ser, surowe mięso, chrzęści i marchewkę do chrupania.
Mój szczeniak dzisiaj kończy 16 tygodni i nawet smaczków z zoologika mu nie podaję, bo to produkty przetwarzane chemicznie.
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9790 Skąd: Warszawa
Wysłany: 10-06-2017, 05:01
mam łapki .. huuuraaaa , mam łapki .. wczoraj zadzwonił pan z bazarku .. iiii, 5kg mi odłożył . Poleciałam, zakupiłam, ugotowałam i moje psy mają wyżerkę na kilka dni. Oczywiście nie całe 5kg ugotowałam
Mam zapasu na miesiąc. Takie nic a cieszy.
Obecnie karmie swojego pieska karmą arion puppy gdy skończy 4 miesiące chce przejść na juniora którą karmę wybrać arion czy brit junior?A może coś innego ale w cenie do 100zł za 15kg.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum