Dobry wieczór, witam wszystkich na forum. Podczytuję Was od jakiegoś czasu, teraz w końcu poczułam, że nadszedł czas, że szukamy naszego pieska. Chciałabym wziąć pieska w ciągu 2-3 tygodni, póki jest ciepło i można siedzieć na ogrodzie i uczyć pieska załatwiania się na zewnątrz. Poza tym oboje z mężem jesteśmy na miejscu, bo od grudnia mąż będzie w rozjazdach. OD dawna wiem, że odpadają pseudohodowle, że potrzebne są badania na dysplazje stawów. Ale im bardziej Was czytam, tym bardziej jestem załamana, że podstawowe badania to nic, że w hodowlach oszukują, że tylko kilka hodowli w Polsce jest dobrych i sama nie wiem co robić. NIe zależy mi (na 99%) na psie wystawowym, nawet brałam pod uwagę tzw. "domisia". Chcę, żeby to był rasowy biszkoptowy labrador-suczka. Nie pojadę po psa na drugi koniec Polski, więc starałam się trochę zawęzić poszukiwania. Jestem ze Szczecina, obdzwoniłam z 20 hodowli, wybrałam dwie
http://olx.pl/oferta/slic...html#719660fa91
oraz
http://allegro.pl/show_it...be2ff62#thumb/2
Hodowla z Oporowa imponuje badaniami szczeniaków, decydować się?
Chciałam mieć kilka hodowli do objechania, żeby mi gdzieś "piknęło" serduszko do jakiegoś pieska, ale ciężko w odległości 300-400 km, w zblizonym czasie.
Proszę o porady, opinie o tych hodowlach.
Pozdrawiam
Hodowla z Oporowa imponuje badaniami szczeniaków, decydować się?
Badaniami rodziców chyba ?
magda_912, im więcej badań mają rodzice tym lepiej . Dobre hodowle nie oszczędzają na badaniach.
magda_912 napisał/a:
Chciałam mieć kilka hodowli do objechania, żeby mi gdzieś "piknęło" serduszko do jakiegoś pieska,
Musisz przede wszystkim wiedzieć jakiego chcesz psa. Kolor i płeć to jedno ,a charakter i predyspozycje to druga ,nie mniej istotna sprawa. Czy chcesz psa na kanapę, czy może jesteś zainteresowana jakimś psim sportem ? Każdy psiak ma inne predyspozycje . Określając czego od psa oczekujesz dobry hodowca dobierze Ci psiaka do Twoich oczekiwań.
Tak, oczywiście, że chodziło o badania rodziców szczeniaków
Ale sama już wątpię, czy to ma aż takie znaczenie, bo sama hodowczyni, której pies ma najwięcej badań, powiedziała mi szczerze, że to i tak nie daje gwarancji zdrowia u szczeniaka, że niektóre wykluczają zachorowanie, ale nie nosicielstwo i że w sumie to się nie przekłada w 100% na zdrowie szczeniaka.
Ja chcę wesołego, mega energetycznego pieska, który dorówna energią mojemu dziecku, który by lubił biegać po ogrodzie, aportować, szukać zabawek, ale który równocześnie lubił by się przytulać, spać na kocu na trawie.
Coraz bardziej się skłaniam ku wzięciu tzw "domisia", bo skoro nie zamierzam brać udziału w wystawach, to po co mi perfekcyjny pies o nieskazitelnym wyglądzie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum