Wysłany: 29-03-2018, 19:15 Bidulka Sara, labradorka której po prostu się pozbyto
Aktualnie w naszym domu tymczasowym.
Na wstępie dziękujemy Pani Bożenie z Tych za przygarniecie na swój dom tymczasowy kolejnej biedy. Oto wieści:
Sara nasza nowa podopieczna ma 5/6 lat. Jest dużą sunią (52kg) ale bardzo delikatną, wpatrzoną w człowieka i potrzebującą jego uwagi. Nie broni zasobów, nie rzuca się na jedzenie delikatnie bierze z ręki, zachowuje czystość, nie obserwuję zachowań niszczycielskich. A w tym wszystkim nie jest nachalna. Boi się wejść do samochodu ale jak już uda się ja wciągnąć to podróżuje grzecznie.
Jesteśmy po pierwszej wizycie u weterynarza badanie fizykalne nic nie wykazało czekamy na wyniki laboratoryjne. Jak wszystko będzie w normie to po kolei mamy odrobaczanie, sterylizacje a potem obowiązkowe szczepienia. Badanie zniosła z anielską cierpliwością.
Bez specjalnego zainteresowania i bez cienia agresji do innych oczekujących na wizytę pacjentów. Również bez problemu z rezydentką.
Dzisiaj była też wizyta w psim spa gdzie przeszła gruntowną kąpiel i wyczesanie bo wygląda na to że przez kilka swoich ostatnich lat nie doświadczyła takich zabiegów ☺
Na smyczy chodzi ładnie, pociągnie za zapachem ale po korekcie idzie przy nodze dalej.
Jest prawdziwym misiem spragnionym człowieka, jego miłości, czułości i ciepłego dotyku za to wszystko rozdaje słodkie buziaki.
Nie wydajemy psów do budy lub do kojca.
Kontakt w sprawie adopcji:
☎ 608 391 927 (Ryszard), 607 492 249 (Martyna), 509 267 878 (Monika),
✉ adopcje@labradory.org
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum