Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Nadpobudliwy ???
Autor Wiadomość
izyda123 


Mój labrador: Joker
Pies urodził się:
22.09.2017

Pies urodził się:
Dołączyła: 06 Mar 2018
Posty: 2
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 08-07-2018, 22:09   Nadpobudliwy ???

Witam.
Joker znalazł sie u nas jak miał prawie 5mcy. Teraz ma 9 mcy. Myślałam, że to normalne, że gryzie bo mały, nie słucha bo mały, sapie, dyszy,szczeka, wariuje, kradnie jedzenie, szarpie na smyczy itp. Zaczęlismy od tresury. Komendy poszły super, łapa, siad, zostań, czekaj, nie rusz itp. Gryzienie i szczekanie zostało. Zaprosilismy zoopsychologa. Pani stwierdziła, że nie jest agresywny tylko nie wychowany. Przeszukałam i przeczytałam chyba pół internetu, różne artykuły trenerów, behawiorystów...Wdrożyłam w życie. Na Jokera nie działa, komendy, smycze behawioralne, wychodziłam z pokoju. NIC. Nadal gryzie, szczeka. Kolejny problem zabieranie naszych rzeczy - kradzież, skarpety, buty, kapcie, misie. Każemy mu oddać ale to tylko na minutę zaraz robi to samo. Niszczenie posłania, zniszczył 2, miał koc - zniszczył, miał gruby koc zniszczył. Teraz leży na podłodze. Jedno co mu wychodzi to aport. Brawa dla niego. Zostaje sam to siedzi grzeczny. Zaraz minie 5 mcy odkąd go mamy a ja jestem wymęczona i fizycznie i psychicznie, bo zamiast poświęcać czas dzieciom ganiam za psem. Jest to nasz drugi lab, z poprzednim nie miałam żadnych problemów. Był labkiem z książek. Stwierdzam, że mój pies jest nadpobudliwy a ja nie umiem mu i sobie pomóc. Dotykam go sapie, znowu dotykam gryzie. Na spacerze ciagnie i jest podniecony. Rzucamy piłkę nie może przestać biegać, biegał by tak długo aż by padł. Nie potrafi się wyciszyć, chodzi wiecznie, krąży, zmienia miejsca, czuwa a nie śpi. Wymaga ciągłej uwagi, jak na niego nie reagujemy szczeka wniebogłosy. Jestem juz zmęczona. Proszę o dobre i sprawdzone rady.
Pies ma swój rytm dnia. Rano spacer, czasem pilka czasem dłuższy na wąchanie, w sumie 4 - 5 w ciagu dnia. Biega po podwórku, chodzimy po mieście wśród ludzi, na place zabaw dla psów. Wracam a w domu sczekanie, kradzeiże, sapanie, i ciagły jego ruch, bark odpoczynku. Troche sie rozpisałam......
 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 09-07-2018, 16:21   

Tak się zachowuje sfrustrowany i niewyżyty fizycznie i psychicznie pies, w tym wieku powinien zaliczać codziennie co najmniej dwugodzinny spacer, podczas którego będzie ciągle aportował, miał trening węchowy i posłuszeństwa, zabawy w przeciąganie, dużo pływania itp. Wiem, że to nie jest prosto zorganizować czas codziennie, niezależnie od pogody i wszystkiego innego na dwie godziny intensywnego spaceru, gdzie poświęca się psu 100% uwagi, ale innego wyjścia nie ma, labradory naprawdę nie są słodkimi grubasami kanapowymi, zdrowy, dobrze chowany lab to energetyczny szczupły i zwinny pies, zawsze chętny do zadań, typowy do pracy użytkowej, jak nie jesteśmy w stanie mu tego zapewnić, to pies cierpi, niektóre po cichu, bez buntu kapcanieją i tyją stając się karykaturą rasy bez energii i chęci do ruchu, a niektóre gorzej to znoszą, są bardziej sfrustrowane i zaczyna się problem. Ciężko tak na odległość ocenić jak wyglądają też wzajemne relacje i pozycja psa w Waszej rodzinie, ale tutaj niestety pewnie coś nie gra, skoro pies tak się źle czuje i nie umie się zrelaksować nawet na chwilę...Mimo wszystko i tak zaczęłabym od obligatoryjnych wycieczek w teren, o których napisałam wcześniej.
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 10-07-2018, 17:27   

Faktycznie trudno to ocenić na odległość ale wygląda to na problem z relacją pies człowiek. Po prostu pies nie zna swojego miejsca w rodzinie psio człowieczej. Pisałem już o tym na forum przynajmniej w kilku tematach. Janee Fennel dogłębnie opisuje ten problem w swoich publikacjach a zwłaszcza w książce Zapomniany język psów. W mojej skromnej oceny 90% problemów z czworonogami bierze się właśnie Z zaburzonych relacji między psem a człowiekiem, ułożenie właściwych relacji pies człowiek to proces i nie da się go opisać W jednym wpisie dlatego serdecznie odsyłam do publikacji wspomnianej autorki.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź