Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: tenshii
27-12-2012, 16:58
Kastracja
Autor Wiadomość
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 07-03-2008, 14:40   

wiem :) pamiętam jak ja przeżywałam operacje naszych psiaków, jak sobie pomyśle że na nowo będę musiała to przeżywac to eh :( no ale dla zdrowia psiaka trzeba wytrzymać :) zobaczycie będzie dobrze :) Tylko koniecznie napisz nam co i jak po operacji :)
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Pomogła: 6 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 07-03-2008, 14:43   

Aleksandra, mądra i słuszna decyzja :) Będziemy 3mać kciuki z cąłych siłw dniu operacji :) Miziaczki dla Hugo :*
_________________
 
 
 
Aleksandra
[Usunięty]

Wysłany: 07-03-2008, 14:49   

Dziewczęta jesteście kochane,że mnie wspieracie. Bo narazie to marnie się czuję. Kocham tego mojego rozrabiakę bardzo, dużo przeszedł w związku z dysplazją a ja mu znowu coś funduję- choć wiem że to dobra decyzja. Oczywiście zaraz po wszystkim napiszę.
 
 
Bora 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 07-03-2008, 14:58   

Aleksandra, Wiem co czujesz. Ja miałam identyczne myśli. Że Bora po jednej operacji jeszcze nie doszła do siebie, a ja funduje jej kolejne cierpienie. Ale to wszystko dla dobra naszych pociech, bedą zdrowsze, a to jest bardzo ważne. Beda dłużej cieszyć sie życiem i młodością. A Hugo nawet nie zauważy, że jajeczek nie ma.
 
 
gusia1972 
Agnieszka



Mój labrador: Kala
Suczka urodziła się:
28.05.2007

Mój labrador: Viva - NSDTR
Suczka urodziła się:
13.07.2010

Pomogła: 1 raz
Wiek: 51
Dołączyła: 29 Gru 2007
Posty: 4198
Skąd: Wrocław
Wysłany: 07-03-2008, 15:04   

bidny Hugo :( ale dla niego to lesze wyjście, nie będzie tak się uganiał za suczkami
_________________
 
 
Aleksandra
[Usunięty]

Wysłany: 07-03-2008, 15:23   

Wiekie dzięki. Juz mi troche lepiej dzieki Wam. Mam nadzieję, że Hugo bedzie dobrze się czuł po kastracji.
 
 
Jola
[Usunięty]

Wysłany: 07-03-2008, 16:39   

Aleksandra - pomiziaj Hugo i przytul. Będzie dobrze - grupowe trzymanie forumowych kciuków jeszcze nigdy nie zawiodło! Dołączamy swoje łapki do zaciśniętych piąstek - daj znać po zabiegu jak poszło i jak się czujecie : Hugo i Ty !!
 
 
Aleksandra
[Usunięty]

Wysłany: 07-03-2008, 16:48   

Jola, zaraz pomiziam Hugo od Ciebie. Wieeelkie dzięki za wszystkie zacisniete łapki. Z pewnością odezwę się po
 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 07-03-2008, 18:08   

My też trzymamy moooocno łapunie. ;*
Ja też odwlekałam decyzję o sterylizacji Neski ale dzięki waszemu wsparciu zdecydowałam się. Neska jest już prawie 2 miesiące po sterylce czuje się dobrze a ja się cieszę że już mamy to za sobą a panikowałam jak mała dziewczynka :-P
_________________

 
 
 
Aleksandra
[Usunięty]

Wysłany: 07-03-2008, 18:56   

O jak fajnie, że Wy juz po. Tez bardzo chciałabym miec to za sobą- jeszcze parę dni nerwów. I bardzo, bardzo dziekuję za wsparcie
 
 
Jola
[Usunięty]

Wysłany: 07-03-2008, 21:14   

Nie dziękuj tylko miziaj swojego przystojniaka - my nie możemy, więc Ktoś nas musi wyręczyć!! :-P
 
 
Tomi 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 756
Skąd: Kujawy
Wysłany: 07-03-2008, 23:58   

Ooo ...to Hugo wkrótce będzie lżejszy troszkę :) Na pewno wyjdzie mu to na zdrówko. :)
_________________

 
 
 
Aleksandra
[Usunięty]

Wysłany: 08-03-2008, 19:26   

O tym, że Hugo będzie troche lżejszy- nie pomyslałam. Ot i kolejny powód do tego zabiegu :haha: . Ale tak na powaznie to i tak póki co jestem niezle zdenerwowana.
 
 
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Pomogła: 6 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 08-03-2008, 19:28   

Aleksandra, minie tydzień po zabiegu i nawet nie będziesz pamiętała, że coś takiego miało miejsce :) A Hubo już na drugi dzień nie będzie wiedział :) Naprawdę, nie przejmuj się bo ten zabieg wcale nie jest straszny i skomplikowany :) Będzie dobrze! Mizianki dla czekoladka! ;*
_________________
 
 
 
Aleksandra
[Usunięty]

Wysłany: 08-03-2008, 19:39   

No niby wiem to, ale jakoś tak mi żal kuleczek mojego Słodziaka Hugo i martwię się, że może go coś boleć. Ale biorę sie w garść. Aby juz był czwartek, bo będzie po wszystkim. Ech!!!

[ Dodano: Sro 12 Mar, 2008 ]
Kochani! Przed chwila wróciliśmy z zabiegu do domu. Hugo leżał w klinice, ale oczka miał już otwarte i jak nas zobaczył , merdał wesoło ogonem. Teraz śpi w swoim łóżeczku. Kołnierz założony. Jutro mamy być na kontroli. Zobaczymy, jak nam noc minie- mam nadzieję że Hugo będzie spał sobie spokojnie. Dziękujemy za trzymanie kciuków.
 
 
Orion 



Mój labrador: Elmo
Pies urodził się:
28.11.2007

Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 172
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 18-03-2008, 07:30   

Też zastanawiamy się nad kastracją. Słyszeliśmy, że najlepiej zrobić to jak najwcześniej, bo jeśli piesio pokryje już jakąś suczkę albo stoczy wygraną walkę z innym psem to może być za poźno, bo zmian w psychice jakich dostarcza satysfakcja z kopulacji i walki nie jesteśmy w stanie cofnąć. W Stanach zabiegi rutynowo przeprowadzają zabieg już w wieku kilku tygodni i pieski ani nie są mniejsze ani mniej radosne.
Trudna decyzja, skoro natura dała, to znaczy, że są potrzebne :) , z drugiej strony wiszący worek w zamian za bezpieczeństwo to chyba nieduża cena.

Pozdrowienia dla Hugo :haha: .
 
 
Aleksandra
[Usunięty]

Wysłany: 18-03-2008, 13:21   

Hugo bardzo dziękuje za pozdrowienia. Czuje się świetnie. Jeszcze chodzimy na zastrzyki- antybiotyk i czekamy niecierpliwie, kiedy będzie można zdjąć klosz z głowy. No niestety- rzeczywiście decyzja sporo nerwów mnie kosztowała. Hugo pies najsłodszy pod słońcem, uwielbiający ludzi, pieszczoch niewiarygodny, wspaniały kompan dla suczek, wykastrowanych psiaków i wybranych psów. Niestety na większość psów po prostu sie rzucał. Byłam bez wyjścia. Podobno wyciszenie sie psa po kastracji trwa od 4 do 6 miesięcy. Tak, że na efekty musimy jeszcze poczekać. Serdecznie Cię pozdrawiamy :)
 
 
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Pomogła: 6 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 18-03-2008, 13:49   

Aleksandra!!! Mogłas napisać w shoutboxie, że tu napisałaś i ktoś podbiłby temat. A tak to tydzień minął zanim ktoś zauważył. Tak to jest, że jak jakaś osoba pisze posta bezpośrednio pod sobą to nie podświetla :(

Bardzo się cieszę, ze Hugo ma się dobrze :* Ukochaj go mocno :*
_________________
 
 
 
Aleksandra
[Usunięty]

Wysłany: 18-03-2008, 13:54   

No mogłam, ale jakoś nie pomyślałam. Zaraz Hugusia ukocham- ciągle to robię, bo to bardzo słodkie bydlątko.
 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 19-03-2008, 13:35   

Cieszymy się ze już macie to za sobą. Mizianki i buziaczki dla was ;*
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź