[zaradna]

Witam!!!
Jest u mnie na osiedlu piesek, który potrzebuje nowego domku.
Opowiem krótko jego historie.
Pies miał właściciela, który jakiś czas temu zmarł.
Od tamtej pory minęło jakieś 3 tygodnie. Psiakiem nikt się nie zajął biedaczysko błąka się przez cały ten czas po ulicach mojego osiedla.
Oczywiście pies jest dokarmiany przeze mnie i kilka innych osób.
Widać, że bardzo tęskni za właścicielem, ogląda się za każdym przechodzącym z nadzieją, że to jego pan. Wieczorami wyje pod oknami myślę, że to z tęsknoty.
I niestety ludzie ciągle go przeganiają przez co stał się bardzo płochliwy i nie ufny, dziś nawet bał się podejść do mnie, gdy wyniosłam mu wode, a zawsze z ochotą do mnie przychodził, widać, że bardzo lubi być głaskany i brakuje mu miłości człowieka.
Mysle, że gdyby ktoś dałby mu dom odwdzięczyłby się całym sercem.
Niestety schronisko odmówiło zabrania psa stwierdzili, że pies jest za duży i nie mają miejsca dla niego.
Jeśli chodzi o jego stan zdrowia i wiek to niestety nie jestem w stanie za dużo powiedzieć.
Nie zauważyłam również u niego żadnych cech agresywnych
Więcej informacji udzielę na pw podaje również swojego meila gdyby ktoś chciał pomóc
bea6@buziaczek.pl
jeszcze kilka fotek psiaka

[effcyk]

biedny psiurek ...... śliczny - musi znależć domek bo inaczej całą zime biedak spędzi na zewnątrz samiuteńki

[inkapek]

Śliczny jest

No tak wakacje się rozpoczęły i psy lądują masowo na ulicy

[AnIeLa]

inkapek, ale on stracił właściciela, umarł jego Pan nikt go nie wyrzucił.

[inkapek]

AnIeLa, wiem
A to zdanie to ogólnie było żale swoje wyrzuciłam