Spacery - ile czasu? |
Autor |
Wiadomość |
anuszka
Mój labrador: Kaizer
Pies urodził się:
01.10.2008
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 29 Gru 2008 Posty: 438 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 17-08-2009, 20:51
|
|
|
Kaizerek codziennie wieczorem wychodzi na pole gdzie bawi się z innymi pieskami mniej więcej ok 1h czasem krócej ale nigdy dłużej. na polu nie przejawia żadnego zmęczenia biega bawi się itd problem pojawia się podczas powrotu do domu gdzie ten po drodze się kładzie i nie chce dalej iść i tak kilka razy. co może to powodować ? zmęczenie? bunt przed powrotem do domu? |
_________________
|
|
|
|
|
mTa22
Mój labrador: Roni
Pies urodził się:
2.03.2009
Wiek: 37 Dołączyła: 04 Kwi 2009 Posty: 425 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 17-08-2009, 22:05
|
|
|
to ja też mam pytanko w tym temacie. Czy Roni nie ma za mało spacerów? bo tak czytam Wasze wypowiedzi i stwierdzam, że mamy ich o wiele mniej... wiec tak:
9.00 - 20-30min
13.00 - 30 min
18.00 - 30 min
21.00 - 60 min
teraz latem spędzamy czasami pół dnia na spacerach po lesie, których Roni nigdy nie ma dosyć, dosłownie jak jesteśmy na działce dzień w dzień ma 3-4 spacery ponad godzinne + pływanie w rzece (+ ogród do dyspozycji przez cały dzień). Co prawda potem śpi jak zabity, ale wygląda na to, że mógłby zamieszkać w lesie |
_________________
|
|
|
|
|
Huberto
Mój labrador: Gordon
Pies urodził się:
29.10.2008r
Wiek: 33 Dołączył: 08 Kwi 2009 Posty: 1053 Skąd: Wągrowiec, Poznań
|
Wysłany: 17-08-2009, 22:27
|
|
|
Mój ma bardzo podobny rozkład spacerów
Ja mam tak:
06:00- 30 minut
11:30- 45 minut
14:00- 45 minut
17:00- 1 godz. 30 minut
19:30- 1 godz.
21:30- 45 minut
|
_________________
|
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25663 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 17-08-2009, 23:54
|
|
|
Yoko wychodzi 4 razy dziennie tj:
10:00-11:00 1h
15:00 30 min.
18:00 30 min.
21:00 0d godziny do dwóch
A czasami i dłużej!!! |
_________________
|
|
|
|
|
Abu [Usunięty]
|
Wysłany: 18-08-2009, 07:17
|
|
|
5.30 - 30 min.
17 - 2-3h |
|
|
|
|
qAulinkA
Pięknie jest marzyć
Pies urodził się:
05.02.2003
Wiek: 45 Dołączyła: 30 Mar 2009 Posty: 1261 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 18-08-2009, 09:47
|
|
|
No to Mój
8:00 - 9:00
12:00 - 12:30
17 - zawsze o tej porze jest jakaś wyprawa [np. do lasu, nad zalew] wiec ze 2,3 godziny czasem więcej
22,23:00 pół godzinki czasem więcej |
_________________
|
|
|
|
|
Muszol
Mój labrador: Fifty
Pies urodził się:
01.07.2007
01.07.2007
Dołączyła: 03 Sty 2009 Posty: 1375 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 18-08-2009, 11:31
|
|
|
Fifty
koło 5.30 gdy rodzice wstają zwykłe siusiu
11.00-11.30
15.00-15.30
19.00-21.00 |
_________________ Na świecie nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy. |
|
|
|
|
zaradna
beata & elmo
Mój labrador: Elmo vel klusiaczek
Pies urodził się:
02.04.2008r.
Wiek: 34 Dołączyła: 31 Maj 2008 Posty: 4267 Skąd: Głowno
|
Wysłany: 18-08-2009, 11:36
|
|
|
U mnie mniej więcej jest tak
8.00, 9.00 - 20 min
11.00 - 30 min chyba, że niema takiego upału to czasem dłużej
16.00, 17.00 - 2 czasem 3 godziny spaceru albo i dłużej zalezy kogo spotkamy i co robimy
22.00 - 30 min czasem godzina |
_________________ "Daj mu serce, a on odda Ci swoje"
|
|
|
|
|
ewusia81
ewusia81
Pomogła: 3 razy Wiek: 42 Dołączyła: 13 Cze 2009 Posty: 703 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 19-08-2009, 08:48
|
|
|
nasz rozklad siusiania wyglada tak:
5.00 - 10min na siusiu i qpke (chyba ze wolny weekend mam to miedzy 6- 7)
ok 12.- z reguly tez niedlugo chyba ze popoludniowy spacer od razu zrobimy
ok 18 idziemy na spacer 1,5-2 godz
potem pozno w nocy czasem jeszcze z nia ktores wyjdzie zalezy o ktorej sie kladziemy.
Ogólnie to tylko ranna toaleta pozostaje niezmienna zarowno jesli chodzi o pore i czas, natomiast reszta czasem sie zmienia w zaleznosci od pracy niestety) |
|
|
|
|
mawi27
Magda :)
Mój labrador: LARA [*] & TORQUE
Suczka urodziła się:
05.06.2009 & 22.10.2009
Dołączyła: 11 Sie 2009 Posty: 1121 Skąd: środa wlkp
|
Wysłany: 19-08-2009, 10:03
|
|
|
witam
wlasnie odnosnie spacerow ja mam wrazenie ze nasza Lara wcale nie ma az takiego zapotrzebowania na ruch, rano ledwo co ja mozna wyciagnac z domu zeby zrobila siusiu, a wieksze spacerki zawsze koncza sie pokladaniem na trawniku i koniec nie wiem czy nie za duzo od niej wymagam
teraz wybralismy sie na dlugi weekend nad morze i tam spacery wogole ja nie interesowaly, oczywiscie nie ganialismy jej jak dzikiej zeby tylko bylo odchaczone ale przebywala z nami na powietrzy cale dnie, wraz z wyjsciami na plaze (ale nie w szczycie slonca, zeby nie dostala udaru), przy zachodzie slonca nawet i pobrykala po morzu i piachu
poradzcie jak rozlozyc jej wysilek fizyczny tak zeby byl odpowiedni dla wieku Larusi
[ Dodano: Sro 19 Sie, 2009 ]
witam
wlasnie odnosnie spacerow ja mam wrazenie ze nasza Lara wcale nie ma az takiego zapotrzebowania na ruch, rano ledwo co ja mozna wyciagnac z domu zeby zrobila siusiu, a wieksze spacerki zawsze koncza sie pokladaniem na trawniku i koniec nie wiem czy nie za duzo od niej wymagam
teraz wybralismy sie na dlugi weekend nad morze i tam spacery wogole ja nie interesowaly, oczywiscie nie ganialismy jej jak dzikiej zeby tylko bylo odchaczone ale przebywala z nami na powietrzy cale dnie, wraz z wyjsciami na plaze (ale nie w szczycie slonca, zeby nie dostala udaru), przy zachodzie slonca nawet i pobrykala po morzu i piachu
poradzcie jak rozlozyc jej wysilek fizyczny tak zeby byl odpowiedni dla wieku Larusi
ps. ile takich spacerow powinna miec, jakiej intensywnosci, im wiecej info tym dla nas lepiej ) |
_________________ Wiedza rodzi szacunek, a uszanowanie odmienności psa pozwoli człowiekowi w pełni cieszyć się z niezwykłych chwil spędzonych z ukochanym zwierzęciem!!!
Lepsze poznanie naszego psa to szcześliwsze ,,wspólne" życie !!!
http://www.suwaczek.pl/ca...png[/img][/url]
|
|
|
|
|
Aneti [Usunięty]
|
Wysłany: 05-10-2009, 14:52
|
|
|
ja z Hepi też mało chodzę w większosci stoi przed blokiem i obserwuje, narazie pierwszy raz idzie siusiu o 4 rano potem ok. 7 ( a i tak w międzyczasie jets nasiusiane) póżniej krótki spoacer 15 min ok.8.30 a potem jak uda sie z pracy przyjechac czasami ok.10.30 i 13 lub jeden raz ok.12 tak na 30 min. PO pracy godz. 16.30 dłuższy spacrek albo po obiedzie wycieczka gdzieś, no i wieczorami 19.00 21.00 i 23.00 ale ot sa raczej krótkie tlyko na siusiu bo siada i siewdiz na trwaniku.
Jeszcze musze troszke poczekac by ilość zamienić na długość i jakosć. |
|
|
|
|
Grapy
Mój labrador: Grapy
Pies urodził się:
16.08.2009
Mój labrador: Holka-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
27.07.2010
Mój labrador: Baalis-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
22.05.2014
Pomogła: 1 raz Wiek: 49 Dołączyła: 05 Paź 2009 Posty: 1628 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 05-10-2009, 21:02
|
|
|
BlueDiego, doradź mi proszę, bo nie wiem czy naszego szczeniaka nie forsujemy
1spacer 3-3.30rano 10min na siuśki
2spacer 6 rano 10-15min
3spacer 9 rano 1godz
4spacer 12 20min
5spacer 15-16 30min
6spacer 18 1godz
7 spacer 21-22 20min
czasami o 23 10min na siuśki
Boję się,że go forsujemy tymi długimi spacerami, jest to bieg połączony ze spacerem. |
_________________
|
|
|
|
|
Aneti [Usunięty]
|
Wysłany: 06-10-2009, 13:16
|
|
|
Grapy, ja mam bardzo podobne spacery moze ten o 9 rano troszke krótszy, ok. 20 -30 min. i zabawa w domu w szukanie, przynoszenie przed wyjściem do pracy.
Ja staram się nie biegać raczej komendy :"idziemy" "siad" w czasie spaceru, troszkę pobiegamy za piłką. |
|
|
|
|
jabydlak
Mój labrador: Skiba
Pies urodził się:
13.10.2009
Wiek: 38 Dołączył: 03 Gru 2009 Posty: 3 Skąd: Bradford UK
|
Wysłany: 05-12-2009, 11:14 hmm chyba mam maly problem
|
|
|
Zauwazylem ze prawie wszyscy macie uregulowane godziny wychodzenia na siku z waszymi labkami. czy spacery zawsze w podobnych godzinach sa konieczne? problem polega na tym ze mieszkam sam, a prace zaczynam raz o 5 rano a raz o 15...nie mam fizycznej mozliwosci ustalic konkretnych godzin na siku.czy to problem?czy jest to niezdrowe dla psa? Na razie Skiba jest za mlody i nie ma szczepien wiec i tak siedzi w domu. ale co potem? |
_________________ Koty sa fajne...ale psy fajniejsze |
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25663 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 05-12-2009, 20:59
|
|
|
jabydlak napisał/a: | czy spacery zawsze w podobnych godzinach sa konieczne? |
Myślę, że pies będzie spokojniejszy mając dobrze zaplanowany dzień!!
Rano można wychodzić o różnych godzinach, ale popołudniu i wieczorem staraj się aby godziny były zbliżone!! |
_________________
|
|
|
|
|
siulentas
Mój labrador: Walley (Fallend Franklin)
Pies urodził się:
09.02.2011
Mój labrador: Honey (Hiraethog Rose Honey)
Suczka urodziła się:
25.05.2011
Pies urodził się:
Pomogła: 3 razy Wiek: 38 Dołączyła: 07 Kwi 2011 Posty: 2222 Skąd: UK/Kwidzyn
|
Wysłany: 17-04-2011, 18:27 ile ruchu powinien miec 10 tygodniowy szczeniak?
|
|
|
Mam pytanie: ile ruchu powinien miec 10 tygodniowy szczeniak labradora? by go nie przeciazac oczywsicie. Czy z wieksza dawka ruchu powinno sie zwiekszac dzienna dawke karmy? |
_________________ moje ciacha zapraszaja http://forum.labradory.or...5505&start=1380
|
|
|
|
|
nata
Natalia & Polina
Mój labrador: Pola
Suczka urodziła się:
27.03.2010
Pomogła: 2 razy Wiek: 35 Dołączyła: 17 Maj 2010 Posty: 5230 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: 17-04-2011, 21:54
|
|
|
siulentas, a kwarantanna już skończona? |
_________________
|
|
|
|
|
siulentas
Mój labrador: Walley (Fallend Franklin)
Pies urodził się:
09.02.2011
Mój labrador: Honey (Hiraethog Rose Honey)
Suczka urodziła się:
25.05.2011
Pies urodził się:
Pomogła: 3 razy Wiek: 38 Dołączyła: 07 Kwi 2011 Posty: 2222 Skąd: UK/Kwidzyn
|
Wysłany: 17-04-2011, 22:10
|
|
|
nie, jeszcze nie, ale my ja w sumie tak w domu z nim szaleje biga bardzo duzo ze sie boje ze sie przesili w zasadzie biega i szaleje caly czas z przerwami na troszke spanka i jedzonko tak pozatym caly czas aktywnie spedzam z nim czas. Mozna by powiedziec ze w domu to piesek glownie je i robi sie fluffy ale moj walley to sie zrobil fit a 2 tyg temu wetka powiedziala ze jest gruby:| ja wtedy widzialam wzdety brzuch ale teraz to sladu po nim nie ma i jest naprawde smukly chlopaczek a apetyt ma moj boze jak wilk |
_________________ moje ciacha zapraszaja http://forum.labradory.or...5505&start=1380
|
|
|
|
|
nata
Natalia & Polina
Mój labrador: Pola
Suczka urodziła się:
27.03.2010
Pomogła: 2 razy Wiek: 35 Dołączyła: 17 Maj 2010 Posty: 5230 Skąd: Pabianice
|
Wysłany: 17-04-2011, 23:02
|
|
|
siulentas, myślę, że po prostu może sobie sam dawkować dawkę ruchu, na ile ma ochotę, tylko wy musicie pilnować, żeby to był "mądry ruch", tzn, żeby się nie ślizgał po niepewnych nawierzchniach - panele, płytki etc., żeby nie skakał za wiele i nie wykonywał jakichś karkołomnych ewolucji, nie biegał po schodach. Po prostu trzeba uważać na kształtujące się stawy |
_________________
|
|
|
|
|
petrelli
Mój labrador: Raven
Pies urodził się:
Dołączył: 13 Mar 2011 Posty: 79 Skąd: Zach-Pom
|
Wysłany: 22-04-2011, 19:42
|
|
|
Psiak młody, 2,5 miesiąca to nie ma się co dziwić, że tak harcuje Generalnie nie m sensu go ograniczać, sam wie najlepiej ile zabawy mu potrzeba i na ile ma sił. Tylko jeśli to są harce w domu to właśnie musicie zwracać na niego szczególną uwagę bo to jednak zamknięta przestrzeń, sporo przeszkód no i wiadomo, że aktywny piesek może sobie napytać biedy przez swoją nadpobudliwość, także miejcie go na uwadze. |
|
|
|
|
|