Zapalenie uszu |
Autor |
Wiadomość |
Irefra
Mój labrador: Sabor
Pies urodził się:
26.08.2006
Wiek: 36 Dołączyła: 27 Lis 2007 Posty: 399 Skąd: z daleka..:)
|
Wysłany: 28-11-2007, 14:31 Zapalenie uszu
|
|
|
Saborek juz dawno miał problemy z uszkami.Po maści , którą mieliśmy ostatnio drapanie i zaczerwienienie ustąpiło , ale na krótko.najgorzej było po kąpieli.A ponieważ ostatnio uszy Sabora były coraz bardziej zaczerwienione i objawy powróciły, zrobiliśmy wymaz z ucha.No i wyszło szydło z worka ,co się dzieje :Sabi ma gronkowca Staphylococcus Intermedius...Dostaliśmy od weterynarza kropelki do zapuszczania ( OTISAN) 2 razy dziennie.No więc bierzemy się za leczenie , mamy nadzieję , że wkrótce zapalenie uszu będzie tylko wspomnieniem!!!
[ Dodano: Sro 05 Gru, 2007 ]
U nas już lepiej (po zastosowaniu wyżej wymienionego preparatu): zaczerwienienie ustąpiło , a Sabor nie drapie juz tak uszu.Mamy nadzieję , że kłopoty z uszkami nie wrócą tak szybko.. |
_________________ "szczęsciu trzeba dopomóc"
|
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26476 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 19-12-2007, 15:48
|
|
|
Ja tak bardzo się nie znam, ale wiem, że podaje się lek który jest na liście w antybiogramie, bo czasami robi się wymaz bez niego i praktycznie podanie leku jest jakby w ciemno. Enzo też miał (jest w trakcie leczenie) jakiegoś gronkowca w uchu, ale dostał antybiotyk w tabletkach i to 2 razy dziennie przez 6 tygodni. Pani doktor ma taką metodę, aby wykurzyć cholerę dozgonnie, bo przy krótszym podawaniu leku podobno to wraca po kilku miesiącach. Konsultowałem tę metodę leczenia i nie była poddana jawnej krytyce. Acha i po kuracji kolejny wymaz.
Były też jednocześnie w wymazie drożdżaki i na to właśnie dostał Otisan. |
_________________
|
|
|
|
|
Irefra
Mój labrador: Sabor
Pies urodził się:
26.08.2006
Wiek: 36 Dołączyła: 27 Lis 2007 Posty: 399 Skąd: z daleka..:)
|
Wysłany: 19-12-2007, 17:10
|
|
|
Ryniu dostaliśmy Otisan na podstawie wykonanego antybiogramu.Mamy zaufanego weterynarza , który sam zalecił właśnie wymaz i zrobił antybiogram.Kuracje Otisanem skończylismy i musimy znów stawić się u weta żeby sprawdzic czy wszystko w porządku.Poprawa jest i to ogromna , bo uszka nie są zaczerwienione i Saborek nie drapie ich , ale lepiej jest sprawdzic wszystko dokłdanie.Ryniu a jak u Was sprawdza się Otisan? |
_________________ "szczęsciu trzeba dopomóc"
|
|
|
|
|
J M [Usunięty]
|
Wysłany: 29-12-2007, 23:41
|
|
|
Baila miała problem z jednym uchem, ale skończyło się na szczęście bez antybiotyków. Pomogło smarowanie ucha maścią ATECORTIN. Pomogło. Pani weterynarz poleciła nam również profilaktyczne stosowanie płynu do czyszczenia uszu - VETRIDERM OTEX. Zwłaszcza po kąpielach. |
|
|
|
|
Madzia
Magda&Atenka
Mój labrador: Atena
Suczka urodziła się:
26.04.2007
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 20 Gru 2007 Posty: 234 Skąd: ...
|
Wysłany: 27-01-2008, 18:43
|
|
|
Mam pytanie. Atenka raz miała zapalenie uszu. Miała wtedy zaczerwienione uszka, i ogromne ilości brazowej wydzieliny. Wyleczylismy i bylo ok. Ale od kilku dni czasem potrzasa uszkami, nie ma zadnej wydzieliny , uszka sa rozowe wiec nie wiem czy wszystko jest ok ? czy potrzasanie jest normalne ? |
_________________
|
|
|
|
|
mala85
Milena&Aksel
Mój labrador: Aksel
Pies urodził się:
28.06.2007r
Pomogła: 1 raz Wiek: 39 Dołączyła: 25 Sty 2008 Posty: 1947 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-01-2008, 22:26
|
|
|
Najlepiej idź do weta powinien Ci dać jakieś krople do uszu. Mój lab miał ten sam problem i dostał krople po których wszystko przeszło. |
_________________
|
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26476 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 28-01-2008, 10:43
|
|
|
to też antybiotyk niestety |
_________________
|
|
|
|
|
dewuska
Mój labrador: Gringo (Fido Red Pond)
Pies urodził się:
28.08.2006
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 24 Sty 2008 Posty: 737 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: 28-01-2008, 11:24
|
|
|
Madzia, to może być dopiero początek i nie wykluczone, że wydzielina już gdzieś głębiej się pojawiła...
tak, jak radzi mala85 najlepiej idź do weterynarza, niech się przyjrzy problemowi... jeśli to faktycznie zapalenie uszu to na pewno szybko je zwalczycie, bo wcześnie zareagowałaś |
_________________
|
|
|
|
|
inkapek
Paulina&Neska
Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.
Pomogła: 6 razy Wiek: 41 Dołączyła: 28 Lis 2007 Posty: 4151 Skąd: Teraz Czaplinek
|
Wysłany: 28-01-2008, 11:32
|
|
|
Być może to zapalenie ucha środkowego, i tylko wet swoim specjalnym przyżadem to sprawdzi. Ja również radzę iść do weta. |
_________________
|
|
|
|
|
AnTrOpKa
Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007
Pomogła: 6 razy Wiek: 36 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 6578 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 04-02-2008, 11:41
|
|
|
Mam pytanie, czy to zapalenie ucha widać na zewnątrz? Bo ja dzisiaj wywinęłam suni uszka i patrze: jedno normalne jak zawsza a drugie czerwone pod spodem! Ogień! I teraz nie wiem czy to to zapalenie czy jakieś uczulenie może? Jak myślicie? |
_________________
|
|
|
|
|
inkapek
Paulina&Neska
Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.
Pomogła: 6 razy Wiek: 41 Dołączyła: 28 Lis 2007 Posty: 4151 Skąd: Teraz Czaplinek
|
Wysłany: 04-02-2008, 11:47
|
|
|
Jak Neska miała zaognone ucho to było to wynikiem alergii. Ale odczekaj i sprawdz za jakiś czas czy nie znikneło. Być może drapała je sobie i dlatego powstało zaczerwienienie.
[ Dodano: Pon 04 Lut, 2008 ]
Jak Neska miała zaognone ucho to było to wynikiem alergii. Ale odczekaj i sprawdz za jakiś czas czy nie znikneło. Być może drapała je sobie i dlatego powstało zaczerwienienie.
Aha jakis czas to chodzi mi o np 30 minut |
_________________
|
|
|
|
|
Aleksandra [Usunięty]
|
Wysłany: 04-02-2008, 12:51
|
|
|
AnTrOpKa, Hugo właśnie przechodzi chorobę uszu- grzybek. W środku bagno dosłownie, a płat ucha, podobnie jak u Was ogniście czerwony. To zaczerwienienie, jak lekarz stwierdził, to zmiana alergiczna- mogła powstać przez grzyba w uchu. Ucho od środka leczymy SUROLANEM, natomiast płat ucha wyciągiem z wymion( chyba) krowy. Pomogło |
|
|
|
|
AnTrOpKa
Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007
Pomogła: 6 razy Wiek: 36 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 6578 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 04-02-2008, 12:53
|
|
|
No niestety nie zeszło po 30 minutach Ale się zasmuciłam, nie wiem co to może być! Jest tylko w jednym uszku. 2 tyg temu zmieniliśmy pokarm.. może to jego wina? Z tym że ten jest z kurczakiem i wszystkie poprzednie też były z kurczakiem, oj nie wiem
[ Dodano: Pon 04 Lut, 2008 ]
Aleksandra, chyba się musze wybrać do weta, ale problem w tym, że wyjezdzam na 3 dni. Ojej |
_________________
|
|
|
|
|
Tsunami
HODOWLA Wildfriends
Mój labrador: Tsunami, Joy
Suczka urodziła się:
07.07.2007; 20.03.2009
Suczka urodziła się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 1371 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 04-02-2008, 13:15
|
|
|
Antropko, a nie masz w domu nic do czyszczenia psiego ucha? Trzeba je dokładnie czyścić, bo być może drożdżaki się pojawiły. |
_________________
|
|
|
|
|
AnTrOpKa
Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007
Pomogła: 6 razy Wiek: 36 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 6578 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 04-02-2008, 13:26
|
|
|
Tsunami, nic nie mam... a moze można jakimś domowym specyfikiem ? |
_________________
|
|
|
|
|
Tsunami
HODOWLA Wildfriends
Mój labrador: Tsunami, Joy
Suczka urodziła się:
07.07.2007; 20.03.2009
Suczka urodziła się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 1371 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 04-02-2008, 13:40
|
|
|
Przemyj wacikiem z ciepłą wodą. Jak będzie dużo brązowej woskowiny - to prawdopodobnie są drożdże. Wyczyść do czysta. Jednak to na pewno wróci, dlatego wizyta u weta po jakiś specyfik do uszu Cię nie ominie. Swoją drogą zawsze dobrze mieć coś takiego w domu pod ręką |
_________________
|
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26476 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 04-02-2008, 15:42
|
|
|
AnTrOpKa, prawie domowy specyfik na drożdże i to najlepszy: nadmanganian potasu rozpuszczony w wodzie na taki kolor słabej herbaty (wstrzyknąć strzykaweczką, bez igły oczywiście) |
_________________
|
|
|
|
|
Irefra
Mój labrador: Sabor
Pies urodził się:
26.08.2006
Wiek: 36 Dołączyła: 27 Lis 2007 Posty: 399 Skąd: z daleka..:)
|
Wysłany: 05-02-2008, 13:41
|
|
|
Ryniu na kolor słabej herbaty? a od kiedy herbata jest fioletowa? |
_________________ "szczęsciu trzeba dopomóc"
|
|
|
|
|
AnTrOpKa
Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007
Pomogła: 6 razy Wiek: 36 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 6578 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 05-02-2008, 20:40
|
|
|
Słuchajcie... Byłam dzisiaj u weta rano... Hexa nie dała się mu dotknąć do uszu, a chciał jej przemyć... i... poddał ja narkozie!!! Nie było innego wyjścia bo rzucała się po całym gabinecie. I uśpił ją.. serce jej tak waliło, tak się o nia bałam!! Normalnie cała się trzęsłam i zła byłam ... I wyczyścił jej te uszka, dał mi maść Oridermal i kazał smarować 2 razy dziennie. Psinka cały dzień nie mogła dojść do siebie. A najgorsze jest to, że jak wiecie miałam dzisiaj wyjazd i została z moją mamą. Myślałam już, że chyba nigdzie nie pojadę i zostanę z nią, była taka słaba
Najgorsze jest to, że teraz rozmawiałam z mamą i Hexa za żadne skarby nie chce dać sobie zaaplikować tej maści Nie wie jak to zrobić, może znacie jakies podstępne sposoby?
Ps. Dobre jest przynajmniej to, że psinka już doszła do siebie i szczeka i wariuje jak zawsze. |
_________________
|
|
|
|
|
Aleksandra [Usunięty]
|
Wysłany: 05-02-2008, 21:05
|
|
|
I ja dziś byłam z Hugo u lekarza. Na szczęście u nas po 2 tyg. leczeniu już prawie ok. Tak, że tym razem Hugo spokojnie dał się zbadać Panu Doktorowi. Ale pierwsza wizyta z chorymi uszami była straszna- Hugo zachowywał sie tak, jakby chciał zagryźć cały życzliwy mu personel Lecznicy- ale to pewnie tez dlatego, że uszyska go bardzo bolały. My dostaliśmy lek w żelu z aplikatorem( SUROLAN). Tak,że bardzo łatwo zakraplałam mu te uszy.
Oj, biedna Hexa.No ale teraz to juz tylko będzie lepiej.
Spróbuj Hexę przekonać smakołykiem- w jednej rece maść, w drugiej smakołyk. I jak tylko sie uda- nagrodka. Ja tak Hugo przekonałam. |
|
|
|
|
|