Co pomaga pozbyć się zapachu psa z domu? |
Autor |
Wiadomość |
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29-08-2012, 10:14 Co pomaga pozbyć się zapachu psa z domu?
|
|
|
Hej, jak już niektórzy wiedzą, mam problem z rodzicami dziewczyny, z którą mieszkam obecnie- otóż przeszkadza im sierść Moreniaka (mimo że nie mieszkają w tym mieszkaniu) i jak się okazało obawiają się że mieszkanie przejdzie zapachem psa Widocznie ludzie nie mieli nigdy zwierzaka, nie wiem.. W każdym razie na kłaki jest sposób- częste odkurzanie.
A czy używacie jakichś odświeżaczy powietrza/ neutralizatorów żeby nie pachniało psem? Co byście polecali, żeby ludzie odczepili się trochę i zajęli innymi, ważniejszymi sprawami? |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
Ostatnio zmieniony przez tenshii 02-04-2014, 17:43, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pikuś
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Kwi 2010 Posty: 2502 Skąd: polska
|
Wysłany: 29-08-2012, 10:20
|
|
|
Almathea83 napisał/a: | Widocznie ludzie nie mieli nigdy zwierzaka, nie wiem.. | byłam w mieszkaniu gdzie mieszkał ON psem 'śmierdziało' 2 miesiące po wyprowadzce psa serio.
Ostatnio też się nad takim neutralizatorem zastanawiam. |
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29-08-2012, 10:23
|
|
|
Pikuś, jak byłam po rzeczy u eksa (ok 1,5 tyg po wyprowadzce) to już nic nie było czuć psa. Zresztą nawet jeśli 2 miesiące, to nie ma chyba tragedii, bez przesady.. |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Pomogła: 15 razy Wiek: 35 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5653 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 29-08-2012, 10:23
|
|
|
Almathea83, moim zdaniem to co byś nie zrobiła to i tak będzie problem. Ja bym się raczej nie zgodziła na mieszkanie w takich "warunkach". Jeśli pozwolili Ci wprowadzić się z psem to niech teraz się nie czepiają.. Nie rozkminiam ludzi
Może pomysl nad jakimś odświeżaczem powietrza w sprayu, który sam psika co jakiś czas. Lub coś do kontaktu.. Zapach będzie stale "w powietrzu" więc może nie beda się czepiać
[ Dodano: 29-08-2012, 11:25 ]
Pikuś napisał/a: | byłam w mieszkaniu gdzie mieszkał ON psem 'śmierdziało' 2 miesiące po wyprowadzce psa serio.
Ostatnio też się nad takim neutralizatorem zastanawiam. | Moim zdaniem to zalezy od tego czym karmi się psa. Owszem, znam śmierdzące psy, po pogłaskaniu których ręce są brudne i śmierdzące. Ale większośc to psy które jedzą Chappi i inne śmieci. Pies ze zdrową skórą i sierścią nie śmierdzi tak drastycznie. Jeśli się regularnie sprzata i sierść nie zalega. |
_________________
|
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29-08-2012, 10:27
|
|
|
Pikuś, a z tym że nie mieli nigdy zwierzaka to mi chodziło że są nagle zdziwieni, że pies ma włosy które wypadają i że wydziela zapach echh.
Nikaaa, tez myślałam o jakims odświeżaczu takim standardowym, zastanawiałam się po prostu czy są jakieś specjalne psie neutralizatory |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
Pikuś
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Kwi 2010 Posty: 2502 Skąd: polska
|
Wysłany: 29-08-2012, 10:29
|
|
|
Almathea83 napisał/a: | Zresztą nawet jeśli 2 miesiące, to nie ma chyba tragedii, bez przesady.. | dla nas nie ma, ale dla takich ludków to koniec świata Nikaaa napisał/a: | Moim zdaniem to zalezy od tego czym karmi się psa. | racja. Ale niestety nie wiem co jadł ON |
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29-08-2012, 10:31
|
|
|
Nikaaa napisał/a: | Ja bym się raczej nie zgodziła na mieszkanie w takich "warunkach" |
zobaczę jak będzie dalej, a przeprowadzki co miesiąc i znowu zdezorientowany pies to nie jest coś, na czym by mi teraz zależało.. jesli będą roblemy to oczywiście że się wyprowadzę ale to już OT, dzięki za wszelkie sugestie w sprawie pachniuchów |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
mibec
Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019
Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013
Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
|
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Pomogła: 15 razy Wiek: 35 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5653 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 29-08-2012, 10:37
|
|
|
Almathea83 napisał/a: | Nikaaa, tez myślałam o jakims odświeżaczu takim standardowym, zastanawiałam się po prostu czy są jakieś specjalne psie neutralizatory | Może i są, ale znając życie są drogie, bo "specjalistyczne" i niekoniecznie działają (tak jak te wszystkie spraye na cieczkę czy przeciw gryzieniu). Myslę, ze póki co zwykły odświeżacz wystarczy a przy ewentualnej wyprowadzce kupisz jakiś porzadny neutralizator i wypsikasz wszystko w domu |
_________________
|
|
|
|
|
nikolajewna
Mój labrador: Dragon
Pies urodził się:
14.10.2008
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Sie 2012 Posty: 1550 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 29-08-2012, 11:45
|
|
|
Ja nie mam dywanów tylko panele-odkurzam i myję podłogę codziennie i wówczas nie czuć psa, ale jak mam leniwy dzień i tego nie zrobię- wtedy czuć. Jeśli masz dywany warto posypać sodą oczyszczoną i potem odkurzyć. Psa natomiast można przetrzeć wodą z odrobiną octu- sprawdza się fantastycznie (sprawdzone). |
_________________ Galeria Dragona- zapraszam http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8164 |
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Pomogła: 5 razy Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6298 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 29-08-2012, 11:51
|
|
|
nikolajewna, dzięki za rady- najlepsze jest to, że Moren nie śmierdzi jakoś drastycznie trzeba go naprawdę długo głaskać, żeby było czuć coś na rękach |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
mibec
Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019
Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013
Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
|
|
|
|
|
nikolajewna
Mój labrador: Dragon
Pies urodził się:
14.10.2008
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Sie 2012 Posty: 1550 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 29-08-2012, 12:11
|
|
|
Jak przygarnęłam swojego to cuchnął okrutnie. Żeby go nie stresować kąpielą pierwszego dnia zastosowałam właśnie wodę z octem i sierść mu nie śmierdziała jak się go wąchało, ale jak poleżał dłużej np. na kafelkach w kuchni to już niestety było czuć zapach dość intensywnie (dlatego też niezbędne jest mycie podłogi). Podejrzewam, że może też i od karmy, bo poprzedni właściciele karmili go Chappi. Teraz dostaje ProPlan i już nie czuć tak bardzo zapachu, ale w sumie nie wiem czy dlatego, że właśnie myję tę podłogę codzienne czy dlatego, że jest zmieniona karma. Znaczy czuć psem wiadomo, ale już nie ma takiego uderzenia. |
_________________ Galeria Dragona- zapraszam http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8164 |
|
|
|
|
przemek568
Dołączył: 14 Mar 2013 Posty: 17 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 05-09-2013, 11:15 neutralizator zapachu bez kapania
|
|
|
moj pies wczoraj podczas spaceru wykapał sie w czyms nieprzyjemnym , nie che go teraz kapać bo juz jest doscy zimno czy sa jakies preparaty na sierść zeby zniszczyc ten zapach ???? |
|
|
|
|
mibec
Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019
Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013
Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
|
Wysłany: 05-09-2013, 12:49
|
|
|
przemek568 napisał/a: | nie che go teraz kapać bo juz jest doscy zimno | wykap po ostatnim spacerze, do rana wyschnie.
Mozesz przetrzec psa recznikiem zanurzonym w roztworze wody z octem - pomaga na wiele smrodkow. |
_________________ Waniliowo-hebanowa Galeria
|
|
|
|
|
nikolajewna
Mój labrador: Dragon
Pies urodził się:
14.10.2008
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Sie 2012 Posty: 1550 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 05-09-2013, 13:03
|
|
|
mibec napisał/a: | Mozesz przetrzec psa recznikiem zanurzonym w roztworze wody z octem - pomaga na wiele smrodkow |
to prawda, sprawdzone. |
_________________ Galeria Dragona- zapraszam http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8164 |
|
|
|
|
Ania8017 [Usunięty]
|
Wysłany: 22-01-2014, 11:10
|
|
|
Co tu dużo gadać-psa czuć. I nie chodzi o smród. Pies "pachnie" specyficznie. Mi zapach sierści nie przeszkadza,ale rzeczywiście innym może to przeszkadzać. Jedynie nie lubię jak sierść psa jest wilgotna i wtedy mnie to trochę denerwuje,bo tak inaczej czuć.Moja koleżanka ciągle kąpie swojego niespełna 3 miesięcznego yorka(chyba co 3 dni),bo tak ją wkurza zapach sierści. Kapie go używając własnych kosmetyków jeszcze w międzyczasie psika dezodorantem. My mieszkając z psem nie czujemy(przyzwyczajamy się),ale jak ktoś nie ma psa,a ma wrażliwy nos wyczuje wchodząc do domu. Tak jak ja wyczuję kota-i rzeczywiście tego nie lubię. Zwłaszcza u ludzi,których koty mają kuwety w domu- choćby co dzień wymieniali żwirek-czuć(przynajmniej ja czuję) |
|
|
|
|
edyta9119
Mój labrador: Dexter
Pies urodził się:
8 luty 2013
Wiek: 33 Dołączyła: 27 Lut 2013 Posty: 576 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 23-01-2014, 13:54
|
|
|
Ania8017 napisał/a: | Mi zapach sierści nie przeszkadza,ale rzeczywiście innym może to przeszkadzać |
jak komuś przeszkadza to nie musi do mnie przychodzić takie moje zdanie, wszyscy wiedzą, że mam psa a co za tym idzie w domu nie pachnie cały czas fiołkami. Chociaż ja tam żadnego nieprzyjemnego zapachu w domu nie czuje...dla mnie mój pies wręcz pachnie...uwielbiam go wąchać :D |
_________________ Galeria Dextera : http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=9360
zapraszamy
|
|
|
|
|
mibec
Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019
Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013
Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
|
Wysłany: 23-01-2014, 14:05
|
|
|
edyta9119 napisał/a: | jak komuś przeszkadza to nie musi do mnie przychodzić | wychodze z takiego samego zalozenia Tak samo nie zgadzam sie na zamykanie psow jesli ktos dobrowolnie do mnie przyszedl - to sa domownicy, wiec nie widze powodu do ich izolowania; jesli komus nie pasuje to moze mnie zaprosic na kawe do kawiarni |
_________________ Waniliowo-hebanowa Galeria
|
|
|
|
|
|