Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Usunięcie śledziony u psa
Autor Wiadomość
Olusia1 


Mój labrador: Frido(*)kochany odszedł18.05.15
Pies urodził się:
31012005

Mój labrador: Tinka (* )02.07.13
Suczka urodziła się:
2000

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Lut 2011
Posty: 347
Skąd: Otwock
Wysłany: 13-11-2014, 13:01   Usunięcie śledziony u psa

W niedzielę w trybie pilnym mój Frido miał usunietą śledzionę / wykryty krwawiący guz / czy któryś z Waszych psiaków miał ją usuwaną i jak funkcjonuje bez niej , na co zwracać szczególną uwagę ?
Dostałam oczywiście zalecenie na czas po operacji / pierwsze dni/ ale chodzi mi w dłuższym okresie .
Miał też pobrane wycinki , które są wysyłana na badanie histopatologicznego
i mam też pytanie odnośnie histopatologii , lecznica gdzie był operowany przesyła próbkę do Alabu a z tego co wiem np. dr Dominiak / wet onkolog/ wysyła do laboratorium w Niemczech bo tamdokładniejsza diagnostyka czy to ma duże znaczenie kto robi to badanie czy może mieć wpływ na wynik ?
 
 
kamil8406 



Mój labrador: INUSIA
Suczka urodziła się:
28 sierpnia 2013

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 26 Paź 2013
Posty: 1653
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 13-11-2014, 13:59   

Olusia1, poczytaj na dogomanii jest taki temat http://www.dogomania.com/...%C5%9Bledziony/
_________________
PitaPata Dog tickers</a>
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 13-11-2014, 19:47   

Olusia1, pies bez sledziony może normalnie żyć, ale warto wiedzieć co to za guz. Osobiście wolałabym badania z niemiec niż od nas, badania czy z idexxa czy laboklinu są na skalę miedzynarodowa z długim opisem i wskazówkami.
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
figula1 


Mój labrador: Bono (*)
Pies urodził się:
ok. 13 lat

Mój labrador: Ayla (*)
Suczka urodziła się:
około 10 lat

Mój labrador: Figa, Merlin
Suczka urodziła się:
około 10 lat, około 10 lat

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Wysłany: 14-11-2014, 20:50   

Olusia mój Bonko jest już 2,5 roku po operacji usunięcia śledziony. Radiolog podczas usg rozpoznał guz, który po bad.histopatologicznym okazał się być krwiakiem, a sama śledziona w zaniku.
Nie napiszę, że teraz ma się dobrze, bo ma już ok. 13 lat, zwyrodnienia stawów, a rok temu miał wylew z częściowym paraliżem lewej strony. Wyszedł z tego choć do formy sprzed wylewu nie doszedł. Lekarz tego wylewu z usunięciem śledziony nie wiąże. Cały czas dostaje witaminy, suplementy na stawy, a ostatnio do karmy dostaje łyżkę oleju z pestek dyni. I jakoś się trzyma ten mój staruszek. Z Twoim też będzie dobrze. 3mam kciuki :)
_________________
pozdrawiamy
--------------------
Krynia & Bono (*) & Ayla(*) & Figa & Merlin
 
 
Olusia1 


Mój labrador: Frido(*)kochany odszedł18.05.15
Pies urodził się:
31012005

Mój labrador: Tinka (* )02.07.13
Suczka urodziła się:
2000

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Lut 2011
Posty: 347
Skąd: Otwock
Wysłany: 17-11-2014, 11:44   

dziękuję za słowa wparcia , temat na dogo przeczytany , co do badań mój wet też wysyła próbki na histo do Niemiec no ale niestety wyboru nie było operacja w trybie pilnym więc nawet się nie zastanawiałam . Teraz najważniejsze wyniki histopatologii. Firdo też już do młodzieniaszków nie należy w styczniu kończy 10 lat ale dotąd formę miał dobrą. Teraz widać , ze osłabiła go operacja / chociaż nie na tyle , żeby nie próbować włazić w krzaki z kołnierzem i wyjadać wszystko po drodze/. Mimo , ze je teraz gotowany ryż z marchewką i kurczakiem pojawiły się problemy z wypróżnianiem ale mam nadzieje , ze i to się unormuje bo już i olej dodajemy
Proszę trzymać kciuki za mojego Fridka
 
 
Monisiaczek 



Mój labrador: SAMBA (Samba de Janeiro vel Luna)[*]
Suczka urodziła się:
styczeń 2009 - 16.02.2021

Mój labrador: Skipper Lab Commando
Pies urodził się:
25.02.2011

Mój labrador: Zulus [*]
Pies urodził się:
23.09.1993 - 24.07.2005

Pomogła: 30 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 27 Lip 2011
Posty: 5955
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 20-11-2014, 21:40   

Olusia1, trzymamy kciuki :)
_________________
 
 
Olusia1 


Mój labrador: Frido(*)kochany odszedł18.05.15
Pies urodził się:
31012005

Mój labrador: Tinka (* )02.07.13
Suczka urodziła się:
2000

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Lut 2011
Posty: 347
Skąd: Otwock
Wysłany: 21-11-2014, 10:47   

Niestety potwierdziło się najgorsze to był naczyniakomięsak śledziony II go stopnia.
Dziś wieczorem mamy konsultację z dr Dominiakiem onkologiem.
 
 
Weronika_S 



Mój labrador: Olaf
Pies urodził się:
22.05.2008

Pomogła: 7 razy
Wiek: 40
Dołączyła: 29 Cze 2011
Posty: 853
Skąd: Warszawa
Wysłany: 21-11-2014, 11:59   

Olusia1, polecam konsultację u dr Jagielskiego, jest najlepszym psim onkologiem. Trzymam mocno za Was kciuki!
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 21-11-2014, 12:54   

Olusia1, przykro mi:'( najważniejsze że wiecie co to jest teraz trzeba ustalić działanie, trzymajcie siw
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
figula1 


Mój labrador: Bono (*)
Pies urodził się:
ok. 13 lat

Mój labrador: Ayla (*)
Suczka urodziła się:
około 10 lat

Mój labrador: Figa, Merlin
Suczka urodziła się:
około 10 lat, około 10 lat

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 349
Skąd: Warszawa
Wysłany: 24-11-2014, 17:45   

Olusia 1 co powiedział onkolog ?
_________________
pozdrawiamy
--------------------
Krynia & Bono (*) & Ayla(*) & Figa & Merlin
 
 
Ewelina 
wesoła rodzinka



Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007

Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015

Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 17 Kwi 2009
Posty: 25678
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 24-11-2014, 21:58   

Przykro mi moja poprzednia sunia miała takiego samego guza i miała usuwana śledzionę niestety po tygodniu cierpień bo nie chciała walczyć skrocilismy jej cierpienia. Trzymam kciuki :*
_________________


 
 
 
Olusia1 


Mój labrador: Frido(*)kochany odszedł18.05.15
Pies urodził się:
31012005

Mój labrador: Tinka (* )02.07.13
Suczka urodziła się:
2000

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 20 Lut 2011
Posty: 347
Skąd: Otwock
Wysłany: 29-11-2014, 15:05   

Niestety zostaje nam już tylko chemia , na podstawie badań / mutacje komórek/ , dr ocenił że nowotwór musiał dać już przerzuty , mogę próbować przedłużyć pobyt Frida z nami pod warunkiem , że będzie dobrze tolerował chemię i stan serca na to pozwoli. W przyszłym tygodniu się to pewno okaże . Załamana jestem tym wszystkim Frido na razie czuje się dobrze chociaż jest słabszy i ciąglę koło nas stara się być.

[ Dodano: 10-05-2015, 14:10 ]
Na szczęście chemia sprawiła, że Frido jest z nami aż, do dziś , niestety jednak nie mogliśmy podać Fridowi pełnego cyklu - 5 ciu sesji bo Frido znalazł się w tej niewielkiej grupie psów bardzo kiepsko znoszących chemię . Po 4 tej sesji miała miejsce supresja szpiku i Frido ledwo z niej wyszedł. Frido przyjmował już tylko chemię w tabletkach ale po 2 mc-ach musieliśmy ją też zakończyć / obciążenie wątroby , duży spadek formy, fatalne samopoczucie Fridzia/
Warto więc próbować z chemią natomiast wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji psiaka i jego samopoczucia
Na chwilę obecną niestety Fridzio czuje się gorzej jutro kolejna konsultacja z wetem mam nadzieje , ze uda się jeszcze coś wymyślić

[ Dodano: 19-05-2015, 12:15 ]
Wczoraj odszedł mój ukochany Frido ,
za szybko dużo za wcześnie , biegaj szczęśliwy kochany gdzieś tam daleko hen , hen za mgłą i tęczą

Dziękuję, że byłeś blisko
Za serce, co niesiesz w pysku!
Za ciężką mordę i łapy obie!
I za kolory świata – co nosisz w sobie!
Dziękuję, że każdej nocy ogrzewasz mnie snem spokojnym,
Za Twe spojrzenia dziękuję i najwierniejsze oczy!
Dziękuję, że jesteś i że zawsze czekasz!
Za uśmiech dziękuję i miłość!
I za nadzieję w przyszłość!
Dziękuję, że we mnie nie wątpisz, choć powodów wiele,
bo jestem tylko Twoim człowiekiem…
Mój Pieseczku „
B. Borzymowska

[ Dodano: 19-05-2015, 12:16 ]
Wczoraj odszedł mój ukochany Frido ,
za szybko dużo za wcześnie , biegaj szczęśliwy kochany gdzieś tam daleko hen , hen za mgłą i tęczą

Dziękuję, że byłeś blisko
Za serce, co niesiesz w pysku!
Za ciężką mordę i łapy obie!
I za kolory świata – co nosisz w sobie!
Dziękuję, że każdej nocy ogrzewasz mnie snem spokojnym,
Za Twe spojrzenia dziękuję i najwierniejsze oczy!
Dziękuję, że jesteś i że zawsze czekasz!
Za uśmiech dziękuję i miłość!
I za nadzieję w przyszłość!
Dziękuję, że we mnie nie wątpisz, choć powodów wiele,
bo jestem tylko Twoim człowiekiem…
Mój Pieseczku „
B. Borzymowska
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź