[quote="Axelka"]Przede wszystkim wizyta u weta - rtg łap i konkretna diagnoza.
Dopiero po diagnozie : dieta ( w celu zbicia wagi) i leczenie farmakologiczne lub bardziej inwazyjne.[/quote
byłem u weta na piątek prześwietlenie stawów i jakiś zastrzyk mający na celu wypełnienia jakiejś wydzieliny miedzy kościami w piatek napiszę co ijak ale nadal czekam na wasze propozycje
klaudia1234 [Usunięty]
Wysłany: 13-12-2015, 22:21
Nie wiem co to za weterynarz, ale... co zmieni dieta, bez leczenia, gdy pies ma chore stawy?
Mój pies ma bardzo zawansowaną dysplazję. Wiem doskonale że tabletki typu ArthroVet to lek wspomagający, który nie zamieni leczenia "głównego"
Pierwsze co trzeba zrobić to JAK NAJSZYBCIEJ RTG stawów!
Problemy ze wstawaniem to klasyczny objaw chorych stawów.
Jak najszybciej rób RTG i skonsultuj psa z dobrym weterynarzem, najlepiej ortopedą.
Byłem u weterynarza i mój labek miał zrobione rtg i wszystko ok stawy ma 4-ro latka .
kulenie jego to przyczyna "wysuszenia się" mazi miedzi kościami dostał zastrzyk regenerujący brak danej mazi i teraz juz jest po problemie trzeba tylko przez 2-3 miesiace trochę ograniczyć ruch psa aby dana maź sie "zadomowiła".
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9790 Skąd: Warszawa
Wysłany: 15-12-2015, 12:22
koza10 napisał/a:
kulenie jego to przyczyna "wysuszenia się" mazi miedzi kościami
artroza, Przy tym schorzeniu, pomaga zrzucenie wagi - bardzo pomaga.
Eliminacja nadwagi i ArthroMax .... polecam bo też mam psa "bezmaziowego" i nie kuleje ..już.. a bardzo kulał.
Wcześniej juz pisałam ,ale w innym temacie ....Moj pies wabi się Bruno i ma skończone pięć miesięcy
Mój piesio jest po zabiegu stawów biodrowych ,wszytsko pieknie zagojone , piesek jak nowy i spada na nas kolejny cios ....
Bruno kuleje , raz na jedną łapę raz na drugą ....Oczywiscie bylismy u weterynarza , łapki przeswietlone , w stawach na razie nic nie widać ..Pies dostaje leki które na jakis czas pomagają ,ale kulawina znow wraca .Prawdopodobnie to kulenie wzrostowe ,młodziencze zapalenie kosci ...
W niedziele przezylam szok .Wrocilam do domu kolo polnocy i znalazlam mojego psa wyjacego z bólu , cakowqicie niechodzacego .Szybko do weterynarza ( mamy klinikę całodobowa ) ,oczywiscie przeswietlenie bo bylo podejrzenie ,ze łapa złamana ...Wykluczylismy złamanie ,pies mial robione Usg ktore wykazalo ropień .Teraz jest na antybiotykach , wraca do zycia ,wczoraj zaczął chodzić ,
Czy ktoś mial przypadek ,ze psu zrobil sie ropien w stawie łokciowym ???Weterynarz twierdzi ,ze ropen tworzy się z urazu lub przeciecia skory , pytal mnie rowniez czy nie ukąsił go kleszcz ...? ŁAPKA WYGOLONA ,nie widać zadnego przeciecia czy ukłucia , tymabardziej ,ze po kleszczu coś by zostało ...tak przynamniej myślę ...
Szczerze mowiąc jestem załamana , patrze na ta małą istotkę i tak strasznie mi jej zal ,ze łzy same się cisną do oczu .
Weterynarz twierdzi ,ze on z tego wyrośnie ,ze bardzo czesto psy maja tego typu problemy ...
Mam nadzieję ..
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się: Pomogła: 10 razy Wiek: 36 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25663 Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 24-03-2016, 16:19
typka78, My też przechodzimy przez młodzieńcze zapalenie kości, psina nie chodziła przez tydzień, nie chciała jeść i mocno gorączkowała, dostawała przez ten czas leki pp i pz plus bardzo silny antybiotyk dalacin, dodatkowo osłonki. Niestety co jakiś czas kulawizna wraca, dzisiaj też na spacerze szła normalnie a nagle bam noga w górze, tak jakby miała skurcz, rtg bioder nic nie wykazało.
Bruno też miał gorączkę , od poniedziałku jest na antybiotyku ,piewsze dni podawalam mu leki dozylnie plus kroplówki , od wczoraj jest na tabletkach .
Dostaje leki przeciwbolowe w syropie - chyba pyralginę ,ale pewna nie jestem ...
Z tym ropniem to wlasnie uswiadomilam sobie ,ze moze kot mogl go podrapac lub ugryżć ...jutro zadzwonie do weta i zapytam czy to mozliwe .
Kurcze ,ze tez takie rzeczy muszą zosić nasze psiaki
Ewelinko - odpukać od ponad dwóch tygodni jest dobrze ,nawet nie chce tego mówić za głośno zeby nie zapeszyć.
Ropień na 99 % przez zadrapanie lub ugryzienie kota ..Nie wiem co mam z nimi zrobić bo obaj się na siebie nakręcają Gryzą się , biją a za chwile razem leżą , nie ogarniam tych potworów
Jesteśmy na dietce odchudzającej , gotujemy galaretkę z łapek , do tego artromax . Nawet weternarz do nas dzwonił spradzic czy wszystko w porzadku .Za miesiac rtg stawów przednich łapek ,przy okazji spradzimy tylnie po zabiegu ...Trzymajcie kciuki ..
W koncu muszę wkleić fotke mojego przystojniaka .
Jezeli ktos jest zaintereowany to jestem na FB - Wyżgoł Aneta , tam są fotki mojego psiura .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum