[ppaula2]

Mnie to się marzy takie ubezpieczenie dla psa jak dla ludzi.
Powinno być coś takiego wprowadzone.
Wtedy wizyty by były darmowe, leki tańsze.... och ale się rozmarzyłam

[tenshii]

[ktosia]

ppaula2, ale im się to chyba w ogóle nie opłaca i nie ma co marzyć a szkoda

czytałam warunki tego ubezpieczenia w pzu i wysokość kwoty do jakiej pokrywają leczenie też wcale nie jest jakaś zniewalająca, w naszym przypadku to ledwo by starczyło na ostatnią operację a co dopiero na resztę leczenia

[Kaasiulka1]

Hej
Nie wiem czy w dobrym miejscu umieszczam dany temat ale uważam,że to miejsce jest najlepsze,gdyż chodzi tu tak naprawdę o zachowanie psa i jego skutki, za które jednak my musimy ponosić odpowiedzialności materialnej.
Koleżanka dziś podsunęła mi pomysł na ubezpieczenie psa, gdy opowiadałam jej o Amirku i jego różnych pomysłach. Weszłam na stronę PZU i znalazłam ubezpieczenie psa, które obejmuje m.in. zwrot kosztów np. za zniszczone meble u kogoś którymi pies się "zajął", nagłą chorobę,potrącenie przez samochód itd.
Czy ktoś z Was może ubezpieczył swojego czworonoga?
Mnie bardzo to ciekawi i kusi, gdyż mam zamiar wyjeżdżać z Amirem a boję się, że np. coś pogryzie i będzie problem.
Pozdrawiam serdecznie

[Ryniu]

Wiem tylko że ubezpieczenie jest dość drogie. Znajomy hodowca ubezpiecza swoje psy.

[nikarod]

Rzeczywiście kilka towarzystw ubezpieczeniowych ma w ofercie ubezpieczenie psa , które obejmuje również ew. zwrt kosztów leczenia , ale obwarowany takimi warunkami i koniecznością uzyskania zaśwaidczeń od weterynarza , że nie wiem czy to warto. Jeżeli chodzi o szkody spowodowane przez psa agent ubezpieczeniowy podpowiedział mi, że można rozszerzyć na cały kraj ubezpieczenie oc w zyciu prywatnym , jakie jest jednym z elementów ubezpieczenia mieszkania i tak też zrobiłam . To jest jakieś kilkanaście złotych

[Kaasiulka1]

Dziś postaram się podejść do ubezpieczalni i zapytam o ubezpieczenie mojego diabliska. Tylko właśnie coś mi przeczucie podpowiada, że to nie jest tak pięknie jak jest napisane na stronie internetowej. Jednakże mi bardzo zależy na ubezpieczeniu na wypadek szkód jakie Amir ewentualnie mógłby stworzyć

[Hektor]

Właśnie też zaczęłam zastanawiać się nad ubezpieczeniem, z tym że jeszcze od chorób-mój mały ciągle coś ma Patrzyłam na PZU tylko niestety też odnosze wrażenie, że jednak nie jest to takie piękne jak się wydaje. Czy Kaasiulka1 udalo Ci się czegoś dowiedzieć? Będę wdzięczna za jakiekolwiek info

[Wredka]

Hej. Orientuje się ktoś może czy przypadkiem PZU nie wycofało się z ubezpieczenia cztery łapy?
Sprawdzałam to ubezpieczenie, zanim jeszcze Mila do mnie trafiła, dziś szukam info i nic nie mogę znaleźć .

[Chelsea]

Jak ubezpieczałam mieszkanie wykupiłam OC dla członków rodziny w tym również psa

[nikolajewna]

ja też mam ubezpieczenie OC dodane do ubezpieczenia mieszkania (obejmuje szkody wyrządzone przeze mnie ale też i przez psa takie jak zniszczenia czy pogryzienia). I tak myślę o tym ubezpieczeniu zdrowotnym to mnie osobiście się wydaje, że lepiej samemu co miesiąc odkładać daną kwotę i wydać na to co jest w danej chwili potrzebne. Trzeba to dobrze przeliczyć i skalkulować.

[Wredka]

No mi zależało na tym, żeby było zdrowotne, ale z tego co doczytałam na dogomanii to niestety PZu jednak zrezygnowało z tego ubezpieczenia jakieś 2 tyg temu ... szkoda, bo jak przygotowywałam wszystko na przyjście szczeniaka, bardzo nie martwiłam się o to, że się rozchoruje nagle i nie będe miała za co opłacić weta bo wykupię ubezpieczenie, ale teraz jestem troche zmartwiona, że tego ubezpieczenia już prawdopodobnie nie ma.

[AnIeLa]

Wredka, wiem że jest jeszcze możliwość ubezpieczenia psa w psaporcie http://mysafeanimal.pl/index.php

[Wredka]

AnIeLa Dzięki.
W poniedziałek zadzwonię i się dowiem, bo na stronie nie ma ani regulaminu, ani kwoty, w sumie to żadnych konkretnych informacji nie ma więc trzeba koniecznie dzwonić.

[nikolajewna]

..podejrzewam, że to ubezpieczenie też jest z PZU. Jeśli nie to daj znać jak to u nich wygląda.
Ja sobie wczoraj myślałam o tym ubezpieczeniu i nie za bardzo się to opłaca. Rachunek jest prosty. Powiedzmy, że składka to ok600 zł rocznie (zależna od kilku czynników), suma odszkodowania (nie licząc śmierci psa) to max 2000 zł. To oznacza, że jeśli samemu się tę kwotę na jakieś konto oszczędnościowe wrzuci, to te 2000 zł uzbiera się w 3 lata. Różnica jest taka, że dalej możemy sobie zbierać i po 4 latach mamy 2400zł, po 5 latach 3000zł, a suma w PZU nawet po 10 latach składkowania dalej stoi na kwocie 2000 zł. No i przede wszystkim nasze oszczędności możemy wydać na to co jest potrzebne, a nie tylko na "nagłe zachorowania". A pamiętajmy, że ubezpieczenie nie obejmuje chorób dziedzicznych, rehabilitacji, zabiegów dentystycznych, kradzieży psa, przewożenia psa niezgodnie z przepisami (a nie oszukujmy się- rzadko który pies jest przewożony zgodnie z kodeksem) i innych przypadków takich jak niewłaściwe karmienie.

[AnIeLa]

Wredka, jak chcesz podaj e-mail na pw to wyślę Tobie to co oni mi przesłali jeśli mam jeszcze na poczcie.

[zbeata06]

[Wredka]

[nikolajewna]

Zgadza się. A zatem patrząc pod tym kątem jedynym bezpiecznym i nieprzeszkadzającym kierowcy sposobem są pasy. Ani przewożenie psiaka w nogach, na kolanach (przy tych mniejszych) na przednim siedzeniu nie jest bezpieczne, na tylnym siedzeniu także nie... A ubezpieczalnia oraz policja mają dużą dobrowolność aby stwierdzić czy pies nie zagraża i nie przeszkadza kierowcy i czy pies jest bezpieczny. Pamiętaj, że ubezpieczalnia w razie wypadku może domagać się informacji w jaki sposób pies był przewożony.
Ja psa przewożę w nogach na przodzie. Mimo, że od razu po wejściu do auta pies po prostu się kładzie i tyle go widać, to wiem, że nie jest to prawidłowe przewożenie psa, bo to jest pies, a pies potrafi być nieprzewidywalny i nigdy nie wiem jak się zachowa.

[Wredka]

Ale jeśli jedzie kierowca z pasażerem, i psa się trzyma w nogach a pasażer go pilnuje, aby nie wyłaził tylko leżał, to wg mnie to jest bezpieczne.
No tak, ale policjant może uważać inaczej i kropka