Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tenshii
04-10-2012, 13:44
Wymiotuje zaraz po posiłku
Autor Wiadomość
Ewelina 
wesoła rodzinka



Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007

Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015

Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 17 Kwi 2009
Posty: 25663
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 21-04-2010, 21:58   

Siemie lniane bardzo polecam!
_________________


 
 
 
johnny 


Mój labrador: Brysiek
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 27
Skąd: Radom
Wysłany: 21-04-2010, 22:11   

Jogurt Brysiek parę razy jadł, ale małe ilośći i jak był zdrowy, też mi się wydaję że może to wywołać pewne "sensacje".
Dzięki spóbuje siemie lniane, a ze strzykawką narazie nie póbuję jak tylko podaję mu miskę z wodą to odwraca głowę jakbym mu podawał coś okropnego....teraz poszedł spać mam nadzieję że mu przejdzie....

[ Dodano: Czw 22 Kwi, 2010 ]
Byłem już u innego weterynarza, niestety ten ogólnie był tragiczny stwierdził że może się "przejadł"...a nie piję wody bo mu się nie chcę...Dlatego pojechałem z powrotem do "mojego" weterynarza, znowu zmierzył mu temperatury sprawdził uszy, oczy, mordkę, obejrzał go czy nie ma może kleszcza. No i dostał zastrzyki, jeden żeby wzmocnić i jakiś na zatrucia, a jak nie pomoże mam pojechać jutro rano do niego i dostanie zastrzyki na robaki...
Pytałem odnośnie tego jogurtu czy nie spowoduje że będzie miał biegunkę itp, ale dowiedziałem się że ten jogurt ma a zadanie przywrócić równowagę w organizmie i oczyścić z tego czym był "zatruty".
 
 
i3l4z0 



Mój labrador: Bako
Pies urodził się:
07,11,2009

Wiek: 34
Dołączyła: 17 Mar 2010
Posty: 646
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 22-04-2010, 20:11   

johnny, Nie chce cię straszyć ale ... Miałam dokładnie ta samą sytuacje piesek jadł z dnia na dzień coraz mniej aż w końcu nic... gotowałam mu mięsko rosołek czasm coś zjadł czasem nie. pomimo tego był skory do zabawy ale sporo spał właściwie od spaceru do spaceru,szybko się męczył nie miał temperatury nos i uszy były ok.Ale brak apetytu nie dawało mi spokoju poszłam do weta,zrobiłam badanie krwi i wyszło ... zapalenie trzustki i niedobór witaminy D Piesek jest od miesiąca na zastrzykach i już jest dużo lepiej. Bako wcina wszystko co podstawie mu pod nos ma mnóstwo Energi i nie śpi prawie w ogóle :O
Radzę jak najszybciej do dobrego weta i koniecznie badanie krwi!!
Trzymam kciuki za Twojego pupila :) oby było wszystko ok
_________________
Pozdrawiamy!
Aneta, Błażej i
Bako ;)
Galeria zdjęć
 
 
johnny 


Mój labrador: Brysiek
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 27
Skąd: Radom
Wysłany: 22-04-2010, 21:17   

Zaczął pić wodę jak mu podawałem strzykawką, i po jakiś 20 minutach zwymiotował co sprawiło mu ulgę bo zaczął się wygłupiać,przynosić zabawki. Minęło 30 minut i znowu powrócił do wcześniejszego stanu, ale teraz normalnie jak mu podaję wodę to pije i trochę się ożywia podchodzi merda ogonkiem, zobaczę jak się będzie jutro zachowywał i co powie lekarz...a jak do soboty będzie tak nadal to jadę do lecznicy w której mogą przeprowadzić badanie krwi itp,
Ja tez trzymam kciuki za Bako, i oby więcej nie chorował:)
 
 
paula2911 



Mój labrador: Atos
Pies urodził się:
2.03.2009

Wiek: 37
Dołączyła: 28 Cze 2009
Posty: 212
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 24-04-2010, 20:50   

A może zjadł coś na spacerku i stoi mu to teraz na żołądku. i jak próbuje coś zjeść albo wypić to od razu wymiotuje i może boi się teraz jeść i pić bo boi się że będzie wymiotował.
_________________
Zapraszamy do galerii :)

http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=1904
 
 
dzionga 
:)



Mój labrador: Klapi
Pies urodził się:
09.12.16

Mój labrador: Klapi
Pies urodził się:
09.12.2016

Wiek: 31
Dołączyła: 04 Lis 2009
Posty: 928
Skąd: Nibylandia
Wysłany: 24-04-2010, 21:01   

a może się przestawił.. Dziwnie to brzmi,ale ostatnio miałam podobny problem z claire. Dawałam jej jedzenie o stałych porach,a ona nie chciała jeść. Wody tez czasem unikała,więc wymyśliłam a by claire miskę dać do pokoju i jak będzie miała ochotę to będzie podjadać. odpukać ta metoda skutkuje. Rano wsypuje cała dawkę karmy i do wieczora nic w misce już nie ma.
_________________
''Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego''. - Josh Billings
 
 
johnny 


Mój labrador: Brysiek
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 27
Skąd: Radom
Wysłany: 24-04-2010, 22:02   

paula2911 chyba było tak jak piszesz, bo Brysiek ma podrażniony żołądek, lekarz przeprowadził badanie - znalazłem takiego co ma takie możliwości które nic nie wykazały oprócz tego że psiak jest zdrowy, i weterynarz zasugerował że może coś złapał na spacerze co spowodowało że mu żołądek osłabiło. teraz jest już ok, Brysiek je(marchewkę z ryżem) piję wodę, bawi się (jeszcze nie tak energicznie, ale już wiem że wraca do zdrowia), jeszcze tylko ślini się a ja zastanawiam się czy to normalne??
dzionga mojemu psu (jakby wcześniej) wsypać całą dawkę karmy to zjadłby ją naraz:D
 
 
paula2911 



Mój labrador: Atos
Pies urodził się:
2.03.2009

Wiek: 37
Dołączyła: 28 Cze 2009
Posty: 212
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 24-04-2010, 22:17   

Ślini się pewnie bo jest mu niedobrze ale jak będzie jadł marchewkę to mu na pewno pomorze po podobno powstrzymuje ona wymioty u pieska. Będzie dobrze powolutku zacznie jeść :)
_________________
Zapraszamy do galerii :)

http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=1904
 
 
dzionga 
:)



Mój labrador: Klapi
Pies urodził się:
09.12.16

Mój labrador: Klapi
Pies urodził się:
09.12.2016

Wiek: 31
Dołączyła: 04 Lis 2009
Posty: 928
Skąd: Nibylandia
Wysłany: 24-04-2010, 22:20   

kiedyś tez bym się bała że Claire zje od razu cała dawkę karmy,no ale ostatnio aż takiego apetytu nie ma :( . Ważne że w ogóle je.
_________________
''Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego''. - Josh Billings
 
 
paula2911 



Mój labrador: Atos
Pies urodził się:
2.03.2009

Wiek: 37
Dołączyła: 28 Cze 2009
Posty: 212
Skąd: Wągrowiec
Wysłany: 24-04-2010, 22:46   

Pewnie najważniejsze że je to jest dobry znak.
_________________
Zapraszamy do galerii :)

http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=1904
 
 
robb 


Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 6
Skąd: Żory
Wysłany: 03-05-2010, 12:15   

Labek ma 3 miesiace, od zawsze dostawal Royal Canin'a. Wczoraj troche urozmaicilem mu diete i dodatl do karmy niewielka ilosc gotowanej wolowiny i wiecej warzyw. Zjadl niechetnie, po czym wieczorem dziwnie sie zaczal zachowywac. W nocy juz byl totalny koncert, byl pobudzony, nie potrafil sobei znalezc miejsca, pojekiwal sobie. Po tym wszystkim zwymiotowal i wydalil dwie kupy. Czyby to przez ta cholerna wolowine?
Dzis jest ospaly i slaby, nie je i praktycznie nic nie pije. Czy moge mu czegos dodac do wody aby go troche wzmocnic?!
 
 
Bora 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 03-05-2010, 12:52   

robb napisał/a:
Czyby to przez ta cholerna wolowine?

Wszystko możliwe. Jak wołowina była źle przygotowana to leżała mu na żołądku. Przegłodź dobę i jeśli wymioty sie powtórzą, albo bedzie jeszcze gorzej to idź do weterynarza.

Zastanawiam sie tylko po co te dodatki do karmy? Royal Canin jest pełnowartościową karmą i nie trzeba do niej nic dorzucać.
Pies który zwykle jada suchą karmę nie jest przyzwyczajony do gotowanego/domowego jedzenia i stąd często sensacje.
 
 
i3l4z0 



Mój labrador: Bako
Pies urodził się:
07,11,2009

Wiek: 34
Dołączyła: 17 Mar 2010
Posty: 646
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 03-05-2010, 13:20   

Mój wet twierdzi że nawet jeśli piesek jest karmiony suchą karmą super jakości np typu orijen to i tak powinien dostawać do karmy trochę mięska albo co najmniej wywar z mięsa bo sucha karma choćby nie wie jak zbilansowana nie dostarczy psu tego co mięsko przecież to w końcu również mięsożercy ... Ja również gotuje Bakiemu co drugi tydzień kg wołowiny i dodaje do karmy razem z wywarem przez 3-4 dni i nigdy nie miał problemów typu wymioty biegunka no chyba że dostał z makaronem to wtedy miał luźne kupki. Ale jak wiadomo każdy psiak jest inny i może twojemu akurat wołowina nie służy ale była niedogotowana...
Ile gotowałaś wołowinę ? Ja dziele na małe kawałeczki i gotuje ok 2h .. wtedy mięsko jest bardzo kruche i wystarczy je rozgnieść widelcem :)
_________________
Pozdrawiamy!
Aneta, Błażej i
Bako ;)
Galeria zdjęć
 
 
Bora 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 03-05-2010, 14:44   

i3l4z0 napisał/a:
Mój wet twierdzi że nawet jeśli piesek jest karmiony suchą karmą super jakości np typu orijen to i tak powinien dostawać do karmy trochę mięska albo co najmniej wywar z mięsa bo sucha karma choćby nie wie jak zbilansowana nie dostarczy psu tego co mięsko przecież to w końcu również mięsożercy ...

Coś kiepsko wykształcony ten wet, ale oni zwykle nie znają sie na dietetyce i żywieniu psów. Poczytaj na ten temat, bo jeszcze wyrządzisz psu krzywdę.
 
 
i3l4z0 



Mój labrador: Bako
Pies urodził się:
07,11,2009

Wiek: 34
Dołączyła: 17 Mar 2010
Posty: 646
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 03-05-2010, 20:04   

Bora, Wiesz z tym że mało wykształcony to raczej się nie zgodzę !! Piesek miał zapalenie trzustki nie jadł 3 tyg i był bardzo chudy. Właśnie podczas leczenia wet zalecił garść wołowiny do karmy codziennie dzięki temu piesek szybko przybrał na wadzę i odzyskał siły :) Poza tym czytałam wiele wypowiedzi forumowiczów i wielu zastępuje jeden posiłek gotowanym jedzeniem to niby dlaczego odrobina mięsa dodana do karmy miała by zaszkodzić ? Jeśli do suchej karmy dodać by ryż lub makaron z mięsem to owszem zgodziła bym się z tym że można psu wyrządzić szkodę. Wielu moich znajomych którzy mają laby również tak karmią od wielu lat swoje psy które są w doskonałej formie,żaden z nich nie jest otyły i niema żadnych problemów z żołądkiem.
_________________
Pozdrawiamy!
Aneta, Błażej i
Bako ;)
Galeria zdjęć
 
 
Ewelina 
wesoła rodzinka



Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007

Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015

Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 17 Kwi 2009
Posty: 25663
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 03-05-2010, 22:09   

i3l4z0, Ja się z tym nie zgodzę!!Moi weci uważają, że jak pies dostaję w pełni zbilansowaną karmę to nie trzeba mu urozmaicać jedzenia :) Ja uważam tak skoro pies jest na suchy to powinien tylko to dostawać jak zacznę dosmaczać to pies bedzie chciał jeść lepiej z czego po pewnym czasie zacznie wybrzydzać!Moja jest od początku na suchym od czasu do czasu dodaję do karmy puszkę tuńczyka!Oczywiście zawsze rano gdy dostanie tuńczyka wieczorem stoi nad samą suchą karmą i patrzy na mnie spod byka ]:) dlaczego nie ma w niej tuńczyka dlatego nie dosmaczam często!
_________________


 
 
 
Bora 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 03-05-2010, 22:30   

i3l4z0, to poczytaj o zapotrzebowaniu na białko, węglowodany i tłuszcze młodego rozwijającego sie psa, dużej rasy ( bo taki jest labrador).
Karma przemysłowa, sucha/mokra jest w pełni zbilansowana, ma tyle wszystkiego ile potrzebuje pies ( w określonym wieku, wielkości itd) a dorzucanie dodatkowej dużej porcji białka do suchej karmy tylko psu zaszkodzi.

Młody rosnący pies potrzebuje określoną ilość białka i węglowodanów, to jest bardzo istotne dla wzrostu kości, kształtowania się chrząstek stawowych, a ty zaburzając ten bilans , zaburzasz wzrost.

Tak samo nie do końca rozumiem karmienie psa suchą karmą i gotowanym jedzeniem, na zmianę, ale tutaj to już moje zdanie.

Co do weterynarza... wiadomym jest, że dorzucenie dodatkowych kalorii do posiłku sprawi że pies przybierze na wadze, pytanie, czy tak należy postępować z psem z zapaleniem trzustki

i3l4z0 napisał/a:
dlaczego odrobina mięsa dodana do karmy miała by zaszkodzić ?

Dlatego, że dajesz extra dodatek białka, pytanie po co? Skoro w suchej karmie jest go odpowiednia ilość ?

Jeśli już tak koniecznie chcesz psu dawać gotowane mięso to po prostu psu gotuj, ale posiłek przygotowywany w domu też trzeba umieć zbilansować. Ja tego nie potrafię, dlatego psu nie gotuję.
 
 
agus
[Usunięty]

Wysłany: 16-08-2010, 09:26   

Czesc nie wiem co myslec od 3 dni jak wsypuje Tangusiowi rano karme do miski to przychodzi powacha i odchodzi ,ale jak dam mu z reki to zje ale co to moze byc ,dodam ze pije wode bawi sie normalnie siedzi i patrzy jak my jemy..Dodam ze juz czas by go odrobaczyc ,co moze mu byc kupke robi papkowata...Martwie sie..
 
 
Malinowa 



Mój labrador: Malina (Pandora Herbu Bazyl)
Suczka urodziła się:
09.02.2010

Mój labrador: Tajga
Suczka urodziła się:
2010?

Dołączyła: 18 Maj 2010
Posty: 329
Skąd: Lublin
Wysłany: 16-08-2010, 11:28   

agus, mi wet mówił że jeżeli kupka jest papkowata i jest podejrzenie że zwiazane jest to z robakami to można odrobaczać. Ale jeżeli nie to, trzeba poczekac az wszystko się unormuje. Mówił tez ze jeżeli nie jest to taka tryskająca biegunka z gazami itp a luźna kupka to moze byc jakies podrażnienie i powinnam dać psu Ranigast + nifuroksazyd przez kolejne 3 dni i poczekać.
ja tak aktualnie robie bo Malina pewnie wsunęła coś na dworze i kupka zrobiła się właśnie taka papkowata, a przeciez karmie ją RC gastro intestinal (swoją drogą świetna karma na unormowanie takich sensacji, ma właściwosci bakteriobójcze i zbiera te ,,złe'' bakterie z przewodu pokarmowego)

A dajesz Tangusiowi jakieś gryzaki typu kości itp? Bo w takie upały trzeba uważać i jeżeli tgo dawać psu świeże tzn. taki gryzak moze leżeć max 1 dzień. Inaczej gromadzi się na nim masa bakterii i to moze powodować podrażnienia.
_________________

 
 
agus
[Usunięty]

Wysłany: 16-08-2010, 23:01   

Zadnych psich ciasteczek czy przysmakow nie dostaje i juz sie domyslam czemu nie je przez upal poprostu...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź