Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Kleszcz!!! Mój lab ma kleszcza!!! Co robić?
Autor Wiadomość
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 26-09-2016, 21:49   

Jaki miałaś problem i jak Ci pomógł artykuł?
Nawet kryptoreklamę trzeba robić z głową, a nie na chama.
Dwa posty i dwa odnośniki do tej samej strony.
 
 
kso91 



Mój labrador: Fiona
Suczka urodziła się:
29.04.2016

Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2016
Posty: 46
Skąd: Augustów
Wysłany: 10-05-2017, 18:08   Ochrona od kleszczy.

Co polecacie, a co nie ? Osobiście jako iż mój labek nie lubi wody zastanawiam się nad tickless. Może ktoś tego używał i może podzielić się wrażeniami ?
 
 
Julita J. 
Kochaj i rób co chcesz ;)


Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016

Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016

Dołączyła: 03 Kwi 2017
Posty: 200
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 10-05-2017, 19:13   

I ja przyłączę się do apelu - co u Waszych psów sprawdziło się najlepiej????
Bo przyznam, że w tym roku jest taka inwazja kleszczy, że u mnie się nic nie sprawdza! :|
W zeszłym roku wystarczył w zupełności sam preparat wtarty w skórę, w tym - jakiś armagedon - preparat nic nie dawał, więc dorzuciłam potrójne bursztynowe korale - dalej nic, no oprócz tego, że faktycznie większość czarnych bestii tylko łazi po sierści, więc dorzuciłam obrożę foresto i ostatnio znowu znalazłam kleszcza - porażkaaaaaaaaaa! Macie podobne problemy w tym roku czy tylko ja mam ten zaszczyt?? :-P
_________________
Szczęście sprzyja odważnym.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 10-05-2017, 20:12   

W zeszłym sezonie używaliśmy obroży przeciw kleszczom firmy Sabunol.
Od czerwca do połowy września Kora była z nami w lesie nad jeziorkiem, czyli wysokie trawy, krzaczory itp.
Jeśli dobrze pamiętam złapała 4 kleszcze. Gdzieś tak na miesiąc przed naszym wyjazdem w jakiś krzaczorach zgubiła obroże przeciwkleszczową. Co ciekawe, od zgubienia obroży nie złapała żadnego kleszcza. Może zbieg okoliczności, może kleszcze pod koniec sierpnia i na początku września są mniej aktywne? Nie znam się na kleszczach.

W tym sezonie testujemy obrożę firmy Happs. Jak na razie zero kleszczy, ale tak sobie myślę, że spod warstwy śniegu jeszcze się nie nauczyły atakować. :)
Prawdziwy test zacznie się od czerwca, w lesie i krzaczorach nad wodą.

Ale tak sobie myślę, że jakiekolwiek preparatu bym nie użył to i tak nie zaprzestanę wieczornych przeglądów suni.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
aganica 
Junior Admin



Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018

Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019

Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 31 Paź 2008
Posty: 9792
Skąd: Warszawa
Wysłany: 11-05-2017, 08:28   

Ja od zawsze stosuję Fiprex. Z jedną zasadą, zakraplam co 3 tygodnie przez cały rok.
Nigdy moje psy nie miały kleszczy, a bywamy na łąkach, w parku, w lesie.
_________________

 
 
 
Marta_Siedlce 



Mój labrador: Chiquita (Między Słowami Power of Dream)
Suczka urodziła się:
22.06.2010

Dołączyła: 22 Cze 2013
Posty: 375
Skąd: Siedlce
Wysłany: 11-05-2017, 09:18   

Ja od marca stosuję obrożę foresto plus dodatkowo krople co miesiąc. Mieszkamy pod miastem otaczają nas lasy i łąki i mimo takiej ochrony Chica i tak raz na jakis czas przynosi kleszcza czy to jeszcze chodzącego po niej czy juz wbitego ale uschniętego.
_________________
Nasza Galeria
 
 
kso91 



Mój labrador: Fiona
Suczka urodziła się:
29.04.2016

Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2016
Posty: 46
Skąd: Augustów
Wysłany: 11-05-2017, 10:12   

Ktoś brał może u weterynarza tabletkę ?
 
 
Monisiaczek 



Mój labrador: SAMBA (Samba de Janeiro vel Luna)[*]
Suczka urodziła się:
styczeń 2009 - 16.02.2021

Mój labrador: Skipper Lab Commando
Pies urodził się:
25.02.2011

Mój labrador: Zulus [*]
Pies urodził się:
23.09.1993 - 24.07.2005

Pomogła: 30 razy
Wiek: 49
Dołączyła: 27 Lip 2011
Posty: 5953
Skąd: Mazowsze
Wysłany: 12-05-2017, 10:28   

My stosujemy krople Fiprex u Samby, a u Skippera obrożę Foresto + krople Fiprex (w okresie największego wysypu kleszczy), bo z niego większy "eksplorator". Wbitych kleszczy nie było, jak dotąd, ale łażące i owszem. Znajomi stosują tabletki bravecto. U nich sprawdza się tak samo, jak przy stosowaniu innych środków.
Złota zasada: po każdym spacerze przegląd psa, nawet jak nie spaceruje po łąkach, lasach czy krzaczorach :)
_________________
 
 
kso91 



Mój labrador: Fiona
Suczka urodziła się:
29.04.2016

Wiek: 33
Dołączył: 23 Cze 2016
Posty: 46
Skąd: Augustów
Wysłany: 16-05-2017, 18:40   

Kupiłem obroże sabunol i krople fiprex. Po 2h na działce kleszcz wbity 4 cm od obroży, a drugi chodził po grzbiecie.
 
 
ewuulka 


Mój labrador: ewcia19877
Dołączyła: 16 Maj 2017
Posty: 1
Skąd: Polska
Wysłany: 16-05-2017, 19:22   

My również stosujemy Foresto bez żadnych dodatkowych kropli.. Co prawda w tygodniu chodzimy tylko na spacery pomieście, ale za to w weekendy odwiedzamy lasy, łąki itp. i jeszcze od zakupu nasza psinka nic nie złapała
_________________
https://neodietetyka.pl
 
 
ork11 


Mój labrador: lili
Suczka urodziła się:
01.09.2016

Dołączył: 27 Kwi 2017
Posty: 15
Skąd: slask
Wysłany: 31-05-2017, 07:45   

Witam.
Czy stosował ktoś ktoś z was tabletkę Bravecto?
Mój labek miał mały wypadek i wylądowalismy u weta i przy okazji zapytałem o jakiś środek przeciw kleszczom,bo pies prawie codziennie pływa i nie sprawdzają sie ani obroże ani krople.Wet dał nam tę tabletkę-droga jak diabli była, ale pomyslałem co tam-nie będę oszczędzał na zdrowiu psa.Tylko potem sie naczytałem na internetach,że pies umrzeć może i różnych strasznych chorób nabawić i jestem skołowany ..Tabletka leży i nie wiem czy mu ją podać.
 
 
Paulinna 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Lip 2009
Posty: 1447
Skąd: Polska
Wysłany: 04-06-2017, 18:54   

My teraz mamy tabletkę Bravecto. Kupiliśmy po tym jak weterynarz polecił ją na zwalczenie nużeńca, przy okazji właśnie działa na kleszcze. No i faktycznie działa na kleszcze :) W zeszłym roku mieliśmy krople Fiprex i niestety się nie sprawdziły...
 
 
aganica 
Junior Admin



Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018

Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019

Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 31 Paź 2008
Posty: 9792
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-06-2017, 05:13   

ork11 napisał/a:
Czy stosował ktoś ktoś z was tabletkę Bravecto?
To temat rzeka i ile osób, tyle zdań. Ja osobiście nie podawałam i nie podam, wychodząc z założenia że, coś co ma działać kilka miesięcy i krąży w organiźmie kilka miesięcy - powoli się uwalniając .. no sorki .. nie wierzę że nie uszkadza narządów. Zwłaszcza że światowe doniesienia są nieciekawe.
_________________

 
 
 
anna34 
rude szczęście



Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016

Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016

Pomogła: 7 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 6153
Skąd: Pruszków
Wysłany: 05-06-2017, 07:51   

Ja stosuje u swojego tabl.Nex Gard,to tabl.na miesiąc działania.Badania krwi po pół roku dobre,kleszcza nawet pół :)
_________________
 
 
 
aganica 
Junior Admin



Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018

Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019

Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 31 Paź 2008
Posty: 9792
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-06-2017, 10:18   

Kopiuję z neta, co do Bravecto czy Nex Gard

Fakt, że kleszcz (czy też pchła) musi ugryźć żeby zginąć może przyczyniać się do rozsiewania chorób, a nie ich powstrzymywania. W materiałach dotyczących preparatów można przeczytać ostrzeżenie, że nie chronią przed potencjalnymi chorobami zakaźnymi przenoszonymi przez pasożyty. Niestety biorąc pod uwagę tempo, w jakim obrzydliwe pajęczaki uodparniają się na kolejne środki wygląda na to, że szanse w walce z nimi mamy nierówne

Dlatego jak powiedziałam..... zdania są podzielone .
a tu link do całego opisu .
http://www.psyiludzie.pl/...letka-kleszcza/
_________________

 
 
 
anna34 
rude szczęście



Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016

Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016

Pomogła: 7 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 6153
Skąd: Pruszków
Wysłany: 05-06-2017, 10:29   

Ja czytałam,ale mój wybór padł na tabletki mimo wszystko.Za dużo psów widziałam umierających na babeszje.
_________________
 
 
 
ork11 


Mój labrador: lili
Suczka urodziła się:
01.09.2016

Dołączył: 27 Kwi 2017
Posty: 15
Skąd: slask
Wysłany: 05-06-2017, 13:04   

Zapytałem w hodowli.Pani powiedziała,że owszem.Stosuje z powodzeniem i psom się nic nie dzieje,a są dość często badane.Mam wrażenie jednak,że te obawy są trochę wydumane na zasadzie chłopskiego rozumu.
Niby są doniesienia o zgonach,ale żaden przypadek nie jest potwierdzony rzetelnymi badaniami.Wszystko na zasadzie-wydaje mi sie,że to przez ta tabletkę.
Lek jest przebadany i dopuszczony do obrotu.Weterynarz polecił,ci co stosują zadowoleni,hodowca potwierdził więc piesek dostanie do konsumpcji,bo przez to że co chwile jest w wodzie nic innego nie działa,a wyciąganie kleszczy nie dość że obrzydliwe to jeszcze niebezpieczne dla psa.
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 05-06-2017, 13:14   

ork11 napisał/a:
Zapytałem w hodowli.Pani powiedziała,że owszem.Stosuje z powodzeniem i psom się nic nie dzieje,a są dość często badane.Mam wrażenie jednak,że te obawy są trochę wydumane na zasadzie chłopskiego rozumu.


Niemiecka telewizja RTL 29.03.2017 nadała niepokojący program o Bravecto. Wypowiadają się właściciele, którzy obwiniają tabletkę o ŚMIERĆ swojego psa, inni pokazują nagrania ATAKÓW padaczki po podaniu leku. Już ponad 6000 osób jest w niemieckiej grupie „Ist Bravecto sicher?” (Czy Bravecto jest bezpieczne?) i wszyscy PODAJĄ TE SAME OBJAWY, wszystkie przypominają ZATRUCIE…

Całość tu - http://www.dogintravel.co...est-bezpieczne/
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
anna34 
rude szczęście



Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016

Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016

Pomogła: 7 razy
Wiek: 50
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 6153
Skąd: Pruszków
Wysłany: 05-06-2017, 16:39   

Pytanie tylko ile z tych psów zanim dostało tabletke było zbadana czy sa zdrowe.Pewnie żaden.Mam wielu znajomych co podają je i psiaki są okazami zdrowia.I nie mam żadnego znajomego,któremu zszedłby pies po podaniu tabletki Bravecto.I oby tak zostało.
_________________
 
 
 
adresprzema 



Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016

Pomógł: 5 razy
Wiek: 58
Dołączył: 27 Maj 2016
Posty: 578
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 05-06-2017, 18:33   

anna34 napisał/a:
Pytanie tylko ile z tych psów zanim dostało tabletke było zbadana czy sa zdrowe

Czy byłaś uprzejma przeczytać tekst do którego podałem link?
Nie sądzę. Wtedy wiedziała byś, że producent podaje:
"W swoich badaniach, które Merck złożył do agencji by zatwierdzić lek, wykazuje, że w grupie badanych psów nie było poważnych skutków ubocznych. Jedynie rozwolnienia, brak apetytu, swędzenie, dwa ataki padaczkowe".

Europejska Agencja Leków nie jest tak optymistyczna jak Ty.

"Europejska Agencja Leków (EMA – European Medicine Agency) w swoim raporcie (z końca czerwca 2016) pisze o skutkach ubocznych Bravecto:
– liczne krótkotrwałe skutki uboczne,
– ok. 2000 poważnych przypadków skutków ubocznych, takich jak:
* napady padaczkowe,
* niewydolność NEREK,
* uszkodzenie WĄTROBY,
* inne,
– 800 zgonów"

Źródło to samo co w poprzednim poście.

Rozumiem, że ktoś mógł być nieświadomy potencjalnych skutków ubocznych, bo np. wet go nie poinformował. Ale wiedząc na co potencjalnie narażacie swego psa, a do tego biorąc pod uwagę dyskusyjną skuteczność, trzeba być ... (autocenzura).

Pisząc o dyskusyjnej skuteczności mam na myśli to o czym już wspomniała aganica,
Preparat wcale nie chroni przed ukąszeniem kleszczy, czyli przed potencjalnym zakażeniem.
Działa dopiero wtedy, kiedy pajęczak ugryzie psa i napije się jego krwi.
_________________
Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź