Pojawił się u nas nowy członek rodziny - ... ślimak.
Jego historia rozpoczęła się od tego, że wpadł do torby mojemu tacie. Zrobiłam mu domek, napoiłam go i nakarmiłam.
A aktualnie wspina się po mojej nodze.
_________________ Nauczyłeś mnie prawdziwie kochać, bezgranicznie ufać, wierzyć w sens istnienia. Wyleczyłeś mnie z depresji, uratowałeś mi życie. Właśnie Tobie wszystko zawdzięczam. Jesteś moim oczkiem w głowie, światełkiem w tunelu, lekiem na smutek. Kocham Cię.
ale ja pamietam jak byłam mala to do wiaderka łapałam wszyskie slimaki z pola a potem wypuszczałam je w jedno miejsce żeby wszystkie były razem blisko siebie
Maciuś, tj. ślimak, poszedł w świat. Doszłam do wniosku, że lepiej będzie, jeśli wypuszczę go na wolność. Będąc u mnie od kilku dni nie wychodził z muszli, zaczęło mnie to niepokoić. Przypuszczam, że się męczył. Ale teraz jest już wśród innych ślimaków.
_________________ Nauczyłeś mnie prawdziwie kochać, bezgranicznie ufać, wierzyć w sens istnienia. Wyleczyłeś mnie z depresji, uratowałeś mi życie. Właśnie Tobie wszystko zawdzięczam. Jesteś moim oczkiem w głowie, światełkiem w tunelu, lekiem na smutek. Kocham Cię.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum