Lęk przed pływaniem |
Autor |
Wiadomość |
diora1
perła
Mój labrador: perła
Suczka urodziła się:
27-08-2009
Dołączyła: 04 Lip 2011 Posty: 12 Skąd: lubin
|
Wysłany: 06-07-2011, 06:30 mój labrador boi sie wody
|
|
|
moja perla ma prawie 2 lata i od zawsze boi sie wody, tzn da sie wykompac ale stoi jak sparalizowana.
na spacerze wybiera taka droge zeby nie musiala przejśc po kałuzy.
czy to sie zmieni |
_________________ perła
|
|
|
|
|
SandraiToffik
MÓJ SENS ISTNIENIA
Mój labrador: Toffik
Pies urodził się:
Sierpień 2008
Wiek: 28 Dołączyła: 26 Lis 2010 Posty: 762 Skąd: Ruda Śl.
|
Wysłany: 06-07-2011, 13:10
|
|
|
Labradory retrievery należą do psów uwielbiających kąpiele w wodzie. Sierść, błony międzypalcowe, tkanka tłuszczowa, wydrzy ogon, specyficzna budowa klatki piersiowej ułatwiają im pływanie.
Niechęć do wody może wynikać z nieprzyjemnych wspomnień. Możliwe, że podczas kąpieli Twoja sunia została ukarana w postaci krzyku czy klapsa. Od tej pory woda kojarzy jej się z negatywnymi bodźcami: woda = krzyk, ból.
Aczkolwiek oczywiście powód może być całkiem inny.
Radzę Ci przeprowadzić odpowiedni trening. Spróbuj zachęcić suczkę do wody za pomocą smakołyków, zabawek, patyków itp. Podczas wycieczki nad jezioro czy morze postaraj się wejść do wody. Gdy tylko sunia zamoczy w niej łapy - mocno ją pochwal oraz nagródź.
Możesz także zakupić tzw. "klikera". Jest to urządzenie do szkolenia. Więcej dowiesz się np. tu: http://members.westnet.com.au/b-m/
Klikaj i nagradzaj za pozytywne zachowania. Gdy suka spojrzy na wodę - klik/smakołyk, gdy zrobi krok w jej str. - klik/smakołyk, kiedy podejdzie do niej - k/s, gdy zamoczy łapy - k/s, itd. Ogólnie - zaznaczaj reakcje dążące do zachowania końcowego, tj. do wejścia do wody.
Po kąpieli zorganizuj psu świetną zabawę, np.: przeciąganie sznurka, aportowanie, gonitwę. Najlepiej to, co pies najbardziej lubi. W ten sposób sunia zacznie kojarzyć sobie wodę z samymi przyjemnymi bodźcami.
Pamiętaj jednak, że nauka wymaga konsekwencji, cierpliwości oraz czasu. Nie oczekuj, że od radu osiągniesz pożądane efekty. |
_________________ Nauczyłeś mnie prawdziwie kochać, bezgranicznie ufać, wierzyć w sens istnienia. Wyleczyłeś mnie z depresji, uratowałeś mi życie. Właśnie Tobie wszystko zawdzięczam. Jesteś moim oczkiem w głowie, światełkiem w tunelu, lekiem na smutek. Kocham Cię. |
|
|
|
|
Nulcia1
Wesoła rodzinka<3
Mój labrador: Deksterek
Pies urodził się:
04.04.2010
Mój labrador: Didusia
Suczka urodziła się:
24.04.2011
Wiek: 34 Dołączyła: 26 Cze 2011 Posty: 1448 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
|
Chelsea
Mój labrador: CHELSEA Królowa jest tylko jedna
Suczka urodziła się:
31.10.2010
Mój labrador: SZANTA
Suczka urodziła się:
2010
Pomogła: 17 razy Wiek: 42 Dołączyła: 06 Sty 2011 Posty: 19766 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 07-07-2011, 17:34
|
|
|
Moja Czesia to nie ominie nawet najmniejszej kałuży, żeby się w niej zanurzyć dostaje wtedy takiego ADHD, że zaraz muszę ją spuścić ze smyczy i lata tak w kółko 20minut ( wtedy robi się widownia z przechodniów i patrzą na tą moją wariatkę) , i na końcu obowiązkowo się kładzie, żeby odpocząć:D. diora1, zapraszamy do Nas na wspólne wariactwo w wodzie a nuż się przekona jak zobaczy jak inne pies szaleje |
_________________
|
|
|
|
|
Nulcia1
Wesoła rodzinka<3
Mój labrador: Deksterek
Pies urodził się:
04.04.2010
Mój labrador: Didusia
Suczka urodziła się:
24.04.2011
Wiek: 34 Dołączyła: 26 Cze 2011 Posty: 1448 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
|
Chelsea
Mój labrador: CHELSEA Królowa jest tylko jedna
Suczka urodziła się:
31.10.2010
Mój labrador: SZANTA
Suczka urodziła się:
2010
Pomogła: 17 razy Wiek: 42 Dołączyła: 06 Sty 2011 Posty: 19766 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 07-07-2011, 17:44
|
|
|
Nulcia1, Moja pierwsza kąpiel zaliczyła miesiąc temu miałam obawy czy sobie poradzi w wodzie? czy się nie będzie bała nie czując właśnie gruntu pod łapami?jeszcze nie doszliśmy na plaże bo chciałam żeby pierw weszła na płytką wodę i tak stopniowa to myśmy jeszcze nie doszli do tej plaży a Czesia z grubej rury z mola od razu na bombę na głęboką
Szatan nie pies |
_________________
|
|
|
|
|
Nulcia1
Wesoła rodzinka<3
Mój labrador: Deksterek
Pies urodził się:
04.04.2010
Mój labrador: Didusia
Suczka urodziła się:
24.04.2011
Wiek: 34 Dołączyła: 26 Cze 2011 Posty: 1448 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
|
oleska2803
Mój labrador: Snickers (BIGRAF Grzybowskich Pól)
Pies urodził się:
25.06.2010
Pomogła: 2 razy Wiek: 39 Dołączyła: 05 Gru 2010 Posty: 1357 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 07-07-2011, 18:26
|
|
|
mój również nie lubi głębokiej wody, ostatnio na labowaniu nad morzem, wszedł i przepłynął się dalej raz a potem bawił się na brzegu choć inne labki pływały on nie wchodził dalej niż do połowy łap. Za to uwielbia błoto i bajora, im brudniejsze tym lepsze. Właśnie znalazł jedno w lesie i wróciłam ze spaceru z czarnym prosiakiem |
_________________ Zapraszamy do pysznej galerii Snickersa http://forum.labradory.or...?t=4590&start=0
oraz na nadmorskie spotkania naszych psiaków
http://dogosfora.pl |
|
|
|
|
Nulcia1
Wesoła rodzinka<3
Mój labrador: Deksterek
Pies urodził się:
04.04.2010
Mój labrador: Didusia
Suczka urodziła się:
24.04.2011
Wiek: 34 Dołączyła: 26 Cze 2011 Posty: 1448 Skąd: Sosnowiec
|
|
|
|
|
Cornelia
Psiara
Mój labrador: Gump (Gapcio)
Pies urodził się:
27.02.2010r.
Dołączyła: 07 Lip 2011 Posty: 8 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11-07-2011, 20:55
|
|
|
Mój lab od zawsze kochał wodę
Ale znajomy beagle bał się wody. Zachęciłam ją wskakując do niej sama i się bawiąć, bardzo jej się spodobało.
Spróbuj zachęcić sama wchodząc do wody, ja wjedzie za tobą to ją pochwal (albo jak jest łakomczuchem daj smakołyk). Mój mi zaczął przynosić wodorosty oczekując smakołyków w nagrodę |
_________________ Urlop )) |
|
|
|
|
joanna
Mój labrador: BRANDO
Pies urodził się:
15 01 2010
Pomogła: 5 razy Wiek: 54 Dołączyła: 30 Sty 2010 Posty: 568 Skąd: Bielsko biała
|
Wysłany: 11-07-2011, 22:05
|
|
|
beagel i labrador to częsty skład druzyny sama taki posiadam,jakos podobne są do siebie,beagel poluje na jedzenie napadając na ludzi a labek mu w tym pomaga ,śmieje się z nich że to misie YOGI I BUBU z yellowstone |
_________________ "Miłość do psa jest najdziwniejszą rzeczą,przy niej relacje z ludźmi stają się nudne jak owsianka" John Grogan "Marley and me'--------------------
galeria Brandusa-zapraszamy http://forum.labradory.or...er=asc&start=40
|
|
|
|
|
aganica
Junior Admin
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 12-07-2011, 07:53
|
|
|
Mój Lovelas, nie pływa.Jednak biega po wodzie / to już duży sukces/, gania za patykami i je aportuje / dzięki swoim przybranym siostrzyczkom/.Wczoraj przez pomyłkę, wpadł w miejsce gdzie nie miał gruntu.Panika była straszna, myślałam że się utopi, jednak sobie sam poradził.
Myślałam że zacznie pływać, że to polubi.Jednak nie..... skrupulatnie omija to miejsce, by sytuacja się nie powtórzyła. Szkoda, bo nie ma piękniejszego widoku, jak pływający labrador. |
_________________
|
|
|
|
|
inkapek
Paulina&Neska
Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.
Pomogła: 6 razy Wiek: 41 Dołączyła: 28 Lis 2007 Posty: 4151 Skąd: Teraz Czaplinek
|
Wysłany: 12-07-2011, 10:07
|
|
|
Neska zaczęła pływać w wieku około 6 miesiąca. Poszliśmy z zaprzyjaźnioną goldenką która uwielbiała wodę i młoda uległa oporowi. ale oczywiście na początku my weszliśmy razem z nią i mieliśmy ją na smyczy, troszkę ją zabieraliśmy coraz głebiej i głebiej. Uciekała za każdym razem gdy przestawała czuć grunt pod łapami. Ale za którymś razem zapomnienia popłynęła za patyczkiem i już jej tak zostało. Ner natomiast kąpał się mając 11 tygodni, wlazł za Neską i popłynął. Teraz oboje skaczą z pomostów i nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. |
_________________
|
|
|
|
|
Madzialenka
Mój labrador: Blondi
Suczka urodziła się:
18.10.09
Mój labrador: Dusia (Acaramelada Omaticaya)
Suczka urodziła się:
26.08.2012
Pomogła: 13 razy Wiek: 46 Dołączyła: 05 Sty 2010 Posty: 3916 Skąd: Monachium
|
Wysłany: 13-07-2011, 20:44
|
|
|
Blondi pierwszy raz wskoczyla do wody jak miala ze 4 miesiace.Zamoczyla lapki w lodowatej wodzie ,napila sie i dostala glupawki ,po czym w pedzie ADHD skoczyla do wody .Wystraszyla sie ,bo spad byl w tym miejscu i stracila grunt pod lapkami.Od tamtej pory nie chciala plywac,a ja jej nigdy nie zmuszalam.Jak miala juz z 8- 9 miesiecy ,bylysmy nad jeziorkiem z innym labkiem .Honey w szale zabawy wskoczyla do wody i poplynela za aportem ,a moja Blondi za nia Ale bylam z niej wtedy dumna!!! Od tamtej pory plywa jak na labcia przystalo:) |
_________________ Dziewczęta zapraszają do biszkoptowej galerii:)
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3556
|
|
|
|
|
diora1
perła
Mój labrador: perła
Suczka urodziła się:
27-08-2009
Dołączyła: 04 Lip 2011 Posty: 12 Skąd: lubin
|
Wysłany: 14-08-2011, 18:05
|
|
|
co do tego urazu podczas kapieli - to napewno nie odkad ja mamy a kupilismy ja jak miala 2 miesiace
ostatno bylismy na wsi i podczas spaceru probowalismy zachecic perłe do wody weszlismy do strumyczka w ktorym woda była do kolan ale tez nie chciala wejsc . w koncu jak weszła stala jak sparalizowana i nawet nie umiala sie obrucic zeby wyjsc- trzeba bylo ja wyciagnac |
_________________ perła
|
|
|
|
|
Milena
Mój labrador: ZEFIR
Pies urodził się:
01.05.2007
Mój labrador: PUMA
Suczka urodziła się:
18.09.2009
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 13 Sie 2011 Posty: 4947 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 14-08-2011, 22:13
|
|
|
diora1, nie martw się, miałam podobny problem.
Zefira adoptowałam kiedy miał 1.5 roku, znając część jego historii podejrzewam, że nigdy chociażby stawu nie widział... do czasu kiedy postanowiłam zabrać go nad jezioro
Nie chciał wejść do niego za żadne skarby, bał się. Aby go przekonać zajeło nam to pare regularnych wypadów nad wodę. Bawiłam się z nim nad brzegiem, sama wchodziłam do wody, rzucałam ulubione zabawki na spacerach do kałuży no i oczywiście zasada woda=smaczek. Nie było łatwo, ale udało się, Zefir na chwilę obecną jest świetnym pływakiem, wody boi się tylko w wannie
diora1, może też spróbujcie brodzenia w małej wodzie, niech potapla się na początek w kałużach, a może jakiś psi kumpel który lubi wodę przekona Perełkę ? Niech zobaczy, że to nic strasznego |
|
|
|
|
effcyk
Pies urodził się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 2487 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: 15-08-2011, 08:11
|
|
|
Co prawda Nestor się nigdy wody nie bał, wręcz przeciwnie do każdej musi wejsć, kocha wode, ale co mi przyszło na myśl. Może postawcie gdzieś na podwórku, na działce jakąś wanienke, balię, basenik i przyzwyczajajcie powoli psa do wody.
My mamy taką balię, ale z tego powodu, że nie jeżdzimy już tak czesto nad wodę jak w zeszłym roku, bo zamknęli nam "nasz" zbiornik - także w ramach rekompensaty chłopak zmęczony po spacerze, od razu włazi do balii.
|
_________________
|
|
|
|
|
nataliaaa
Mój labrador: Tara
Suczka urodziła się:
08.09.2010
Wiek: 35 Dołączyła: 14 Sty 2011 Posty: 133 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 21-08-2011, 19:41
|
|
|
moja tara na samym początku też wchodziła tak do połowy łapek i pluskała wodą zato nie popłynęła no ija ją nauczyłam w ten sposób że pani poszła w spodniach i weszłam do wody do pasa i ja wołałam to odrazu wbiegła i zaczęła płynąć jak ja wyszłam to tara tam i spowrotem wchodziła i sama bez patyka pływała tak więc pomogłam jej i pokazałam jej że nic nie ma złego wodzie i tak od tego czasu tarka nie przepuści nawet błota ostatnio nie wiedziałam czy to mój pies nagle patrze a tu czarny labrador kolo mnie biega ato tara wykąpała się w kałuzy z błotkiem jeszcze mnie obskakała ale co tam da się przeżyć |
_________________
|
|
|
|
|
donia457
Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]
Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010
Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014
Pomogła: 3 razy Wiek: 45 Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 5261 Skąd: warszawa
|
|
|
|
|
damian21k
Mój labrador: Diana
Suczka urodziła się:
03.06.2011
Wiek: 26 Dołączył: 06 Lip 2011 Posty: 67 Skąd: Wąbrzeźno
|
Wysłany: 25-08-2011, 18:53
|
|
|
Dianka też bała się wody. Ja na początku poszedłem nad jezioro. Stałem przy brzegu z 10 min., aż tu nagle psiak wchodzi do wody. Chciała wskoczyć cała, ale ja pozwoliłem jej tylko do łapek. Mi ten sposób pomógł, może i tobie pomoże. |
_________________
Galeria mojej Diany: http://forum.labradory.or...79dffcfd#255337 |
|
|
|
|
|