Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Wyprawka dla szczeniaczka :)
Autor Wiadomość
madzioos 



Mój labrador: Luna (Golden Woman)
Suczka urodziła się:
28.09.2012

Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 260
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 24-10-2012, 15:14   

hej. odświeżę troszkę temat, bo potrzebuje waszej pomocy :)
ponieważ powoli przygotowuję się do przybycia nowego członka rodziny proszę o podpowiedź co muszę mieć na pierwsze dni malucha w domu. zakupy robię już teraz, żeby potem nie kupować wszystkiego na raz :)
na razie mam parę zabawek dla suni i metalowe miseczki wraz ze stojakiem. karmę mam już zamówioną, pozostaje problem smyczy i obroży.
czytałam tutaj tematy o nich ale nadal nie wiem co będzie najlepsze dla małego pieska :( czym w ogóle się kierować przy wyborze obroży i smyczy ?
_________________

 
 
Karoola 



Mój labrador: Browni
Pies urodził się:
02.02.2003

Pomogła: 6 razy
Wiek: 29
Dołączyła: 19 Sie 2009
Posty: 3802
Skąd: Sosnowiec/Warszawa
Wysłany: 24-10-2012, 15:30   

madzioos, na sam początek BYLE CO - i tak małe zeżre :-P
Jakaś lekka obróżka z samej taśmy i smyczka najprostsza, żeby ciężka nie była. A potem... szaleństwo! Zresztą, widziałaś pewnie w temacie obróżkowym ;)
_________________
Pozdrawiamy, Karolina, Browni i pinczeropodobny Emil
 
 
 
madzioos 



Mój labrador: Luna (Golden Woman)
Suczka urodziła się:
28.09.2012

Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 260
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 24-10-2012, 15:38   

widzę, że koleżanka też z sosnowca ;)

a jeśli chodzi o długość smyczy i szerokość obroży ?

przeglądając tematy o zabawkach i obrożach zazdroszczę Wam strasznie, też bym chciała mieć takie pokaźne kolekcje ;) ale rozumiem, wszystko w swoim czasie :P
_________________

 
 
Pattina 
<3



Mój labrador: Tajson
Pies urodził się:
18.08.2010

18.08.2010

Pomogła: 7 razy
Wiek: 34
Dołączyła: 17 Paź 2010
Posty: 3831
Skąd: Wrocław
Wysłany: 24-10-2012, 15:45   

madzioos napisał/a:
a jeśli chodzi o długość smyczy i szerokość obroży ?
Szerokość obroży u nas na początku to były 1.5cm później stopniowo coraz szersze, psiak szybko rośnie więc nie inwestuj w to na samym starcie majątku bo nie warto
Smycz najważniejsze żeby była lekka, u nas była to przepinana 2metrowa i spisywała się całkiem nieźle :)
Miseczki kupiliśmy metalowe i służą nam do tej pory
Legowisko też jest ważne aby psiak miał swój kącik, tutaj ta sama zasada nie ma co tracić majątku bo całkiem prawdopodobne że zostanie zeżarte :P U nas na szczęście przetrwało do tej pory :)
Gryzaki i inne zabawki rzecz ważna aby psiak miał gdzie masować dziąsła jak będą go swędzić
Możecie zaopatrzyć się w matę do nauki czystości u nas jednak to była zwykła gazeta
Z czasem zakupiliśmy furminator, kosz na karmę, szampon
_________________

Tajuś <3
 
 
 
Ania_Z 



Mój labrador: SABA (Jaśmin z Błotnej Sadzawki)
Suczka urodziła się:
27.02.2012

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 05 Mar 2012
Posty: 393
Skąd: okolice Warszawy
Wysłany: 24-10-2012, 15:45   

My na początek mieliśmy:
Spanie - nie rozwaliła do tej pory :)
Miski - na początku podobno nie powinny być na stojaku
Kilka zabawek
Butelkę turystyczną
smycz + obrożę
karmę
ręcznik
maty - takie dla ludzi w aptece wychodzą taniej niż dla psów :)

Jaka masz karmę dla malutkiej? Jaką będzie jadła w hodowli?
_________________
Pozdrawiam
Ania i Saba

Ostatnio zmieniony przez Ania_Z 24-10-2012, 15:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Karoola 



Mój labrador: Browni
Pies urodził się:
02.02.2003

Pomogła: 6 razy
Wiek: 29
Dołączyła: 19 Sie 2009
Posty: 3802
Skąd: Sosnowiec/Warszawa
Wysłany: 24-10-2012, 15:50   

madzioos, nawet nie zauważyłam :D Ciężko mi określić, dawno nie miałam szczeniaka :D ale jak przejdziesz się do zoologa, to będziesz wiedziała, tak na oko. Poza tym, nie musisz mieć tego od pierwszego dnia, obędziesz się bez (wiesz o kwarantannie?). Rozumiem, że po przybyciu psiaka nie będziesz miała czasu na łażenie po sklepach za smyczą, ale możesz zmierzyć malucha w domu, wybrać jakąś obróżkę, najlepiej regulowaną i na zatrzask (łatwo i szybko się zapina) + smycz w jakimś sklepie internetowym, potem przez tydzień do koszyka dorzucać niezbędne rzeczy (które okażą się niezbędnymi dopiero po przybyciu psiaka ;] ) i jak kwota dotrze do darmowej wysyłki :D to zamówić.
Ja polecam świat karm, zoozone i kiwi (można znaleźć na allegro).
Zaopatrzyłaś się już w płyny i inne preparaty na plamy z moczu? Na pewno się przydadzą. I podkłady higieniczne, ale tańsze są w aptekach lub marketach (do przewijania niemowlaków).
_________________
Pozdrawiamy, Karolina, Browni i pinczeropodobny Emil
 
 
 
madzioos 



Mój labrador: Luna (Golden Woman)
Suczka urodziła się:
28.09.2012

Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 260
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 24-10-2012, 15:54   

maluszki są karmione karmą royal canin i na razie taką zakupiłam.
miseczki mam ze stojakiem, aczkolwiek można je ściągnąc jesli maluszkowi bedzie sie lepiej jadlo z "podlogi" ;)
jesli chodzi o legowisko to też mam, mała dostanie w spadku po kotach :P
moje koty śpią wszędzie tylko nie w swoich legowiskach więc sunia bedzie miala jak znalazł :)
jeśli chodzi o te maty do nauki czystości to zastanawiam sie czy w moim przypadku jest to konieczne ?! mieszkam w domku jednorodzinnym, od podwórka i trawki dzielą mnie 4 małe schody :)

zastanawiałam się również nad klatką. wiem, że jedne labki szybo ucza sie zostawac same w domu, inne z kolei potrzebuja wiecej czasu, sama nie wiem ...

czyli smycz wystarczy zwykla ? nie jakaś automatyczna itd. ?
_________________

 
 
Karoola 



Mój labrador: Browni
Pies urodził się:
02.02.2003

Pomogła: 6 razy
Wiek: 29
Dołączyła: 19 Sie 2009
Posty: 3802
Skąd: Sosnowiec/Warszawa
Wysłany: 24-10-2012, 16:11   

madzioos, a początek nie kupuj automatycznej, bo ona jest cały czas napięta i to może utrudnić Ci naukę chodzenia na luźnej smyczy.
A klatka - przekonasz się, jak piesek już dotrze. Z podkładami myślę, że podobnie - może się okazać, że nad ranem, jak będą przymrozki, piesek nie będzie chciał wyjść na dwór.
_________________
Pozdrawiamy, Karolina, Browni i pinczeropodobny Emil
 
 
 
madzioos 



Mój labrador: Luna (Golden Woman)
Suczka urodziła się:
28.09.2012

Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 260
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 24-10-2012, 16:35   

może i masz rację :) to na pierwsze dni może zostanę przy tych podstawowych rzeczach, o których piszecie a potem się przekonam :)
pozostaje ta smycz i obroża. polecacie zakupy w sklepie internetowym, allegro itp ?

[ Dodano: 24-10-2012, 16:37 ]
aha. i jeszcze pytanie o długość smyczy i obroży ? :) jaka będzie najbardziej odpowiednia ?
_________________

 
 
ollinko 



Mój labrador: Beza
Suczka urodziła się:
04.06.2011

Pomogła: 1 raz
Wiek: 45
Dołączyła: 30 Sie 2011
Posty: 1714
Skąd: z domu.
Wysłany: 24-10-2012, 17:12   

maluszek moze niechetnie spacerowac na poczatku, moja na przyklad nie lubila wychodzic, w niczym to nie przypominalo spacerkow z psem naokolo osiedla ;) zapierala sie, dobrze sie czula w domu. wiec i smycz na poczatek najzwyklejsza moim zdaniem :) pierwsza nasza obroza i smycz taniutka, z zoologa, potem sie dopiero rozsmakowalam :D zeby po ponad roku uzywac i tak tylko jednych szelek :P
u nas podklady sie sprawdzily, a tez mieszkamy w domku. raz to scisle przestrzegana kwarantanna (nawet ogrodek wydawal mi sie malo bezpieczny, zawsze jakis kot sie w koncu moze przeslizgnac :D ), dwa to wspomniana na poczatku niechec suczy do wychodzenia na dwor, trzy - po prostu zalozylismy ze tak ja wychowujemy, na pieluchach.
klatka - u nas sie sprawdzila jak najbardziej, kupilismy ja jak mala byla mala i bez problemu jakos tak szybko zaaakceptowala jako swoja ostoje. czasem ten trening klatkowy zajmuje wiecej czasu, czasem mniej - u nas poszlo szybciutko, ale Bezka miala ze trzy miesiace jak ja dostala w prezencie. zlatego ten uwazam ze im mlodszy piesek tym lepiej, ale nie ma reguly oczywiscie :)

[ Dodano: 24-10-2012, 16:17 ]
ach, i jeszcze kotki. Twoje mialty stycznosc z psiurami, jak na nie reaguja? my mielismy kota zanim nastala Beza, kotka byla w tak zwanym wieku srednim i kompletnie nie zaakceptowala psa mimo ze mala probowala sie przymilac.
skonczylo sie tak, ze pies zajal dol, kotka gore domu, nie wpuszczala psa na gore, a sama schodzila na dol ostantecyjnie tylko wtedy kiedy wiedziala ze psiur jest w klatce... wiec z tymi przyjazniami tez roznie bywa ;)
a Beza niekoniecznie akceptuje juz koty jakiekolwiek, niestety.
_________________
klik klik w Bezosławki świat! ---->> https://www.facebook.com/...299910956701332
 
 
madzioos 



Mój labrador: Luna (Golden Woman)
Suczka urodziła się:
28.09.2012

Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 260
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 25-10-2012, 07:56   

po przeczytaniu waszych postów po prostu boję się, że mała przyzwyczai się do tych mat i nie będzie chciała załatwiać się na dworze. widziałam, że dziewczyny miały takie problemy przy stosowaniu gazet.
a możesz coś więcej napisać o tych matach ? czy zmienia się je za każdym razem, gdzie najlepiej je ustawić, czy korzystać z nich za każdym razem czy tylko jak sunia nie chce wyjść?
no chyba, że był już taki temat to proszę o pokierowanie bo w wyszukiwarce nic nie znalazłam :(


jeśli chodzi o koty to tak: jedna kotka ma 2 lata a jeden kocur ma rok. to są koty typowo domowe, nie wypuszczane na dwór. kontakt z psem miały dwa razy w życiu, na parę dni. koty omijały psa wielkim łukiem, a jak piesek spał to podchodziły do niego i go obwąchiwały :)
te dwa koty mam pod opieką, należą do siostry która wyjechała za granicę. ona dobrze wiedziała, że będę chciała psa. jeśli nie będą sie "dogadywać" z sunią to będę musiała im znaleźć innym dom, wśród rodziny.
_________________

 
 
Jira 



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
25.02.2002

Wiek: 33
Dołączyła: 28 Gru 2010
Posty: 599
Skąd: Kraków
Wysłany: 25-10-2012, 08:16   

madzioos, ja jak uczyłam Questa to maty musiały zostawać. Jak było raz nasikane to potem tam przychodził a jak zmieniłam na czystą to najczęściej sikał gdzie bądź. Zazwyczaj więc kładłam dwie obok siebie i tylko zmieniałam ta bardziej zasikaną. Ale myślę, ze to kwestia osobnicza jest i musisz sprawdzić jak Twój pies woli - niektóre nie chcą wejść na swoje siuśki i siknąć na nich drugi raz.

No i ja wynosiłam małego co 2-3 godziny i na zewnątrz dostawał super smakołyk a jak siknął na matę to po prostu pochwała i pogłaskanie. Żeby wiedział, że dobrze robi sikając na matę ale najwspanialsze nagrody są na zewnątrz.
_________________
http://forum.labradory.or...der=asc&start=0 - galeria Neski

http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6445 - galeria Birki

http://forum.labradory.or...der=asc&start=0 - galeria [*]Questa[*]
 
 
 
madzioos 



Mój labrador: Luna (Golden Woman)
Suczka urodziła się:
28.09.2012

Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 260
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 25-10-2012, 08:22   

Kaarola, tak o kwarantannie wiem już chyba wszystko - oczywiście z forum :)
hmm, preparatow na plamy nie mam :( możesz mi coś polecic ?
w tym temacie to jestem zielona :P
i jakie konkretnie te maty trzeba zakupic? są jakieś rodzaje? może rozmiary ?

[ Dodano: 25-10-2012, 08:28 ]
Jira a jak długo u Ciebie trwała nauka czystości ? :)
_________________

 
 
Ania_Z 



Mój labrador: SABA (Jaśmin z Błotnej Sadzawki)
Suczka urodziła się:
27.02.2012

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 05 Mar 2012
Posty: 393
Skąd: okolice Warszawy
Wysłany: 25-10-2012, 09:03   

madzioos napisał/a:

i jakie konkretnie te maty trzeba zakupic? są jakieś rodzaje? może rozmiary ?



My mieliśmy te: http://www.matopat24.pl/p...l,325_316,840,1

Kładłma po 2 i wymieniałam ta bardziej zasikaną na czystą co kilka dni. Jak Saba miał 5 miesięcy to po prostu kiedyś nie dałam mat i Saba wytrzymała do spaceru. :)
_________________
Pozdrawiam
Ania i Saba

 
 
madzioos 



Mój labrador: Luna (Golden Woman)
Suczka urodziła się:
28.09.2012

Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 260
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 25-10-2012, 09:22   

Ania_Z dzięki za linka :)

to już wiem, że jeszcze parę rzeczy muszę dokupić :)
ehh... jutro jadę do hodowcy obejrzeć sunie, nie mogę się doczekać ! :)


mam jeszcze jedno pytanie .. nie wiem, czy któraś z was ma może w domu położone panele na wysoki połysk ? bo jestem ciekawa jak one przeżyją spotkanie z pazurami :D
chociaż moja koleżanka ma takie i mówi, że panele przetrwały jazdę na hulajnodze i jeżdżenie autkami :D
_________________

 
 
ollinko 



Mój labrador: Beza
Suczka urodziła się:
04.06.2011

Pomogła: 1 raz
Wiek: 45
Dołączyła: 30 Sie 2011
Posty: 1714
Skąd: z domu.
Wysłany: 25-10-2012, 10:32   

madzioos, ze zmienianiem tak, jak Dziewczyny napisaly. jakis zapaszek musi byc, szczeniory robia tam gdzie czuja swoj zapach (co tak na prawde ulatwia proces pieluchowania). oczywiscie sa wpadki, ale to normalka, nie od razu krakow zbudowano.
z mojej perspektywy powiem Ci tak - moja robila dlugo tylko na pieluchy, ja jestem panikara i zadne wyjscia na poczatku, nic. a potem z dnia na dzien zabralam pieluchy, i zaczelo sie mega entuzjastyczne pochwaly na dworze, ciasteczko, szal cial i orzeszki. i baaardzo szybko zalapala co jej sie bardziej oplaca.
panele nie ucierpialy w ogole, co prawda mloda nie zawsze sie wcelowala w mate, ale podloge czyscilam od razu i dla pewnosci jeszcze przecieralam taka chusteczka nawilzona do drewna. sladu nie ma.
Beza przestala miec wpadki w domu w czwartym miesiacu zycia. i nigdy, poza choroba nie zdarzyla sie taka niespodzianka.
_________________
klik klik w Bezosławki świat! ---->> https://www.facebook.com/...299910956701332
 
 
Ania_Z 



Mój labrador: SABA (Jaśmin z Błotnej Sadzawki)
Suczka urodziła się:
27.02.2012

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 05 Mar 2012
Posty: 393
Skąd: okolice Warszawy
Wysłany: 25-10-2012, 11:18   

madzioos napisał/a:

mam jeszcze jedno pytanie .. nie wiem, czy któraś z was ma może w domu położone panele na wysoki połysk ? bo jestem ciekawa jak one przeżyją spotkanie z pazurami :D
chociaż moja koleżanka ma takie i mówi, że panele przetrwały jazdę na hulajnodze i jeżdżenie autkami :D


Jeżeli są to panele laminowane to uważaj na odklejanie się laminatu tam gdzie może być mokro czyli w okolicy mat, misek. My mamy panele tymczasowo więc się nie przejmujemy zniszczeniami :)
_________________
Pozdrawiam
Ania i Saba

 
 
madzioos 



Mój labrador: Luna (Golden Woman)
Suczka urodziła się:
28.09.2012

Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 260
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 25-10-2012, 13:23   

myślicie, że taka smycz będzie dobra dla szczeniaka ?
do tego są również obroże klasyczne w kolorze smyczy. :)

http://allegro.pl/smycz-1...2680307729.html
_________________

 
 
Almathea83 



Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011

Pomogła: 5 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 05 Gru 2011
Posty: 6299
Skąd: Wrocław
Wysłany: 25-10-2012, 13:33   

madzioos, generalnie Ami Play jest polecaną firmą, ale np. nasza smycz poszarpała się na brzegach mimo że była rzadko używana a Moren wnosił i znowił ją tylko po schodach w pysku (nie przeżuwał) :)
_________________


Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773 :-)
 
 
madzioos 



Mój labrador: Luna (Golden Woman)
Suczka urodziła się:
28.09.2012

Dołączyła: 10 Wrz 2012
Posty: 260
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 25-10-2012, 13:37   

to ja już nie wiem co kupić :( przeglądam allegro i się gubię :(
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź