Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Jazda samochodem
Autor Wiadomość
papisia 



Mój labrador: Sabusia, Chilli, Krysia, Karol
Mój labrador: Lula, Matylda, Benio (CKCS)
Mój labrador: Nelusia (ESS)
Wiek: 40
Dołączyła: 02 Maj 2008
Posty: 2017
Skąd: Aleksandria
Wysłany: 13-05-2008, 10:18   

My mamy psiowóz... Nikt poza psami do tyłu chyba nie wsiada bo może natknąć się na wszystko ;] począwszy od patyczków a skończywszy na rozmamlanych na siedzeniu psich ciastkach. W dłuższą podróż psy zawsze jadą w pasach.
Saba od początku nie znosiła jazdy samochodem... Całą drogę puszczała dwa sople spod fafli a wsiadała do auta jakby miała jechać conajmniej na rzeź :confused: Dwa razy przytrafiło jej się zwymiotować. Potem pojawiła się Chillinka i problem zrobił się malutki... Saba nie szaleje na widok auta, ale wsiada bez wahania do niego i znosi dużo lepiej podróż mając u boku drugiego psiura. Nie ma sopli, nie mam drgawek - śpi spokojnie całą drogę.

[ Dodano: Wto 13 Maj, 2008 ]
maa821 napisał/a:
gusia1972 napisał/a:
na kanapie z tyłu samochodu pomiędzy moimi córkami


i mieszcza sie tam w 3?? czy moze masz minibusa? :)


Szkoda, że mój tz zabrał ze sobą aparat do pracy bo pokazałabym Ci zdjęcie jak jedzie chłop 190cm wzrostu z tyłu z trzema albo czterema labkami w lanosie ;]
_________________
 
 
 
maa821 



Mój labrador: Labi
Pies urodził się:
17.01.2008

Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 353
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 13-05-2008, 10:29   

papisia napisał/a:
Szkoda, że mój tz zabrał ze sobą aparat do pracy bo pokazałabym Ci zdjęcie jak jedzie chłop 190cm wzrostu z tyłu z trzema albo czterema labkami w lanosie

koniecznie musisz pokazac to zdjecie!! koniceznie plizzz :D
_________________
 
 
karolina 



Mój labrador: Bazyl
Pies urodził się:
29.04.2006

Pomogła: 1 raz
Wiek: 40
Dołączyła: 05 Mar 2008
Posty: 347
Skąd: szczecin
Wysłany: 13-05-2008, 10:40   

haha my tez mamy psiowóz, w sumie inaczej sie nei dalo bo samochód to ulubione miejsce Bazyla, czasem nawet lubi sobie w nim posiedzieć jak nigdzie nie jedziemy, wtedy znosi tam zabawki, patyki :) ) a podróze, te dalsze obrażony w pasach z tylu, a te krótsze to czasem z tyłu a czasme przeksakuje do przodu jak nikt nie jedzie jako pasażer :) )
_________________

 
 
 
bkrawczy
[Usunięty]

Wysłany: 13-05-2008, 11:11   

Wigor lubi jezdzić. Też sam wskakuje :) Najlepsze jest to ze jak jedzie z tylu sam to przykleja sie calym cialem na stojaco do tylnego oparcia. A jak ktos z nim jedzie to on zawsze musi byc na kolanach i ogladac :)
 
 
AniaCz. 



Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005

Pomogła: 5 razy
Wiek: 43
Dołączyła: 09 Lut 2008
Posty: 1542
Skąd: Londyn
Wysłany: 13-05-2008, 11:15   

Ja rowniez mam psiowoz.Jak jeszcze nie mialam combi to psy jezdzily z tylu.Mialam taka specjalna mate na siedzenia.Fajna sprawa, mozna latwo wyczyscic.Teraz mam combi i odzylam, nie moglabym miec juz innego samochodu.
Kiedys wyjezdzalam i zabieralam wszystkie psy ze soba(czyli cala piatke).W bagazniku jechal kaukaz.,na tylnych siedzeniach labki i jack russell terrier, a z przodu w nogach pasazera moj zmiksowany owczarek.Znajomi nie mogli uwierzyc jak zapakowalam je do samochodu. :-P Jechalam przez miasto i jak stanelam na swiatlach chlopczyk z samochodu obok krzyczy do taty.zobacz ta pani wiezie zoo :D
 
 
gusia1972 
Agnieszka



Mój labrador: Kala
Suczka urodziła się:
28.05.2007

Mój labrador: Viva - NSDTR
Suczka urodziła się:
13.07.2010

Pomogła: 1 raz
Wiek: 51
Dołączyła: 29 Gru 2007
Posty: 4198
Skąd: Wrocław
Wysłany: 13-05-2008, 11:26   

maa821 napisał/a:
i mieszcza sie tam w 3?? czy moze masz minibusa?

nie Lagunę :-P
ooo tak się śpi na kanapie :)
_________________
 
 
Andevil
[Usunięty]

Wysłany: 13-05-2008, 11:44   

Devil bardzo lubi jeździc samochodem - podróż kojarzy mu sie z pływaniem w stawie, bo to najczęstszy cel jego wyjazdów. Jeździ na tylnej kanapie mojego fordzika Ka i w zasadzie nikt tam poza nim nie wsiada. W trakcie jazdy jest na początku trochę podekscytowany, ale z czasem to mija. Lubi czasem liznać w ucho, albo położyc łeb na ramieniu.
Mamy też samochód combi, ale Devil nie lubi jeździć w bagażniku, zdecydowanie za daleko ma do nas i to go bardzo niepokoi.
 
 
maa821 



Mój labrador: Labi
Pies urodził się:
17.01.2008

Dołączyła: 10 Mar 2008
Posty: 353
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 13-05-2008, 12:18   

gusia1972, no fota jest nieziemska:)

[ Dodano: Wto 13 Maj, 2008 ]
moj Labi uwielbia jezdzic na polce z tylu. Problem polega na tym, ze t osa ostatnie dni kiedy tam sie miesci. A on nadal tego nie kuma i skacze tam i kaze sie tam podsadzic :)
i wlasnie rozkminiam jak najlepiej przyzwyczajac go do jazdy(tzn w jakim miejscu). Widze, ze wiekszosc z waszych psiurkow jedzi z tylu (i to nawet w 3 ludki) :-P
_________________
 
 
Jagnes093 
Deep Silent Complete



Wiek: 30
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1037
Skąd: wlkp :P
Wysłany: 13-05-2008, 15:50   

maa821 napisał/a:
a moze maja problemy lokomocyjne - jak sobie wtedy z tym radzicice.

Jak miałam, kiedyś jamnika to miał chorobe lokomocyjną i przebywanie razem z nim w samochodzie to był koszmar, aby pies się tak nie męczył zawsze dostawał awiomarin czy jakoś tak wtedy czuł się o niebo lepiej.
W tej chwili mój psiak uwielbia podróże samochodem, a siedzi lub leży zawsze na podłodze bo tam jest najchłodniej.
_________________
 
 
 
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Pomogła: 6 razy
Wiek: 36
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 13-05-2008, 17:39   

Hexa lubi jeździć samochodem. Jeździ nim codziennie (minimum co 2 dni...) i są to podróże od kilku do kilkudziesięciu kilometrów.
W którym miejscu jeżdzi? W aucie Rafała najczęściej w nogach pasażera (nawet jak jest pasażer). Po prostu nauczyła się tak od małego i tak zostało (jednak jest to niebezpieczne, bo jak pies nie lezy tylko siedzi i poduszka airbag by wybuchła....). A w kamieńskich autach to przeważnie z tyłu na siedzeniu. Matę mamy, ale rozkładamy tylko jak jest mokra :)
Gdy mówię do Hexy "jedziemy do Maxa" albo "jedziemy do piesków" to siedzi i patrzy przez okno. Jeśli jednak mówię "jedziemy do Kamienia" to od razu jak wejdzie do auta się kładzie, bo wie, że to dłuższa podróż (godzinna) :)
_________________
 
 
 
BlueDiego 



Mój labrador: Kaja
Suczka urodziła się:
04/09/2007

Wiek: 76
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 351
Skąd: Lublin
Wysłany: 14-05-2008, 06:28   

Kaja gdy miała 2-3 miesiące wymiotowała w samochodzie i strasznie tego środka lokomocji nie lubiła... Teraz już jeździ chętnie, z reguły na przednim siedzeniu, gdzie rozkładam kocyk. W samochodzie wydziela bardzo dużo śliny... Mam matę na tylne siedzenie, ale Kaja, gdy nie ma innych pasażerów, zdecydowanie preferuje miejsce obok kierowcy... Tam też się lokuje po wskoczeniu do samochodu i czasem trzeba stoczyć z nią "walkę", gdy musi jechać z tyłu... Gdy trzeba, zostaje w samochodzie 1-2 godziny, nie robiąc szkód. Najczęściej ten czas przesypia na miejscu kierowcy..
 
 
Ola 
Akwarelka



Mój labrador: Holly Sarracenia
Suczka urodziła się:
31 lipca 2007

Pomogła: 1 raz
Wiek: 47
Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 870
Skąd: Gdynia
Wysłany: 14-05-2008, 07:11   

Holly niestety jak była mlutka miała chorobę lokomocyjną i to było straszne. Wymiotowałam nam bardzo często i była taka smutna wygladała jakby zeszła dopiero z karuzeli.... Każda podróż samochodem to było koszmarne przeżycie zarówno dla niej jak i dla mnie, szczególnie kiedy jechałam z nią sama, bo kiedy jako kierowca jechał TZ to ja siadałam z Młodą z tyłu i tuliłam ją do siebie.
Teraz na szczęście Holly już wyrosła z choroby,przynajmniej nie wymiotuje i sie nie ślini, teraz wchodzi do samochodu kładzie sie z tyłu. Fakt że dopiero od jakiegoś misiaca jeżdzi sama z tyłu - a ja wróciłam na miejsce pasażera z przdu auta.
A matę do samochodu mamy i świetnie sie sprawdza. Łatwo się ją pierze w pralceczce i szybko wysycha. Tylko trzeba uwazac przy zakupie, bo w sklepach takie maty kosztują koło 70 zł,a my na allergo kupiliśmy ją za około 40zł.
_________________


 
 
 
labi 
Labi



Mój labrador: Labi
Pies urodził się:
27.01.2006

Pomógł: 1 raz
Wiek: 61
Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 2185
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 14-05-2008, 07:30   

Labi jazdę samochodem uwielbia "od szczeniaka". Tak, jak pisze Andevil, kojarzy mu się zawsze z czymś miłym (woda, las, inne psiurki). Lubi wyglądać przez otwarte okno (wiem, że to niewskazane, ale trzeba go wtedy widzieć :) ) W trakcie długich podróży zasypia. Również lubi czasem położyć łapetynkę na ramieniu :) My często wozimy różne znajome psiury, stąd na kanapie leży kocyk, ale nie radziłbym tam wsiadać pasażerom :D
_________________
Galeryjka Labiego - 1385 fotek
 
 
 
papisia 



Mój labrador: Sabusia, Chilli, Krysia, Karol
Mój labrador: Lula, Matylda, Benio (CKCS)
Mój labrador: Nelusia (ESS)
Wiek: 40
Dołączyła: 02 Maj 2008
Posty: 2017
Skąd: Aleksandria
Wysłany: 14-05-2008, 08:53   

Sabie też samochód powinien się miło kojarzyć... Chociaż wie, że jedziemy np na spotkanie z psiurami albo nad wodę bo poznaje np po naszykowanej zabawce do wody to radość ogromna jest tylko do momentu dojścia do drzwi samochodu. Potem działa w zwolnionym tempie... Jakby tłumaczyła sobie, że podróż trzeba przecierpieć, a potem tylko dobra zabawa. Wsiada, kładzie się i odżywa dopiero po wyjściu.
_________________
 
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Pomogła: 3 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 14-05-2008, 12:35   

Dzisiaj Lora po raz pierwszy odkąd przyjechała do nas jechała samochodem. Na początku był problem z wejściem do niego, nie wiedziała jak ma to zrobić i nie chciała no ale wiadomo smakołyki potrafią zdziałać cuda :) W samochodzie nie wiedziała za bardzo jak ma się usadowić, początkowo siedziała na ziemi, ale potem wdrapała się na kolana i zaglądała przez okienko, z wyrazu pysiorka widać było że podobał się jej wiejący wiaterek w pysior :)
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
Mikiia 
:)


Mój labrador: KOKA
Suczka urodziła się:
01.01.2008

Wiek: 39
Dołączyła: 17 Kwi 2008
Posty: 17
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 14-05-2008, 19:53   :)

Koka na początku nie lubiła jazdy samochodu, gdyż jak ją odbieraliśmy od mamy to jechała autem a potem była wyprawa do weta na szczepienie (ostatnie podczas kwarantanny). Więc pierwszy wyjazd 100 km poza Gdańsk to było jedno wielkie skomlenie :( Ale kiedy wracaliśmy to była cała szczęśliwa, dlatego że wybiegała się po lesie i wykąpała w jeziorze. Od tamtej pory Koka wsiada do samochodu bardzo chętnie i jak tylko zatrzymujemy się koło auta to ona od razu chce wsiadać :) A jeździ różnie- to zależy kto i gdzie jedziemy. Jeśli jedzie ze mną to jedzie na pace gdyż jeżdżę Seicento Van, jeśli jedziemy w dalszą drogę to jeździ w bagażniku ( mamy kombi) tam się rozkłada na posłaniu ze swoimi misiami i idzie spać. Jedyne kiedy zacznie skomleć to wtedy kiedy musi na siusiu i wtedy niema siły trzeba zrobić postój. O wiem czego nielubi - kiedy wjeżdżamy na leśną drogę i zaczyna trząść :)
_________________

 
 
kasiula_86 


Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
09.09.2008

Wiek: 37
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 857
Skąd: dolny śląsk
Wysłany: 05-11-2008, 15:19   

Fado nie bardzo lubi jechał już 2 razy w swoim życiu i widac po nim ze jest zdenerwowany piszczy nie moze sobie znalesc miejsca nawet na moich kolanach sie wierci i piszczy
mam nadzieje ze sie przyzwyczai i polubi podróże :)
 
 
 
novati 
Agnieszka i Marcin



Mój labrador: Chrupek
Pies urodził się:
17.03.2008

Wiek: 37
Dołączyła: 20 Lip 2008
Posty: 907
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 05-11-2008, 15:28   

spokojnie Chrupek reagował podobnie najczęściej chciał się przemieścić do nas do przodu i pies nam lądował na drążku zmiany biegów teraz Chrupek lubi auta bo wie ze wyjdzie z niego w jakiś fajnym miejscu że jedzie na wycieczkę leży grzecznie na tylnym siedzeniu

Chrupka od razu przyzwyczajaliśmy ze jedzie sam z tyłu a my z przodu żeby później któreś z nas nie musiało ciągle siedzieć z tyłu :)
_________________




http://ati.iportfolio.pl/
 
 
 
Jola
[Usunięty]

Wysłany: 05-11-2008, 16:45   

Tarka uwielbia jeździć autkiem - Je,sli wychodzimy z TŻ to wypada z klatki i natychmiast pędzi do samochodu. Siada przy drzwiach i czeka. Płacze tylko jak zatrzymujemy się na światłach lub w korku. Przestaje natychmiast gdy ruszamy...
 
 
Marrllena 
Marlena&Bombelo



Mój labrador: Bombel
Pies urodził się:
6.07.2008

Wiek: 37
Dołączyła: 06 Paź 2008
Posty: 654
Skąd: Niechorze/Radlin
Wysłany: 05-11-2008, 19:37   

Moje malenstwo uwielbia jezdzic autkiem. Jego pierwsza trasa to okolo140 km jak go bralismy od mamusi potem po okolo 2 tyg jechał ze slaska nad morze cale 760 km i caly czas siedział( spał,wyglądal przez okno) mi na kolanach z przodu. Ogolnie to jak widzi ze podchodze do autka i zobaczy ze otwieram juz jest pierwszy w srodku... A jak wracamy do domu to zawsze na sile musze go wyciągac ;D bo nigdy nie chce wyjsc...
Maluszek zalezy jezdzi z tylu z przodu( woli z przodu), przewaznie rozscielam kocyk na siedzeniu... :)
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź