[Olga47]

Nie wiedziałam, gdzie zamieścić to ogłoszenie, ten apel o pomoc, skierowany do wszystkich, którym nieszczęście innych nie jest obojętne, oraz dla tych, którzy wiedzą jak to jest walczyć o życie swojego czworonożnego przyjaciela.

Pisałam już wcześniej o Wendy/Błękitce na forum labradory info (http://labradory.info/viewtopic.php?t=16030), gdy szukałam jej domu. Mała nie miała łatwego życia - została podrzucona do hoteliku dla zwierząt przez jakiegoś dzieciaka tuż przed świętami. Potraktowaną jak zepsutą zabawką sunią zaopiekowały się panie z "Tary". Po ogłoszeniu w internecie psinki znalazł się dla niej domek, w którym znalazła miłość i szczęście. Byłyśmy pewne, że wraz z nową rodziną odwrócił się los Błękitkowych nieszczęść. Niestety prawdziwa tragedia dopiero miała nadejść...

Patrząc na zdjęcia Błękitki z nowego domu nie potrafię zrozumieć jak to szczenię, tak zawsze wesołe i pełne energi teraz walczy ze śmiercią. Odbierając telefon od właścicieli nie spodziewałam się takiej wiadomości. Błękitka jest ciężko chora, wymiotuje. Wizyta u weterynarza, leki - nic nie skutkuje. Państwo pojechali z maleńką do kliniki do Poznania. Powoli zaczyna brakować pieniędzy... a brak pieniędzy to brak nadziei na jakikolwiek efekt.

Postanowiliśmy walczyć. Hotelik, w którym przebywała malutka podarował rzeczy, aby stworzyć bazarek, z którego wszystkie pieniądze zostaną przekazane na leczenie Błękitki. Ja jednak nigdy nie robiłam bazarku, nie mam pojęcia co i jak, dlatego zwracam się z prośbą do wszystkich ludzi o dobrych sercach. Czy ktoś mógłby zorganizować bazarek dla Błękitki? Zdjęcia rzeczy i wszelkie potrzebne informacje wyślę przez pocztę. Proszę o szybki odzew - czasu jest coraz mniej...

Kontakt: kuna66@wp.pl

[ Dodano: 08-02-2011, 15:24 ]
Błękitka wyzdrowiała, pokonała chorobę! Państwo serdecznie dziękują za chęć pomocy, jednak teraz już nie jest ona potrzebna. Rzeczy, które miały zostać wykorzystane dla malutkiej jednak się nie zmarnują, pomogą innemu zwierzakowi w potrzebie. Wyślę je do fundacjii centaurus - zostanie stworzona aukcja dla koni. Pomoże ona albo w wykupieniu jakiegoś czterokopytnego przed rzeźnią (mam tu na myśli Daszkę i jej maleństwo), albo w zakupie leków, paszy dla koni przebywających pod opieką fundacjii.

[R-O-K-S-A-N-A]

Jak dobrze że piesek już zdrowy
Pozdrawiam !!