Przeciąganie liny, siłowanie się z labradorem. Czy to dobre? |
Autor |
Wiadomość |
more
more
Mój labrador: RAFI
Pies urodził się:
xx.10.09
Wiek: 37 Dołączył: 17 Kwi 2011 Posty: 47 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17-05-2011, 11:48
|
|
|
A nasza lina wczoraj popłynęła Odrą do morza, a Lambador stchórzył i jej nie wyłowił. Pare dni wcześniej na Maślicach pływał za liną i przynosił bez oporów, tylko, że ja musiałem najpierw sam pokazać jak się w wodzie aportuje linę.
[ Dodano: 17-05-2011, 11:52 ]
Coś źle wkleiłem obrazek chyba.
poprawiłam obrazek. Mod. |
|
|
|
|
Zefir
Mój labrador: Nela
Suczka urodziła się:
24-12-2008
Dołączył: 24 Cze 2011 Posty: 7 Skąd: ZielonaGóra
|
Wysłany: 03-07-2011, 23:04 Jak zachęcić labka do zabawy w przeciąganie ?
|
|
|
Próbowałem się z nią pobawić ,jednak ona po prostu oddaje (zabawkę). Parę razy tak jakby zaczęła ,jednak wgl. nie ciągnęła w przeciwną stronę ,tylko trzymała ,żeby utrzymać i to ja ciągnąłem (lekko ). Wiecie jak mogę spróbować mojego klopsa zachęcić do tej zabawy ? |
|
|
|
|
Grapy
Mój labrador: Grapy
Pies urodził się:
16.08.2009
Mój labrador: Holka-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
27.07.2010
Mój labrador: Baalis-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
22.05.2014
Pomogła: 1 raz Wiek: 49 Dołączyła: 05 Paź 2009 Posty: 1628 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 03-07-2011, 23:17
|
|
|
Zefir, moim zdaniem powinieneś wykorzystać to,że Ci oddaje zabawkę i nauczyć ją ładnego aportowania,pewnie woli inną zabawę.
Moja sucz aportuje a pies lubi się przeciągać |
_________________
|
|
|
|
|
Palinka
Mój labrador: Moris
Pies urodził się:
10.05.2009
Mój labrador: Kia (border collie)
07.03.2013
Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 01 Lis 2010 Posty: 873 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 03-07-2011, 23:48
|
|
|
Morisa również nie kręci przeciąganie Ale za to aportowanie uwielbia! I tak jak napisała Grapy - przez to, że nie lubi się przeciągać wszystko ładnie oddaje Teraz się uczymy siadania z aportem w pysku i oddawania go na komendę do ręki - zamiast rzucania byle gdzie pod nogi
A co do Morisowego przeciągania, to trzeba go bardzo nakręcić na daną zabawkę - trochę go pokusić, pohałasować itp. Ogólnie nie lubi twardych sznurów, ale np. lubi się bawić w przeciąganie skręconego ręcznika itp. Ostatnio zrobiłam mu taki niby sznur z polaru i fajnie się przeciągał |
_________________ Galeria Moriska: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=5094
|
|
|
|
|
Labradore
Asia i Luna
Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
08.10.2010
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 01 Sty 2011 Posty: 1517 Skąd: S.Sącz
|
Wysłany: 04-07-2011, 05:33
|
|
|
Palinka napisał/a: | Ostatnio zrobiłam mu taki niby sznur z polaru i fajnie się przeciągał |
takie sznury są najlepsze! My na składzie mamy 2 i o dziwo sie trzymają |
_________________
|
|
|
|
|
wojtasowa
Monika i Gabuleńka
Mój labrador: Gabby
Suczka urodziła się:
14.04.2011
Wiek: 29 Dołączyła: 19 Gru 2010 Posty: 293 Skąd: Błonie/Warszawa
|
Wysłany: 04-07-2011, 09:54
|
|
|
Gabby lubi przeciąganie i aportowanie dlatego zabawa nasza wyglada tak, że Gabby leci po zabawkę a jak z nia wróci to mi podaje do rąk a potem się przeciągamy |
_________________ "Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego" - Josh Billings
galeria mojej Gabuli:
http://forum.labradory.or...p=235173#235173
|
|
|
|
|
mibec
Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019
Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013
Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015
Pomogła: 12 razy Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
|
Wysłany: 04-07-2011, 12:42
|
|
|
Barney lubi przeciaganie lina ze mna, z mezem nie chce sie tak bawic ew trzyma w pysiu a maz ciagnie.
Palinka napisał/a: | Teraz się uczymy siadania z aportem w pysku i oddawania go na komendę do ręki - zamiast rzucania byle gdzie pod nogi | tez teraz to cwiczymy; jeszcze jest problem z aportowaniem z wody - plywanie tak wariata nakreca, ze pierwsze kilka razy nie trafia w reke |
_________________ Waniliowo-hebanowa Galeria
|
|
|
|
|
ktosia
Mój labrador: Nera
Suczka urodziła się:
08.05.2010
Pomogła: 1 raz Wiek: 39 Dołączyła: 14 Gru 2010 Posty: 1653 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 04-07-2011, 13:03
|
|
|
Nera jak była mała to nie bardzo lubiła przeciągania, bardziej nazwałabym to gonieniem a teraz to nawet jej ulubiona zabawa, która zaczęła woleć od aportowania
a zaczynaliśmy od gonienia sznura po ziemi,na początku tylko go łapała dwa szarpnięcia i czekała aż znów zacznie uciekać, ale z czasem zaczęła coraz więcej i teraz czasami nawet przy aportowaniu większą frajdę daje jej przeciaganie |
_________________ zapraszam na mojego bloga: http://okiemwychowawcy.blogspot.com/
a także do galerii Nery: http://www.facebook.com/m...=1&l=d9970f9b96 |
|
|
|
|
Palinka
Mój labrador: Moris
Pies urodził się:
10.05.2009
Mój labrador: Kia (border collie)
07.03.2013
Pomogła: 1 raz Wiek: 37 Dołączyła: 01 Lis 2010 Posty: 873 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 04-07-2011, 13:36
|
|
|
mibec napisał/a: | tez teraz to cwiczymy; jeszcze jest problem z aportowaniem z wody |
My też dopiero zaczynamy i Moris myśli, że siadanie z aportem w pysku i oddawanie go do ręki dotyczy tylko tego jednego patyka, na którym ćwiczyliśmy, a pozostałych już nie Ale spoko, damy radę |
_________________ Galeria Moriska: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=5094
|
|
|
|
|
ktosia
Mój labrador: Nera
Suczka urodziła się:
08.05.2010
Pomogła: 1 raz Wiek: 39 Dołączyła: 14 Gru 2010 Posty: 1653 Skąd: Kraków
|
|
|
|
|
effcyk
Pies urodził się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 2491 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: 05-07-2011, 14:35
|
|
|
Nestor za to wszystko kocha uwielbia przeciągać się byle czym : sznur, stara koszula, jakiś pasek, ringo no wszystko, potrafi oddać aport rzucony pod nogi, ale jak się powie " do ręki" to wciska aport w dłoń . A jak przeciągamy się , to wystarczy powiedzieć " puść" lub " moje" i pies zostawia . Aportów i przeciągania nie był jakoś specjalnie uczony wrodzone ma chłopak te zdolności . |
_________________
|
|
|
|
|
Cornelia
Psiara
Mój labrador: Gump (Gapcio)
Pies urodził się:
27.02.2010r.
Dołączyła: 07 Lip 2011 Posty: 8 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 11-07-2011, 21:46
|
|
|
Może spróbować innej zabawy ?:P |
_________________ Urlop )) |
|
|
|
|
desperados
Mój labrador: scott
Pies urodził się:
27.04.2015
Dołączyła: 16 Cze 2015 Posty: 138 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 21-07-2015, 20:46
|
|
|
mój scott przynosi mi zabawkę i jak ja trzymam w reku bierze za kawałek i się cofa gdy puszcza przynosi znowu robi tak z maskotkami o dziwo jeszcze żadnej nie zjadł i nie zepsuł .Nie wiem czy nie za wcześnie na takie małe przeciąganie ps nie robimy tego co dziennie tylko jak sobie piecho zażyczy |
_________________
|
|
|
|
|
monikacicha90
Dołączyła: 17 Lip 2015 Posty: 22 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 28-07-2015, 10:57
|
|
|
Ja myślę, że przeciąganie to frajda i dla psiny i dla nas Nie za często na pewno jej nie zaszkodzi |
|
|
|
|
Vicek91
Mój labrador: Rico
Pies urodził się:
12.03.2017
Pies urodził się:
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 46 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 24-08-2017, 12:32
|
|
|
Witam mój piesek ma 5,5 miesiąca wymienił już wszystkie zęby na stałe ale jeszcze mu nie urosły do normalnych rozmiarów czy mogę już z nim się przeciągać liną czy lepiej jeszcze poczekać żeby nie zepsuć mu zgryzu? |
|
|
|
|
adresprzema
Mój labrador: Kora
Suczka urodziła się:
02.01.2016
Pomógł: 5 razy Wiek: 58 Dołączył: 27 Maj 2016 Posty: 578 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 24-08-2017, 14:45
|
|
|
Możesz, pod warunkiem, że nie będzie to lina stalowa. Zęby 5-miesięcznego szczeniaka doskonale sobie radzą ze ścięgnami i kośćmi. |
_________________ Nie ma "głupich" psów.
Za to jest całkiem sporo właścicieli, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem powodują niewłaściwe zachowania u swoich pupili. |
|
|
|
|
Julita J.
Kochaj i rób co chcesz ;)
Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016
Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016
Dołączyła: 03 Kwi 2017 Posty: 200 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 24-08-2017, 17:30
|
|
|
W przeciąganie i szarpanie można bawić się wszystkim z psem (nie tylko linami czy szarpakami) i to na każdym etapie jego rozwoju, jest to dobra zabawa integracyjna, czyli łączy członków stada, bo tak psowate dzieliły się łupem - razem go rozszarpując, jeżeli piesio to lubi, to sam będzie Ci podtykał różne zabawki do przeciągania, nie zepsujesz psu zgryzu, chyba, że ciągle będziesz się z nim szarpał tak, że będzie miał pysk do góry, baw się z nim w taki sposób, aby jego pysk był w normalnej pozycji poziomej a nie zadarty, a wszystko będzie git A, i kończ całą zabawę Ty, czyli finalnie Ty wygrywasz przeciąganie i np. chowasz zabawkę albo po prostu dajesz psu znać, że zabawa skończona - jest to ważne z psiego punktu postrzegania Ciebie jako lidera, który zawsze ostatecznie podejmuje decyzję no i jest mocniejszy, bo na samym końcu to jednak on wyszarpał "wspólną zdobycz" |
_________________ Szczęście sprzyja odważnym. |
|
|
|
|
Vicek91
Mój labrador: Rico
Pies urodził się:
12.03.2017
Pies urodził się:
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 46 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 24-08-2017, 21:14
|
|
|
Mój pies nie jest raczej dominantem czy dawać mu czasami wygrywać czy zawsze ja mam wygrać? |
|
|
|
|
Julita J.
Kochaj i rób co chcesz ;)
Mój labrador: Szakti
Suczka urodziła się:
01.06.2016
Mój labrador: Szanti
Suczka urodziła się:
16.06.2016
Dołączyła: 03 Kwi 2017 Posty: 200 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 24-08-2017, 21:34
|
|
|
Napisałam o finale zabawy, a cały przebieg już zależy od Ciebie, możesz dawać piesiowi wygrywać ile chcesz, ale zakończ Ty, o to mi chodziło Tak dla dobra swojego wizerunku w oczach psa , bo jego charakter nie ma tu znaczenia, chodzi o Ciebie i Twoją pozycję wobec niego, a nie o niego. |
_________________ Szczęście sprzyja odważnym. |
|
|
|
|
lukaszglinek
Mój labrador: Dodek
Pies urodził się:
23.06.2016
Dołączył: 03 Wrz 2018 Posty: 3 Skąd: Kato
|
|
|
|
|
|