Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Karcenie
Autor Wiadomość
scul2 



Mój labrador: Iza
Suczka urodziła się:
28.04.2011

Wiek: 33
Dołączyła: 17 Lip 2011
Posty: 507
Skąd: Jarosław
Wysłany: 07-09-2011, 18:37   Karcenie

Przepraszam szukalam i nie znalazlam podobnego tematu jesli przegapilam prosze o odesłanie

mianowicie mam jeden problem chodzi o karcenie mojej suczki... rozumie co znaczy nie wolno nie rusz dosc posluszna bestia ... problem zaczyna sie gdy np nie poslucha mojej komendy... nie bardzo wiem jak wtedy wyrazic swoje niezadowolenie jej nieposluszenstwem...bo przeciez nie ignorowac... a karcenie slowami "zly pies ", niezadowolone miny badz smutny wyraz mojej twarzy a nawet zmarszczone czolo (co gdzies wyczytalam) nie dziala po prostu to ignoruje... pomocy :(
_________________
–Rasowy?
–Potrójnie
–To znaczy?
–nogi wyżła, morda goldena, uszy setera – a razem, uważasz pan?, mój pies!



http://forum.labradory.or...p=245577#245577 (galeria Izy)
 
 
Gocha2606 



Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 396
Skąd: Katowice
Wysłany: 07-09-2011, 20:06   

A to zależy od sytuacji?
Bo inaczej będziesz "karać" psa np. za skakanie czy naprzykrzanie się gościom, inaczej za niepowrót na spacerze, inaczej za testowanie, czy aby komenda SIAD na pewno obowiązuje itd. :->
_________________
Gocha&Sasza
http://www.facebook.com/DogMastersTrekking
 
 
scul2 



Mój labrador: Iza
Suczka urodziła się:
28.04.2011

Wiek: 33
Dołączyła: 17 Lip 2011
Posty: 507
Skąd: Jarosław
Wysłany: 07-09-2011, 21:20   

tzn nie inaczej po prostu komenda " nie wolno" myslalam ze sluzy wlasnie nie skakuaniu na gosci nie robieniu czegos co akurat robi... bo myslalam ze np jak wydam jej komende... a ona w tym czasie cos powacha to myslalm ze raczej uzna ze wachac nie wolno a nie nie sluchac pani... tzn ona jak nie slucha to wyglada to tak komenda- >look na włascicielke ->wachanie a czasami niestety wcale nie zwraca uwagi ze cos mowie choc to zdecydowanie rzadziej
_________________
–Rasowy?
–Potrójnie
–To znaczy?
–nogi wyżła, morda goldena, uszy setera – a razem, uważasz pan?, mój pies!



http://forum.labradory.or...p=245577#245577 (galeria Izy)
 
 
Gocha2606 



Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 396
Skąd: Katowice
Wysłany: 07-09-2011, 22:45   

Cytat:
tzn nie inaczej po prostu komenda " nie wolno" myslalam ze sluzy wlasnie nie skakuaniu na gosci nie robieniu czegos co akurat robi...

No dobra - "nie wolno" to jedno, ale powiedz psu CO ma zrobić zamiast tego, co sobie wymyślił.
Skacze na gości - "nie wolno" i co?
I na przykład SIAD - jeśli siądzie, pochwal spokojnie.
Nadal skacze - wycofaj ją na taką odległość żeby była w stanie wykonać komendę, a jeśli jest wyjątkowo pobudzona i nie jest w stanie myśleć - zabierz jej to na czym jej zależy, czyli obecność gości, wyprowadzając ją na chwilę.

Skacze i szczeka przed wyjściem na spacer - "nie wolno" i co dalej?
SIAD. Siedzi - super. jest nagroda w postaci wyjścia.
Nadal skacze i szaleje - strata czyli "kara", olewasz spacer i idziesz oglądać TV ( wie, program w TV to dla normalnego człowieka kara...), czekasz aż pies się uspokoi i dajesz kolejną szansę czyli SIAD.

Wącha i chce pożreć kupę w krzakach - "nie wolno" i co dalej?
Na przykład "chodź". Idzie - super, pochwal ją, możesz pomiziać, możesz kawałek z nią pobiec, pokaż jej, że porzucanie wąchania jest fajne.

I tak dalej.

Powiedz psu CO ma zrobić zamiast tego co teraz robi, ale najpierw naucz go co znaczy dana komenda. TY musisz mieć plan jak pies ma się zachować.

Cytat:
ona jak nie slucha to wyglada to tak komenda- >look na włascicielke ->wachanie a czasami niestety wcale nie zwraca uwagi ze cos mowie choc to zdecydowanie rzadziej


To jeszcze maluch. Ile ona ma teraz?
4 miesiące z haczykiem?
To takie psie małe dziecko, nie wymagaj od niej cudów - zwykle jednak wystarczy że my odpowiednio zachęcimy psa chociażby tonem głosu, swoim gestem albo ruchem ciała, a chętnie zrobi dla nas bardzo bardzo dużo. :)
A wąchanie to niekoniecznie ignorowanie komendy - to może być tzw. sygnał uspokajający, jeśli pies nie wie, co ma zrobić albo nie rozumie o co i chodzi albo za bardzo na nią naciskasz.
_________________
Gocha&Sasza
http://www.facebook.com/DogMastersTrekking
 
 
scul2 



Mój labrador: Iza
Suczka urodziła się:
28.04.2011

Wiek: 33
Dołączyła: 17 Lip 2011
Posty: 507
Skąd: Jarosław
Wysłany: 08-09-2011, 09:41   

Gocha2606 napisał/a:
Powiedz psu CO ma zrobić zamiast tego co teraz robi, ale najpierw naucz go co znaczy dana komenda. TY musisz mieć plan jak pies ma się zachować.


z tym powyzszym akurat nie mam problemow bo robie wlasnie tak jak pani napisala...

najwiekszy problem jest wlasnie z tym by moje psie dziecko w kazdej sytuacji gdy wydam komende mnie sluchalo... tak ja wiem ze to mloda psinka jestem cierpliwa i cierpliwie powtarzam z nia komendy w przeroznych miejscach i otoczeniach... i jesli jej nie wykona to wcale nie jest to taka straszna rzecz bo wiem ze na wszystko trzeba czasu... najgorsze jest dla mnie jak mnie w momencie wydania komendy "oleje" i nie zwroci w ogole uwagi ze pani czegos od niej wymaga mimo ze chwile temu robila to idealnie to zaraz w ogole na pania nie zwraca uwagi...

staram sie robic krotkie sesje treningowe bo to szczeniak szybko sie nudzi i po paru doslownie minutkach zaczynamy sie bawic... na podworku slucha bardzo dobrze problem pojawia sie na spacerach... i to tez dosc rzadko ale jednak... gdy po prostu wyczuje cos co bardzo ja zaabsorbuje to pancia moze sobie gadac do woli
_________________
–Rasowy?
–Potrójnie
–To znaczy?
–nogi wyżła, morda goldena, uszy setera – a razem, uważasz pan?, mój pies!



http://forum.labradory.or...p=245577#245577 (galeria Izy)
 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2161
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 08-09-2011, 10:38   

Wedlug zasad w szkoleniu metodami poztywnymi psa sie nie karci ;] zle zachowanie jest ignorowane ale tylko w przypadku jesli dobre zachowanie jest nagradzane ;] pies szybko skuma ze bardziej oplaca sie byc grzecznym niz zlym ;]
_________________

 
 
scul2 



Mój labrador: Iza
Suczka urodziła się:
28.04.2011

Wiek: 33
Dołączyła: 17 Lip 2011
Posty: 507
Skąd: Jarosław
Wysłany: 08-09-2011, 11:10   

Cytat:
Wedlug zasad w szkoleniu metodami poztywnymi psa sie nie karci zle zachowanie jest ignorowane ale tylko w przypadku jesli dobre zachowanie jest nagradzane pies szybko skuma ze bardziej oplaca sie byc grzecznym niz zlym


no i w ten sposob tak do tej pory robilam... tyle ze doszłam do wniosku ze piesek raczej uznal ze posluszny bedzie tylko jak bedzie mial na to ochote... bo jak spacer jest taki ciekawy to komende mozna wykonac pozniej jak bedzie nudniej by dostac nagrode... bo teraz jest tyle ciekawych rzeczy....
_________________
–Rasowy?
–Potrójnie
–To znaczy?
–nogi wyżła, morda goldena, uszy setera – a razem, uważasz pan?, mój pies!



http://forum.labradory.or...p=245577#245577 (galeria Izy)
 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2161
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 08-09-2011, 12:04   

No to wiadomo bo piesek jest maly ;] szkolenie ta metoda troche trwa ale ja u mojego malucha widze postepy i to duze. Cierpliwosci ;] nie karć go bo tylko sie zacznie Ciebie bac, straci zaufanie i po co
_________________

 
 
baska 


Dołączyła: 29 Sie 2011
Posty: 110
Skąd: N Sacz
Wysłany: 08-09-2011, 17:45   

czy sądzisz, że wystarczy ignorować np gonienie zwierzyny żeby pies zaprzestał?
 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2161
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 08-09-2011, 18:29   

To juz jest zupelnie inna strona medalu ;p na to tez sa sposoby dobre ktore nie wymagaja wcale besztania psa ;p psu nalezy pokazac ze fakt zostania z toba jest o wiele atrakcyjniejszy niz gonienie zwierzyny, psow czy ludzi.
_________________

 
 
Gocha2606 



Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 396
Skąd: Katowice
Wysłany: 08-09-2011, 19:58   

Cytat:
na podworku slucha bardzo dobrze problem pojawia sie na spacerach... i to tez dosc rzadko ale jednak... gdy po prostu wyczuje cos co bardzo ja zaabsorbuje to pancia moze sobie gadac do woli


Oczywiście - bo na spacerach dochodzą rozproszenia, czyli zapachy, motylki, listki, inne psy, ludzie i cały ten ciekawy świat :)

Dlatego trzeba ułatwić psiakowi zadanie i czasem troszkę cofnąć się w nauce.

Żeby pies Cię posłuchał i zrobił to, o co go prosisz musi Cię usłyszeć - to po pierwsze.
Jeśli się zawącha albo zapatrzy to jest mała szansa, że usłyszy - podobnie jest z nami, kiedy zaczytamy się w super powieści albo oglądamy świetny film - przynajmniej ja tak mam, że jeśli akurat wędruję po zamku Hogwarcie ;D to jeśli ktoś poprosi mnie o banalne obranie ziemniaków na obiad - powiem "zaraz" i to zaraz przeciągnie się o kilkadziesiąt stron książki...

Pies musi się na Tobie skupić - jeśli jest skoncentrowany na czymś innym, mała szansa, że wykona komendę. Wtedy lepiej poczekać - chyba, że chcemy psu przerwać coś, co właśnie robi bo to jest np. zakazane.

Ważne jest też JAK mówimy do psa - dlatego kobiety zwykle są lepsze w szkoleniu, bo psy lubią wysokie głosy.
Powiedz do maluszka coś wysokim tonem - pewnie się pobudzi.
Powiedz coś grubym głosem, tak jak to mówią faceci - pewnie wcale nie będzie zadowolona - burczenie i warczenie możesz wykorzystywać kiedy jej czegoś zabraniasz.
_________________
Gocha&Sasza
http://www.facebook.com/DogMastersTrekking
 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2161
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 08-09-2011, 21:41   

Chciala bym jeszcze dodac ze jesli szkolisz psa posluszenstwo za smakolyk, powiesz komende raz a on nie poslucha wtedy nagroda znika z pola widzenie i chwile czekasz ;> i znow.
_________________

 
 
scul2 



Mój labrador: Iza
Suczka urodziła się:
28.04.2011

Wiek: 33
Dołączyła: 17 Lip 2011
Posty: 507
Skąd: Jarosław
Wysłany: 08-09-2011, 21:41   

Gocha2606 napisał/a:
Pies musi się na Tobie skupić - jeśli jest skoncentrowany na czymś innym, mała szansa, że wykona komendę. Wtedy lepiej poczekać - chyba, że chcemy psu przerwać coś, co właśnie robi bo to jest np. zakazane.


no własnie chodzilo mi o nauczenie jej tego by bez wzgledu na rozproszenie sluchala polecnien bo jezeli my idziemy w pola i ona jest tam spuszczona gdzie owszem nie oddala sie gdzies daleko... a ja dla jej bezpieczenstwa potrzebuje by natychmiastowo wykonala komende bo np. jedzie ktos szybko na rowerze i moze na mala wpasc jak sie ruszy wpadajac na niego albo jesli nie daj borze zauwaze zupelnie inne niebezpieczenstwo przed ktorym nie uchronie jej inaczej jak tylko komenda...
_________________
–Rasowy?
–Potrójnie
–To znaczy?
–nogi wyżła, morda goldena, uszy setera – a razem, uważasz pan?, mój pies!



http://forum.labradory.or...p=245577#245577 (galeria Izy)
 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2161
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 08-09-2011, 22:45   

Zawsze mozesz uzyc smyczy flexi albo trenerskiej, mala bedzie mogla sie wybiegac a ty bedziesz miala kontrole, potrzeba czasu dlugiego by pies sie nauczyl reagowac. Tradycyjne szkolenie trwa okolo 5 tyg u specjalisty ;] nie mozesz oczekiwac od niej ze zacznie natychmiast reagowac po tyg szczegolnie jeszcze ze jest tak mala.
_________________

 
 
nata 
Natalia & Polina



Mój labrador: Pola
Suczka urodziła się:
27.03.2010

Wiek: 36
Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 5230
Skąd: Pabianice
Wysłany: 09-09-2011, 09:04   

Maleńka napisał/a:
Zawsze mozesz uzyc smyczy flexi

flexi to raczej nie jest najlepszy wybór do nauki przywoływania. Pies ma się czuć swobodnie i właściwie nie czuć w ogóle tej smyczy/linki. Linka jest tylko narzędziem kontrolnym dla nas, aby w razie czego uchronić psa przed niebezpieczeństwem, lub żeby posłużyć za delikatną podpowiedź w wykonywaniu komendy. Flexi jest naciągnięta cały czas i jeżeli będziemy uczyć psa przywoływania na takiej smyczy, nauczy on się tylko że przychodzić można tylko jak jest smycz podpięta, bo jak już jej nie ma to... hulaj dusza piekła nie ma ;] więc ostrożnie z flexi....
_________________
 
 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2161
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 09-09-2011, 09:07   

To byl tylko taki przyklad ;p lepiej miec juz kontrole na dlugiej smyczy niz pozwolic psu wpasc pod samochod... :beated: a w jakims spokojnym miejscu mozna uczyc go przychodzenia na przywolanie. Mozesz sprobowac prostych sposobow np jak bedziesz z nim gdzies w parku czy cos i bedziesz uczyla go przychodzic jak bedzie spuszczony to np poloz sie na ziemie i iunies rekie do gory, pies zaciekawiony co sie dzieje przybiegnie sam, z czasem mozesz dodawac komende, zawsze mozesz uzywac do tego zabawki , poszukaj na youtubie, pan Jacek Gałuszka ma bardzo dobry filmik jak mozna psa latwo nauczyc tego za pomoca zabawki ;]

oo nawet go znalazlam :D
http://www.youtube.com/wa...nel_video_title
_________________

 
 
scul2 



Mój labrador: Iza
Suczka urodziła się:
28.04.2011

Wiek: 33
Dołączyła: 17 Lip 2011
Posty: 507
Skąd: Jarosław
Wysłany: 09-09-2011, 10:00   

tzn to z samochodem to byl tylko przyklad chodze z nia w takie miejsce ze z kazdej strony widac nadchodzace niebezpieczenstwo ten przyklad podalam zeby bardziej obrazowo pokazac o co mi chodzi :)
_________________
–Rasowy?
–Potrójnie
–To znaczy?
–nogi wyżła, morda goldena, uszy setera – a razem, uważasz pan?, mój pies!



http://forum.labradory.or...p=245577#245577 (galeria Izy)
 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2161
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 09-09-2011, 10:08   

Tez podaje Ci przyklad jak fajnie mozna psa sposobem podejsc xd pies a szczegolnie lab nie jest taki glupi wie o co nam chodzi ;> jesli mu sie to odpowiednio pokaze xd
_________________

 
 
nata 
Natalia & Polina



Mój labrador: Pola
Suczka urodziła się:
27.03.2010

Wiek: 36
Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 5230
Skąd: Pabianice
Wysłany: 09-09-2011, 11:27   

Maleńka napisał/a:
lepiej miec juz kontrole na dlugiej smyczy niz pozwolic psu wpasc pod samochod...

A gdzie ja napisałam, że należy nie mieć kontroli? :beated:
Napisałam, że Flexi nie nadaje się do nauki przywoływania i moim zdaniem, można tylko złych nawyków w ten sposób nauczyć. Wiem, bo sama mam problem z Polą jeżeli chodzi o przywoływanie (choć akurat nie przez flexi-bo nie używałam nigdy, ale pewnie przez błędy szkoleniowe popełnione wcześniej) i wiem jak ciężko wyprowadzić psa z takich nawyków :cring:

[ Dodano: 09-09-2011, 12:30 ]
scul2, polecam też książkę "Aria, do mnie" Pana Gałuszki - my z niej właśnie korzystamy :)
_________________
 
 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2161
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 09-09-2011, 12:18   

Ale ja nie twierdze ze napisalas ze nalezy nie miec kontroli ;p wyrazilam tylko swoje zdanie ;p ja uwazam ze wcale jak sie ma psa na dlugiej smyczy nie uczy go zlych nawykow.
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź