Przesunięty przez: tenshii 02-04-2014, 15:21 |
"Wady" naszych labków, czyli narzekalnia :-) |
Najsłabsze ogniwo Twojego psa to: |
niszczenie wszystkiego, co w zasięgu wzroku |
|
9% |
[ 7 ] |
nieposłuszeństwo, brak reakcji na przywoływanie |
|
28% |
[ 22 ] |
nieumiejętność samodzielnego zostawania w domu |
|
11% |
[ 9 ] |
żebranie przy stole |
|
21% |
[ 16 ] |
grymaszenie przy jedzeniu |
|
7% |
[ 6 ] |
gryzienie innych zwierząt lub ludzi |
|
6% |
[ 5 ] |
"gwałcenie" przedmiotów/ zwierząt/ ludzi |
|
1% |
[ 1 ] |
inne |
|
13% |
[ 10 ] |
|
Głosowań: 76 |
Wszystkich Głosów: 76 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
Małgosia35
Mój labrador: Gustaw vel Gucio ( Magnum Mera Vallis )
Pies urodził się:
21.06.2017
Mój labrador: Klocek
Pies urodził się:
15.01.2009
Mój labrador: Max ( Grom Sodalis )
Pies urodził się:
20.07.2014
Wiek: 50 Dołączyła: 23 Paź 2011 Posty: 3193 Skąd: Bergen op Zoom-NL
|
Wysłany: 23-01-2012, 23:24
|
|
|
Pomijając to,że Klocenty to chodzący ideał to :
-szczekanie po naszym powrocie do domu. Obojętnie czy wraca ktoś po 5 minutach czy też 5 godzinach szczeka jak opętany. Nie pomaga przywitanie się,ignorowanie,uspokajanie,po prostu nic. Trwa to dobrą chwilę ale jest okropne
-spuszczony ze smyczy generalnie się pilnuje,ale na widok kolegi bądź kolezanki dostaje małpiego rozumu,pańcia nagle przestaje istnieć ,można wołać,wołać i echoo..zero reakcji.
Albo obróci się ,popatrzy z miną "o co ci chodzi?" i na tym koniec.
-może to nie bardzo wkurzające,ale czasem uciążliwe : na slowo" spacer" wypowiedziane obojętnie w jakim znaczeniu jest uczulony ,nie da spokoju,bedzie tak długo mruczał,śpiewał i kombinował aż ten "spacer " się dokona |
_________________
|
|
|
|
|
irosa
Mój labrador: Zora
Suczka urodziła się:
25.04.2009
Wiek: 43 Dołączyła: 30 Maj 2011 Posty: 270 Skąd: Stoczek Łukowski
|
Wysłany: 24-01-2012, 07:30
|
|
|
oleska2803 napisał/a: | u Snickersa jedyną wadą jest jedzenie wszystkiego co obleśne na spacerach, nic nie pomaga, jak coś znajdzie to nie ma rady, a im bardziej obrzydliwe tym lepsze |
u nas jest dokładnie to samo, śmieciarz okropny z mojej Zory |
_________________
|
|
|
|
|
madziarek_2007
Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
08.02.2011
Wiek: 38 Dołączyła: 28 Lip 2011 Posty: 10 Skąd: Jawor
|
Wysłany: 24-01-2012, 08:48
|
|
|
Mój FADO - najukochańszy na świecie - też ma swoje "wady"
Przede wszystkim ciągnięcie na smyczy podczas spaceru, zjadanie różnych "przysmaków" z ziemi oraz "głupawka", gdy zobaczy jakiegoś psiaka w pobliżu... |
_________________ Madziarek&Fado
|
|
|
|
|
kasiek
labki
Mój labrador: semir
Pies urodził się:
8 luty 2010
Mój labrador: sonia
Suczka urodziła się:
20.04.2009
Wiek: 51 Dołączyła: 15 Lut 2011 Posty: 10600 Skąd: gubin
|
|
|
|
|
Chelsea
Mój labrador: CHELSEA Królowa jest tylko jedna
Suczka urodziła się:
31.10.2010
Mój labrador: SZANTA
Suczka urodziła się:
2010
Wiek: 41 Dołączyła: 06 Sty 2011 Posty: 19759 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 24-01-2012, 11:18
|
|
|
szkoda, że tylko można zaznaczyć 1 odpowiedź bo my kwalifikujemy się aż w 5 |
_________________
|
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6299 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 24-01-2012, 11:41
|
|
|
Chelsea, oj tam oj tam- przecież zostało juz ustalone, że nasze pociechy są chodzącymi ideałami i tylko czasami zdarzają im się wpadki |
_________________
Galeria Moreno: http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6773
|
|
|
|
|
zanka
Mój labrador: Largo
Pies urodził się:
01.06.2011
Wiek: 35 Dołączyła: 16 Lip 2011 Posty: 1859 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 24-01-2012, 11:55
|
|
|
u nas doszła nowa wada - wybrzydzanie jeżeli chodzi o jedzenie. labek niejadek. nie spodziewałam się, że mnie to spotka |
_________________ zapraszamy do galerii Largosława http://forum.labradory.or...p=252970#252970
Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty |
|
|
|
|
mibec
Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019
Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013
Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015
Wiek: 46 Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 14690 Skąd: Telford UK
|
Wysłany: 24-01-2012, 11:58
|
|
|
Almathea83 napisał/a: | nasze pociechy są chodzącymi ideałami |
Moj chodzacy ideal ma duza wade - nie potrafi zostac sam w domu nie robiac demolki; cale szczescie klatka rozwiazuje problem, bo w niej poprostu spi czekajac na nasz powrot. |
_________________ Waniliowo-hebanowa Galeria
|
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6299 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
bietka1
Mój labrador: Sara i Nero (nie lab)
Suczka urodziła się:
18.05.2006
Wiek: 61 Dołączyła: 21 Cze 2008 Posty: 806 Skąd: prawie Gdańsk
|
Wysłany: 25-01-2012, 20:34
|
|
|
Nieustanne szukanie na spacerkach jakiegoś "specjału" do zjedzenia . W sumie po tylu latach stało się dla mnie normalne, że wciąż kontroluję, co ta paskuda wącha i czy czegoś zaraz nie zeżre. Dopiero spacery z Nerem, który wszystkie obrzydlistwa omija wielkim łukiem przypomniały mi, że nie wszytkie psy to odkurzacze |
|
|
|
|
Almathea83
Mój labrador: Moreno (Amor Sin Limite)
Pies urodził się:
08.09.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 05 Gru 2011 Posty: 6299 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
ppit1
Mój labrador: Marley
Pies urodził się:
05.01.2011
Wiek: 35 Dołączył: 30 Paź 2011 Posty: 13 Skąd: międzyzdroje
|
Wysłany: 27-01-2012, 12:58
|
|
|
marley to grzeczniak jakich mało tylko ma kilka minusików to on pana prowadzi na spacer nawet próbuje pokazac gdzie chce isc (zazwyczaj to najblizsza droga na plaze) placze na widok psa który sie nie chce bawic, i najgorsze gosne krzyki jak wychodze z domu |
|
|
|
|
dominika92
Mój labrador: Demi Z Grodu hrabiego Malmesbury
Suczka urodziła się:
04.2005
Mój labrador: Hela Błotna Sadzawka
Suczka urodziła się:
7.10.2010
Wiek: 32 Dołączyła: 19 Mar 2011 Posty: 3474 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 27-01-2012, 13:16
|
|
|
ppit1, może pies ma lęk separacyjny.. |
_________________ - FANPAGE ANIOŁKA I DIABŁA |
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Wiek: 36 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25663 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 27-01-2012, 13:34
|
|
|
U mnie inne:
czyli:
* po pierwsze ściąganie wszystkiego co popadnie z blatów, kradnie wszytsko co popadnie kiedy zostaję sama w domu przechodzi w stan obwąchiwania, szukania co by tu można było zjeść Ostatnio zjada obojętnie co cytryny, surowe ziemniaki, mąke, stary chleb, herbatę w torebkach, budynie w saszekach, galaretki. Ostatnio dorwała się do fasoli Jaś Gdyby nie kradzieże to jest psem idealnym. Ale wiadomo nie można mieć psa doskonałego każdy pies musi mieć jakąś wadę. U nas kradzieże zaczęły się po atakach padaczkowych i lekach wcześniej nie ściągała nic. Psyhotropy robią swoję niestety. Ja staram się chować wszystko co jest w zasięgu jej pyska, ale wiadomo nie mieszkam sama Mąż ma te jej wybtyki w nosie nie chowa masła zostawia chleb, warzywa, owoce na wierzchu i później ma do mnie pretensję, że mamy takiego psa. Zaczyna gadkę że ją głodzę dlatego taka jest a na pewno tak nie jest. Ona poprostu nie ma umiaru. Potrafi na raz zjeść 3 kg karmy Po takim obżarstwie oczywiście wizyta u weta i płukanie żołądka. Nie jest to miłe. |
_________________
|
|
|
|
|
Borówka
Mój labrador: Aron
Pies urodził się:
28.04.2011
Dołączyła: 17 Lip 2011 Posty: 421 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 27-01-2012, 15:29
|
|
|
Największą wadą mojego i tak grzecznego psa jest "głuchota". Oczywiście wybiórcza dźwięk otwieranej lodówki usłyszy choćby był w drugim końcu mieszkania, ale jak zobaczy drugiego psa szybciej niż ja i nie zdążę go zapiąć to już nic nie słyszy i leci jak w transie. Normalnie się słucha, ale czasem jak mu coś odbije to gna do innego pieska jak w transie |
_________________ galeria Arona http://forum.labradory.or...f426c6d6#244642 |
|
|
|
|
kolorowooka
Mój labrador: Lady
Suczka urodziła się:
17.09.2011
Dołączyła: 02 Gru 2011 Posty: 1087 Skąd: Edynburg
|
Wysłany: 27-01-2012, 15:54
|
|
|
U Lady najwiekszym problemem jest grymaszenie przy misce, same chrupki w misce nie sa interesujace. A to wszystko na zyczenie TZ, bo zaczal dokladac po odrobinie mieska do obiadku W chwili obecnej dosmaczamy warzywami z olejem, ale nie wem na jak dlugo bedzie to dla niej atrakcyjne
Na spacerach ciagnie jak traktor, zwlaszcza gdy ida z nami dzieci.
No i wczoaj pokazala swoje kolejne "umiejetnosci". Przy patio mamy skrzynie z posadzonymi tam tulipanami. W zwiazku z tym , ze w tym roku zima jest bardzo lagodna w Edku wszystkie kwiatki cebulowe wybijaja sie jak szalone. Do tej pory mielismy te skrzynki przykryte jedlina, ze wzgledu na kota, ktory probowal z nich zrobic sobie toalete. Wczoraj sciagnelismy galezie aby roslinki mialy wiecej swiatla bo juz sporo wylazly ponad ziemie. Lady zostala sama na podworku i.... ladnie przekopala nam te skrzynki |
|
|
|
|
magda17
Mój labrador: Maja (Majka)
Suczka urodziła się:
12.05.2011
Dołączyła: 25 Sie 2011 Posty: 29 Skąd: Ruda
|
Wysłany: 27-01-2012, 20:48
|
|
|
Majce daaaleko do ideału
1. Demolka wszystkiego co napotka na swojej drodze (ostatnio: pilot do tv, pluszak stojący na szafce, wszystko co papierowe lub plastikowe itp.)
2. Nieposłuszeństwo (o ile w domu jest ok o tyle na podwórku zapomina, że w ogóle ma imię)
3. Przynoszenie do domu wszystkiego co znajdzie (najbardziej patyki ale nie tylko)
4. Ogromna zazdrość o inne zwierzaki ale też i małe dzieci...
5. I jeszcze takie różne małe "grzeszki"
Ale i tak ją kocham |
_________________ "Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego" |
|
|
|
|
troskliwa
Anka-Abi
Mój labrador: ABI
Suczka urodziła się:
16.12.2006
Wiek: 54 Dołączyła: 30 Paź 2008 Posty: 1347 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-01-2012, 21:35
|
|
|
U nas najwiekszym problemem jest papu Abi chyba moze zjesc wszystko i kazda ilosc .Sciaganie ze stołu wszystkiego co w zasiegu pyska , aby zjesc jakis owoc samemu to graniczy z cudem zawsze przyjdzie i slepi oczyskami i ten kochany potok sliny . Słodkosci nosem w domu wywęszy wszędzie i nie ma bata znajdzie zawsze .
Ewelinko Luminal niestety powoduje taki apetyt , ale u Abi nie zauwazyłam az takiej wielkiej zmiany od momentu podawania Luminalu |
_________________ http://forum.labradory.or...r=asc&start=240
nasza galeria
Abi skonczyła 3 lata ! |
|
|
|
|
Madzialenka
Mój labrador: Blondi
Suczka urodziła się:
18.10.09
Mój labrador: Dusia (Acaramelada Omaticaya)
Suczka urodziła się:
26.08.2012
Wiek: 45 Dołączyła: 05 Sty 2010 Posty: 3915 Skąd: Monachium
|
Wysłany: 27-01-2012, 22:22
|
|
|
Blondi ma dwie wady-zebranie przy stole,ale to oczywiscie moja wina i zjadanie wszystkiego napotkanego .Od chrupka poczawszy ,przez ludzkie kupska ,po padline Wczoraj znalazla na polu resztki ptaka-pozarla z piorami i nawet rozwolnienia nie dostala Ze 2 tygodnie temu znalazla na polu czesc szkieletu(kregoslup z zebrami)smiem twierdzic ze psa.Zlapala w pysk za nim zobaczylam i w dluga :bad:Na szczescie tym razem odpuscila i tylko kawalek zeberka nadgryzla.Byly juz proby pozarcia jeza ze 2 razy i innych padlin-koszmar |
_________________ Dziewczęta zapraszają do biszkoptowej galerii:)
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3556
|
|
|
|
|
donia457
Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]
Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010
Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014
Wiek: 45 Dołączyła: 12 Mar 2011 Posty: 5265 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 27-01-2012, 23:52
|
|
|
Reda
*ciagnik na smyczy,jak jest luzem a zobaczy z daleka psa to mozna zapomniec ze wroci
* no i potrafi jeszcze cos pogrysc pod nasza nieobecnosc,
*potrafi skoczyc na ludzi jak jest na dworzu a ktos chce ja poglaskac
ale ogolnie nie narzekam,w domu przy dzieciach jest grzeczna,nie sepi,nie szczeka i kocham ja za to |
_________________ zapraszamy do galerii Redy:)
http://forum.labradory.or...p=412938#412938
|
|
|
|
|
|