Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tenshii
28-10-2012, 14:45
Czy te szczeniaki to labradory?
Autor Wiadomość
Weronika_S 



Mój labrador: Olaf
Pies urodził się:
22.05.2008

Wiek: 39
Dołączyła: 29 Cze 2011
Posty: 857
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-11-2012, 14:26   

myku87, tak wygląda przeciętny szczeniak labradora,nawet nie jakiś super mocny,porównaj sobie i masz odpowiedź na pytanie
 
 
anna34 
rude szczęście



Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016

Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016

Wiek: 50
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 6153
Skąd: Pruszków
Wysłany: 05-11-2012, 14:31   

Weronika,jest cudny ;*
_________________
 
 
 
Weronika_S 



Mój labrador: Olaf
Pies urodził się:
22.05.2008

Wiek: 39
Dołączyła: 29 Cze 2011
Posty: 857
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-11-2012, 14:35   

anna34, prawda? :) synek Olafa ;*
 
 
Jira 



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
25.02.2002

Wiek: 33
Dołączyła: 28 Gru 2010
Posty: 599
Skąd: Kraków
Wysłany: 05-11-2012, 16:06   

http://www.fundacjaprima....do-adopcji.html
Na samej górze jest do adopcji szczeniak w typie labka. Lepiej pomóc takiemu maluchowi niż kupować kundelki i nakręcać biznes nieuczciwej osobie.

A jeśli nie - czesto można psa z rodowodem dostać za naprawdę małe pieniądze - bo z jakiegoś powodu nie jest wystawowy. Ba - ostatnio śledziłam nawet sytuację - znajoma hodowczyni owczarków oddała rodowodowego szczeniaka za darmo. Szczeniak bynajmniej nie miał żadnej wady. I na wystawy i na szkolenia - rokował bardzo dobrze. Został w hodowli miesiąc dłużej prawie bo nie było zainteresowanych kupnem. w końcu oddany został za darmo - bo hodowczyni wolała oddać go do kochającego domku niż sprzedać na łańcuch.
_________________
http://forum.labradory.or...der=asc&start=0 - galeria Neski

http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6445 - galeria Birki

http://forum.labradory.or...der=asc&start=0 - galeria [*]Questa[*]
 
 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2195
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 05-11-2012, 17:23   

Napisalam do goscia z ogloszenia i napisal ze sprzedaje szczeniaki za 350 zl. ;]
_________________

 
 
Brioche 



Mój labrador: Megan
Suczka urodziła się:
24.03.12

Wiek: 27
Dołączyła: 09 Lip 2012
Posty: 310
Skąd: Białystok
Wysłany: 05-11-2012, 20:28   

Ja kupiłam moją suczkę z metryką związku kynologicznego za 600 zł. Nie jest to dużo więcej niż w przypadku piesków z tej strony, a przynajmniej mam pewność, że będzie wyglądać tak jak chciałam. Na prawdę jest sporo hodowli które sprzedają psy nie po championach ale rodowodowe i nie za kosmiczne ceny :)
_________________
PitaPata Dog tickers

Galeria mojej niuni: http://forum.labradory.or...der=asc&start=0
 
 
 
anna34 
rude szczęście



Mój labrador: Chopper
Pies urodził się:
03.07.2007-24.05.2016

Mój labrador: Biscuit John Cage(Hearty)
14.06.2016

Wiek: 50
Dołączyła: 15 Sty 2008
Posty: 6153
Skąd: Pruszków
Wysłany: 05-11-2012, 21:02   

Brioche,to nie jest ta niby nowość związek kynologiczny,nie można kupić labka za 600 zł z rodowodem :( chyba
_________________
 
 
 
AnIeLa 



Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021

Wiek: 37
Dołączyła: 18 Wrz 2008
Posty: 7378
Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 05-11-2012, 21:07   

anna34, można jeśłi labek jest petem :)
_________________
"Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
 
 
 
Brioche 



Mój labrador: Megan
Suczka urodziła się:
24.03.12

Wiek: 27
Dołączyła: 09 Lip 2012
Posty: 310
Skąd: Białystok
Wysłany: 05-11-2012, 21:13   

anna34, pewnie, że można kupić :) a związek na pewno kynologiczny. Ten prawdziwy ;D mam metryczkę, ale chyba rodowodu nie będę wystawiać, chociaż moi rodzice nad tym myślą. Szczerze mówiąc, to nie wiem po co ;D
_________________
PitaPata Dog tickers

Galeria mojej niuni: http://forum.labradory.or...der=asc&start=0
 
 
 
Nikaaa 
Nika i Chudolab :)



Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 5659
Skąd: UK/Kraków
Wysłany: 05-11-2012, 21:18   

myku87 napisał/a:
A po za tym nie kazdego stac na psa z hodowli. Więc prosze nie dyskryminowac szukajacych wiedzy i wsparcia.
Labradory to rasa narażona na wiele chorób w tym dosyć często wystepującą dysplazję. Operacja bioder lub łokci to wydatek rzędu kilku tysiecy złotych. Brak operacji z czasem doprowadzi do konieczności uśpienia psa (w większości przypadków, chociaż zdarzają się dysplazje nieoperacyjne) Pomijam oczywiście ryzyko choroby oczu czy problemy behawioralne.

Pies to JEST WYDATEK. To jest dobra karma (minimum 100zł miesięcznie), to są szczepienia, odrobaczanie, środki na kleszcze, leczenie w przypadku alergii, stanów zapalnych uszu (bardzo częste u labradorów), skóry.. itd. itp (wymieniać można w nieskończoność).
Z tego co pisze w ogłoszeniu psy nie są nawet zaszczepione.. Sa narażone za choroby zakaźne w tym nosówkę i parwowirozę, które mogą zakończyć sie śmiercią..
Leczenie mojego poprzedniego psa na parwowiroze kosztowało ponad 600zł (7 lat temu, nie wiem ile kosztuje teraz).

Kupno psa z hodowli zmniejsza lub całkiem niweluje ryzyko wystapienia pewnych chorób. Warto jest zainwestować w psa z porządnej hodowli, aby unikąć nieprzyjemnych wydatków w przyszłości.
_________________

 
 
 
szalej 



Dołączyła: 10 Paź 2010
Posty: 2531
Skąd: brak
Wysłany: 05-11-2012, 21:24   

Nikaaa, Amen :)
 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2195
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 05-11-2012, 22:34   

Nikaaa, krotko,zwiezle i na temat ;)
_________________

 
 
Hanka 



Mój labrador: Rico-Rikosław vel Gryzak
Pies urodził się:
26.07.2011

Dołączyła: 20 Gru 2011
Posty: 84
Skąd: Ustka
Wysłany: 07-11-2012, 22:52   

Dodam tylko do słów Niki,że wszystkie te przypadłości i koszta dotyczyć mogą również psa z adopcji-ale to ryzyko mają odwagę podjąć tylko ludzie o ogromnym serduchu i na pewno liczą się z tym i są o tym przed adpocją informowani.
Ja podobnie jak Anna swojego "w typie rasy"kupiłam za symboliczną kwotę..To był spontan-przejeżdżaliśmy przez jakąś wiochę,psy biegały po podwórku-córka chciała zobaczyć szczeniaki i akurat Rico najdłużej siedział z nami przy płocie...Piszczał..chciał jechać.Wiedziałam,co biorę bo i matka i ojciec mieszkały razem.Duże fajne czyste podwórko,szczęśliwe szczeniory.Nie obchodził mnie rodowód czy metryka..Dziś mam w domu szczęśliwego"wieśniaka"jak go nazywamy i trochę obaw o choroby..Póki co-odpukać-kilka kleszczy i prawie wyleczona grzybica uszek.Mam nadzieję,że na tym się zakończy.
Z resztą-i te "papierowe"laby potrafią zachorować..więc biorąc jakiegokolwiek psa-wiemy na co się decydujemy.
Gdybym nie miała mojego Ciumkadora,to raczej szukałabym szczeniaka do adopcji.Chcieliśmy psa do domu a nie na wystawy,więc Adrian powinien się najpierw określić co do przeznaczenia nowego członka rodziny....a dopiero potem szukać źródeł.Powiedz Adrian-po co Ci pies?
_________________

 
 
szalej 



Dołączyła: 10 Paź 2010
Posty: 2531
Skąd: brak
Wysłany: 07-11-2012, 23:33   

Hanka napisał/a:
Chcieliśmy psa do domu a nie na wystawy

a pies na wystawy to nie pies do domu? Ja z moją jeżdze na wystawy i to sprawia, że nie jest psem do domu, że mniej ją kocham czy coś?
Zresztą, przecież rodowód nie jest tylko po to, żeby jeździć na wystawy, nie mów takich rzeczy, bo potem wszyscy to powtażają " nie chce psa z rodowodem bo nie będę jeździć na wystawy" a przecież nie o to chodzi!!
 
 
Ania_Z 



Mój labrador: SABA (Jaśmin z Błotnej Sadzawki)
Suczka urodziła się:
27.02.2012

Wiek: 41
Dołączyła: 05 Mar 2012
Posty: 393
Skąd: okolice Warszawy
Wysłany: 08-11-2012, 10:38   

Zgadzam się z szalej w każdy słowie. Saba jest do kochania a wystawy są niejako przy okazji.

Ja mogłabym mieć psa tylko z 2 źródeł: z prawdziwej hodowli ZKwP albo z adopcji/schroniska gdyby nie zależało mi na konkretnych cechach psiaczka.
_________________
Pozdrawiam
Ania i Saba

 
 
Di 



Mój labrador: Bianka
Suczka urodziła się:
4.12.2011

Wiek: 33
Dołączyła: 28 Sty 2012
Posty: 1122
Skąd: skąd się wyśpię...
Wysłany: 08-11-2012, 19:04   

Hanka napisał/a:

Z resztą-i te "papierowe"laby potrafią zachorować..więc biorąc jakiegokolwiek psa-wiemy na co się decydujemy.
Gdybym nie miała mojego Ciumkadora,to raczej szukałabym szczeniaka do adopcji.Chcieliśmy psa do domu a nie na wystawy,więc Adrian powinien się najpierw określić co do przeznaczenia nowego członka rodziny....a dopiero potem szukać źródeł.Powiedz Adrian-po co Ci pies?


"Papierowe" mogą chorować, ale są przebadane, przez co prawdopodobieństwo zapadnięcia na pewne choróbska dla psów z rodowodem jest maksymalnie zminimalizowane (np dysplazja przez diagnostykę iluś tam pokoleń piesków wstecz). Chorować mogą każde psy i nie ma znaczenia, skąd się go ma, ale są choroby i CHOROBY, niestety. Zapalenie oczu i uszu można wyleczyć szybko, często przy małym nakładzie finansowym *choć leczenie oka mojej kosztowało mnie 500 zł*, zaś dysplazje czy zanik siatkówki, czy dystrofia mięśni... Szkoda gadać. Moja Bianka też nie ma rodowodu i nie jest w niczym gorsza od piesków wystawowych (no, poza tym, że nie ma rodowodu ;P ) ale każdy kolejny pies, jakiego kupię, będzie pieskiem na papierach.

Nie ma znaczenia, po co Adrianowi pies - na pewno chce, żeby jego podopieczny przeżył godne i szczęśliwe życie i zapewni mu wszystko, czego potrzebuje - ale pierwszym krokiem jest wybór: jeżeli chce pieska w typie, to po co za niego płacić, skoro można go mieć ze schroniska i zmienić życie czyjegoś pieska? Jeżeli zaś chce labradora,t o jedyna droga do tego, to kupienie psa na papierach.
_________________
mój świat tętni nowym rytmem.

www.bianucha.blog.pl
 
 
 
Nikaaa 
Nika i Chudolab :)



Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 5659
Skąd: UK/Kraków
Wysłany: 08-11-2012, 19:15   

szalej, dokładnie.

Ja też nie potrafię pojąć dlaczego ludzie uważają, że rodowód jest potrzebny tylko na wystawy. Rodowód to udokumentowanie pochodzenia. A cena psa w hodowli jest taka a nie inna, bo niestety badania kosztują.. Pozatym wszystkim się wydaje, ze labrador to spokojny, cierpliwy, nieagresywny pies. I tak jest. Pod warunkiem, że bierze sie psa z hodowli, gdzie rozmnażane są psy właśnie z takim, typowym dla rasy charakterem, a szczeniaki dobrze zsocjalizowane. Więc rodowód to także gwarancja charakteru i "prostej" psychiki.
W przypadku labradorów chyba jedyne czego nie może wykluczyć rodowód to dysplazja (jest dużo mniejsze ryzyko, ale trzeba pamietać o tym, ze wciąż jest), ale patrząc szerzej na inne rasy, to w pewnych przypadkach dane choroby charakterystyczne dla danej rasy można w 100% wykluczyć.

Hanka napisał/a:
że wszystkie te przypadłości i koszta dotyczyć mogą również psa z adopcji
Pewnie, że tak. Ale biorąc dorosłego psa z reguły wiemy na co jest chory. I możemy świadomie podjąc decyzję czy stać nas na utrzymanie i leczenie takiego psa. Biorąc szczeniaka z pseudohodowli bierzemy kota w worku. I to zaróżno pod względem wygląda, charakteru jak i zdrowia..
_________________

 
 
 
Dokite 
Dokite



Mój labrador: ZARGO (Zagros Bella Mare)
Pies urodził się:
20.06.2011r.

Dołączyła: 07 Wrz 2011
Posty: 3241
Skąd: Gdynia
Wysłany: 08-11-2012, 20:22   

Nikaaa napisał/a:
nie potrafię pojąć dlaczego ludzie uważają, że rodowód jest potrzebny tylko na wystawy.

Bo pokutują mity, wbijane do głowy przez X lat. Wiem z własnego doświadczenia, bo zanim kupiliśmy Zargo, walczyłam z Małżem na noże, że pies z papierami to zbędny luksus i wydatek, bo nie chcę jeździć na wystawy. Dopiero jak zaczęłam czytać forum przejrzałam na oczy.
Tak samo pokutuje przynajmniej jedna ciąża, rodowód przyznawany tylko pierwszym trzem (?) szczeniakom i jeszcze trochę innych.
_________________

 
 
Maleńka 
Agata



Mój labrador: Luki
Pies urodził się:
10.06.2011

Wiek: 34
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 2195
Skąd: Ostrowiec Św./Piła
Wysłany: 08-11-2012, 20:26   

Ehh kolejna dyskusja na ten sam temat :P
_________________

 
 
Hanka 



Mój labrador: Rico-Rikosław vel Gryzak
Pies urodził się:
26.07.2011

Dołączyła: 20 Gru 2011
Posty: 84
Skąd: Ustka
Wysłany: 08-11-2012, 20:31   

szalej Z całym szacunkiem do Twojej osoby-ale nie trawię bicia piany.Swoją opinię wyraziłam w dużym uproszczeniu,ponieważ forum to nie miejsce na pisanie rozprawek.Jeśli nie potrafisz czytać między wierszami-to przykro mi bardzo.Jeśli czytałaś CAŁY mój post to wiesz,że wzięłam swojego psiura ze wsi i bardzo spontanicznie-więc jedyne pytanie,które sobie z tż zadaliśmy-to czy aby na pewno bierzemy tego,czy chcemy się bawić w wystawianie-i odpowiedź była-NIE,nie chcemy.Stąd uproszczenie:pies z rodowodem=wystawy.
Nigdzie nie napisałam,że "papierowy"to nie do kochania,bo z tego co widzę na tym forum-rodowodowe są traktowane z dużym szacunkiem.
Ale..... :zanim wzięłam swojego "wieśniaka"-długo rozglądałam się za labradorem,ale czekoladowym.Obdzwoniłam większość hodowli,głównie w Wielkopolsce w poszukiwaniu pieska "najsłabszego z miotu" i w jednej z nich usłyszałam od hodowcy"wszystkie sprzedane,ale mogę pani za grosze sprzedać 4-letnią suczkę.chciał tylko 200zł,bo ona swoje już zrobiła".Więc nie wmawiajcie mi,że każdy hodowca bierze swoje 9 szczeniaków na kolanka i kocha jak my nasze "pojedycze"sztuki.I tak dwa razy w roku.
Podobna sytuacja była,jak szukałam koleżance Maltana.Na moje pytanie o pieska z ogłoszenia Pani zapytała"jaki piesek"?ja w odpowiedzi-"A jakie pani ma"-a teraz najlepsze.... "maltańczyki,shi-tzu,yorki i boksery"... 8) I wszystkie miały papiery i pewnie też siedziały na kolankach-pod warunkiem że baba otworzyła te wszystkie klatki z których szczekanie dobiegało w tle... :(
Macie psa z hodowli-super-kochajcie i wystawiajce.
Ja mam tylko w "typie rasy"ale przynajmniej poznałam rodziców,więc wiedziałam co mi wyrośnie,wzięty był bo"taki poryw miałam" i do dziś tego nie żałuję. :)
Trzeba mierzyć siły na zamiary-dzieci,mieszkanie w bloku,praca,pies.Ja zmierzyłam :-P

PS.I nie był to pseudohodowca-psy faktycznie miały papiery-tłumaczył mi ile razy psa trzeba wystawiać itp,itd...w rodzinie mam sędziego psich wystaw i specjalistę w rasie boston terier,więc wystarczyło podpytać...
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź