Wysłany: 04-09-2009, 07:49 Jak zlikwidować zapach kiedy pies zrobi kupę w domu?
Nuka od dwoch dni ma problemy zoladkowe, zyga i wczoraj zrobila w domu masakre. Posprzatalismy to, wszystko niby umyte, ale w domu smierdzi jak w chacie murzynskiej lub jaskini trolla. Jaki macie sposob na neutralizacje zapachow sraczki [zapach padliny] i zygow [zapach padliny x2]?
Powaznie sie zastanawiam czy nie zamieszkac na klatce w bloku, bo tam pachnie duzo ladniej . Poradzcie cos, jest tu duzo babeczek, wiec cos wymyslicie...w koncu znacie sie na tych wszystkich srodkach zwalczania smrodu
Ostatnio zmieniony przez tenshii 04-10-2012, 13:45, w całości zmieniany 1 raz
ambird [Usunięty]
Wysłany: 04-09-2009, 08:12
Abu, wymyj podłogi jakimś zapachowym płynem a najpierw woda z domestosem. Potem można użyć odświeżacza powietrza, no i okna otwarte...
ja mam często takie jazdy i używam na te plamy cifa białego w sprayu, zapsikuje bezpośrednio na tą plamę tzn. najpierw zmywam wodą a potem cifem lub ajax do podłóg zielony, a ponadto używam spray Maskol firmy dr Saidel, rewelacja niweluje nieprzyjemny zapach po siku, kupie itp.
U mnie jest tak że jak Gordon wymiotuje to zawsze posprzątam i wymyję podłogę porządnie, a potem zapachem popsikam, aby był miły zapach a nie śmierdziało
Za czasów gdy Gaja jeszcze sikała w domu do mycia podłóg używaliśmy np. Ajaxa a później poprawialiśmy woda z olejkiem eterycznym albo wylewaliśmy kilka kropelek olejku na podłogę w naszym wypadku pomagało Życzę powodzenia w walce z odorkiem pozdrawiam
Dołączyła: 11 Sie 2009 Posty: 1121 Skąd: środa wlkp
Wysłany: 04-09-2009, 18:50
powiem cos na przykladzie nszej fretki, nie dosc ze to zwierzatko samo w sobie intensywnie pachnie to na dodatek jak sie zesmrodzi to gorzej niz by Cie nznaczyl skunks, ich odchody poza tym sa tak smierdzace ze zadne zwierza ani chyba stado nie jest w stanie odzwierciedlic tego ,,czegos", wiec sprawdzajac i testujac wszystko dookol zadne ajaksy, olejki eteryczne nam nie pomagaly, znalazlam niezawodny jednak sposob na ten ,,smrodek" otoz myjemy dokladnie podloge np z wymiocin, pozniej poprawiamy mleczkiem moze byc cif ale te tansze sa intensywniejsze i sprawdzaca sie lepiej, jak juz to doczyszcze to wlewam do wody pare naparstkow octu i przemywam dane powierzchnie, fakt czuc ten ocet ale jak wyschnie i sie pozniej umyje ladnie ajaksem, to wcale nie da sie poznac ze cos przedtem nasze milusinskie narobily. Niestety procedura pracochlonna ale bardzo skuteczna, nam mega pomaga
moze pomoze i Tobie
_________________ Wiedza rodzi szacunek, a uszanowanie odmienności psa pozwoli człowiekowi w pełni cieszyć się z niezwykłych chwil spędzonych z ukochanym zwierzęciem!!!
Lepsze poznanie naszego psa to szcześliwsze ,,wspólne" życie !!!
http://www.suwaczek.pl/ca...png[/img][/url]
Wiek: 34 Dołączyła: 04 Mar 2010 Posty: 65 Skąd: Kraków
Wysłany: 25-05-2010, 16:07
Ja wszystkie smrodki Labiego ( a nadal załatwia sie w domu) załatwiam od razu bez zbytniego wysiłku... najpierw oczywiście zmyć z podłogi przyczynę smrodku, potem wylewam w tym miejscu (pryskam) specjalny płyn, mam w obu wersjach i w płynie i sprayu i oba skuteczne są. Płyn nazywa się stain & odour remover firmy 8in1. Kosztował cos około 25/30 zł za 940 ml. Starcza na długo i usuwa tez plamy z tapicerki (np. stosowalam do auta jak okazalo się że Labi ma chorobę lokomocyjną ) Jest masa takich środków w zoologicznych. Serecznie polecam
Vanish w proszku do prania na sucho polecam szczerze Blondi z miesiac temu narzarla sie czegos na spacerze i w nocy zarzygala i zasrala caly nasz mini przedpokoj,a tam jest wykladzina Smrod mnie obudzil ,ale juz wszystko pieknie wsiaklo,wiec jakis czas juz lezec musialo.Pozbieralam co sie dalo ,a rano waniszem pralam.Plamy zostaly niestety ,ale po smrodzie ,ani sladu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum