Czy ubieracie swojego psa zimą? |
Autor |
Wiadomość |
szalej
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 10 Paź 2010 Posty: 2531 Skąd: brak
|
Wysłany: 07-01-2013, 17:06
|
|
|
Przepraszam za brzydkie zdjęcia ale robiłam kalkulatorem
|
|
|
|
|
AniaCz.
Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 09 Lut 2008 Posty: 1542 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 07-01-2013, 17:48
|
|
|
Dziewczyny mam pytanie po co w ogóle ubierać labradora? |
|
|
|
|
szalej
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 10 Paź 2010 Posty: 2531 Skąd: brak
|
Wysłany: 07-01-2013, 17:56
|
|
|
AniaCz., cały temat jest o tym wystarczy przeczytac wszyscy co mieli coś do powiedzenia to sie wypowiedzieli |
|
|
|
|
Pikuś
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Kwi 2010 Posty: 2501 Skąd: polska
|
Wysłany: 07-01-2013, 17:59
|
|
|
szalej, to jest jedna czy dwie derki? |
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Pomogła: 15 razy Wiek: 34 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5659 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:03
|
|
|
szalej, świetne te paseczki sama takie chciałam, ale u nas za często pada Więc staneło na przeciwdeszczowej |
_________________
|
|
|
|
|
szalej
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 10 Paź 2010 Posty: 2531 Skąd: brak
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:03
|
|
|
Pikuś, jedna bałam się zamawiać dwie bo jak mi sie nie spodobają? Dla bińki minimalnie za duza, dla burka minimalnie za mała, ale co tam wazne ze sie uklada jako tako a psom totalnie nie przeszkadza jestem zadowolona |
|
|
|
|
Pikuś
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Kwi 2010 Posty: 2501 Skąd: polska
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:04
|
|
|
Genialnie wyglądają |
|
|
|
|
szalej
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 10 Paź 2010 Posty: 2531 Skąd: brak
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:05
|
|
|
Nikaaa, też myślałam o przeciwdeszczowej albo chociaż wodoodpornej bo jak w śniegu polar przemoknie to nie za dobrze ale w tym roku zima nas z zaskoczenia bierze, przez dwa tyg -16, potem dwa tyg. 3 na plusie zobaczymy co dalej, ale śniegu narazie takiego strasznego nie bylo tylko mrozy wiec mysle ze dereczka sie przyda |
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Pomogła: 15 razy Wiek: 34 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5659 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:08
|
|
|
AniaCz., u nas derka przyda się po pływaniu - mimo mrozów Jesska pływa kiedy tylko może, ze względu na stawy. Mam nadzieję uniknąć dzięki temu syndromu złamanego ogona czy przeziębienia lub przewiania stawów, mokra sierść trochę inaczej chroni niż sucha. Pozatym u nas często pada i wycieranie calutkiego psa po każdym wyjściu na siku jest trochę uciążliwe, tak to zostaną tylko mokre łapy
Szalej - no właśnie ja się zdecydowałam na derki wodoodporne Rambo od neravi, czekamy do piątku aż się uszyje ) |
_________________
|
|
|
|
|
AniaCz.
Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 09 Lut 2008 Posty: 1542 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:19
|
|
|
Nikaaa, z tego co widzę to mieszkasz w UK, a tam zbyt wielkich mrozów nie ma. Mieszkałam 3 lata w UK i moja Negra pływała w rzeczkach bez względu czy to było lato czy zima i nigdy bym jej nie ubrała żadnej derki. Jeśli masz wrażliwego psa to oczywiście zakładanie derki po kąpieli jest ok, ale nie rozumiem sensu ubierania derek na spacery. Dla mnie to już robienie z labradorów yorków, które tak naprawdę jeśli nie są strzyżone tych ubranek też nie potrzebują. Labki to odporne psy na temperaturę, jeśli pozwolimy im biegać w czasie mrozów. Za chwilę będziemy szyć kołderki bo pieskom zimno w zimowe noce. Bez przesady. To jest oczywiście moje zdanie. Nie róbmy z tych fajnych psów jakiś przebieranek. |
|
|
|
|
troskliwa
Anka-Abi
Mój labrador: ABI
Suczka urodziła się:
16.12.2006
Pomogła: 3 razy Wiek: 54 Dołączyła: 30 Paź 2008 Posty: 1347 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
effcyk
Pies urodził się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 2491 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:30
|
|
|
AniaCz. napisał/a: | Dla mnie to już robienie z labradorów yorków, które tak naprawdę jeśli nie są strzyżone tych ubranek też nie potrzebują. Labki to odporne psy na temperaturę, jeśli pozwolimy im biegać w czasie mrozów. Za chwilę będziemy szyć kołderki bo pieskom zimno w zimowe noce. Bez przesady. To jest oczywiście moje zdanie. Nie róbmy z tych fajnych psów jakiś przebieranek. |
no to mam podobne zdanie. Psisko zahartowane powinno być, z takiego założenia wychodzę ( nie wiem czy to jest kwestia zahartowania, ale Nestor w życiu nie miał problemu z uszami, anginą itp raz miał syndrom złamanego ogona jak go po kąpieli przewiało ale to tyle w ciągu 4,5 roku jego życia ) , szczególnie taka masa jak labrador ma się hartować. Nestor 2 dni temu w kałuży pupsko moczył. Klaudia (papisia) wczoraj wysłała mi filmik na którym jej wszystkie psiaki i te małe ( calvisie i reszta spanieli ) i te duże czyli labki, w stawiku pływają, jeden labek zrobił sobie nawet z tafli lodu deske surfingową |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez effcyk 07-01-2013, 18:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Pomogła: 15 razy Wiek: 34 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5659 Skąd: UK/Kraków
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:30
|
|
|
AniaCz., nie czytasz co piszę. Napisałam, że derkę mam zamiar (bo jeszcze jej nie mam) zakładać kiedy wychodzę z psem na sika a mocno pada, żebym nie musiała jej całej wycierać - czyli tylko dla własnej wygody. Bo ręcznikiem jej do sucha nie wytrę a potem mi się mokre futro na kanapę ładuje i wszystko jest mokre
A co do mrozów to owszem, nie mamy temperatur -30 ale zimno jest, najbardziej z rana kiedy to właśnie Jesska wychodzi na długi spacer przed wyjściem do pracy i często pływa. Temperatura +5 stopni to nie upał a wliczając w to ciągle wiejący zimny wiatr lepiej dmuchać na zimne Temparatura i klimat w UK zależy w dużej mierze od rejonu, a Manchester uchodzi za najbardziej zimne i deszczowe miasto w całej Anglii |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Nikaaa 07-01-2013, 18:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Brioche
Mój labrador: Megan
Suczka urodziła się:
24.03.12
Pomogła: 1 raz Wiek: 27 Dołączyła: 09 Lip 2012 Posty: 310 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:31
|
|
|
AniaCz. napisał/a: | nie rozumiem sensu ubierania derek na spacery. Dla mnie to już robienie z labradorów yorków, które tak naprawdę jeśli nie są strzyżone tych ubranek też nie potrzebują. Labki to odporne psy na temperaturę, jeśli pozwolimy im biegać w czasie mrozów. Za chwilę będziemy szyć kołderki bo pieskom zimno w zimowe noce. Bez przesady. To jest oczywiście moje zdanie. Nie róbmy z tych fajnych psów jakiś przebieranek. |
Uważam tak samo jak ty. Nie sądzę , żeby tak dużym psom jak labradory potrzebne były ubranka. Moja siostra ma jamnika, który jest przecież małym psem i nigdy w życiu nie miał on na sobie żadnego ubrania i żyje..ba, nawet nigdy z tego powodu nie był chory. No i ogólnie nie wyobrażam sobie tej mojej krowy w kubraczku |
_________________
Galeria mojej niuni: http://forum.labradory.or...der=asc&start=0 |
|
|
|
|
szalej
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 10 Paź 2010 Posty: 2531 Skąd: brak
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:37
|
|
|
Labradory nie potrzebują też 20-stu obroży a jest wielu właścicieli którzy co chwila kupują im nowe. Nie potrzebują też legowisk a wiele z nich je ma. Wielu rzeczy nie potrzebują a jednak je mają.
Ja na ten przykład nie mam ochoty po raz czwarty iść z Bliską do weterynarza bo jest przeziębiona, i to kto ma co do powiedzenia w tej sprawie to mnie średnio interesuje bo wolałam wydać te 70 zł na derke niż po 180 zł u weta |
|
|
|
|
zaba
Mój labrador: Rocco
Pies urodził się:
26.01.2009
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Lut 2009 Posty: 2653 Skąd: Sanok / Rzeszów
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:37
|
|
|
Nikaaa, w takim wypadku rozumiem Faktycznie wygodniej.
Ale z racji - "bo będzie mu zimni" np. to już faktycznie bez sensu. Rocco bardzo dużo biega po zimnie i mrozach i nie wyobrażam sobie go ubierać |
_________________
http://best-wishes.blog.pl/
|
|
|
|
|
Di
Mój labrador: Bianka
Suczka urodziła się:
4.12.2011
Pomogła: 1 raz Wiek: 33 Dołączyła: 28 Sty 2012 Posty: 1122 Skąd: skąd się wyśpię...
|
Wysłany: 07-01-2013, 18:50
|
|
|
A mnie się wydaje, że każdy powinien robić, co mu się podoba i jeżeli chce ubierać psa w takie ładne, profesjonalne ubranka, to niech tak robi. Zahartowany mniej czy bardziej - przeziębienia się zdarzają, zapalenie pęcherza, złamane ogony itd. Jeżeli można oszczędzić tego psu i swojemu portfelowi to czemu nie? Nie musi to od razu świadczyć o 'dziwnych' zapędach właściciela, czy chęci zrobienia z psa klauna. Jak napisała szalej obroże też się gromadzi bardziej dla przyjemności człowieka, niż psa. Mam dla swojej Bianki różne świecidełka, obroże w różnych odcieniach różu, z szalonym pawim okiem, pstrokate szelki i sprawia mi gigantyczną frajdę szukanie, wybieranie i kupowanie takich cud - bo mnie się tak podoba. To psa od niczego w kwestii zdrowotnej nie uchroni, zaś ładnie dobrana derka może pomóc, bo na pewno nie zaszkodzi. |
_________________ mój świat tętni nowym rytmem.
www.bianucha.blog.pl |
|
|
|
|
luizka4don
Mój labrador: Bella
Suczka urodziła się:
21.10.2012
Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 507 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 07-01-2013, 19:17
|
|
|
Jak Bella podrośnie to ja napewno tez zakupie taką derke przeciwdeszczowa ktorą bedzie można załozyc jak bedzie lało |
_________________
„Pies jest jedyną istotą na świecie, która bardziej kocha ciebie niż siebie samego”
GALERIA http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=8768 |
|
|
|
|
effcyk
Pies urodził się:
Pomogła: 1 raz Wiek: 36 Dołączyła: 24 Lis 2008 Posty: 2491 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: 07-01-2013, 19:21
|
|
|
Di napisał/a: | Zahartowany mniej czy bardziej - przeziębienia się zdarzają, zapalenie pęcherza, złamane ogony itd. Jeżeli można oszczędzić tego psu i swojemu portfelowi to czemu nie? Nie musi to od razu świadczyć o 'dziwnych' zapędach właściciela, czy chęci zrobienia z psa klauna. Jak napisała szalej obroże też się gromadzi bardziej dla przyjemności człowieka, niż psa. |
a ja ma takie zdanie, że jakby pies więcej i częściej zimą przebywał na dworze, to nabrałby takiej odporności że naprawdę wszelkie przeziębienia i zapalenia odeszłyby w zapomnienie. Jeśli chodzi o złamane ogony to akurat mój pies złapał syndrom złamanego ogona nie zimą jesienią czy wiosną ale .... właśnie w samym środku lata. Dwa dni nie merdania ogonem a na trzeci pies jak nowy.
Co do obroży i legowisk, mój ma jedną porządną obroże i legowisko na którym nie śpi bo woli swoją kołdrę, za to ma dużo zabawek . Zdarza się że zimą siedzi kilka godzin ciurkiem na dworze, a zdrowy jak byk. Nie wiem czy taki kubraczek jest akurat przy przeziębieniach pomocny? mój jak zimą się zgrzeje to kładzie się w śniegu na żabę i tak leży, a w kubraczku pies tylko się zgrzeje nie będzie miał jak się ochłodzić... Ale to tylko takie moje domysły. Jakby nie było - dla mnie labrador to przede wszystkim pies bardzo wytrzymały, to pies który pierwotnie pływał w lodowatych wodach za zestrzelonym łupem więc siłą rzeczy musiały to być odporne i wytrzymałe psy. No ale cóż, może większość tych dzisiejszych labradorów nie jest już tak odporna jak kiedyś ? . Ale oczywiście Di napisał/a: | że każdy powinien robić, co mu się podoba | ja wyraziłam tylko swoje zdanie |
_________________
|
|
|
|
|
neravia
Mój labrador: Kami (Bushbane Syrah)
Suczka urodziła się:
13.08.2011
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 09 Wrz 2011 Posty: 1780 Skąd: Zabrze/Irlandia
|
Wysłany: 07-01-2013, 20:54
|
|
|
świetnie wyglądają w tym pasiaku
ja mieszkam w irlandii, mrozów nie ma, ale ubieranie psa w takie derki polarowe czy przeciwdeszczowe jest bardzo popularne..każdy robi tak jak chce
ja już prawie skończyłam szyć pierwszą, co prawda nie jest to tak fajne jak ten pasiak ale jak skończę i tak pochwalę się efektami |
_________________ Galeria Kamusi
http://forum.labradory.or...=6492&start=460
|
|
|
|
|
|