Nie dewastowała nic w mieszkaniu, w zasadzie jest spokojniejsza niż powinna być rasa która kojarzy z energią, witalnością, chęcią do zabawy, nie jest przerażona, ani wycofana, po prostu każdego lubi.
Stan Zdrowia.
dotychczas się nie szczeniła ani razu nie była u weterynarza, nie miała ostatnio biegunki, wymiotów, nigdy nie siusiała krwią
Posłuszeństwo, co w moim wychowaniu poprawić należy.
ładnie chodzi na smyczy
Zachowanie wobec dzieci.
nie sprawdzono
Zachowanie wobec innych psów oraz kotów.
psy: poprawnie koty: brak danych
Zachowanie podczas transportu
brak danych
Inne
karma -
=======================
Witajcie,
Może Forumowiczki i Forumowicze zechcą mi pomóc, a w zasadzie Labkowi czarnemu z Mińska Mazowieckiego. Psiak jest czarny, ma 1.5 roku, nie był ani szczepiony ani szkolony, wychowywał się przy dziecku.
Jestem wolontariuszką z Mińska Mazowieckiego, małej mieściny pod Warszawą. Jest tu tylko kilku wolontariuszy, a ja na dodatek jestem w stanie spoczynku z powodu choroby tarczycy z kosmicznymi wynikami TSH.
Wczoraj zadzwonił do mnie daleki znajomy, który odbył pogawędkę z byłą żoną. Tak przy ustalaniu pobytu ich syna w czasie świąt ona wspomniała spontanicznie, że swojego psa musi wyrzucić do lasu. Dzwoniła do schroniska, lecz koszt oddania (porzucenia legalnego) jest dla niej za wysoki.
Więc wymyśliła, że psa wywali do lasu na mróz.
Ona zaczęła mieszkać sama i nie ma komu wyprowadzać psa. Zarówno jej psem, jak i jej synem zajmowali się dotychczas rodzice.
Znajomy chciał dzwonić na policję, jednak odradziłam. W Mińsku przestępstwo jest wówczas, gdy byśmy byli naocznymi świadkami porzucenia, przy czym sprawa i tak zostałabym umorzona. Policja tutaj nawet nie zareaguje na taką wiadomość.
Dostałam więc 6 dni na znalezienie psu dt lub ds. Po tym czasie ona bez mrugnięcia okiem go wywali do lasu.
Psiak jest ładny i łagodny (według znajomego). Nie mam zdjęć, gdyż znajomy musi ochłonąć kilka dni, zanim do niej pójdzie. Drugi kolega z aparatem identycznie, znając tę dziewczynę, woli na razie nie iść.
Może wśród Forumowiczów znajdzie się dt dla psiaka.
Pisałam do PRIMA, na razie bez odzewu. Fundacje warszawskie nie chcą słyszeć o hotelach: każda zadłużona po 10 tys.
Ostatnio zmieniony przez Ryniu 20-01-2013, 13:39, w całości zmieniany 7 razy
Wysłany: 05-12-2012, 13:25 LABRADORKA Z MIŃSKA MAZ - MA 6 DNI, POTEM LAS LUB SCHRONISKO
Zdjęcia będą wieczorkiem lub jutro, kolega wie, że to gra na czas, ale panna stroi fochy.
Przepraszam także w tym miejscu za błąd odnośnie płci: pierwsze wieści jak zwykle dostałam zniekształcone od informujących.
JEST TO SUNIA, CZARNA, 1.5 ROKU. Spokojna, zrównoważona, dotychczas trzymana w domu, spacerowana. Bez szczepień, bez sterylki.
Sunia nie niszczy mebli, nie jest energiczna, podobno taki miś przytulak.
w ogóle co za tekst, wyrzucenie do lasu, przypominam, że są jeszcze ustawy o ochronie zwierząt i organizacje zajmujące się pomocą, jak nie nauczy się rozumu normalnie to może sądem albo grzywnymi by się przydało. Nikt nie ma prawa zachowywać się w ten sposób!
Wysłałam zdjęcia na PW, są totalną porażką (robiła tamta panna i jej były mąż), sunia na zdjęciach odstrasza a nie zachęca do adopcji.
Jutro jedzie kolega który fotografuje moje zwierzęta.
CHCIAŁABYM POPROSIĆ O POMOC: SUNIA JEST CIĘŻARNA. TO JEST POWÓD FAKTYCZNY CHĘCI WYRZUCENIA.
Sunia jest 1,5 roczna, dotychczas się nie szczeniła ani razu nie była u weterynarza, nie miała ostatnio biegunki, wymiotów, nigdy nie siusiała krwią (muszę robić wywiad przez byłego męża właścicielki)
Mają ją od szczenięcia, nie dewastowała nic w mieszkaniu, w zasadzie jest spokojniejsza niż powinna być (rasa kojarzy mi się z energią, witalnością, chęcią do zabawy, ale znałam dotychczas tylko samce tej rasy, może to normalne, że ona jest taka bardzo spokojna).
Nie jest przerażona, ani wycofana, po prostu każdego lubi.
Jeśli mogłabym uzyskać od Was informacje, jak nauczyć tę dziewuchę właścielkę rozumu to proszę o jakieś pomysły. Mi przyszło do głowy tylko to co mogę zrobić, czyli spalić ją towarzysko na łamach lokalnej prasy BO ONA CHCE WYRZUCIĆ DO LASU SZCZENNĄ SUKĘ!!! chciałabym nauczyć ją i jej rodziców rozumu.
Czy ktoś ma możliwość wysterylizowania jej za ułamek ceny?
Chciałabym nauczyć tę dziewczynę i wystawić jej "rachunek" który pokryłby koszty sterylizacji. Podejrzewam że sterylka labradorki kosztuje ok 500 zł (siedzę zwykle w kotach, rzadko biorę psy z uwagi na małą wydolność finansową).
Przy odbiorze muszę spisac z nią dokument zrzeczenia się opieki. Chyba nie uda się podpisac dokumentu a potem pociągnąć ją do odpowiedzialności fiansowej, prawda?
Cchiałabym, aby ludzie tutaj, Mińszczanie, uczyli się odpowiedzialności. 95% psów z Mińska nigdy nie było u lekarza nawet na szczepieniu przeciw wściekliźnie. Mieszkańcy potrafią nawet pozbywac się psów, żeby uniknąć corocznego przymusowego szczepienia przeciw wściekliźnie którego koszt wynosi 20zł od psa.
Może mądre głowy na forum coś wymyślą.
Ja tam pójdę tylko raz, odebrać sunię i podpisac papiery. Nie jestem w stanie wybrać się przed przejęciam psa, gdyz wściklość dla tej osoby po prostu jest nie do opanowania.
Gratulację dla Inspektorów weterynaryjnych, którym podlega Mińsk...skoro nie sypią się setki kar za brak obowiązkowych szczepień to znaczy, że naprawdę "prężnie" działają. Może należałoby zacząć od tych darmozjadów ....
Mój labrador: Bianka
Suczka urodziła się:
4.12.2011
Pomogła: 1 raz Wiek: 34 Dołączyła: 28 Sty 2012 Posty: 1116 Skąd: skąd się wyśpię...
Wysłany: 08-12-2012, 12:56
Jestem przerażona podejściem i kompletnym brakiem jakiejkolwiek wrażliwości. I powtarzając za belly, co robią instytucje, których przeznaczeniem jest kontrola i zabezpieczenie zwierząt?!
Jeżeli ktoś jest na tyle podły, żeby wyrzucić jakiekolwiek zwierzę na mróz do lasu! (i jeszcze mówić o tym głośno), nie mówiąc już kompletnie o ciężarnej suce, to naprawdę świat się kończy. I żaden armagedon przy takiej znieczulicy mi niestraszny.
Di, instytucja za przeproszeniem mają w du..... Nie raz prosiłam o pomoc, wręcz błagałam i wszędzie słyszałam : a co my możemy.... tylko upomnieć.
Dlatego błagam niech ktos sie zlituje nad tą Sunią. Pieniadze na sterylke, na badania i jedzenie sie znajdą
Przesłałam nowe zdjęcia, dużo lepsze, z dnia dzisiejszego.
Kira, tak ją na razie nazwałam, jest mixem, co zobaczyłam na wczorajszych zdjęciach. Moim zdaniem, jest do kochania tak samo, jak każdy zwierzak, czy jest rasowy czy nie. Mam nadzieję, iż potencjalni chętni myślą podobnie.
Kira jest młodziutka i dobrze się zachowuje, czyli sama się dobrze wychowała.
Nawiązując do możliwości reakcji władz miasta Mińsk to nie ma tu żadnych przejawów prozwierzęcych z wyjątkiem lokalnej gazety, która chętnie piętnuje głupotę władz i ich beztroskie podejście do zwierząt.
Brak szczepień, brak kontroli weterynaryjnej, olewanie naszych (wolontariuszek) donosów na złe warunki życia psów, na za krótkie łańcuchy i na znęcanie się. Sprawy nam umarzają (nawet z naocznymi świadkami), Straż Miejska nas zwyzywała, druga gazeta lokalna nazwała "wszami, które trzeba wyłapać i wysterylizować". Nie pomagają pisma odnośnie otwierania okienek piwnicznych, a w większości bloków napis "zakaz dokarmiania kotów i psów".
Znaleziony przeze mnie Onek w stanie agonalnym spotkał się z odmową udzielenia pomocy: ani transportu ani pieniędzy na leczenie (2500zł w Elwecie). Jakby Onek liczył na pomoc gminy i miasta to dawno by już fruwał z aniołkami.
Mińsk powinien być pośmiewiskiem Polski z ich XII wiecznym kołtuniarskim podejściem do zwierząt.
Mińsk powinien być pośmiewiskiem Polski z ich XII wiecznym kołtuniarskim podejściem do zwierząt.
Ale tak jest chyba w większości miast.
Koleżanka dziś znalazła psiaka,niby w obroży z paska od spodni,ale bez adresówki,podbiegł do niej.Zadzwoniła do SM z informacją,że szczenie biega,że zimno,na co oni,że psom zimno nie jest bo w budach mieszkają i że oni się tym nie zajmują,tylko weterynarz,który może się sprawą zająć we wtorek,a pozatym schroniska w weekendy nieczynne.
No i wzięli psa w auto,zawieźli do Wawy,zadzwonili na eko-patrol i zabrali psa do schroniska.
SM Pruszkowska zero współczucia,zero pomocy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum