Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Salerno
06-11-2010, 20:43
Jak bardzo twój pies cieszy się, kiedy wracasz do domu?
Autor Wiadomość
Rafał 
Administrator Główny



Mój labrador: BOS
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 54
  Wysłany: 12-02-2008, 13:08   Jak bardzo twój pies cieszy się, kiedy wracasz do domu?

Jak macie coś zwariowanego lub śmiesznego co potrafią pieski to wklejajcie :)

Zwariowany piesek :)
_________________
Kotek drażniący pieski :P
 
 
bkrawczy
[Usunięty]

Wysłany: 12-02-2008, 14:00   

U mnie jest tak ze jak wchodze do klatki schodowej i mu ktos drzwi otworzy to leci prawie dwa pietra po schodach aby mnie przywitac ;P
 
 
mala85 
Milena&Aksel



Mój labrador: Aksel
Pies urodził się:
28.06.2007r

Wiek: 39
Dołączyła: 25 Sty 2008
Posty: 1947
Skąd: Wrocław
Wysłany: 12-02-2008, 14:02   

u mnie jest tak samo ..skacze jak nienormalny i od razu chce sie bawić. Zabiera zabaweczkę i mnie zaczepia żeby się z nim bawić :D :D :D

[ Dodano: Wto 12 Lut, 2008 ]
dlatego zawsze jak wracam ide z nim na spacer żeby się wylatał :haha:
_________________

 
 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 12-02-2008, 14:49   

U nas wzmocnione ADHD i nie ma na to siły. Zabawki, skakanie, lizanie, wariowanie, dlatego ja też od razu wychodzę z nią na dwór :lookdown:
_________________

 
 
 
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Wiek: 37
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 12-02-2008, 16:20   

Hehe, dobry filmik :D A Hexa się nie cieszy... spojrzy i idzie spać....
Żartuje :-P
_________________
 
 
 
Ola 
Akwarelka



Mój labrador: Holly Sarracenia
Suczka urodziła się:
31 lipca 2007

Wiek: 47
Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 870
Skąd: Gdynia
Wysłany: 13-02-2008, 08:49   

bkrawczy napisał/a:
U mnie jest tak ze jak wchodze do klatki schodowej i mu ktos drzwi otworzy to leci prawie dwa pietra po schodach aby mnie przywitac


tak tak ;-) ) jak mšż wraca z pracy zawsze otwieram jej drzwi i Holly zbiega ze schodów i radoœci nie ma konca, a jak już Tomek wraca po jakims wyjeżdzie parodniowym to jest istne szaleństwo, ale wtedy patrzę na Nich i zastanawiam sie kto sie bardziej cieszy Holly czy Tomek. Ja niestety zeszłam juz na drugi plan;-((

Ale jak wracamy po pracy razem to Holly najpierw zawsze biegnie do mnie na całuski i piszczoty i wtedy odrazu smyczka i na bieganko ;-) ))


Uwielbiam te jej pprzywitania, nawet po cięzkim dniu w pracy od razu robi sie cieplej na serduchu ;*
_________________


 
 
 
Jola
[Usunięty]

Wysłany: 14-02-2008, 23:39   

Ola, mam tak samo - ciepełko przelewa się w żyłach na sam widok!!
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 05-03-2008, 21:36   

heh jak wracam do domu to od razu przybiega Lorena tylko usłyszy dźwięk otwierających się drzwi, jak tylko mnie zobaczy to nei daje się rozebrać bo to ciągnie za szal to za buty eh trochę trwa poskromienie tego łobuza, po chwili przybiega staruszka( słuch już nie ten co kiedyś więc później reaguje na pewne bodźce słuchowe) no i tu się zaczyna komoedia :) Kiedy Tina chce się przyjść przywitać no i pogłaskać to Lorena konsekwentnie zagradza jej drogę tym samym skacząc po niej , biedna staruszka nie może się nigdy przez nią przebić
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
Tomi 



Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 756
Skąd: Kujawy
Wysłany: 06-03-2008, 03:13   

Lorena napisał/a:
Kiedy Tina chce się przyjść przywitać no i pogłaskać to Lorena konsekwentnie zagradza jej drogę tym samym skacząc po niej , biedna staruszka nie może się nigdy przez nią przebić

heh... mała egoistka - chce mieć Pańcię tylko dla siebie ;D
_________________

 
 
 
Andevil
[Usunięty]

Wysłany: 06-03-2008, 13:00   

Devil cieszy się różnie na nasze powroty do domu. Kiedy ja wracam, wywija sie w rogalika, posapuje ze szczęścia i niesie przede mną jeden kapeć. Radość jest w parterze, bo konsekwentnie oduczałam skoków. Kiedy wraca mój mąż (raz na 2 tygodnie), psia radosć jest niezmierzona - skoki do samej twarzy, zwijanie rogalika i pchanie sie na kolanka.
A najfajniejsza jest codzienna radosć Devila po wstaniu rano. Cieszy się tak bardzo, jak by mnie z tydzień nie widział. :haha:
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 06-03-2008, 13:02   

ooo z tym wstawaniem to tak samo ma mój jamniczek :) też się cieszy rano :) a Lora przychodzi się przywitać zaglądając mi do łóżeczka w oczekiwaniu na mizianie
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
ania660
[Usunięty]

Wysłany: 17-03-2008, 20:25   

pamietam jak Zeus byl jeszcze malutki... jak wracalam do domu to z radosci kilka razy zdazylo mu sie popuscic :D .a teraz to ledwo wchodze do domu nie zdaze dobrze otworzyc drzwi a on robi na mnie ataki jakby niewidzial mnie pol roku. :D troche mnie to denerwuje :bad: ale jak mozna sie wsciekac na takiego slodziaka ;*
 
 
Salerno 



Mój labrador: Bazylek [*]
Pies urodził się:
25.01.2008-26.08.2021

Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 2476
Skąd: Toruń
Wysłany: 17-03-2008, 20:35   

Mój pies po prostu sika :-P
 
 
ania660
[Usunięty]

Wysłany: 17-03-2008, 20:44   

Patrycja napisał/a:
Mój pies po prostu sika

hahahaha.... :D czesto mu sie to zdarza???
 
 
Salerno 



Mój labrador: Bazylek [*]
Pies urodził się:
25.01.2008-26.08.2021

Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 2476
Skąd: Toruń
Wysłany: 17-03-2008, 20:51   

Codziennie.
 
 
ania660
[Usunięty]

Wysłany: 17-03-2008, 20:52   

haha to masz wesolo. i zajecie odrazu po powrocie do domu ci funduje :D
 
 
Salerno 



Mój labrador: Bazylek [*]
Pies urodził się:
25.01.2008-26.08.2021

Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 2476
Skąd: Toruń
Wysłany: 17-03-2008, 20:57   

Wiesz, on ma 7 tygodni to mu wybaczam :)
 
 
ania660
[Usunięty]

Wysłany: 17-03-2008, 20:58   

a.. to rozumiem. nie martw sie Zeus tez tak robil ale z czasem zaczal to kontrolowac :-P
 
 
Jagnes093 
Deep Silent Complete



Wiek: 31
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1037
Skąd: wlkp :P
Wysłany: 17-03-2008, 22:45   

Mój Pucini to jak wracam ze szkoły to lekko popuszcza i urządza słynny taniec radości i szczęścia . ^^ A gdy go ignoruje (bo w końcu musze zdjąć kurtke i buty) to zaczyna odstawiać taki cyrki, że: piszczy, wymusza głaskanie, drapie ]:) lol.
_________________
 
 
 
DODO
[Usunięty]

Wysłany: 21-03-2008, 22:09   

U mnie jest bardzo podobnie. Mały tak się cieszy na mój widok, że jak tylko odtworzę drzwi to ląduje mi w ramionach (wyskakuje z drzwi) a robi to z takim impetem, że zawsze mnie wywala na glebę. Wówczas jak już uzna, że nie mogę się bronić to skacze po mnie i całuje jakby mnie pół roku nie widział.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź