[dewuska]

przeklejone z: http://labradory.info/vie...p=355742#355742

Cytat:

04.03.2008 do lecznicy weterynaryjnej w W-wie na Targówku trafił pies labrador(czarny) chory na babeszjozę.. właściciel jak dowiedział się o kosztach leczenia postanowił psa uśpić. Podpisał papiery iż zgadza się na eutanazje i po prostu wyszedł. Wetka nie może na to pozwolić aby uśpić psa i prosi o pomoc. Lekarze podjęli leczenie labka na tą babeszje ale nie mogą go trzymać w klinice. Labek poszukuje domu na tymczas a potem na stale. Sprawa jest pilna gdyż szef kliniki zgodził się na jeden dzień przetrzymywania psa w klinice. Co do leczenia podobno przyszły właściciel ma się nie martwic.. sprawa do dogadania z Wetką. Jak możecie pomóc proszę o kontakt, Bożena - 506-925-509

[Ryniu]

Przykra sprawa, a tak przy okazji powiem, że warto na taką "okazje" ubezpieczyć psa chociażby a PZU.

[Jola]

Ryniu dlaczego wcześniej o tym nie pomyślałam!! Dzięki!!

Ryniu dlaczego wcześniej o tym nie pomyślałam!! Dzięki!!

[dewuska]

Cytat:

"A więc nowe wiesci w sprawie Fido bo tak ma na imie labek. Fido nie wykazuje żadnej agresji, wrecz jest taki: przepraszam ze zyje . Z babeszja ok., pies dochodzi do siebie szybciej niż by się wydawalo. Wyniki tez w porządku. Niepokojace były objawy nie schodzenia ze schodow, kołysanie się oraz kulenie się kiedy ktos chciał go poglasakc i Pani doktor postanowila go dokladnie przebadac. Co się okazalo pies musial być okrutnie bity - Pani doktor twierdzi bo są to swieze slady ze ktos go próbował zabic ale się nie udalo . Pies ma potężne obrzeki i krwiaki na czaszce, i innych czesciach ciala. Dostal odpowiednie leki na zmniejszenie tych obrzęków i krwiakow i jest lepiej, już normalnie chodzi ( No prawie normalnie bo tak szybko to nie minie ) i nie kolysze się tak. Sprawy adopcji maja się tak: - właściciel lecznicy pozwolil zostawic psa do piątku, góra soboty , potem jeśli nie znajdzie się dom niestety, z wielkim bólem trzeba będzie oddac go do schroniska. - nie wiem co dalej jeśli trafi do domu na tymczas, jak szybko znajdzie się dla niego nowy domek na stale. Rece mi opadly jak usłyszałam jak okrutnie był traktowany. Padl pomysl ze strony Pani doktor żeby podac sprawe do TOZ-u ale to nie wchodzi w gre przez chore przepisy bo Fido musialby trafic na czas dochodzenia do schroniska a tego przeciez nie chcemy .....szkoda bo takiego człowieka jak jego były właściciel zabiłabym wlasnymi rekoma .

[AnTrOpKa]

Boże, to straszne!! Biedny Fido Jak mogli go tak traktować Ja niestety nie migę go wziąć, Warszawa za daleko i warunki nie za ciekawe (za małe mieszkanie). Hexa by go zamęczyła.

[iness8@o2.pl]

Aż płakać się chce

[Ryniu]

Coś się rysuje wokół DT albo nawet DS. Grzecznie życzę byłemu właścicielowi, aby gdzieś w ciemnym zaułku spotkało to samo, jeśli to on jest sprawcą.

[inkapek]

Obiecuje wszytskim pieskom ze jak zostanę juz tym inspektorem to będę robić egzekucję takim bydlakom i dążyć do tego żeby słono zapłacili materialnie i fizycznie i psychicznie jak się da

[dewuska]

na prośbę dodaję, że cytowane informacje z mojego wczorajszego posta (godz. 13:42) pochodzą z listy goldenów

[gusia1972]

jak można być takim okrutnym ? i krzywdzić bezbronną istotę
za męczenie zwierząt też się powinno iść do więzienia !!

[dewuska]

labek jest już w nowym domu
http://labradory.info/vie...t=9044&start=45

[AnTrOpKa]

Ale suuuuuuuuuuuuuuuuuuper! Życzę temu psiakowi jak najwięcej szczęścia