Problemy podczas spacerów z psem i innymi ludźmi |
Autor |
Wiadomość |
olusia23
Mój labrador: Nutka
Suczka urodziła się:
31.07.2009
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Paź 2009 Posty: 2657 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 12-12-2009, 22:10 Problemy podczas spacerów z psem i innymi ludźmi
|
|
|
Witam,
jesli ide z Nutka na spacerze sama to jest wszystko w porzadku.
Problem pojawia sie, gdy idzie rowniez ze mna inna osoba lub np. rodzice. Pies nie idzie przy nodze, placze sie i wogole nie da sie tego opanowac jest to strasznie meczace, nie wiem co z tym zrobic.
A nie moge jej w nieskonczonosc ciagnac (oczywiscie chodzi w szelkach), poniewaz staje sie coraz ciezsza...
Zdaje sobie sprawe ze to maly pies ale powinna juz sie uczyc chodzic normalnie rowniez nie tylko w moim towarzystwie.
co o tym sadzicie? prosze o wskazowki czy porady. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez tenshii 03-10-2012, 20:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25678 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 12-12-2009, 22:23
|
|
|
olusia23, Musisz uczyć sunie skupienia na tobie!!Miej w ręku jakiś smakołyk, żeby mała szła blisko ciebie i kiedy tylko do Ciebie podejdzie mów ''dobry pies'' na moją to poskutkowało i często też podczas spaceru odwracałam się i odchodziłam mówiąc Yoko papa a ona mało łap nie pogubiła tak za mną leciała.Nauczyła się pilnować w ten sposób.To jest fajna zabawa dla psa przy której uczy się trzymać blisko właściciela |
_________________
|
|
|
|
|
choopy
Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
02.04.09r
Wiek: 31 Dołączyła: 29 Sty 2009 Posty: 34 Skąd: Krasnystaw
|
Wysłany: 12-12-2009, 22:25
|
|
|
Też mam z tym problem, ale u mnie problem stwarzają również inne psy. |
_________________
|
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25678 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 12-12-2009, 22:40
|
|
|
choopy napisał/a: | ale u mnie problem stwarzają również inne psy. |
Mawi gdzieś pisała o metodzie drzewa.Kupujesz 10 metrową linkę.Przywiązujesz psa do drzewa i w momencie kiedy linka się naciągnie mówisz fee.za którymś podejściem pies zaczyna się zatrzymywać na tą komendę.Możesz też zastąpić to słowo do mnie, albo stój!!Wiem, że to drastyczna metoda, ale z tego co wyczytałam pomaga!! |
_________________
|
|
|
|
|
olusia23
Mój labrador: Nutka
Suczka urodziła się:
31.07.2009
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Paź 2009 Posty: 2657 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 12-12-2009, 22:43
|
|
|
Ewelina, no tak ale jak ide blisko ulicy nie puszcze jej, a idzie ktos tez kolo mnie z kim ide ... nie da sie tego tak opanowac nawet smakołykiem
czy wogole ktos mial taki problem ? |
_________________
|
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25678 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 12-12-2009, 22:47
|
|
|
olusia23, To zastosuj metodę luźnej smyczy.jeżeli mała odejdzie od Ciebie, albo przyspieszy zatrzymaj się i stój do póki do Ciebie nie podejdzie!! |
_________________
|
|
|
|
|
mTa22
Mój labrador: Roni
Pies urodził się:
2.03.2009
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Kwi 2009 Posty: 425 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 12-12-2009, 22:55
|
|
|
mam tan sam problem, jak idę z kimś to plącze się między nogami, ale Roni zna komendę 'noga' także jak za bardzo szaleje to go przywołuje, co prawda smycz wtedy plącze się wszędzie, ale lepsze to niż, ciągłe bieganie na około towarzysza/y spaceru... kiedyś było o wiele gorzej, także i u Was może się to zmieni ćwiczcie dużo co do chodzenia na smyczy nam szkolenie nie wiele pomogło, ale podstawowe komendy opanował perfekcyjnie więc jak za plącze to wystarczy 'siad', 'noga' lub 'fe'. do ciągnięcia też działa, ale pod warunkiem, że Roni ma kolczatkę (niestety;() bez tego fruwam i latam tam gdzie on chce
Ewelina, a z linką przy drzewie to ja na info. pisałam:P no chyba ze ktoś jeszcze taka metodę opisał i zastosował |
_________________
|
|
|
|
|
olusia23
Mój labrador: Nutka
Suczka urodziła się:
31.07.2009
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Paź 2009 Posty: 2657 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 12-12-2009, 23:00
|
|
|
mTa22, nie wiem chyba musze byc cierpliwa moze jej to przejdzie.... ? a w jakim wieku byl Roni jak byliscie na szkoleniu ? |
_________________
|
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25678 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 12-12-2009, 23:09
|
|
|
mTa22 napisał/a: | Ewelina, a z linką przy drzewie to ja na info. pisałam:P no chyba ze ktoś jeszcze taka metodę opisał i zastosował |
Teraz sobie przypomniałam, że to ty pisałaś
[ Dodano: Sob 12 Gru, 2009 ]
olusia23 napisał/a: | mTa22, nie wiem chyba musze byc cierpliwa moze jej to przejdzie.... ? |
Kochana cierpliwość i dużo ćwiczeń a szybko zobaczysz efekty |
_________________
|
|
|
|
|
olusia23
Mój labrador: Nutka
Suczka urodziła się:
31.07.2009
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Paź 2009 Posty: 2657 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 13-12-2009, 00:05
|
|
|
Ewelina, czasem poprostu nerwy mi puszczaja i wysiadam |
_________________
|
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25678 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 13-12-2009, 11:04
|
|
|
olusia23 napisał/a: | czasem poprostu nerwy mi puszczaja i wysiadam |
Rozumiem i dużo cierpliwości tobie życzę |
_________________
|
|
|
|
|
Misiek
Mój labrador: Jessie
Suczka urodziła się:
21.07.2009
Wiek: 36 Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 46 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 13-12-2009, 12:03
|
|
|
olusia23 napisał/a: | czasem poprostu nerwy mi puszczaja i wysiadam |
hehe, też tak mam czasami, raczej niecierpliwym
człowiekiem byłem zazwyczaj w życiu, a przy Jessie
się powoli cierpliwości uczę
co do chodzenia na smyczy to pisałem już, że
mniejszy problem mam jakiś pieska spuszczam
ze smyczy to raczej idzie niedaleko cały czas,
a jak idziemy na smyczy to Jessie ma dziwne
zachowania, potrafi fajnie iść na smyczy, żeby
później się plątać, ciągnąć, na razie nie liczę w tym
innych psów, gdzie mała mało reaguje na moje słowa,
ale czasami naprawdę nawet bez smakołyka idzie
ładnie przy nodze, a najbardziej ciągnie jak już
widzi jakiś słup i chce koniecznie go obwąchać mimo
że za chwilę i tak tam do niego dojdziemy
Ewelina, ja już wcześniej właśnie ten Twój sposób
próbowałem zanim jeszcze o nim napisałaś z tym
gadaniem "dobry piesek", rzeczywiście co chwilę
na mnie patrzy i idzie ładnie przy nodze, czasami
też dostanie smaczka, no ale tak jak mówię, spacery
na razie wyglądają tak pół na pół dobrze co nie mniej
już jest jakimś sukcesem, bo wcześniej było gorzej,
mam tylko pytanie, czy w końcu piesek to opanuje
do perfekcji? |
|
|
|
|
olusia23
Mój labrador: Nutka
Suczka urodziła się:
31.07.2009
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Paź 2009 Posty: 2657 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 13-12-2009, 13:22
|
|
|
Misiek, no jak ide sama to idzie ładnie jak ide z kims to kaplica
no wlasnie czy opanuje oto jest pytanie |
_________________
|
|
|
|
|
mTa22
Mój labrador: Roni
Pies urodził się:
2.03.2009
Wiek: 38 Dołączyła: 04 Kwi 2009 Posty: 425 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 13-12-2009, 18:46
|
|
|
olusia23, szkolenie zaczęliśmy jak miał 6 mcy i parę dni, skończyliśmy jakieś 3-4 tyg temu. Mi czasem też do niego cierpliwości brak i bywa, że się b. na niego zdenerwuje, krzyknę nawet, ale on wtedy taki smutny, że zaczynam go przepraszać |
_________________
|
|
|
|
|
olusia23
Mój labrador: Nutka
Suczka urodziła się:
31.07.2009
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Paź 2009 Posty: 2657 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 13-12-2009, 20:31
|
|
|
mTa22, a ile placiliscie za szkolenie? i czy zadowolona/ny jestes? |
_________________
|
|
|
|
|
Ewelina
wesoła rodzinka
Mój labrador: Yoko
Suczka urodziła się:
25.05.2007
Mój labrador: Serdusia
Suczka urodziła się:
01.09.2015
Suczka urodziła się:
Pomogła: 10 razy Wiek: 37 Dołączyła: 17 Kwi 2009 Posty: 25678 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: 13-12-2009, 20:52
|
|
|
Misiek napisał/a: | mam tylko pytanie, czy w końcu piesek to opanuje
do perfekcji? |
To już zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.Jeżeli będziecie to często trenować i konsekwentnie.To na pewno poskutkuję.Mi się udało z Yoko to i wam się uda |
_________________
|
|
|
|
|
Misiek
Mój labrador: Jessie
Suczka urodziła się:
21.07.2009
Wiek: 36 Dołączył: 29 Wrz 2009 Posty: 46 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 13-12-2009, 21:01
|
|
|
mTa22 napisał/a: | krzyknę nawet, ale on wtedy taki smutny, że zaczynam go przepraszać |
fajnie to zabrzmiało hehe |
|
|
|
|
Diana S
Wiek: 44 Dołączyła: 30 Kwi 2008 Posty: 909 Skąd: ......
|
Wysłany: 13-12-2009, 23:08
|
|
|
olusia23 napisał/a: | A nie moge jej w nieskonczonosc ciagnac (oczywiscie chodzi w szelkach), poniewaz staje sie coraz ciezsza... |
Zastanawiam sie dlaczego takiego kolosa prowadzisz na szelkach....po co?
Szyja psia za słaba....bicepsy sobie chcesz wyrobić? nie rozumiem.
Pies był prowadzony na obroży, kiedykolwiek? |
_________________ "Budzi sie we mnie zwierzę. Obawiam się jednak, że to "leniwiec" |
|
|
|
|
olusia23
Mój labrador: Nutka
Suczka urodziła się:
31.07.2009
Wiek: 38 Dołączyła: 17 Paź 2009 Posty: 2657 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 13-12-2009, 23:51
|
|
|
Diana S, no na obrozy sie dusila....kaszlała... |
_________________
|
|
|
|
|
luunaa
Paulina
Mój labrador: Dexter
Pies urodził się:
04.08.2009
Wiek: 36 Dołączyła: 08 Wrz 2009 Posty: 114 Skąd: Szczecin
|
|
|
|
|
|