Trasa spacerowa - zawsze ta sama czy zmieniać? |
Autor |
Wiadomość |
Paulinna
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Lip 2009 Posty: 1447 Skąd: Polska
|
Wysłany: 20-03-2010, 15:24 Trasa spacerowa - zawsze ta sama czy zmieniać?
|
|
|
Lepiej chodzic z psem zawsze tym samym szlakiem czy zmieniać trasę? |
Ostatnio zmieniony przez tenshii 28-10-2012, 13:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
troskliwa
Anka-Abi
Mój labrador: ABI
Suczka urodziła się:
16.12.2006
Pomogła: 3 razy Wiek: 55 Dołączyła: 30 Paź 2008 Posty: 1348 Skąd: Wrocław
|
|
|
|
|
klaudusia
Dołączyła: 08 Mar 2010 Posty: 41 Skąd: Polska
|
Wysłany: 22-03-2010, 15:53
|
|
|
chyba lepiej zmienić zawsze ciekawiej , jakieś nowe przeżycia |
|
|
|
|
asia030984
Asieńka
Mój labrador: Fifka
Suczka urodziła się:
3.07.2009
Pomogła: 4 razy Wiek: 40 Dołączyła: 19 Sie 2009 Posty: 17027 Skąd: Bydgoszcz
|
|
|
|
|
AnTrOpKa
Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 6578 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 25-03-2010, 19:16
|
|
|
asia030984 napisał/a: | i może poznać nowe miejsca |
i nowe zapachy |
_________________
|
|
|
|
|
Madziuja
Mój labrador: KENZO
Pies urodził się:
18.10.2009
Wiek: 41 Dołączyła: 12 Sty 2010 Posty: 714 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
brahmadaitya
Kasia
Mój labrador: Leser
Pies urodził się:
18.10.2009r.
Wiek: 38 Dołączyła: 15 Gru 2009 Posty: 921 Skąd: Sochaczew
|
|
|
|
|
rafal939
Mój labrador: Laki
Pies urodził się:
22.01.2010
Wiek: 33 Dołączył: 13 Kwi 2010 Posty: 25 Skąd: POdkarpacie
|
Wysłany: 15-04-2010, 17:22
|
|
|
Ja zabieram Lakiego nad własny Staw tam sie bawi,biega i w ogóle |
|
|
|
|
Paulinna
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Lip 2009 Posty: 1447 Skąd: Polska
|
Wysłany: 17-04-2010, 07:04
|
|
|
Dzięki za odpowiedzi Jak chciałam wrócić z Prezesem dokładnie tą samą drogą to zaczął wariować i skakać na mnie. Ale jak innego dnia szliśmy tą trasą to był nawet grzeczny
Na razie nie mogę go zabierać daleko bo on ma czasem takie napady że skacze na mnie i wpija się w nogę... Grzeczny jest dopiero jak się zmęczy |
|
|
|
|
R-O-K-S-A-N-A
Mój labrador: Moli
Suczka urodziła się:
Luty
Dołączyła: 10 Gru 2010 Posty: 170 Skąd: Kościerzyna
|
Wysłany: 11-12-2010, 16:27
|
|
|
Lepiej zmieniaj , przyzwyczaj go do różnych miejsc ; ] |
_________________ "Za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona"
|
|
|
|
|
mlena
Mój labrador: Blues
Pies urodził się:
02.09.2010
Wiek: 46 Dołączyła: 02 Lis 2010 Posty: 642 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 11-12-2010, 19:37
|
|
|
czytałam gdzieś ,ze pies który np nie trzyma się swojego opiekuna tylko np biega gdzieś ucieka itp. jak mu się zmienia trasę to utrwala sobie przekonanie ,ze to Ty jesteś przewodnikiem i znacznie łatwiej go otrzymać przy sobie , poza tym poznaje nowe zapachy oswaja się z rożnymi miejscami i mniej stresuje jak np wyjeżdżacie an wakacje w nowe miejsce niż pies który stale ma jedną trasę |
_________________ Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.
|
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Pomogła: 7 razy Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 11-12-2010, 20:41
|
|
|
mlena napisał/a: | utrwala sobie przekonanie ,ze to Ty jesteś przewodnikiem i znacznie łatwiej go otrzymać przy sobie |
myślę że bardziej chodzi o to, że jak zmieniacie miejsca, to pies nie czuje się tak pewnie, nie jak u siebie, więc woli się nie oddalać |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
ania [Usunięty]
|
Wysłany: 18-12-2010, 08:59
|
|
|
nie pomyslalam o tym , ale faktycznie Layla sie slucha baaardzo w nowych miejscach , staje odwraca glowe i czeka az jej powiem zeby szla dalej |
|
|
|
|
joana15
Asia i Lunka :)
Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
25.04.2009
Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
Wiek: 38 Dołączyła: 01 Lip 2009 Posty: 529 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 27-12-2010, 10:23
|
|
|
U mnie sytuacja wygląda tak, że nie bardzo mamy jak urozmaicić sobie spacery jeżeli chodzi o nowe tereny mieszkamy w Śródmieściu. Zawsze jak z Luną wychodzę to ona już wie gdzie idziemy i ciągnie dokładnie w to miejsce. Po puszczeniu biegnie ślepo przed siebie, ale fakt mimo iż zna teren to słucha się ładnie. Nie bardzo jak mam urozmaicić spacer bo dalsze tereny też wiążą się z przejściem przez te już jej znane |
_________________ "Zastanawiałeś się kiedyś, co one o nas muszą myśleć? No popatrz tylko - wracamy ze spożywczego z niesamowitą zdobyczą: kurczakiem, wieprzowiną, połową cielaka. Muszą myśleć, że jesteśmy najlepszymi myśliwymi na świecie!"
|
|
|
|
|
Flame
Mój labrador: Amon
Pies urodził się:
12.02.2010
Wiek: 30 Dołączyła: 19 Cze 2010 Posty: 153 Skąd: bn
|
Wysłany: 27-03-2011, 10:03
|
|
|
Na swoim terenie Amon jest spokojny, ale jak pójdziemy gdzieś, gdzie bywa rzadko, albo nie był nigdy... zaczyna się... jest lepszy niż niejeden ciągnik. Można by go zatrudnić w rolnictwie |
|
|
|
|
nika
białasek
Pies urodził się:
Wiek: 36 Dołączyła: 08 Wrz 2010 Posty: 896 Skąd: Tczew
|
Wysłany: 27-03-2011, 11:02
|
|
|
na krótsze spacery chodzimy zawsze w to samo miejsce - bulwar, gdzie przy okazji mogą się psy wybiegac.
Jeżeli chodzi o dłuższy spacer, to staram się, by było to jakieś nowe miejsce, jak nie chce mi się kombinowac, to idę na bulwar a później po prostu na miasto. Zauważyłam że moje psy przyzwyczaiły się do stałego miejsca spacerowania - tam są posłuszne, ładnie idą, jednak jak wybieraliśmy się gdzieś, gdzie nie były nigdy lub bywały bardzo rzadko, to zaczynały troszkę szalec, powiedziałam więc sobie, że jak tylko przyjdzie wiosna i lepsza pogoda to będą długie spacery w nowe miejsca, i tak też się stało;) efekt bardzo zadowalający - spacer w nowym miejscu spokojny, grzecznie przy nodze, no i zawsze to jakieś urozmaicenie, przede wszystkim dla nich, ale też dla mnie |
|
|
|
|
antarkowa [Usunięty]
|
Wysłany: 26-08-2011, 11:55
|
|
|
W moim przypadku jest tak, że jak idziemy starą trasą to jest grzeczny i wogóle przy nodze ładnie idzie. No i jesteśmy na "skrzyżowaniu", że tak powiem. Antar wtedy idzie dziarsko przed siebie bo wie, że tak idziemy zawsze (prawie). Wtedy ja mówię "Antar noga" i skręcam gdzieś w bok. Robi się taki wesoły i jest to dla niego taka jakby miła niespodzianka, bo idziemy w "nowe miejsce". Piesek jest ciekawy i od razu ma lepszy humor, a najlepiej jest wtedy kiedy spuszczę go ze smyczy Ja tak to widzę, dlatego też robię nieraz takie manewry. W miarę możliwości, bo mieszkam w dosyć małym mieście |
|
|
|
|
Wiesiek
Dołączył: 08 Gru 2016 Posty: 26 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 06-12-2017, 12:47
|
|
|
Ja zmieniam i też wydłużam, abo skracam w zależności od pogody i samopoczucia psa. Fajnie jest wychodzić o w miarę stałych godzinach. Wydaje mi się, ze pies też musi mieć pewne zróżnicowanie nie tylko w diecie ale również i w codziennych nawykach. Mój pies uwielbia wyprawy do lasu, ale niestety nie mam na nie dużo czasu. Rekompensuje mu to spacerami po parku, ale nie ma tam już takiej swobody jak w lesie. Z własnego doświadczenia wiem, że psy lubią spacerować po nowych trasach. |
|
|
|
|
Tomijjka
Mój labrador: Zoja
Suczka urodziła się:
09.12.2017
Dołączyła: 19 Cze 2019 Posty: 4 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 19-06-2019, 20:33
|
|
|
Ja staram się zmieniać trasę spacerową mojemu psiakowi, ale oczywiście mamy kilka swoich ulubionych miejsc. |
|
|
|
|
|