Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Straciłam Przyjaciela
Autor Wiadomość
Madzz 



Mój labrador: Lloyd
Pies urodził się:
05.01.08r.

Dołączyła: 12 Mar 2008
Posty: 5
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-06-2010, 14:00   Straciłam Przyjaciela

Wczoraj odszedł mój ukochany Lloyd... Walczyliśmy cały dzień o Jego życie w szpitalu ale nie udało się... Wszystko rozegrało się bardzo szybko, jednego dnia był zdrowy i radosny a następnego dnia o 7 rano zobaczyłam Go jak leży bez ruchu... Zabraliśmy go do szpitala, miał 41*C, przeprowadzone zostały wszystkie badania, na usg wyszło, że to ostre zapalenie trzustki...

O godzinie 20:30 odszedł w strasznych męczarniach, od 18 był prawie nieświadomy, wył tylko z bólu. Umarł w moich rękach... Miał niecałe 2,5 roku...

Prosze, powiedzcie mi jak sobie z tym poradzić, to było moje spełnione marzenie, idealny pies, z którego zawsze byłam taka dumna... Nie umiem się z tym pogodzić, to tak jakby odebrano mi cząstke mnie samej...

3 tygodnie temu urodziły się jego dzieci... Może to jakiś znak, ale nie wiem czy będę w stanie zaopiekować się innym pieskiem, oddać mu tak serca, a nie chce go skrzywdzić porównywaniem z utraconym Przyjacielem...
_________________
 
 
cainees 



Mój labrador: Roxi
Suczka urodziła się:
18.06.2007

Wiek: 26
Dołączyła: 23 Kwi 2010
Posty: 957
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 18-06-2010, 14:17   

przykro mi bardzo [*] :cring: :cring:
_________________
 
 
 
iness8@o2.pl 


Dołączyła: 21 Sty 2008
Posty: 7003
Skąd: xxx
Wysłany: 18-06-2010, 15:51   

Madzz, nawet nie wiesz jak mi przykro :cring: [']

Madzz napisał/a:
Może to jakiś znak, ale nie wiem czy będę w stanie zaopiekować się innym pieskiem, oddać mu tak serca, a nie chce go skrzywdzić porównywaniem z utraconym Przyjacielem...


Lloyd był Twoim przyjacielem i żaden inny pies nie zajmie jego miejsca w Twoim sercu ale z czasem pojawi się kolejny ,który zajmie inną cząstkę Twojego serca. Skoro to jego dzieci to jest w nich spora część Lloyda i pewnie pokochasz ,któreś z nich równie mocno.
 
 
Grapy 



Mój labrador: Grapy
Pies urodził się:
16.08.2009

Mój labrador: Holka-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
27.07.2010

Mój labrador: Baalis-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
22.05.2014

Wiek: 50
Dołączyła: 05 Paź 2009
Posty: 1628
Skąd: Wrocław
Wysłany: 18-06-2010, 16:58   

Madzz, wyrazy współczucia :cring:
_________________


 
 
Paulinna 


Dołączyła: 03 Lip 2009
Posty: 1447
Skąd: Polska
Wysłany: 18-06-2010, 17:15   

Strasznie mi przykro :(
 
 
Ryniu 



Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019

Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022

Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 26816
Skąd: Włocławek
Wysłany: 18-06-2010, 18:22   

[*]
Taki młody :( Madzz, przykro.
_________________


 
 
orlosia 
35 kg. Słodyczy



Mój labrador: Ruben
Pies urodził się:
6.02.2009r.

Wiek: 33
Dołączyła: 23 Kwi 2009
Posty: 2673
Skąd: Sulechów
Wysłany: 18-06-2010, 18:52   

az mnie zatkało...
3 maj sie kochana jest ci teraz ciezko ale on juz nie cierpi :*
_________________
Kopnięty Pies Nie Wyje Tak, Jak Jego Serce.
www.photoblog.pl/anszua
 
 
 
AniaCz. 



Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005

Wiek: 43
Dołączyła: 09 Lut 2008
Posty: 1542
Skąd: Londyn
Wysłany: 18-06-2010, 20:06   

Strasznie mi przykro :cring:
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze najlepszym pocieszenie po stracie ukochanego psa jest zakup nowego. Mialam sunie owczarka niemieckiego, ktora musialam uspic w wieku 1,5 roku. Chorowala na zewnatrzwydzielnicza niewydolnoscia trzustki. Niestety miala bardzo ciezko postac tej choroby i mimo lekow chudla z dnia na dzien. Kiedy ja stracilam natychmiast zaczelam rozgladac sie za szczeniakiem i tak pojawila sie w moim zyciu Negra. To najlepszy balsam dla cierpiacej duszy.
Trzymaj sie.
 
 
AnTrOpKa 



Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007

Wiek: 37
Dołączyła: 25 Lis 2007
Posty: 6578
Skąd: Szczecin
Wysłany: 19-06-2010, 02:03   

Madzz, bardzo, bardzo mi przykro.... :( [^] to straszne ;(
Czym moglo byc spowodowane takie zapalenie ? Zatrucie?? :(
_________________
 
 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 19-06-2010, 08:29   

Bardzo mi przykro [']
_________________

 
 
 
Izka 



Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
19.10.2009

Wiek: 37
Dołączyła: 06 Gru 2009
Posty: 64
Skąd: Bochnia/Kraków
Wysłany: 19-06-2010, 11:52   

Współcuję... :cring:
_________________
 
 
bietka1 



Mój labrador: Sara i Nero (nie lab)
Suczka urodziła się:
18.05.2006

Wiek: 62
Dołączyła: 21 Cze 2008
Posty: 806
Skąd: prawie Gdańsk
Wysłany: 19-06-2010, 14:46   

straszne .....
dla Lloyda [*]
Lekarstwem na stratę psa jest kolejny pies, ale każdy musi dojrzeć do tej decyzji. I nie obawiaj się, czy będziesz go porównywać z Lloydem - każdy pies jest indywidualnością i każdego kocha się inaczej
 
 
Madziuja 



Mój labrador: KENZO
Pies urodził się:
18.10.2009

Wiek: 41
Dołączyła: 12 Sty 2010
Posty: 714
Skąd: Łódź
Wysłany: 19-06-2010, 19:13   

:cring: :cring: :cring: [*] tak mi przykro :cring:
_________________
zapraszamy do galerii Kenzaka http://forum.labradory.or...?p=141521#14152


 
 
Madzialenka 



Mój labrador: Blondi
Suczka urodziła się:
18.10.09

Mój labrador: Dusia (Acaramelada Omaticaya)
Suczka urodziła się:
26.08.2012

Wiek: 46
Dołączyła: 05 Sty 2010
Posty: 3916
Skąd: Monachium
Wysłany: 19-06-2010, 19:57   

Przykro mi bardzo :cring: Pomysl o tym,ze juz nie cierpi biedulek,moze ta mysl troszke zlagodzi Twoj bol.Jestesmy z Tobä,trzymaj sie cieplutko.
_________________
Dziewczęta zapraszają do biszkoptowej galerii:)
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3556
 
 
 
agus
[Usunięty]

Wysłany: 20-06-2010, 09:24   

Bardzo mi przykro wiem co czujesz dwa lata temu po ciezkiej chorobie stracilam moja Sonie ,miala zoltaczke i choroa wotrkbe na koniec wysiadly jej nerki :cring: :cring: wiem co czujesz na poczatku bedzie zlosc i gniew ze odszedl ale z czasem to minie.Bedzie Ci ciezko ja wszedzie widzialam Sonie w domu slyszalam jak chodzi i wogole bardzo tesknilam,ale pojawil sie Tango nie chcialam co prawda drugiego psa ale czulam ze tak ma byc ,przy nim moj bol sie zmniejszyl czulam sie lepiej choc ciagle o niej myslalam ,jesli mzoesz wziasc drugiego psiaka jedno z jego dzieci to wez nie zastanawiaj sie on ukoi twoj bol wierz mi to pomaga .....

[ Dodano: Nie 20 Cze, 2010 ]
chora watrobe
 
 
troskliwa 
Anka-Abi



Mój labrador: ABI
Suczka urodziła się:
16.12.2006

Wiek: 55
Dołączyła: 30 Paź 2008
Posty: 1348
Skąd: Wrocław
Wysłany: 20-06-2010, 18:45   

Madzz strasznie strasznie mi przykro trzeba swoje wypłakac inaczej sie nie da poprostu sie nie da a zycie toczy sie dalej co moge Ci dodac od siebie jak ktos wczesniej napisał i wiem to z własnego doswiadczenia jezeli chcesz i czujesz sie na siłach wez psa i najlepiej odrazu ja po nagłej smierci mojej malutkiej Tosi poltorarocznej sznucerki ktora nagle zmarła mi na rekach nie czekałam po tygodniu miałam Abusie i to była mądra decyzja słyszalam opinie jak mogłam tak zrobic, ale to dla naszej rodzinki był lek na ten ból Tosinke ciagle pamietamy wspominamy kochamy jest z nami ale stało sie co sie stało :cring:
_________________
http://forum.labradory.or...r=asc&start=240
nasza galeria
Abi skonczyła 3 lata !
 
 
asia030984 
Asieńka



Mój labrador: Fifka
Suczka urodziła się:
3.07.2009

Wiek: 40
Dołączyła: 19 Sie 2009
Posty: 17027
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 21-06-2010, 10:14   

Bardzo mi przykro :cring: :cring:
[*]
_________________
http://forum.labradory.or...p=148344#148344
Zapraszam do galerii mojej kochanej Fifki :)

Galeria smoczka - Martini :)
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=7651
 
 
dzionga 
:)



Mój labrador: Klapi
Pies urodził się:
09.12.16

Mój labrador: Klapi
Pies urodził się:
09.12.2016

Wiek: 31
Dołączyła: 04 Lis 2009
Posty: 928
Skąd: Nibylandia
Wysłany: 21-06-2010, 15:31   

Madzz, 3 maj się :*
Wiem co to znaczy :(
_________________
''Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha cię więcej niż siebie samego''. - Josh Billings
 
 
orlosia 
35 kg. Słodyczy



Mój labrador: Ruben
Pies urodził się:
6.02.2009r.

Wiek: 33
Dołączyła: 23 Kwi 2009
Posty: 2673
Skąd: Sulechów
Wysłany: 21-06-2010, 21:14   

dzionga, nic nie wieszz...
_________________
Kopnięty Pies Nie Wyje Tak, Jak Jego Serce.
www.photoblog.pl/anszua
 
 
 
goldi845 
Fundacja Sos



Mój labrador: [*]Goldi, Niva
Suczka urodziła się:
około marca

Wiek: 36
Dołączyła: 14 Wrz 2009
Posty: 558
Skąd: Kraków
Wysłany: 22-06-2010, 22:05   

Madzz, wiem co czujesz Ja dalej plącze za Goldi chociaz już minęło tyle czasu ale moje serce i miłość oddaje teraz Nivie (adoptowanej suni) i to naprawdę był słuszny wybór wiem że Goldinka teraz nie cierpi i jest tam na górze szczęśliwa
3maj się i zastanów dobrze :*
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź