Psi psycholog |
Autor |
Wiadomość |
Bora
Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 4631 Skąd: Polska
|
|
|
|
|
ziutka:)
Edyta & Fado
Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
19 kwietnia 2008r
Wiek: 31 Dołączyła: 28 Lut 2008 Posty: 1443 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 07-04-2008, 19:40
|
|
|
Porgram bardzo fajny można się dużo nauczyć i poobserwować |
_________________
|
|
|
|
|
Bora
Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 4631 Skąd: Polska
|
Wysłany: 07-04-2008, 20:05
|
|
|
A ja mam mieszane uczucia troszeczkę. Jako totalny laik pomyślałabym że problem agresji (jaki ma westi) można rozwiązać w 2 tygodnie. A tak nie jest. Choć powiem szczerze, że po pierwszym odcinku pomyślałam "ale dno" ale oglądając dwa kolejne troszkę zmieniłam zdanie.
Najbardziej przeraziła mnie historia z labem i niemowlęciem. A pani psi-psycholog poradziła tylko zwiększenie ruchu i zabawki... a może tak zacząć od spania na własnym posłaniu a nie na łóżku obok dziecka?
zauważyliście że to już chyba 2 lab w tym programie... ciekawe |
|
|
|
|
ziutka:)
Edyta & Fado
Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
19 kwietnia 2008r
Wiek: 31 Dołączyła: 28 Lut 2008 Posty: 1443 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 07-04-2008, 20:28
|
|
|
No to mnie też właśnie zdziwiło... Laby? Takie ułozone i grzeczne psy?! Nie rozumiem tych ludzi... |
_________________
|
|
|
|
|
Jagnes093
Deep Silent Complete
Wiek: 31 Dołączyła: 15 Mar 2008 Posty: 1037 Skąd: wlkp :P
|
Wysłany: 07-04-2008, 20:33
|
|
|
Cytat: | No to mnie też właśnie zdziwiło... Laby? Takie ułozone i grzeczne psy?! Nie rozumiem tych ludzi... |
Może dlatego, że wiele ludzi kupuje labradory pod wpływem impulsu "a że to taka miła rasa jest","że łatwo je ułożyć" a potem ludzie dostają w ręce taką słodką kulkę i pozwalają jej na wszystko, a potem są efekty. |
_________________
|
|
|
|
|
Jola [Usunięty]
|
Wysłany: 07-04-2008, 20:43
|
|
|
Dziewczyny pamiętajcie że labki to cwaniaki. To że są przytulańskie słodkie i przyjazne nie znaczy że są łatwe w tzw. prowadzeniu. Zawsze kombinują jak przechytrzyć i osiągnąć to czego chcą. Niektórzy nie zdają sobie sprawy, że posiadanie psa to nie tylko zabawa wtedy kiedy my mamy na to ochotę, ale mnóstwo obowiązków , pracy cierpliwości i miłości. Stąd tyle rozczarowań i biednych, porzuconych piesków... |
|
|
|
|
gusia1972
Agnieszka
Mój labrador: Kala
Suczka urodziła się:
28.05.2007
Mój labrador: Viva - NSDTR
Suczka urodziła się:
13.07.2010
Wiek: 51 Dołączyła: 29 Gru 2007 Posty: 4198 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 07-04-2008, 20:44
|
|
|
ziutka:) napisał/a: | No to mnie też właśnie zdziwiło... Laby? Takie ułozone i grzeczne psy?! Nie rozumiem tych ludzi... |
laby wcale nie sa takie grzeczne i ułożone same z siebie są pozytywne ale potrzebują sporo pracy miłości i wyrozumiałosci, wiekszość ma swoiste ADHD którym jakos trzeba pokierować
jak lab trafi do domu w którym nie chcą go poszkolić, ułozyć to może urwis niezły z niego wyrosnąć
każda rasa ma jakieś "swoje" za uszami, każdy kupujący powinien poznać te szczególiki i zdecydować z jakim charakterem psim sobie da radę |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Tomi 07-04-2008, 22:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Bora
Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 4631 Skąd: Polska
|
Wysłany: 07-04-2008, 21:03
|
|
|
Dokładnie. O tyle lab jest "bezpieczny", że niewychowany jest tylko nieznośny i krnąbrny, a nie agresywny. I takim ludziom uchodzi zwykle na sucho zaniedbanie szkolenia takiego laba. A spróbujmy zostawić samemu sobie dobermana czy kaukaza? |
|
|
|
|
AniaCz.
Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005
Wiek: 43 Dołączyła: 09 Lut 2008 Posty: 1542 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 07-04-2008, 21:09
|
|
|
Bora, tutaj sie z toba niestety nie zgodze.Sama osobiscie znam 2 agresywne laby i goldena, ktory pogryzl juz kilka razy swoja pania tak, ze wyladowala na szyciu reki w szpitalu.
[ Dodano: Pon 07 Kwi, 2008 ]
Jest takie ladne przyslowie pasujace do tego.
"Jak sobie poscielesz tak sie wyspisz" |
|
|
|
|
Bora
Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 4631 Skąd: Polska
|
Wysłany: 07-04-2008, 21:11
|
|
|
AniaCz. napisał/a: | Bora, tutaj sie z toba niestety nie zgodze.Sama osobiscie znam 2 agresywne laby i goldena, ktory pogryzl juz kilka razy swoja pania tak, ze wyladowala na szyciu reki w szpitalu. |
poważnie? cóz... racja. Pies jest psem. I zawsze może ugryźć. |
|
|
|
|
ziutka:)
Edyta & Fado
Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
19 kwietnia 2008r
Wiek: 31 Dołączyła: 28 Lut 2008 Posty: 1443 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 07-04-2008, 21:16
|
|
|
Z drugiej strony to prawda... No ale chodziło mi głównie o to że za często wystepuje a przecież są takie rasy gdzie są trudne do wychowania i opanowania i ich nie pokazują.. A mam znajoma ktora ma laba.. i on jest groźny.. raz to nawet pożądnie zdziabnął mnie w łydke |
_________________
|
|
|
|
|
Jola [Usunięty]
|
Wysłany: 07-04-2008, 21:55
|
|
|
Jaki właściciel taki pies! Jeśli pies chowa się sam i sam buduje swój system wartości to niby jak ma to wyglądać?! A z dziećmi jest inaczej? Szkoda tylko że nieodpowiedzialny właściciel po prostu bezkarnie pozbywa się "krnąbrnego" psa a psiak ponosi konsekwencje za całokształt!! |
|
|
|
|
ziutka:)
Edyta & Fado
Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
19 kwietnia 2008r
Wiek: 31 Dołączyła: 28 Lut 2008 Posty: 1443 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 07-04-2008, 22:00
|
|
|
Zgadzam się z Toba Jola, |
_________________
|
|
|
|
|
Monisia
Mój labrador: Salma
Suczka urodziła się:
05.04.2007
Wiek: 36 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 106 Skąd: Rotterdam/Płock
|
Wysłany: 07-04-2008, 22:28
|
|
|
Nie wiem czy wiecie ... ale obiło mi się o uszy (już jakiś czas temu..na samym poczatku gdy miałam Salme) to, że we Francji przeprowadzili badania dotyczące pogryzień ludzi przez psa. No i okazało się, że najwięcej pogryzień wymagających interwencji lekarza bylo wlasnie przez laby...dziwne ale prawdziwe...:( |
_________________
|
|
|
|
|
ziutka:)
Edyta & Fado
Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
19 kwietnia 2008r
Wiek: 31 Dołączyła: 28 Lut 2008 Posty: 1443 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 07-04-2008, 22:33
|
|
|
yyyyyyyy to mnie totalnie zaszokowało !!!!!! |
_________________
|
|
|
|
|
Bora
Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 4631 Skąd: Polska
|
Wysłany: 07-04-2008, 22:37
|
|
|
Wracając do filmów.... obejrzałam je bardzo dokładnie.
W pierwszym odcinku pani Janeczek pokazuje labowi, że jest niżej w hierarchii za pomocą haltera. Przydeptuje nogą smycz i zmusza psa do leżenia. No matko kochana... do tego służy halter? Szok.
I ta akcja z szarpiąca sie na klatce schodowej jamniczką... podawanie smakołyków na kanapie - wzmacnianie strachu, branie na ręce- wzmacnianie strachu... a jak nie pomaga to feromony... których działania chyba nikt nie udowodnił.
Albo to cudowne ozdrowienie jamniczki kiedy bawi sie z westi. Suka była na maxa pobudzona dlatego biegała. Oto co.
I oczywiście wszechobecna kolczatka. Jak dla mnie to jest tylko lekarz weterynarii a nie żaden psi psycholog. Rzucili jakąś nazwą wybitnej zagranicznej uczelni, ale żadnych cudów na kiju nie widzę.
Żal mi tego laba na halterku.Biedak nie wie co jest grane. |
|
|
|
|
Monisia
Mój labrador: Salma
Suczka urodziła się:
05.04.2007
Wiek: 36 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 106 Skąd: Rotterdam/Płock
|
Wysłany: 07-04-2008, 22:37
|
|
|
No gdzieś wyszperałam..szukając czegos o agresywnosci labow..bo wtedy uwazalam ze moja jest |
_________________
|
|
|
|
|
ziutka:)
Edyta & Fado
Mój labrador: Fado
Pies urodził się:
19 kwietnia 2008r
Wiek: 31 Dołączyła: 28 Lut 2008 Posty: 1443 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 07-04-2008, 22:39
|
|
|
ehh zdecydowanie dziwne i szokujące jak dla mnie... |
_________________
|
|
|
|
|
Monisia
Mój labrador: Salma
Suczka urodziła się:
05.04.2007
Wiek: 36 Dołączyła: 12 Lut 2008 Posty: 106 Skąd: Rotterdam/Płock
|
Wysłany: 07-04-2008, 22:39
|
|
|
Madzia...bo wiesz..czego sie nie robi pod publike..w koncu jakies zainteresowanie musi byc przez widzow.
Zwłaszcza tych nie doswiadczonych nie majacych kompletnie pojecia jak wychowac psa |
_________________
|
|
|
|
|
Bora
Dołączyła: 26 Lis 2007 Posty: 4631 Skąd: Polska
|
Wysłany: 07-04-2008, 22:44
|
|
|
Monisia napisał/a: | Madzia...bo wiesz..czego sie nie robi pod publike..w koncu jakies zainteresowanie musi byc przez widzow.
Zwłaszcza tych nie doswiadczonych nie majacych kompletnie pojecia jak wychowac psa |
Masz rację. Ten cały "psi-psycholog" ma być skuteczny w 30 minut! No i chyba jest... ciekawe co to bedzie z tą jamniczką za poł roku? Biedactwo. Ten strach i panika w oczach a ta jej pani jeszcze ją na kanapę daję, wciska jakieś chrupki... suka jest tak zestresowana że nie przyjmuje jedzenia... szok. |
|
|
|
|
|