[Black.Samurai]

Witajcie drodzy forumowicze!

Sprowadza mnie na te forum pewien problem mojej suczki. Niedawno zauważyłem że zrobiły się prześwity w jej sierści. Zima była długa, jest to pies domowy, jakieś 2-3 tyg. temu zauważyliśmy że bardzo się leni, zrobiło się trochę cieplej i zrzucała swoją sierść. Wyczesując szczotką wyczesałem z niej pukiel sierści wielkości jej głowy - było tego sporo.

Byłem u weterynarza który polecił podawanie witamin, wspominał o braku witaminy H, podaje jej to od 3 dni, ale mimo wszystko chciałbym uzyskać jakiś rad od was drodzy forumowicze.

Poniżej zdjęcia wykonane kwadrans temu.

[Watermelon]

A psiak nie wygryza tej sierści?

[Black.Samurai]

[Lorena]

najlepiej udać się do psiego dermatologa i radziłabym zbadać hormony pod kątem tarczycy

[Black.Samurai]

[Watermelon]

A uczulenie?
Psiak nie dostawał nic nowego?

[Lorena]

hym jeżeli chodzi o skórę to zdaje się że bardziej potrzebne są nienasycone kwasy tłuszczowe, witamina E, cynk i biotyna .... Ja bym zrobiła badania już teraz, takie łysienie nie jest normalne.

[Black.Samurai]

[Lorena]

[Bora]

Czy wyłysienia są tylko na grzbiecie i zadzie? Czy są też może na mostku, pachwinach, brzuchu? symetrycznie ?
Dobrze jest wykonać profil tarczycowy, jeśli pies ma niedoczynność wystarczy podać hormony i wszystko powoli bedzie wracało do normy.

[Lorena]

[Madziuja]

no ale skoro wcześniej nic sie nie działo nie miał podstaw do robienia tych badań.Z tego coBlack.Samurai, pisze prześwity pojawiły się niedawno i przyszedł tutaj po jakąś rade i wsparcie a od razu słyszy ,że nie dba o psa.Ja swojemu też nie robie badań tego typu...i czy to też znaczy ,że o niego nie dbam? dla mnie bzdura i paranoja.

[Lorena]

nie rozumiemy się, zresztą nie ważne,może jestem przerważliwione z racji swojego zawodu, nie ważne.

[benia]

znalazłam w necie coś takiego...

WYPADANIE SIERŚCI. Miejscowa utrata sierści może być spowodowana silnym świądem i drapaniem się psa. Jeżeli pies się nie drapie, a pojawiają się plackowate wyłysienia można podejrzewać grzybicę (miejsca, z których wypada włos są okrągłe, o średnicy kilku cm), lub schorzenia hormonalne, np. niedoczynność lub nadczynność tarczycy, nadczynność kory nadnerczy, brak równowagi hormonów płciowych. W takich przypadkach sierść wypada symetrycznie na większych powierzchniach ciała. Wyłysienia mogą być także objawem pasożytniczych zmian skóry, np. nużycy. W każdym przypadku dużej utraty sierści należy skontaktować się z lekarzem, który przeprowadzi badania specjalistyczne.

[Black.Samurai]

[bietka1]

[AnTrOpKa]

Black.Samurai, może tak jak zasugerowała benia, to jakiś rodzaj grzybicy? Może trzeba pobrać zeskrobinę?

[aguniai]

Mój problem polega na tym, że od jakiegoś czasu zaobserwowałam, że Szysza zaczęła gubić nienaturalne ilości sierści. Ponieważ jest po matce długowłosej (po ocenach doskonałych na pokazach) jej też przypadło w udziale tak wyglądać - jest prześliczna.
I właśnie przez to, że jej sierść jest dłuższa od normalnej, bardziej widać ilość wypadającego włośia przede wszystkim podczas sprzątania, które powoli zaczyna sie ocierać o syzyfowa pracę.
Sunia zaczęła sie ocierać pyskiem o wszystko co może jej przynieśc ulgę - zauważyliśmy, że mocno przerzedziła sie jej sierść na pysku i ma niewyobrażalny łupież. Poza tym wypada jej sierść na "zewnętrznej stronie ud" tylnych nóg.
Zmieniliśmy jej karmę, na taką, której nie może się wręcz doczekać (z Eukanuby wróciliśmy do Royal'a).
Nie jest wysterylizowana, jest bardzo szalonym psem, nie ma problemów gastrycznych. Niedawno pojękiwała, jakby cos ją bolało, byliśmy u 2 lekarzy (pierwszy nie wiedział w ogóle jak sie zabrac do diagnozy(!), drugi morfologię i badanie zeskrobiny i poza propozycją zmiany karmy nic nie zalecił, bo morfologia wyszła super i skóra też nie boryka sie z żadymi drobnoustrojami).

Poradźcie coś, bo w ciągu niecałych 2 miesięcy pies zmatowiał i wygląda bardzo staro, a ma tylko 3 lata - nie wiem co jest grane.

Mój problem polega na tym, że od jakiegoś czasu zaobserwowałam, że Szysza zaczęła gubić nienaturalne ilości sierści. Ponieważ jest po matce długowłosej (po ocenach doskonałych na pokazach) jej też przypadło w udziale tak wyglądać - jest prześliczna.
I właśnie przez to, że jej sierść jest dłuższa od normalnej, bardziej widać ilość wypadającego włośia przede wszystkim podczas sprzątania, które powoli zaczyna sie ocierać o syzyfowa pracę.
Sunia zaczęła sie ocierać pyskiem o wszystko co może jej przynieśc ulgę - zauważyliśmy, że mocno przerzedziła sie jej sierść na pysku i ma niewyobrażalny łupież. Poza tym wypada jej sierść na "zewnętrznej stronie ud" tylnych nóg.
Zmieniliśmy jej karmę, na taką, której nie może się wręcz doczekać (z Eukanuby wróciliśmy do Royal'a).
Nie jest wysterylizowana, jest bardzo szalonym psem, nie ma problemów gastrycznych. Niedawno pojękiwała, jakby cos ją bolało, byliśmy u 2 lekarzy (pierwszy nie wiedział w ogóle jak sie zabrac do diagnozy(!), drugi morfologię i badanie zeskrobiny i poza propozycją zmiany karmy nic nie zalecił, bo morfologia wyszła super i skóra też nie boryka sie z żadymi drobnoustrojami).

Poradźcie coś, bo w ciągu niecałych 2 miesięcy pies zmatowiał i wygląda bardzo staro, a ma tylko 3 lata - nie wiem co jest grane.

[izatemka]

Sugerowałabym testy alergiczne, to, co piszesz, może wskazywać na uczulenie na alergeny wziewne.
Niestety, tanie nie są....

[Ewelina]