Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Nieposłuszeństwo
Autor Wiadomość
Salerno 



Mój labrador: Bazylek [*]
Pies urodził się:
25.01.2008-26.08.2021

Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 2476
Skąd: Toruń
Wysłany: 21-05-2008, 17:40   

Ja jestem zwolenniczką 'olewania' psa. Kiedyś klapnęłam Bazyla laczkiem, on się tak tym przejął, że zrobił rzecz za którą go skarciłam ponownie... Kiedy go olewam, on czuje, że zrobił źle. Jest grzeczny i stara się odzyskać moją uwage.
 
 
Jagnes093 
Deep Silent Complete



Wiek: 31
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1037
Skąd: wlkp :P
Wysłany: 21-05-2008, 17:44   

Bora napisał/a:
Czego nauczyłaś psa karcąc go laczkiem?

Że nie należy wchodzić do ogrodzenia królika. Zresztą on czuje jakiś respekt i jest na prawdę ułożony jeśli chodzi o przychodzenie na zawołanie i nie tylko. I gdy do mnie przychodzi jest szczęśliwy,a co by było gdyby nagle jechał samochód a on by wyszedł akurat na ulice (bo różnie to bywa) i by do mnie nie przyszedł? A tak tylko usłyszy swoje imię już zawraca bo wie że go za to niesamowicie pochwale.
_________________
 
 
 
Salerno 



Mój labrador: Bazylek [*]
Pies urodził się:
25.01.2008-26.08.2021

Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 2476
Skąd: Toruń
Wysłany: 21-05-2008, 18:03   

Taaa ale jak pies zwieje i dopiero po jakimś czasie wróci nie można go w żaden sposób za to karcić bo on odbiera to tak: ''wróciłem i dostałem ochrzan''. Ciężkie są takie sytuacje ale kiedy pies wraca nalezy go za to pochwalić. Ja tak robiłam z Rinem i zawsze do mnie wraca nawet kiedyś coś zbroi, tak samo postepuje z Bazylem.
Ostatnio zmieniony przez Salerno 21-05-2008, 18:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jagnes093 
Deep Silent Complete



Wiek: 31
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1037
Skąd: wlkp :P
Wysłany: 21-05-2008, 18:05   

Tylko że jak mój psiak zwieje to jak powiem "Pucini" dosyc głośno i zdecydowanie to on się zatrzymuje i kładzie się i czeka na mnie albo podchodzi do mnie. :)
_________________
 
 
 
Bora 


Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 21-05-2008, 18:13   

Jagnes093, nauczyłaś psa, że ma sie Ciebie bać. Od co! Pies to nie jest człowiek, to zwierze. Nie rozumie " że źle zrobił", nie myśli retrospekcyjne, nie kojarzy faktów... nie łączy w całość kilku sytuacji. Co pies rozumie przez klapsa w zad? No że pańcia oszalała i go bije, że za co przecież on wąchał króliczka, wąchał trawkę i jeszcze coś tam lizał... to za co ta kara? Pies zacznie Cie kojarzyć z bólem, pomyśli, że jestem nieprzewidywalna, a on nie potrzebuje przewodnika, na którym nie może polegać, któremu można ufać i być pewnym co zrobi w danej sytuacji.
Pies to pies.Nie można go traktować jak człowieka... Dlaczego pies kuli sie jak człowiek go uderzy? dlaczego idzie potem grzecznie? nie dlatego że "zrozumiał że źle zrobił" tylko wysyła sygnały uspokajające żeby Ciebie udobruchać, żeby Cie uspokoić, żeby Ci emocje opadły, a nie dlatego że czegoś sie nauczył...
Jacol świetnie mówił na swoim seminarium o odpowiednim traktowaniu psa, oto link:
http://pl.youtube.com/watch?v=3in-13mRFdY
Ja sie opamiętałam bo też traktowałam Bore na początku jak dziecko
 
 
Bora 


Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 21-05-2008, 18:21   

a dlaczego sie kładzie? zamiast przybiegać w podskokach?
 
 
Jagnes093 
Deep Silent Complete



Wiek: 31
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1037
Skąd: wlkp :P
Wysłany: 21-05-2008, 18:26   

Cytat:
a dlaczego sie kładzie? zamiast przybiegać w podskokach?

On przybiega w podskokach jak go normalnie zawołam, a kładzie się jeśli podniosę głos. I nie wydaje mi się żeby on się mnie bał bo jeśli nawet to by mnie unikał,a tak nie jest chodzi za mną krok w krok nawet do łazinki musze go wpuszczać bo ujada pod drzwiami. Ale czasami tak trzeba są sytuacje, że musze podnieść głos dla jego dobra.
_________________
 
 
 
Bora 


Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 21-05-2008, 18:28   

Jagnes093, ja też podniosę głos na Borę, zdarzyło mi się kilka kiedy musiałam ryknąć. Strasznie nie lubię tego robić. Jednak uważam że biciem nic sie nie zyska :( a wiele można stracić.
 
 
Jagnes093 
Deep Silent Complete



Wiek: 31
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1037
Skąd: wlkp :P
Wysłany: 21-05-2008, 18:35   

Ale ja go nie bije nie wiadomo jak mocno, wiem to nie jest usprawiedliwienie, ale jakoś do tej pory nie mam problemu z jego posłuszeństwem jest ułożony,a na spacerach o nic nie muszę się martwić że pobiegnie za jakimś psem czy na ulice. Kilka tyg. temu miałam pewną tragiczną sytuacje (ale już jej nie będę tutaj opisywać) że dzięki dobremu wychowaniu Puciniemu nic się nie stało, ale jego kumplowi owszem. :( I dodam że psiaka wychowuje sama bez niczyjej pomocy.
EDIT: I żeby nikt nie zrozumiał mnie źle ja nie używam tylko siły; ja się staram aby psiak był szczęśliwy poprzez uczenie różnych komend nagradzam go, chwale, bawie się z nim. Staram się, aby był ułożony i żeby nigdy nie stała mu się krzywda w domu jak i na spacerach.
_________________
 
 
 
Salerno 



Mój labrador: Bazylek [*]
Pies urodził się:
25.01.2008-26.08.2021

Dołączyła: 28 Sty 2008
Posty: 2476
Skąd: Toruń
Wysłany: 21-05-2008, 20:09   

Niah, jeżeli właściciel podnosi głos a pies sie kładzie to znaczy, że sie boi. Sprawdzone.
 
 
Orion 



Mój labrador: Elmo
Pies urodził się:
28.11.2007

Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 172
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 21-05-2008, 21:21   

Czasem mam ogromną ochotę, żeby psiaka trzasnąć, zwłaszcza gdy nie da nam leżeć bo nas gryzie. Czasem go przytrzymam przy podłodze aż się uspokoi ale to działanie na krótką metę. Próbujemy teraz odwracania się plecami.
Na spacerach nie ucieka. Zawsze mam przy sobie smakołyki i zabawkę. Jak tylko widzę, że coś go zainteresowało wołam go i dostaje garść smakołyków albo się bawimy. Jak mamy dobry dzień to nawet innego psa zostawi i przybiegnie w podskokach. Czasem jednak muszę mu się schować albo wrzeszczeć i zacząć biec w przeciwną stronę, wtedy goni mnie jak szaleniec :haha: .
Co do zjadania śmieci, to kiedyś złapał kość kurczaka, byłem taki zły, że dostał klapsa i od tamtej pory jak coś znajdzie to próbuje zwiewać. Teraz mądrzejszy, wyjmuję zabawkę i biegnę w swoją stronę i modlę się żeby nie zdążył zeżreć tego zanim do mnie przybiegnie.
BTW. Strasznie męczące są takie spacery :) .
 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 21-05-2008, 22:39   

Neska nic nie zjada na dworze, a nawet jeśli coś weźmie to powiem zostaw i wypluje(najczęściej jak zaczyna zjadać patyki). Przychodzi na komendę, słucha się bardzo nie mam co narzekać. A jeśli nawet coś nabroi na dworze to podchodzę bez słowa zapinam smycz i fochnieta zabieram ją do domu. Smakolyków na spacery nie biorę, ale za to nagrodą dla Neski jest to jeśli może wziąć na spacer ze sobą zabawkę(dlatego nie biorę zabawki na każdy spacer, żeby nie kojarzyła że to rutyna, a właśnie nagroda). Nagrodą za dobre zachowanie na dworze jest dla niej buziak od mnie, przytulanko, zabawa i wygłupy, gonitwy, zabawa w chowanego, zabawa dyskiem lub piłką, zabawa z innym psem bądź też wyjazd nad jeziorko oraz spacer po lesie. A smakołyk jest w domku od tak za nic dla urozmaicenia jadłospisu ;D
_________________

 
 
 
dewuska 



Mój labrador: Gringo (Fido Red Pond)
Pies urodził się:
28.08.2006

Dołączyła: 24 Sty 2008
Posty: 737
Skąd: Gliwice
Wysłany: 22-05-2008, 19:08   

Bora napisał/a:
ja też podniosę głos na Borę, zdarzyło mi się kilka kiedy musiałam ryknąć. Strasznie nie lubię tego robić. Jednak uważam że biciem nic sie nie zyska a wiele można stracić.

dokładnie...
co to w ogóle za metody wychowawcze? mnie się to w głowie nie mieści :|

AnTrOpKa zobacz jeszcze JAK WYGRAĆ ZE ŚRODOWISKIEM?
PRZYWOŁANIE
_________________

 
 
Jagnes093 
Deep Silent Complete



Wiek: 31
Dołączyła: 15 Mar 2008
Posty: 1037
Skąd: wlkp :P
Wysłany: 22-05-2008, 19:19   

Cytat:
co to w ogóle za metody wychowawcze? mnie się to w głowie nie mieści :|

Czy to było skierowane do mnie?
Mój psiak jest szczęśliwy i posłuszny. Bez przesady przecież nie bije go notorycznie nie jestem potworem. Jestem zadowolona, że Poochini zna komendy, ładnie chodzi na smyczy, przychodzi na zawołanie i nie sprawia problemu. I czy jest szczęśliwy? Bardzo ma świetne warunki, a ja poświęcam mu dużo czasu chodząc z nim na spacery i bawiąc się z nim. Więc nie rozumiem dlaczego takie oburzenie z waszej strony!
_________________
 
 
 
BlueDiego 



Mój labrador: Kaja
Suczka urodziła się:
04/09/2007

Wiek: 77
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 351
Skąd: Lublin
Wysłany: 22-05-2008, 21:59   

Nasze psy musimy "ułożyć" (czyli przystosować, nauczyć) do służenia człowiekowi. I każda "para" pies-właściciel może robić to w odmienny sposób, zależny od temperamentu i cech charakteru, zarówno właściciela jak i psa. W moim przekonaniu, zarówno układanie "pozytywne" (oparte jedynie na przyjemnych bodźcach), jak i "tresura" (wychowanie głównie na bodźcach awersyjnych), są przypadkami skrajnymi, nie prowadzącymi do pozytywnych, oczekiwanych przez właściciela rezultatów. Doskonale rozumieją to osoby szkolące psy pracujące, gdzie efektywność szkolenia liczy się najbardziej... Psa należy traktować jako stworzenie inteligentne i aby ułatwić mu zrozumienie, czego po nim oczekuje właściciel, trzeba dostarczać mu informacje dotyczące oceny jego zachowań. Informacje te mogą być albo pozytywne (akceptujące) albo negatywne (brak akceptacji) albo wreszcie skrajnie negatywne (sprzeciw właściciela - zachowanie niedopuszczalne). W jaki sposób przekazujemy te informacje - zależy od nas... Dla każdego psa może to być metoda inna... W skrócie: pies musi być (w różny sposób) zarówno nagradzany jak i karany, a czasem trzeba mu wręcz uniemożliwić jakieś działanie... :)
Najbardziej szkodliwym dla ułożenia psa jest niekonsekwencja w zachowaniu właściciela i przekazywanie sprzecznych informacji odnośnie takich samych zachowań.. :-o
uff, aż mnie palce bolą od tej pisaniny.... :D

[ Dodano: Pią 23 Maj, 2008 ]
Czasem można sobie "spalić" efekt wielodniowej pracy z psem przez własne niedbalstwo..
Znajoma od Clifforda - ślicznego Goldena opowiadała mi, jak zamyśliła się w trakcie spaceru z psem i dopiero po pewnym czasie zorientowała się, że cały czas powtarzała głośno "dobry pies, dobry pies.., a pies w tym czasie zdążył skonsumować ludzkie odchody... Jest to dobra nauczka.... :D
 
 
Beata 1970 



Mój labrador: Oskar
Pies urodził się:
30,11,2009

Dołączyła: 06 Lut 2010
Posty: 5
Skąd: Katowice
  Wysłany: 11-11-2010, 18:23   Nieposłuszny

Mam mały problem z naszym Oskarem,gdy idziemy na spacer do lasu lub do parku,a chodzimy codziennie,gdy tylko zobaczy,że ktoś idzie,zaraz biegnie i skacze,oczywiście nie robi nikomu krzywdy tylko w ten sposób okazuje swoją radość.Ale wiadomo że ktoś może sobie tego nie życzyć.nie wiem jak go tego oduczyć.a jak już zobaczy jakiegoś innego psa to już w ogóle nie słucha jak się go woła.Bardzo proszę o pomoc,może ktoś miał podobny problem.Dodam,że Oskar ma już prawie rok,więc chyba czas najwyższy,żeby spoważniał.Czekam na porady co robić.
_________________

 
 
gduska 


Dołączyła: 05 Wrz 2010
Posty: 15
Skąd: Dublin
Wysłany: 11-11-2010, 19:13   

A Oskar to labrador?
 
 
tenshii 
Ania & labradość



Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009

Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009

Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Mar 2010
Posty: 8526
Skąd: Wrocław
Wysłany: 11-11-2010, 19:26   

Beata 1970, zanim założysz temat, użyj opcji szukaj!
Scaliłam Twój temat z wątkiem na temat nieposłuszeństwa.

Musisz nauczyć swojego psa kontaktu ze sobą, przywołania. To nie jest proste ale to jedyny sposob, aby pies nie robił tego co chce.
Udaj się na szkolenie lub poczytaj forum, a najlepiej jedno i drugie ;)
Milego czytania :)
_________________
They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy

Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź