[KarolinaOstróda]

Moja kochana Szanciulka odeszła na zawsze była tak młodziutkim Labkiem 13 miesięcy wspaniałego życia;( jej siostra dalej nie odnaleziona:( mam nadzieje ze nie spotka jej podobny los;( dlaczego życie jest takie kruche, przecież przed nią było jeszcze wiele wspaniałych lat.. nie potafie się z tym pogodzić i pewnie nigdy się nie pogodzę... pomóżcie jak przetrwać te trudne chwile bo nie daje rady

[Chelsea]

Tak bardzo mi przykro musisz być silna mam nadzieje, że Widia się znajdzie trzymam mocno kciuki

[nata]

Bardzo mi przykro Coś strasznego
Wiem, że łatwo powiedzieć, ale musisz się trzymać i wierzyć że Widia się odnajdzie

[jkasia]

KarolinaOstróda, bardzo mi przykro Trzymaj sie, jestesmy z Tobą i wierzymy że Widia sie odnajdzie

[Czarrrna_]

Boze to straszne... Nic nowego Ci pewnie nie powiem, trzymaj sie Karola musisz sie teraz skupic na znalezieniu Widii, w co bardzo wierze ze sie uda. napewno, musi przeciez!

[joanna]

Wysłany: 2010-11-09, 20:33

"Śpij piesku, śpij...
już odpocząć trzeba
Może będziesz miał
swój kawałek nieba
Może będzie tam
piękniej niż tu teraz
Śnij, piesku śnij...
w snach jest zawsze pięknie
Przyjdzie czas spotkać się
potarmosić uszy
lub razem na spacer znowu gdzieś wyruszyć..."

[orlosia]

Jak dowiedziałaś sie o tym?

masakraaa

[KarolinaOstróda]

Obok tego miejsca gdzie podejrzewaliśmy, że mogą znajdować się sunie była leśniczówka, więc powiadomiliśmy leśniczego o tym zdarzeniu. Po około godzinie zadzwonił do nas i powiedział że jakiś pies ok 40kg leży przy drodze, podał dokładnie który to kilometr, więc po 5 minutach byłam już na miejscu, ale pieska nie było. Zdziwiłam się bardzo i przeszła przez głowę mi pierwsza myśl "może ktoś zauważył że jeszcze żyje i zawiózł ją do weterynarza" za dzwoniłam żeby się upewnić, ale niestety to były tylko złudzenia zaczelismy szukać osoby która mogła zabrać pieska, po wielu telefonach udało nam się zlokalizować samochód w którym był przewożony piesek własnie z tamtego miejsca, był już w drodze do utylizacji. Pojechaliśmy 30km żeby zobaczyć czy to nasza sunia i niestety stało się to była ona jechała w specjalnym samochodzie razem z krową, na szczęście pozwolili nam ją zabrać przewieźliśmy ją do domku. Wykopaliśmy duży dól położyliśmy ją na łapie zawiązałam jej ukochaną czerwoną chustę, wrzuciliśmy wspaniałą zabawkę i przykryliśmy białym ręcznikiem z dwoma dziurami które kiedyś sama zrobiła po kąpieli teraz śpi koło naszego dawnego pieska który żył 19 lat może za bardzo się rozpisałam, ale opisałam cale okoliczności odnalezienia Szanci

[AnTrOpKa]

KarolinaOstróda, aż ssie popłakałam

[Bogdan]

Strasznie przykre,

[inkapek]

Przykro mi

[tenshii]

KarolinaOstróda, tulę Cię mocno

[ENQA]

KarolinaOstróda, bardzo mi przykro

[Madziuja]

KarolinaOstróda, bardzo mi przykro i współczuję z całego serca.

[KarolinaOstróda]

dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i zrozumienie, bo wiem ze Wy wiecie jak bardzo cierpie i jak bardzo można pokochać te szalone i pełne życia labki

[i3l4z0]

KarolinaOstróda, Trzymaj się mocno Teraz najważniejsze jest znaleźć Widie i doprowadzić bezpiecznie do domku. Bardzo mi przykro Ni jestem nawet w stanie wyobrazić sobie co przeżywasz.

[Madzialenka]

KarolinaOstróda, Trzymaj sie cieplutko.Mi tez bardzo przykro

[Duszek]

KarolinaOstróda, Bardzo mi Przykro 3maj się ciepło

[frodolin]

[kasiek]

wielkie wspolczucie trzymaj sie cieplo