Przesunięty przez: tenshii 04-10-2012, 08:32 |
Co zabrać jadąc po szczeniaczka? |
Autor |
Wiadomość |
Aera [Usunięty]
|
Wysłany: 17-02-2011, 18:57 Co zabrać jadąc po szczeniaczka?
|
|
|
Witam wszystkich. Za parę dni jadę po szczeniaczka ( jest to jakies 60\70 km) . Co mam zabrać jadąc po niego ? Jakąś zabawkę ? żeby go czymś zająć ? Co jeszcze ? Co wy ze sobą zabieraliście ? I co jaki czas robić postój ? Brać jakieś jedzonko, czy lepiej nie karmić go w czasie podróży ? |
|
|
|
|
maxxior
Mój labrador: max
Pies urodził się:
06.01.09
Wiek: 41 Dołączył: 18 Lis 2010 Posty: 532 Skąd: tomaszów maz.
|
Wysłany: 17-02-2011, 19:09
|
|
|
Ja jechałem 150km.Warto zabrać kocyk a na siedzeniu położyć folię pod kocykiem bo pewnie się zsiusia ze stresu.Ktoś powinien z nim siedzieć.Warto też smycz zabrać bo jak go wypuścisz to może uciec.Zabawka chyba zbyteczna.Lepiej nie karmić bo to pewnie jego pierwsza podróż autem.wodę możesz zabrać.Max jeden postój-60-70 km to niedaleko,no chyba że straszne korki. |
|
|
|
|
Chelsea
Mój labrador: CHELSEA Królowa jest tylko jedna
Suczka urodziła się:
31.10.2010
Mój labrador: SZANTA
Suczka urodziła się:
2010
Wiek: 42 Dołączyła: 06 Sty 2011 Posty: 19766 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 17-02-2011, 19:11
|
|
|
Aera, trochę jedzonka suchego powinnaś dostać od hodowcy( takim jakim jest karmiona), kawałek jakiegoś materiału z zapachem matki jakby ci dali no i kocyk do owinięcia bo jeszcze zimno przynajmniej ja to dostałam |
_________________
|
|
|
|
|
maxxior
Mój labrador: max
Pies urodził się:
06.01.09
Wiek: 41 Dołączył: 18 Lis 2010 Posty: 532 Skąd: tomaszów maz.
|
Wysłany: 17-02-2011, 19:25
|
|
|
Chelsea, najlepiej kocyk matki
[ Dodano: 17-02-2011, 19:31 ]
A jak będziecie go brać to wczęśniej się z nim trochę pobawcie,pogłaskajcie żeby się przyzwyczaił.W aucie unikajcie mówienia podniesionym głosem,krzyków i głośnej muzyki bo się dodatkowo zestresuje. |
|
|
|
|
aganica
Junior Admin
Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018
Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019
Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022
Dołączyła: 31 Paź 2008 Posty: 9815 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 17-02-2011, 22:39
|
|
|
Nie zapomnij o ręcznikach papierowych i takich zwykłych, bo może się okazać że szczenior ma chorobę lokomocyjną i będzie sie mocna ślinił albo / co gorsze/ zwymiotuje. |
_________________
|
|
|
|
|
Duszek
Mój labrador: Neo ( NIE ORYGINAŁ ) ;)
Pies urodził się:
7-12-2010
Mój labrador: Neo
Wiek: 37 Dołączył: 11 Lut 2011 Posty: 136 Skąd: miastko
|
Wysłany: 18-02-2011, 08:03
|
|
|
jadać po swojego zabrałem kocyk,karmę suchą(od gościa) kawałek szmatki dostałem na kocyk połozyłem szmatkę i mały grzecznie przespał na szmatce 120km ale byłem z nim przed wyjazdem 45 min na siusiu i kupkę |
_________________ Duszek & Neo
|
|
|
|
|
Chelsea
Mój labrador: CHELSEA Królowa jest tylko jedna
Suczka urodziła się:
31.10.2010
Mój labrador: SZANTA
Suczka urodziła się:
2010
Wiek: 42 Dołączyła: 06 Sty 2011 Posty: 19766 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 18-02-2011, 09:23
|
|
|
maxxior, sorki ale nam kocyka nie dali |
_________________
|
|
|
|
|
maxxior
Mój labrador: max
Pies urodził się:
06.01.09
Wiek: 41 Dołączył: 18 Lis 2010 Posty: 532 Skąd: tomaszów maz.
|
Wysłany: 18-02-2011, 09:44
|
|
|
Chelsea, nam dali tylko karmę na 3dni a były święta.Za karmą przejeździłem ze 200km bo pies jak mu zmieniłem dostał sensacji żołądkowych a i tak nie znalazłem.Dopiero po tygodniu sprowadzili.
Nie no pewnie fajnie jak pies dostanie coś co mu pachnie jego matką ale ja też czegoś takiego nie dostałem. |
|
|
|
|
oleska2803
Mój labrador: Snickers (BIGRAF Grzybowskich Pól)
Pies urodził się:
25.06.2010
Wiek: 39 Dołączyła: 05 Gru 2010 Posty: 1357 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 18-02-2011, 09:54
|
|
|
my dostaliśmy kawałek kocyka z zapachem mamy, ale młody i tak nie zwracał uwagi, a karmę zadzwoniłam wcześniej jaką mały dostaje i kupiłam zanim przyjechał, czekało już wszystko w domu na niego. |
_________________ Zapraszamy do pysznej galerii Snickersa http://forum.labradory.or...?t=4590&start=0
oraz na nadmorskie spotkania naszych psiaków
http://dogosfora.pl |
|
|
|
|
kasia89t
kasia89t
Mój labrador: Borys vel Borsuk
Pies urodził się:
27.05.2010
Wiek: 78 Dołączyła: 19 Lis 2010 Posty: 204 Skąd: Syc
|
Wysłany: 18-02-2011, 10:41
|
|
|
Ja nie dostałam ani kawałka kocyka,ani karmy. Dostaliśmy za to kserokopie rodowodu matki i zdjęcia matki i szczeniaków Borys nie wymiotował w aucie,siedział grzecznie na kolanach i za okno wyglądał a czy coś mieliśmy ze sobą?? Tylko pieniądze na Niego i ręczniki papierowe |
|
|
|
|
tenshii
Ania & labradość
Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009
Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009
Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009
Wiek: 39 Dołączyła: 21 Mar 2010 Posty: 8526 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 18-02-2011, 10:56
|
|
|
A ja wzięłam torbę wyłożoną kocykiem, smyczkę i obróżkę i nic więcej, ale to z racji tego, że podróż nie była bardzo długa.
Od hodowcy dostałam karmę i szmatkę z kojca |
_________________ They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy
Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador |
|
|
|
|
frodolin
Mój labrador: Frodo(*), Figaro
Pies urodził się:
22.06.2010
Wiek: 50 Dołączyła: 01 Paź 2010 Posty: 83 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 18-02-2011, 12:39
|
|
|
my zabraliśmy tylko kocyk, Figul całą drogę przespał na kocyku między moimi nogami (4godz), Pani od której go kupiliśmy dała nam wyprawkę, tzn karmę na najbliższy tydzień, i dokumenty, obroża, miski, smycz, legowisko, zabawki zostały zakupione następnego dnia po przyjeździe |
|
|
|
|
lizzi
Mój labrador: Lizzie
Suczka urodziła się:
17.02.2011
Wiek: 41 Dołączyła: 14 Lis 2010 Posty: 20 Skąd: Warszawa - UK
|
Wysłany: 21-02-2011, 00:16
|
|
|
Ja zwracam sie z takim samym pytaniem z tym ze u mnie sytuacja transportowa jest troche inna. Nie posiadam samochodu i szczeniaka bede przewozic pociagiem. Podroz dosc dluga bo prawie 5 godzin ale z 3 przesiadkami i okolo pol godzinnymi przerwami. Dodam ze po odbior szczeniaka bedzie jechala ze mna moja 3 letnia corka. I jeszcze jedno pytanie czy lepiej takiego malca przywiezc kolo poludnia do domu zeby mial czas na pozwiedzanie i obwachanie nowego miejsca czy moze zostac przywieziony wieczorem? |
_________________ "Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą - twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."/ M. Siegal / |
|
|
|
|
Dominika_Filip
Mój labrador: FiDo (Jedi Knight Kwiat Pustyni)
Pies urodził się:
08.06.2012
Dołączyła: 07 Cze 2012 Posty: 196 Skąd: Leuven, Belgia
|
Wysłany: 08-06-2012, 09:50
|
|
|
Dzień dobry!
To nasz pierwszy post. Wczoraj po rozmowie z hodowcą dowiedziałam się, że prawdopodobnie tej nocy urodził się nasz piesio (muszę jeszcze dziś lub jutro zadzwonić dopytać, ale przygotowywali się na wczorajszo-dzisiejszą noc). Tak czy siak, po psiaka będziemy jechali w drodze powrotnej od moich rodziców z suczką moich teściów, bo oni wracają samolotem. Pani z hodowli powiedziała, że trzeba sunię przygotować na malucha pod względem szczepień itp. Czy mógłby mi ktoś poradzić na co zwrócić uwagę u weterynarza, żeby przypilnować, że sunia jest "niezarażalna"? Na pewno trzeba odrobaczyć, ale jakie szczepionki?
Z góry dzięki za pomoc! |
|
|
|
|
Nikaaa
Nika i Chudolab :)
Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011
Wiek: 35 Dołączyła: 24 Lis 2011 Posty: 5653 Skąd: UK/Kraków
|
|
|
|
|
Dominika_Filip
Mój labrador: FiDo (Jedi Knight Kwiat Pustyni)
Pies urodził się:
08.06.2012
Dołączyła: 07 Cze 2012 Posty: 196 Skąd: Leuven, Belgia
|
Wysłany: 08-06-2012, 11:08
|
|
|
Dzięki! |
_________________
|
|
|
|
|
|