Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Szczepienia- wróg czy przyjaciel? Dyskusja
Autor Wiadomość
aganica 
Junior Admin



Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018

Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019

Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 31 Paź 2008
Posty: 9815
Skąd: Warszawa
Wysłany: 16-06-2011, 19:25   Szczepienia- wróg czy przyjaciel? Dyskusja

Podczas poszukiwań w necie, natknęłam się na fajny artykuł na temat szczepień .
Pomyślałam że nie mogę tego zostawić dla siebie, warto sie podzielić z wami.
Poczytajcie, może warto.

http://www.wilczarz.pl/in...id=104&Itemid=6
_________________

 
 
 
Madzialenka 



Mój labrador: Blondi
Suczka urodziła się:
18.10.09

Mój labrador: Dusia (Acaramelada Omaticaya)
Suczka urodziła się:
26.08.2012

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 05 Sty 2010
Posty: 3916
Skąd: Monachium
Wysłany: 16-06-2011, 19:52   

aganica, Bardzo ciekawy artykul :)
_________________
Dziewczęta zapraszają do biszkoptowej galerii:)
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3556
 
 
 
jkasia 
Kasia



Mój labrador: Kasta
Suczka urodziła się:
05,02,2010

Pomogła: 3 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 4413
Skąd: Lublin
Wysłany: 16-06-2011, 19:54   

Hmm ciekawy artykuł. A ja zastanawiałam sie własnie ostatnio nad szczepionka przeciwko boreliozie. Ale jednak zmieniam zdanie.
_________________
Galeria Kasty;
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3438

A dog is for life, not just for Christmas!
 
 
ktosia 



Mój labrador: Nera
Suczka urodziła się:
08.05.2010

Pomogła: 1 raz
Wiek: 40
Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 1653
Skąd: Kraków
Wysłany: 16-06-2011, 23:20   

pod wpływem kilku dyskusji toczących się także i na tym forum, oraz lektury tego i innych artykułów urodziło się we mnie pytanie: po kiego u nas każą szczepić na wściekliznę co roku? bo wychodzi na to, że dlatego żeby strażnikom miejskim łatwiej było liczyć
_________________
zapraszam na mojego bloga: http://okiemwychowawcy.blogspot.com/

a także do galerii Nery: http://www.facebook.com/m...=1&l=d9970f9b96
 
 
Bora 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 16-06-2011, 23:50   

My w tym roku sie nie szczepimy wcale. Bora jest w trakcie leczenia i na pewno nie może być teraz szczepiona. Szczepienie przeciwko wściekliźnie "działa" przez 3 lata, a niech no mnie jakiś Strażnik Miejski zapyta o szczepienie, to go odeślę do artykułu. Nie będę narażać psa dla widzi mi się urzędasów.
 
 
Lilitu 
Spacerowicz nałogowy



Mój labrador: Odie
Pies urodził się:
23.01.2010

Mój labrador: w małym ciele ;) Theli
Pies urodził się:
08.9.2006-17.08.2018

Wiek: 34
Dołączyła: 06 Lut 2011
Posty: 634
Skąd: Kraków/Stanisławice
Wysłany: 17-06-2011, 07:33   

Kilka lat temu (jakieś 10) u mnie na wsi był obowiązek szczepienia na wściekliznę raz na dwa lata. Nasza wetka pytała się przed szczepieniem jak mamy zamiar wykorzystywać Odiego, chodziło o szczepienie na Lepto czy jest niezbędne czy można je odpuścić.
Coś takiego znalazłam na vetopedii:
Cytat:
Jednak ze względu na odnotowane przypadki wstrząsów poszczepiennych coraz więcej lekarzy weterynarii rezygnuje ze szczepień przeciw leptospirozie.
_________________
 
 
 
aganica 
Junior Admin



Mój labrador: Hermiona (*)
Suczka urodziła się:
30.08.2003-02.05.2018

Mój labrador: Fiona (*)
Suczka urodziła się:
23.01.2008-12.12.2019

Mój labrador: LOVE STORY Lualaba(*)
Pies urodził się:
14.09.2008-19.06.2022

Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 31 Paź 2008
Posty: 9815
Skąd: Warszawa
Wysłany: 17-06-2011, 07:39   

Przyznam że, ten artykuł mną wstrząsnął. Mam żal do weterynarzy że, nie uświadamiają właścicieli przed szczepieniem :bad: Na szczęście mam już dorosłe psy, na szczęście szczepienia przebiegły bez powikłań.
Teraz koniec z bezsensownym narażaniem moich psów.
Hermiona ma już prawie osiem lat i właśnie miałam ją zaszczepić / szczepionką przypominającą po dwóch latach / oooooooooo nieeeee ... koniec bezsensownemu nabijaniu kabzy firmom produkującym szczepionki, koniec osłabiania układu immunologicznego mojego, starego, psa. :doubt:
_________________

 
 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 17-06-2011, 08:14   

U nas obowiązek na wścieka co roku wrrr też bym dała sobie spokój ale jeżdżąc z psami za granicę muszę mieć je aktualne...do dupy to wszystko. Bo tak zrobiła bym badania czy mają przeciwciała i finito...
_________________

 
 
 
Bora 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 17-06-2011, 08:32   

Cytat:
The AVMA Journal (#208, 1996): " Nie ma naukowych danych potwierdząjących konieczność coroczego doszczepiania. Co więcej, powtarzanie szczepienia może być związane z wysokim ryzykiem reakcji anafilaktycznych i chorób autoimmunologicznych.” Rekomendacja corocznego doszczepiania ZAWSZE była oparta na sugestiach firm produkujących szczepionki - NIE na naukowych doniesieniach. Stąd trudno się dziwić, że propagowane były częste szczepienia. W ten sposób sprzedaje się więcej szczepionek.

Myślę że to zdanie zawiera wiele prawdy. Interes jest zarówno po stronie firmy farmaceutycznej jak i samych lekarzy, najgorzej (co mnie nie dziwi) wychodzą oczywiście psy.
 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 17-06-2011, 08:38   

Bora, no widzisz, ale to sami weternarze nakręcają tą maszynę, rozwieszając co roku obowiązek szczepień na wścieka...
_________________

 
 
 
Bora 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 17-06-2011, 08:44   

inkapek napisał/a:
Bora, no widzisz, ale to sami weternarze nakręcają tą maszynę, rozwieszając co roku obowiązek szczepień na wścieka...

Nie tylko... a urzędasy to samo. Musisz szczepić bo mandat, bo nie wyjedziesz z psem, bo ci go nie zaczipują itd. Chore. Mam wrażenie, że oni cały czas hołdują starej zasadzie, kiedy to wścieklizna była na porządku dziennym. Ale te czasy minęły i trzeba troche myśleć a nie tkwić w miejscu
 
 
zuzia 



Mój labrador: Lunia (*)
Suczka urodziła się:
14.04.2008r. - 16.11.2018 r.

Mój labrador: Dżok (*)
Pies urodził się:
ok. 2000r. - 19.08.2014 r.

Pomogła: 2 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 09 Sty 2008
Posty: 1049
Skąd: Lublin
Wysłany: 17-06-2011, 08:51   

o kurcze, nieźle, własnie się przymierzałam do szczepienia Luny na wściekliznę i chybą dam sobie spokój, wydrukuję to sobie i pokażę wetowi co o tym sądzi
_________________

 
 
papisia 



Mój labrador: Sabusia, Chilli, Krysia, Karol
Mój labrador: Lula, Matylda, Benio (CKCS)
Mój labrador: Nelusia (ESS)
Wiek: 41
Dołączyła: 02 Maj 2008
Posty: 2017
Skąd: Aleksandria
Wysłany: 17-06-2011, 08:57   

inkapek napisał/a:
ale to sami weternarze nakręcają tą maszynę, rozwieszając co roku obowiązek szczepień na wścieka...


Ten akurat obowiązek jest w ustawę wpisany i na takiej podstawie ludzie płacą mandaty za brak aktualnych szczepień...
_________________
 
 
 
Grapy 



Mój labrador: Grapy
Pies urodził się:
16.08.2009

Mój labrador: Holka-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
27.07.2010

Mój labrador: Baalis-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
22.05.2014

Pomogła: 1 raz
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Paź 2009
Posty: 1628
Skąd: Wrocław
Wysłany: 17-06-2011, 09:01   

Szkoda,że wcześniej nie wiedzialam,bo Holka i Grapek byli na boreliozie. Druga sprawa,że artykuł ustrzegł mnie przed ponowieniem szczepienia.
I jestem z siebie dumna,że nie dałam się namówić na szczepienie moich psów w 4mcu na wściekliznę za co nawet na tym forum dostałam OPR :P
aganica, dzięki za art ;*
_________________


 
 
zuzia 



Mój labrador: Lunia (*)
Suczka urodziła się:
14.04.2008r. - 16.11.2018 r.

Mój labrador: Dżok (*)
Pies urodził się:
ok. 2000r. - 19.08.2014 r.

Pomogła: 2 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 09 Sty 2008
Posty: 1049
Skąd: Lublin
Wysłany: 17-06-2011, 09:30   

Ja Lunę szczepiłam na wściekliznę jak miała skończone 10 m-cy i to była sugestia weta, żeby się nie spieszyć, teraz miałam szczepić ale był problem z uchem i wet kazał najpierw wyleczyc ucho, ale w tej sytuacji nie będę jej w ogóle na razie szczepić
_________________

 
 
inkapek 
Paulina&Neska



Mój labrador: Neska
Suczka urodziła się:
21.11.2005r.

Pomogła: 6 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 28 Lis 2007
Posty: 4151
Skąd: Teraz Czaplinek
Wysłany: 17-06-2011, 09:34   

Bora, papisia, macie rację.
_________________

 
 
 
Chelsea 



Mój labrador: CHELSEA Królowa jest tylko jedna
Suczka urodziła się:
31.10.2010

Mój labrador: SZANTA
Suczka urodziła się:
2010

Pomogła: 17 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 19766
Skąd: śląskie
Wysłany: 17-06-2011, 09:45   

Moja Czesia była szczepiona na wściekliznę gdy miała 4 miesiące :-> miałam ją jeszcze szczepić przeciwko boreliozie ale damy sobie spokój :|
_________________

 
 
ppaula2 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 28 Mar 2009
Posty: 2422
Skąd: Za górami za lasami
Wysłany: 17-06-2011, 10:28   

Moja też była szczepiona w wieku pół roku, bo nie mogłam z nią wejść na wystawę bez szczepienia :(
Zastanawiałam się czy nie szczepić na babeszjozę, ale odpuszczę sobie w takim układzie :(
_________________
"Próżnoś repliki się spodziewał,
Nie dam Ci przytyczka, ani klapsa
Nie powiem nawet pies cię je..ł
bo to.. mezalians byłby dla psa.."
boski J. Tuwim"
 
 
AnIeLa 



Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021

Pomogła: 5 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 18 Wrz 2008
Posty: 7384
Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 17-06-2011, 11:20   

papisia napisał/a:
Ten akurat obowiązek jest w ustawę wpisany i na takiej podstawie ludzie płacą mandaty za brak aktualnych szczepień...


ale to chyba stare przepisy są.

Może i kiedyś szczepionki działały przez rok teraz wszystko się rozwinęło i szczepionka działa więcej niż rok, a przepisów nikt nie zmienił bo i po co? Skoro kasę można trzepać. :beated:
_________________
"Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
 
 
 
ktosia 



Mój labrador: Nera
Suczka urodziła się:
08.05.2010

Pomogła: 1 raz
Wiek: 40
Dołączyła: 14 Gru 2010
Posty: 1653
Skąd: Kraków
Wysłany: 17-06-2011, 16:21   

AnIeLa napisał/a:
ale to chyba stare przepisy są.

jak większość przepisów w tym kraju ma się już nijak do rzeczywistości :/

ja jednak chyba mimo wszystko i tak skuszę się na szczepienie przeciw kleszczowym chorobom, bo u nas tego pełno i się boję że jednak coś złapie, bo boleriozę to już nawet dwa razy wśród domowników przerabialiśmy...
_________________
zapraszam na mojego bloga: http://okiemwychowawcy.blogspot.com/

a także do galerii Nery: http://www.facebook.com/m...=1&l=d9970f9b96
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź