Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Rośliny toksyczne dla naszych pupili
Autor Wiadomość
monika72 
Monika&Harry&Luna



Mój labrador: Harry
Pies urodził się:
20.04.2011

Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
2011

Pomogła: 1 raz
Wiek: 52
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 448
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 23-08-2011, 17:13   Rośliny toksyczne dla naszych pupili

Czasami mamy je w najbliższym otoczeniu : w domu , na działce , na spacerku. Warto wiedzieć, jakie rośliny mogą sprawić kłopoty zdrowotne naszym psiakom. Zerknijcie na poniższy link.
http://twojezwierzaki.org...e-dla-zwierzat/
_________________
Monika&Harry&Luna
galeria Harrego : http://forum.labradory.org/viewtopic.php?p=254918
Ostatnio zmieniony przez tenshii 02-10-2012, 14:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
tamis20 



Mój labrador: Gloria
Suczka urodziła się:
28.12.2010

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Mar 2011
Posty: 332
Skąd: Żnin
Wysłany: 23-08-2011, 18:02   

W moim otoczeniu bardzo uwazam na konwalie, jest ich mnostwo. aaa i na szczególna uwage zasługuje naparstnica purpurowa, zawiera glikozydy nasercowe,mozna po tym zejść.
_________________
GALERIA GLORY

Suwaczek z babyboom.pl
 
 
donia457 



Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]

Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010

Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014

Pomogła: 3 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 12 Mar 2011
Posty: 5261
Skąd: warszawa
Wysłany: 23-08-2011, 19:47   

tamis20 napisał/a:
W moim otoczeniu bardzo uwazam na konwalie, jest ich mnostwo.

to niczym jak u mnie :-o
z tej listy z roslin doniczkowych mam dwie,naszczescie stoja wysoko i zaden zwierzak nie ma do nich dostepu :)
_________________
zapraszamy do galerii Redy:)
http://forum.labradory.or...p=412938#412938
 
 
 
bietka1 



Mój labrador: Sara i Nero (nie lab)
Suczka urodziła się:
18.05.2006

Pomogła: 1 raz
Wiek: 62
Dołączyła: 21 Cze 2008
Posty: 806
Skąd: prawie Gdańsk
Wysłany: 23-08-2011, 20:06   

No pięknie, mam trujący ogród :brick: . Całe szczęście, że psiaki mają dotęp jedynie do ogrodzonego trawnika, część "ozdobna" jest poza ich zasięgiem.
 
 
Grapy 



Mój labrador: Grapy
Pies urodził się:
16.08.2009

Mój labrador: Holka-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
27.07.2010

Mój labrador: Baalis-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
22.05.2014

Pomogła: 1 raz
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Paź 2009
Posty: 1628
Skąd: Wrocław
Wysłany: 23-08-2011, 21:06   

Fajnie,Holka wsuwa jabłka z ogryzkami i to po 3 dziennie i jakoś nie padła,pierwsze słyszę,że pestki jabłek są trujące, Grapek za to lubi wcinać surowe ziemniaki, chyba jakieś dziwne psy mam albo opisy roślin są WYSOCE przesadzone.
_________________


 
 
oleska2803 



Mój labrador: Snickers (BIGRAF Grzybowskich Pól)
Pies urodził się:
25.06.2010

Pomogła: 2 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 05 Gru 2010
Posty: 1357
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 23-08-2011, 21:16   

No te jabłka też mnie przeraziły bo ostatnio Snickers po jednym całym z ogryzkiem co dzień wsuwał :<
_________________
Zapraszamy do pysznej galerii Snickersa http://forum.labradory.or...?t=4590&start=0
oraz na nadmorskie spotkania naszych psiaków
http://dogosfora.pl
 
 
Martuś 



Mój labrador: Lady
Suczka urodziła się:
20.04.2011r.

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 81
Skąd: Łódź
Wysłany: 23-08-2011, 21:24   

ja tylko słyszałam,że ogółem zasada żadnych pestek ;)
hmm..a ziemia w kwiatkach, wiece coś na jej temat? bo Lady oczywiście musi zawsze pyskiem coś złapać i w nogi :(
_________________
Zapraszam do galerii Lady ;)
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=6164
 
 
cainees 



Mój labrador: Roxi
Suczka urodziła się:
18.06.2007

Pomogła: 1 raz
Wiek: 26
Dołączyła: 23 Kwi 2010
Posty: 957
Skąd: Oleśnica
Wysłany: 23-08-2011, 23:28   

cóż, Roxi od zawsze je ogryzki od jabłek i jakoś nigdy nie była zaniepokojona, nie miała trudności w oddychaniu, zapaści ani "nagłej śmierci". ale jak nie wolno, to nie wolno. ja jej w sumie nigdy nie daję, bo nie lubię jabłek ale mój tata jej zawsze da ogryzek a jemu straasznie trudno przetłumaczyć, że psa nie wolno dokarmiać :(
_________________
 
 
 
monika72 
Monika&Harry&Luna



Mój labrador: Harry
Pies urodził się:
20.04.2011

Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
2011

Pomogła: 1 raz
Wiek: 52
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 448
Skąd: Skierniewice
Wysłany: 24-08-2011, 05:46   

Martuś , Harry robi dokładnie tak samo ;) Może im krzemu brakuje? ;D
_________________
Monika&Harry&Luna
galeria Harrego : http://forum.labradory.org/viewtopic.php?p=254918
 
 
luczyn 


Mój labrador: Tajfun
Pies urodził się:
21-04-2011

Wiek: 35
Dołączył: 18 Cze 2011
Posty: 56
Skąd: Gubin
Wysłany: 07-09-2011, 17:58   

Dobrze wiedzieć mam prawie połowę tej listy w domu i na podwórku dobrze że tajfun omija kwiaty i inne rośliny.
_________________
Galeria TAJFUNA

https://picasaweb.google.com/lh/photo/DIqWcVWnviINDxfR4VMu9NWPLZgnUWtRGWySf-2apig?feat=directlink
 
 
 
alexia
[Usunięty]

Wysłany: 07-09-2011, 19:34   

z tej listy na ogórdku mam tylko kalmię i cis pospolity ...i już się martwię :( mały ciągle do donnicy z kwiatami podchodzi i by skubał listki :doubt:
no nic pozostaje mi tylko nauczyć go,że kwiatki są be
 
 
Lilitu 
Spacerowicz nałogowy



Mój labrador: Odie
Pies urodził się:
23.01.2010

Mój labrador: w małym ciele ;) Theli
Pies urodził się:
08.9.2006-17.08.2018

Wiek: 34
Dołączyła: 06 Lut 2011
Posty: 634
Skąd: Kraków/Stanisławice
Wysłany: 07-09-2011, 20:12   

Z tej listy w ogródku, domu i na posesji mam ponad połowę :confused: , dla tego ogrodziliśmy ogródek mocną siatką, a Odie nie ma tam wstępu. Kiedyś dziadek uczył mnie co trzeba wyrywać na pastwiskach dla bydła i koni, bo jest trujące (nie znalazłam tego w tym artykule), ale nie pamiętam już jak to szło :confused:
_________________
 
 
 
Grapy 



Mój labrador: Grapy
Pies urodził się:
16.08.2009

Mój labrador: Holka-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
27.07.2010

Mój labrador: Baalis-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
22.05.2014

Pomogła: 1 raz
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Paź 2009
Posty: 1628
Skąd: Wrocław
Wysłany: 07-09-2011, 20:22   

Po konsultacji weterynaryjnej możecie te pestki jabłek usunąć z listy, pies musiałby zjeść około kilograma pestek na każdy kilogram własnej masy i dodatkowo dokładnie każdą pestkę rozgryźć aby cała trucizna zabiła psiora :-P :-P :-P :-P
_________________


 
 
nika 
białasek


Pies urodził się:
Wiek: 36
Dołączyła: 08 Wrz 2010
Posty: 896
Skąd: Tczew
Wysłany: 09-09-2011, 15:40   

alexia napisał/a:

no nic pozostaje mi tylko nauczyć go,że kwiatki są be


spróbuj popsikać kwiaty takim sprayem przeciw gryzieniu, powinno pomóc, a kwiatom raczej nie zaszkodzi ;)
 
 
Madzialenka 



Mój labrador: Blondi
Suczka urodziła się:
18.10.09

Mój labrador: Dusia (Acaramelada Omaticaya)
Suczka urodziła się:
26.08.2012

Pomogła: 13 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 05 Sty 2010
Posty: 3916
Skąd: Monachium
Wysłany: 09-09-2011, 16:26   

Super pomysl z wklejeniem tego artykulu.Blondi wczoraj kasztana polknela :bad: i mialam was pytac czy cos moze jej sie stac po nim.A tu prosze nawet zejsc moze jakby pewnie wiecej zjadla.Sonczylo sie na szczescie u niej na rozwolnieniu tylko :confused:
_________________
Dziewczęta zapraszają do biszkoptowej galerii:)
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3556
 
 
 
Grapy 



Mój labrador: Grapy
Pies urodził się:
16.08.2009

Mój labrador: Holka-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
27.07.2010

Mój labrador: Baalis-Chesapeake Bay Retriever
Suczka urodziła się:
22.05.2014

Pomogła: 1 raz
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Paź 2009
Posty: 1628
Skąd: Wrocław
Wysłany: 09-09-2011, 17:23   

Bez podania ilości ten art jest zbyt pobieżny
_________________


 
 
przemulson 



Mój labrador: Santos
Pies urodził się:
16.06.2012

Wiek: 36
Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 67
Skąd: Wlkp
Wysłany: 12-08-2012, 11:33   

alexia napisał/a:
z tej listy na ogórdku mam tylko kalmię i cis pospolity ...i już się martwię :( mały ciągle do donnicy z kwiatami podchodzi i by skubał listki :doubt:
no nic pozostaje mi tylko nauczyć go,że kwiatki są be


Witam mam w ogrodzie cis pospolity. Mój szczeniak cały czas chce go podgryzać. Cis został odgrodzony od psa, ale co będzie jak jagody zaczną dojrzewać i spadać na ziemię? Czy jeżeli zdarzy się, że pies je zje to czy konsekwencje są poważne? Czy dużo musi się najeść tych jagód i ewentualnie gałązek aby coś się stało?

Proszę o poradę
 
 
Di 



Mój labrador: Bianka
Suczka urodziła się:
4.12.2011

Pomogła: 1 raz
Wiek: 34
Dołączyła: 28 Sty 2012
Posty: 1116
Skąd: skąd się wyśpię...
Wysłany: 15-08-2012, 21:08   

Też musiałabym przekopać pół ogródka. Cis mam, inne z listy też mam, mam mnóstwo drzew brzoskwiniowych, nektaryn... Wg mnie nie ma co popadać w paranoje, bo ile razy mi pies pod moją nieobecność urwał brzoskwinię z drzewa i zeżarł w całości? Albo... ile razy mogła mi zjeść jakąś trawkę na spacerze, czy ogrodzie, której nie powinna? Wszystkiego człowiek nie da rady upilnować. Faktycznie trujące drzewa odgrodzić, kwiaty przesadzić albo w donicach przewiesić gdzie indziej, ale z ogródkiem jeszcze porządek można zrobić tylko co w lesie/na łące/w parku? Ćwiczyć 'Nie wolno', "Fe', 'Zostaw' i liczyć na to, że ma jakiś instynkt samozachowawczy i wszystkiego co najgorsze nie zeżre.
_________________
mój świat tętni nowym rytmem.

www.bianucha.blog.pl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź