[pado]

ppaula2, trzeba zadzwonic do dr. Marczaka i on juz powie gdzie podjechac z psiakiem

[ppaula2]

pado, dzięki
A gdzie są jakieś wytyczne jaki pies może oddać krew?
Wiek, przebyte choroby itp.

[aganica]

jakie warunki musi spełniać pies


* zdrowy
* waga co najmniej 26 kg
* wiek pomiędzy 10 m-cy - 7 lat
* regularnie odrobaczany, szczepiony przeciwko chorobom zakaźnym oraz zabezpieczony przed pchłami i kleszczami

[ppaula2]

No a jak Funia rodziła 6 tyg temu to kiedy może oddać krew?

[Ryniu]

Informuję, że dnia 22.04.2012 r. jak zwykle w gabinecie weterynaryjnym Chiron przy ul. Kraszewskiego we Włocławku będzie kolejne honorowe oddawanie krwi przez nasze pieski. Serdecznie zapraszam

Jak zwykle bonusy:
Chusta z napisem ratuję psy
3 kg karmy
Zabezpieczenie antykleszczowe na miesiąc

[Monisiaczek]

Fajna akcja Dużo jest chętnych?

[Ryniu]

Na razie nikt z osób które zaprosiłem nie odmówił. Nie jest źle

[Aniolek]

Mój pysio niestety waży tylko 10 kg:( więc nie może być dawcą:(

Mój pysio niestety waży tylko 10 kg:( więc nie może być dawcą:(

[Ryniu]

Było 18 psów, włocławianie nie zawodzą, dziękuję im bardzo. Była też Paulinka (Aulik) z Fundacji Prima.
fotki wszystkich uczestników (podpisy dorobię)

[Ryniu]

[Madzialenka]

super akcja

[kasiek]

piekna akcja dzielne psiaki

[Ryniu]

Kolejna Akcja PSIA KREW we Włocławku

Serdecznie zapraszam wszystkich chętnych do uczestnictwa w zbiórce krwi, która odbędzie się

19 maja 2013 r. od godziny 8-mej

w Gabinecie Weterynaryjnym "Chiron" we Włocławku przy ul. Józefa Ignacego Kraszewskiego 26. (dojazd)

Prosimy o aktywne uczestnictwo i wpisywanie się na listę uczestników.

INFORMACJE DODATKOWE

Krew ratuje życie nie tylko nam ludziom ale i naszym czworonożnym przyjaciołom.

To cenny lek dla wielu potrzebujących Psów. Nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo jest potrzebna tak długo dopóki nasz przyjaciel nie zachoruje i krew jest niezbędna do efektywnego leczenia. Straszna bezsilność kiedy nie możemy pomóc to uczucie, którego nie życzyłabym najgorszemu wrogowi.

Jest jednak sposób aby solidarnie pomóc. Zapytacie jaki?

To my dokonujemy wyboru za naszych bohaterów.

Dlaczego bierzemy udział w takiej akcji ?

Ze świadomości, że niesie to pomoc potrzebującym.

Pomyślicie : mnie to nie spotka. Możliwe - jednak warto pomagać.

Warto uratować jak najwięcej istnień, które gdzieś , ktoś kocha. Na które czeka starsza samotna osoba lub dziecko, któremu może odejść ukochany pupil.
Wielu z nas wie jak boli strata przyjaciela, pustka, żal i wszechogarniające wrażenie, że zaraz wpadnie na nas z piłką w ręku skory do zabawy.

Dlatego, możecie wraz ze swoim psem pomóc?
Weźcie udział w akcji Psia Krew, pod hasłem:

I TWÓJ PSIAK może zostać BOHATEREM

Termin: 22 maja 2011r.
Godzina: Najbardziej dogodna dla każdego z Was. Rozpoczecie od godziny 9.00

Jak zostać dawcą?

Dawcą może zostać każdy pies spełniający następujące warunki:

• zdrowy
• waga co najmniej 26 kg
• wiek pomiędzy 10 m-cy – 7 lat
• regularnie odrobaczany, szczepiony przeciwko chorobom zakaźnym oraz zabezpieczony przed pchłami i kleszczami

Istotna informacja:

Za każdym razem pobrana krew jest badana morfologicznie, biochemicznie oraz w kierunku boreliozy, anaplazmozy i babeszjozy.
Wyniki badań przesyłamy pocztą, faksem lub mailem.

Co w zamian?

Przy pierwszej wizycie:

• chusta "Ratuję życie"
• określenie grupy krwi
• badanie w kierunku HB i Bart.

Każdorazowo:

• 3 kg worek karmy wysokoenergetycznej firmy EukanubaŸ
• preparat przeciwkleszczowy Effipro firmy Virbac
• badania morfologiczne
• badania biochemiczne
• badanie na babesie sp.
• spotkanie w gronie nie tylko labomaniaków

Akcję współorganizujemy z Weterynaryjnym Bankiem Krwi im. Milusia, który rozpoczął działalność w grudniu 2003 r. Jego założycielami są lekarze weterynarii – Jerzy Kemilew i Robert Marczak. Krew jest dostępna dla lekarzy weterynarii przez 24 godziny na dobę, we wszystkie dni w roku.
Nazwa Weterynaryjnego Banku Krwi im. Milusia wzięła się z historii labradora Milusia, której fragment poniżej, od niego wszystko się zaczeło...
(autorką tej opowieści jest właścicielka Milo, Pani Marta).

– Dlaczego mnie wybrałaś? Przecież mogłaś wybierać z całego miotu, wiesz, reszta mojego rodzeństwa jest zdrowa, a jednak jak wzięłaś mnie na ręce to już nie puściłaś...
– Byłeś pięknym szczeniaczkiem z czymś magicznym w oczach, nie mogłam wybrać innego.
– Nie żałujesz, przecież tyle miałaś ze mną trosk, tyle nocy nie przespanych, czasem nawet widziałem jak płakałaś.
– Opowiem ci jak to z tobą, z biszkoptowym labradorkiem o imieniu Milo, Miluś, Milutek, Milaczek.

Jako szczeniak na pierwszej wizycie u lekarza, kiedy poszliśmy na szczepienie, dostałeś 10 punktów. Usłyszałam „idealny, zdrowy, będzie z niego piękny pies”. Wtedy poznaliśmy naszą kochaną Panią Ewunię, naszego lekarza rodzinnego jak ją później nazywaliśmy. Niesamowita, widziałam jak bardzo ją lubisz, jak jej ufasz? zresztą i Ona traktowała Cię wyjątkowo. To się czuło.
Wiesz jaka byłam wtedy dumna jak Cię pochwaliła.
Jednak już za jakieś dwa tygodnie coś się zaczęło dziać z Twoją łapką, kulałeś. Usłyszeliśmy, że to kulawizna wędrująca i z tego wyrośniesz. Jednak to nie było takie proste, jak by się wtedy wydawało, to był początek twojej choroby – hemofilii.[ Przeczytaj dalszy ciąg tej historii... ]

Tak to było na II akcji:

[Ryniu]

Było 17 psów - zdecydowana większość to labradory. 16 psów oddało krew, jeden labek nie mógł, troszkę był za gruby i nie można było znaleźć żyły.

[Monisiaczek]

Brawa dla dzielnych krwiodawców

[AgaD]

Brawa dla dzielnych psiaków. W zeszłym roku moja Jaffkowa też oddawała krew, nie ukrywam, że było to dla niej i dla nas ogromne przeżycie.

[ANNA_MAJA]

W imieniu wszystkich osób, których pieski kiedykolwiek musiały mieć ratującą życie transfuzję krwi , mogę podziękować wszystkim właścicielom, którzy pozwalają swoim pieskom stać się takimi bohaterami.

Wiem co to znaczy czekać w nocy na informację, czy w bank krwi ma daną grupę. Wiem co to znaczy tulić ciężko chorego psa, przyjmującego krew z nadzieją na ratunek...

Wiem jak bardzo chciałabym spotkać właściciela dawcy (w przypadku Majeczki była to sunia PELASIA, tylko tyle jest napisane na woreczkach z krwią) i podziękować za taki dar serca...

Takiej szansy na spotkanie nigdy mieć nie będę, więc ... dziękuję wszystkim Wam, którzy przyprowadzacie swoje psinki na takie "akcje" . Jesteście WIELCY i WSPANIALI. Wasze psinki też .


A z warunków jakie trzeba spełnić - słyszałam, ze niektóre przebyte choroby uniemożliwiają
bycie dawcą. Fifunia przeszła babeszjozę - i to podobno dyskwalifikuje ją na zawsze (niezależnie od tego, że musi sporo czasu minąć, zanim pies po przejściach może stać się dawcą). Taką uzyskałam informację, ale jej jeszcze nie sprawdzałam i nie weryfikowałam

[Ryniu]

[aganica]

[ANNA_MAJA]