Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tenshii
28-10-2012, 14:59
Wspominacie szczeniece lata Waszego psiura? :)
Autor Wiadomość
ollinko 



Mój labrador: Beza
Suczka urodziła się:
04.06.2011

Wiek: 45
Dołączyła: 30 Sie 2011
Posty: 1714
Skąd: z domu.
Wysłany: 23-10-2011, 21:37   Wspominacie szczeniece lata Waszego psiura? :)

no, moja w sumie dorosla jeszcze nie jest, ale juz z sentymentem wspominam czasy okraglego brzuszka, ""miauczenia", pierwszych niesmialych poszczekiwan, zachwytow otoczenia ;)
no i siedzenia na kolankach i przytulania, teraz jak mi wskakuje na kolana to tylko stekam :D :D a to dopiero polowa jej docelowej wagi :D :D :D
z jednej strony chcialabym zeby juz byla duza i madra, a z drugiej juz tesknie za kuleczka puchata :-P
_________________
klik klik w Bezosławki świat! ---->> https://www.facebook.com/...299910956701332
 
 
safeĆ 



Mój labrador: Dżozef
Pies urodził się:
25.07.2011

Wiek: 38
Dołączyła: 07 Wrz 2011
Posty: 1163
Skąd: Koszalin / Łódź
Wysłany: 24-10-2011, 14:30   

przedwczoraj złapałam się na tym, że obwąchuję Dżozefa w poszukiwaniu szczenięcych zapaszków... nie ma... nie ma zapaszków.. już jest pies- nie dzidziuś :cring:

za miesiąc będzie miał długie łapy i wielką głowę.. .w ogóle przestanie przypominać mojego małego pieseczka.. smutno mi na zapas.
_________________

 
 
AnIeLa 



Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021

Wiek: 37
Dołączyła: 18 Wrz 2008
Posty: 7384
Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 24-10-2011, 14:31   

Nie wspominam z prostego powodu. Asiora poznałam jak miał rok i dwa miesiące. ;)
_________________
"Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
 
 
 
Labradore 
Asia i Luna



Mój labrador: Luna
Suczka urodziła się:
08.10.2010

Dołączyła: 01 Sty 2011
Posty: 1517
Skąd: S.Sącz
Wysłany: 24-10-2011, 14:45   

zdarza się, najczęściej wspominam te śmieszne rzeczy jak np. reakcja po spróbowaniu szynki albo zabawa z lustrem czy nauka chodzenia po schodach... to już prawie rok minął...
_________________
 
 
donia457 



Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]

Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010

Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014

Wiek: 45
Dołączyła: 12 Mar 2011
Posty: 5261
Skąd: warszawa
Wysłany: 24-10-2011, 15:25   

AnIeLa napisał/a:
Asiora poznałam jak miał rok i dwa miesiące

ale te "pierwsze psoty " po poznaniu Asiora napewno pamietasz ;-)
_________________
zapraszamy do galerii Redy:)
http://forum.labradory.or...p=412938#412938
 
 
 
AnIeLa 



Mój labrador: Asior
Pies urodził się:
27.06.2005 -08.02.2021

Wiek: 37
Dołączyła: 18 Wrz 2008
Posty: 7384
Skąd: Nowa Sól
Wysłany: 24-10-2011, 15:31   

Asior był już dość dobrze ułożonym psem. :)

Na drugie spotkanie TŻ nie wziął Asiora i chyba nie wybiegał go przed wyjściem więc Asiorszczyzna wygryzł dziurę w wersalce :P ;D

Jakiś czas później powiększył ją i to chyba były największe jego przewinienia. No nie licząc ucieczek ale to już znaliśmy się trochę a po odcięciu klejnotów problem ucieczek minął.
_________________
"Mieszańce chroni więc sama natura, psy rasowe chroni mądry dobór hodowlany, "rasowych bez rodowodu" nie chroni nikt i nic. O tym naprawę nie wolno zapominać!"
 
 
 
agusia1974
[Usunięty]

Wysłany: 24-10-2011, 16:24   

a mój jeszcze nie jest dorosły, a często oglądam zdjęcia jak był malutki grubiutki i taki mniamuśny. trzymałam go w jednej ręce :D , a teraz nawet go niemogę podnieś ciągnie mnie na spacerach jak niewiem co :bad: ale nadal jest mniamuśny tylko większy :D
 
 
ollinko 



Mój labrador: Beza
Suczka urodziła się:
04.06.2011

Wiek: 45
Dołączyła: 30 Sie 2011
Posty: 1714
Skąd: z domu.
Wysłany: 24-10-2011, 16:49   

agusia1974, nooo, podniesc juz nie bardzo daje rade, a od hodowcy przytulona do piersi wynosilam chlip.

[ Dodano: 24-10-2011, 17:51 ]
na pocieszenie dalej lubi zabawki, wrocilam dzis do domu z pluszowym wielkim prosiakiem, bezol ma ubaw po paszki, z geby nie wypuszcza ;)
_________________
klik klik w Bezosławki świat! ---->> https://www.facebook.com/...299910956701332
 
 
asiulka0889 



Mój labrador: Coca
Suczka urodziła się:
25.01.2009

Wiek: 38
Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 539
Skąd: Białystok
Wysłany: 24-10-2011, 17:00   

a ja swoją mam jak miała ok 6 miesięcy już w tedy była wysoka o długich nogach moja kochana księżniczka ;* pamiętam jak kradła ze stołu jak nikogo nie był była to wędlinę na talerzu, z patelni kotlety, dwa razy ją przyłapałam jak księżniczka siedziała na krześle przy kuchennym stole i zajadała się masłem którego nie schowałam bo stwierdziłam że chyba masła nie ruszy ale grubo się myliłam a za drugim razem wcinała kapustę kiszoną która była na półmisku którą mieliśmy jeść do obiadu ale nic nie mówiąc reszcie domowników zjedliśmy po Koce :-P pamiętam te jej wygłupy choć i do dziś potrafi nas rozśmieszyć :) Kocham cię moja Kokusiu ;*
_________________
Galeria mojej Koki
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=2518
 
 
Lilitu 
Spacerowicz nałogowy



Mój labrador: Odie
Pies urodził się:
23.01.2010

Mój labrador: w małym ciele ;) Theli
Pies urodził się:
08.9.2006-17.08.2018

Wiek: 34
Dołączyła: 06 Lut 2011
Posty: 634
Skąd: Kraków/Stanisławice
Wysłany: 24-10-2011, 17:21   

A ja będę pamiętała laba-pająka, który w swojej przydużej kolczatce wyglądał jak gangster :D
Jego nie do końca wybarwione wargi (do dziś ma białe plamki), przez które myślałam, że go poparzyłam gotowanym papu. No i podróż do nowego domku :)
_________________
 
 
 
lullaby 



Mój labrador: Aksel
Pies urodził się:
13.01.2011

Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 141
Skąd: Południe Polski ;)
Wysłany: 24-10-2011, 17:58   

Mi w pamięci na zawsze pozostanie 25 luty, dzień w którym przywiozłam do domku Aksela :) Pamiętam jaka wtedy byłam podekscytowana, kiedy rano się obudziłam. Pamiętam jak u hodowcy miałam do wyboru jego i jeszcze innego psiaczka, znacznie większego i ciemniejszego biszkopta. Ale ja wybrałam tego mniejszego ( najmniejszego z miotu ) był taki tyci tyci dosłownie, taki bielutki, mięciutki. Pamiętam dokładnie zapach jego futerka taki słodziutki :dreaming: pamiętam jak spał w aucie , w sumie to całą drogę przespał :-P A w domku po postawieniu go na ziemi pierwsze co zrobił to oczywiście siku :D
Pamiętam dwie pierwsze noce kiedy wstawałam do niego średnio co 2 h, bo piszczał i piszczał a ja nie mogłam tak po prostu tego lekceważyć. Pamiętam jak wtedy wstawałam do niego, musiałam się z nim pobawić, wymęczyć go , pozniej on usypiał, pozniej znowu się budził i tak w kolko przez dwie noce :-P Ale trzecia noc juz była spoko, bo mnie nie budził :) Ehh pamiętam że chciałam wtedy aby był już duży, dorosły i taki poważny 8) A teraz znowu chcę żeby był moją malutką klusią :) A jak oglądam jego zdjęcia z okresu niemowlęcego to mi się zawsze łezka w oku zakręci :< :-P



To było tak niedawno !
_________________
Słitaśna galeria Akselka

http://forum.labradory.or...der=asc&start=0

Uwielbiam jak smyrasz mnie tym swoim mokrym nochalkiem ! Akselek <33
 
 
Małgosia35 



Mój labrador: Gustaw vel Gucio ( Magnum Mera Vallis )
Pies urodził się:
21.06.2017

Mój labrador: Klocek
Pies urodził się:
15.01.2009

Mój labrador: Max ( Grom Sodalis )
Pies urodził się:
20.07.2014

Wiek: 51
Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 3193
Skąd: Bergen op Zoom-NL
Wysłany: 24-10-2011, 19:11   

Chociaz mój Klocuś ma już prawie 3 lata,często wspominamy jego bardzo szczenięce czasy..:) Ciągle wydaje nam się ,ze to było tak niedawno..może dlatego,że on ciągle do końca nie wyrósł z tych dziecięcych zachowań :)
Pierwsze jego noce w naszym domu,to było jak przywiezienie noworodka ze szpitala :)
Piszczał,skomlał,próbowal wgramolić sie do łóżka...uważam też ze za wczesnie byl zabrany od Mamy,miał dopiero 6 tygodni...
I jak dzidziusiem trzeba bylo sie nim zająć,nie dawał spać po nocach bardzo długo..ale wspominamy z sentymentem te czasy,czasy kwadratowej puchatej mordeczki ;*
_________________

 
 
kasiek 
labki



Mój labrador: semir
Pies urodził się:
8 luty 2010

Mój labrador: sonia
Suczka urodziła się:
20.04.2009

Wiek: 52
Dołączyła: 15 Lut 2011
Posty: 10602
Skąd: gubin
Wysłany: 25-10-2011, 08:18   

ollinko, wspominam i to dosc czesto ,mojego kluska przywiezlismy do domu jak mial 3 miesiace.Przypominam sobie o jego pierwszym zostaniu na pare minut w domu ,jak wrocilam siedzial nieruchomy biedaczek przy taborecie w kuchni na ktorym siedzialam przed wyjsciem.I wiele,wiele innych sytuacji ,nie sposob o wszystkim napisac.Co tu duzo pisac do tej pory mam jeszcze pare jego mleczakow w dzbanuszku :D Hmmm cos w tym jest....
_________________
wiernosci i przebaczenia ucz sie od psa ZAPRASZAM do galerii nasze pociechy semir i sonia http://forum.labradory.or...=5131&start=600
 
 
ollinko 



Mój labrador: Beza
Suczka urodziła się:
04.06.2011

Wiek: 45
Dołączyła: 30 Sie 2011
Posty: 1714
Skąd: z domu.
Wysłany: 25-10-2011, 20:30   

jeszcze zauwazylam, ze bezik staje sie niezalezny... coraz smielej oddala sie na spacerze, awanturuje sie ze mna ;)
a takie to bylo cichutkie i chowalo sie za panciowymi nogami niedawno :>
_________________
klik klik w Bezosławki świat! ---->> https://www.facebook.com/...299910956701332
 
 
jkasia 
Kasia



Mój labrador: Kasta
Suczka urodziła się:
05,02,2010

Wiek: 42
Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 4413
Skąd: Lublin
Wysłany: 28-10-2011, 15:19   

A ja napisze, że nie chciałabym pamietac okresu dzieciństwa mojej Kasty bo to był koszmar i walka o jej życie :( Pierwszy miesiąc był cieżki ze wzgledu na jej ruchliwosc,wszedobylnosc, broiła, wciskała sie wszedzie i klinowała :D a potem zachorowała.... i nastepne miesiace to była walka o nia i powrót do zdrowia. Dopiero w wieku ok 8-9 mies zaczeło byc dobrze. Teraz ciesze sie kazdym dniem i staram nie wspominac przeszłosci bo był to jeden z najgorszych okresów w moim życiu.

Pewnie miał byc to miły wątek ale cóż, nie zawsze jest tak różowo :confused:

A taka była słodka ;*
_________________
Galeria Kasty;
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3438

A dog is for life, not just for Christmas!
 
 
safeĆ 



Mój labrador: Dżozef
Pies urodził się:
25.07.2011

Wiek: 38
Dołączyła: 07 Wrz 2011
Posty: 1163
Skąd: Koszalin / Łódź
Wysłany: 28-10-2011, 16:41   

ollinko napisał/a:
awanturuje sie ze mna ;)


- Dżozef zostaw!
- HAU !
- Nie kłóć się ze mną
- HAU HAU !!!!


bunt trzymiesięczniaka :D
_________________

 
 
ollinko 



Mój labrador: Beza
Suczka urodziła się:
04.06.2011

Wiek: 45
Dołączyła: 30 Sie 2011
Posty: 1714
Skąd: z domu.
Wysłany: 28-10-2011, 17:19   

jkasia, wszystko dobre co sie dobrze konczy ;* najwazniejsze ze mala jest zdrowa. a slodka byla, i jest nadal :D
safeĆ, ja co znam, rzekabym ze to codziennosc.... i z wlasnego doswiadczenia... bunt trzymiesieczniaka przechodzi plynnie w bunt czteromiesieczniaka.... ]:)

dzis moj slodki szczeniaczek dorwal probke fiolefowej farby, maaaa pieeeekna brodeee, ooozor, laaaapska. moje kochanie malutkie ]:)
_________________
klik klik w Bezosławki świat! ---->> https://www.facebook.com/...299910956701332
 
 
safeĆ 



Mój labrador: Dżozef
Pies urodził się:
25.07.2011

Wiek: 38
Dołączyła: 07 Wrz 2011
Posty: 1163
Skąd: Koszalin / Łódź
Wysłany: 28-10-2011, 17:24   

ollinko, pokaż!
_________________

 
 
ollinko 



Mój labrador: Beza
Suczka urodziła się:
04.06.2011

Wiek: 45
Dołączyła: 30 Sie 2011
Posty: 1714
Skąd: z domu.
Wysłany: 28-10-2011, 17:26   

safeĆ, luby siedzi i sciera, bezik ma mu to za zle, wiec ja sie juz nie wtracam. jestem baaardzo zajeta na forum ;P
_________________
klik klik w Bezosławki świat! ---->> https://www.facebook.com/...299910956701332
 
 
tenshii 
Ania & labradość



Mój labrador: Teyla
Suczka urodziła się:
30.09.2009

Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
15.06.2009

Mój labrador: Daisy [*]
Suczka urodziła się:
20.06.2007 - 26.10.2009

Wiek: 39
Dołączyła: 21 Mar 2010
Posty: 8526
Skąd: Wrocław
Wysłany: 28-10-2011, 17:39   

Ah.... sporo tego !

Pamiętam jak pierwszy raz trzymałam Teylę w swoich łapkach - miała 4 tygodnie.
Ssała mojego palca a jak nic nie leciało to go pogryzła :beated:

Potem radość hodowcy, że nareszcie jedzie do domu i będzie święty spokój, bo to to szczekało, że hej - ciągle i wszędzie.

Pamiętam jak niezdarnie próbowała wgramolić się na łóżko i jak z niego schodziła...

Ah, to były czasy
_________________
They gave me a Labrador Retriever cause other Angels
were busy

Pies może być dowolnej rasy, pod warunkiem, że jest
to labrador
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź