Mchówka i inne niecodzienne pasożyty |
Autor |
Wiadomość |
cranbi
Mój labrador: Hojrak
Pies urodził się:
24.09.2006
Pomogła: 1 raz Wiek: 40 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 498 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-07-2008, 15:59 Mchówka i inne niecodzienne pasożyty
|
|
|
Mam do Was ogromną prośbę. Spotkaliście się z takim robactwem? Jakieś dwa dni temu obsiadły Hojraka. Kilkanaście sztuk zabiłam, resztę zwalczyłam kąpielą. Psiak jest zabezpieczony przeciwko insektom, ale chyba już średnio działa (zakrapiany niecałe 2 m-ce temu). To na bank nie kleszcze. To się nie wbija w sierść, ale łazi i chowa się w sierści gryząc jak pchły. Podobne nieco do mrówek. I ma na odnóżach jakby jakieś przylgi. Obrzydliwe.
Oto zdjęcia "tych" obcych.
|
_________________ Oto jest miłość: dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie... |
Ostatnio zmieniony przez tenshii 27-10-2012, 12:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
AniaCz.
Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 09 Lut 2008 Posty: 1542 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 01-07-2008, 16:05
|
|
|
cranbi,To mchówka z rodziny Hippoboscidae, polska nazwa to wpleszcz odzywia sie krwia ssakow.
W Polsce najczęściej spotykany narzępik koński (Hippobosca equina) - pasożytuje na koniach, bydle, świniach i psach.
Te robale maja haczyki na odnozach i dobrze sie trzymaja skory,ciezko rowniez to zgniesc bo pokryte jest to jakby pancerzykiem. Obroze ani krople przeciw kleszczom na to nie pomoga niestety. |
Ostatnio zmieniony przez AniaCz. 01-07-2008, 16:15, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
cranbi
Mój labrador: Hojrak
Pies urodził się:
24.09.2006
Pomogła: 1 raz Wiek: 40 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 498 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-07-2008, 16:14
|
|
|
AniaCz., dziękuję za odpowiedź. A czym to można zwalczyć? Wydawało mi się, że wszystkie się utopiły, ale dziś przeszukując sierść znalazłam jeszcze jedną sztukę. I masz rację ciężko to zabić. Tyle siły trzeba w to włożyć. Zgniata się, zgniata, a to nadal rusza tymi obrzydliwymi nóżkami. |
_________________ Oto jest miłość: dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie... |
|
|
|
|
AniaCz.
Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 09 Lut 2008 Posty: 1542 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 01-07-2008, 16:17
|
|
|
cranbi, nie mam pojecia czym to zwalczyc chyba najlepiej zgniatac
Ja na moich psach zgniatalam.Masz racje, ze nawet po polaniu woda to nadal zyje.Ochyda |
|
|
|
|
Ryniu
Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019
Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022
Pomógł: 27 razy Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 26844 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: 01-07-2008, 16:22
|
|
|
Ale obrzydlistwo. A gdzie Hojrak tego się nabawił? |
_________________
|
|
|
|
|
cranbi
Mój labrador: Hojrak
Pies urodził się:
24.09.2006
Pomogła: 1 raz Wiek: 40 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 498 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-07-2008, 16:25
|
|
|
Ryniu, nie mam pojęcia. Poszłam z nim do lasu, ale podejrzewam, że to gdzieś na łące. Cały tył miał w tym czymś. Stawiam na to, że usiadł gdzieś gdzie to robactwo akurat "urzędowało" i przeniosło się na Hojraka tyłek. A później w domu wielkie zdziwienie i pierwsza reakcja.. Odpychająca. Zaraz jednak w momencie paniki zabrałam się za wyłapywanie. Później szybko prysznic i szorowanie. Nieco pomogło. Oj, dużo na nim tego siedziało. Zgniotłam sama jakieś 15-20 sztuk, a ile w brodziku jeszcze pływało. Nie to jest okropne. I tak jeszcze powoli chodzi.. Bleh. |
_________________ Oto jest miłość: dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie... |
|
|
|
|
AniaCz.
Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 09 Lut 2008 Posty: 1542 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 01-07-2008, 16:26
|
|
|
Ryniu, duzo tego w lasach i na lakach mozna spotkac zwlaszcza w okresie letnim |
|
|
|
|
cranbi
Mój labrador: Hojrak
Pies urodził się:
24.09.2006
Pomogła: 1 raz Wiek: 40 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 498 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-07-2008, 16:27
|
|
|
Kurcze tyle zoologii na studiach miałam pełno szkiców tych stworzeń, a nie rozpoznałam w rzeczywistym świecie. Wstyd. To tylko dowód tego, że teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką.
AniaCz., dziękuję! |
_________________ Oto jest miłość: dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie... |
|
|
|
|
AniaCz.
Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 09 Lut 2008 Posty: 1542 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 01-07-2008, 16:47
|
|
|
cranbi, gdyby nie to, ze pracowalam dlugi czas przy koniach i musialam sie meczyc z tym cholerstwem tez bym pewnie nie rozpoznala |
|
|
|
|
cranbi
Mój labrador: Hojrak
Pies urodził się:
24.09.2006
Pomogła: 1 raz Wiek: 40 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 498 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-07-2008, 16:53
|
|
|
Na podstawie tego, co napisała AniaCZ. Zaczęłam przeszukiwać net. I znalazłam. Na moje oko to właśnie to coś było. Jestem pewna w 99,9% - strzyżak sarni (Lipoptena cervi).
Znalezione w www.google.pl:
I informacje:
Aby zakończyć temat "spotkań pierwszego stopnia" z bezkręgowcami, które na nas siadają, warto dowiedzieć się o strzyżaku sarnim (Lipoptena cervi), pospolitym gatunku pasożytniczej muchówki z rodziny narzępikowatych (Hippoboscidae). Są to owady zupełnie nieszkodliwe dla człowieka, jednak, w pewnych okresach, dość licznie obsiadające spacerujących po ścieżce. Ze względu twarde, płaskie ciało i nogi opatrzone czepnymi pazurkami niełatwo je strącić z włosów. Owady te poszukują żywicieli, którymi są sarny i jelenie, lecz czasami omyłkowo siadają także na innych ssakach. Po odnalezieniu żywiciela zapłodnione samice odrzucają skrzydła i żyją w sierści zwierzęcia.
Skopiowane z: http://tnij.org/strzyzak_sarni
Jeszcze raz Aniu dziękuję za pomoc! |
_________________ Oto jest miłość: dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie... |
|
|
|
|
Dżastin
Mój labrador: Lajla
Suczka urodziła się:
28.08.2005
Wiek: 36 Dołączyła: 17 Lut 2008 Posty: 663 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-07-2008, 17:03
|
|
|
ajj okropne to obym nigdy tego nie spotkała ani na sobie ani u Lajli mam nadzieje ze Hojrak zlapał to gdzieś daleko od szczecina |
|
|
|
|
AniaCz.
Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 09 Lut 2008 Posty: 1542 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 01-07-2008, 17:03
|
|
|
cranbi,ciesze sie, ze moglam pomoc.
Sa rozne rodzaje tego psakudztwa,ale to co siada na naszych psach to narzepik konski. |
|
|
|
|
AnTrOpKa
Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 6578 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-07-2008, 18:24
|
|
|
To naprawdę okropne Dobrze, że jest niegroźne i nie przenosi żadnych chorób. |
_________________
|
|
|
|
|
Goha_lab [Usunięty]
|
Wysłany: 01-07-2008, 18:54
|
|
|
AnTrOpKa napisał/a: | jest niegroźne i nie przenosi żadnych chorób |
Tego nie wiemy |
|
|
|
|
AnTrOpKa
Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 6578 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-07-2008, 19:11
|
|
|
cranbi napisał/a: | Są to owady zupełnie nieszkodliwe dla człowieka |
|
_________________
|
|
|
|
|
Goha_lab [Usunięty]
|
Wysłany: 01-07-2008, 19:48
|
|
|
AnTrOpKa napisał/a: | cranbi napisał/a: | Są to owady zupełnie nieszkodliwe dla człowieka |
|
Ale nie wiadomo czy są tak samo nieszkodliwe dla psów. W końcu kiedyś kleszcze też uważano za nieszkodliwe. |
|
|
|
|
AniaCz.
Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 09 Lut 2008 Posty: 1542 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 01-07-2008, 19:56
|
|
|
Goha_lab, nie sa szkodliwe, oprocz tego ze pija krew naszych psiurkow |
|
|
|
|
Goha_lab [Usunięty]
|
Wysłany: 01-07-2008, 20:06
|
|
|
AniaCz., ale mogą przenosić choroby w końcu kleszcze też piją krew. |
|
|
|
|
AnTrOpKa
Mój labrador: Hexa
Suczka urodziła się:
18.03.2007
Pomogła: 6 razy Wiek: 37 Dołączyła: 25 Lis 2007 Posty: 6578 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-07-2008, 20:15
|
|
|
Goha_lab, komary pija krew, pchły piją krew... i nietoperze też! |
_________________
|
|
|
|
|
Goha_lab [Usunięty]
|
Wysłany: 01-07-2008, 20:17
|
|
|
Komary przenoszą myksomatozę |
|
|
|
|
|