[Nikita1978]

Kochani do naszego schroniska przybyły kolejne labie bidy
Tym razem matka ze szczeniakami. To jakiś obłęd
Dlatego zakładam kolejny wątek, a jutro jadę do schroniska i zbiorę materiały na temat tej labiej rodzinki, którymi z Wami się podzielę. A oto historia Jani i jej maluchów:

Na osiedlu w okolicach ulicy Janiowe Wzgórza (dawna Przybyszówka) w Rzeszowie pojawiła się jeszcze w styczniu br. starsza suczka w typie Labradora. Od czasu do czasu ktoś z mieszkańców rzucił jej kawałek jedzenia, spała gdzie popadło - pod krzakami, na progu opuszczonego domu……. Początkowo- bardzo ufna do ludzi. Jednak każda próba zbliżenia się do człowieka kończyła się przeganianiem jej z podwórka. Z czasem suczka stała się płochliwa - nie podchodziła do ludzi, uciekała, nie dala się złapać. Nauczyła się żyć obok nich. Ktoś z mieszkańców zadzwonił do schroniska. Podjęliśmy interwencję - próbowaliśmy ją namierzyć ,ale nagle zniknęła z tego osiedla i nikt z mieszkańców jej już nie widział.

Dopiero po 3 tygodniach, dwa dni temu, odebraliśmy zgłoszenie, że w starym rozwalonym domu na obrzeżach miasta pomieszkuje bezdomna suka, która pojawiła się niedawno w tej okolicy. Kiedy dotarliśmy na miejsce suczka wyszła z rudery , oszczekała nas i uciekła na okoliczne łąki. Z ciekawości zajrzeliśmy do miejsca, z którego wyszła i aż nam dech zaparło….. na ziemi w kąciku leżały trzy małe szczenięta.

Wiemy jak w takich przypadkach postępować, wiemy też, że ten moment to jedyna szansa na złapanie suczki. Musimy jej w tym właśnie miejscu stworzyć bezpieczny azyl na podobieństwo „domu”, musi się oswoić z naszym zapachem, musi na nowo zaufać człowiekowi i dostrzec w nim przyjaciela. Zostawiamy miskę z jedzeniem, przekładamy szczeniaki do przywiezionej przez nas budy i odchodzimy.

Wieczorem jeszcze tego samego dnia przywozimy świeże , ciepłe jedzonko- „Jani” (tak ją nazwaliśmy) nie ma, szczenięta jednak są w budzie (czyli zaakceptowała nasze warunki), dotykamy ich brzuszków- są pełne ,musiała je niedawno karmić, ale jedzenie przez nas pozostawione nie zostało zjedzone. Odeszliśmy zaniepokojeni,jednak pełni wiary, że nasza strategia się powiedzie. Następnego dnia, kiedy przyjechaliśmy, „Jani” spała w budzie i pewno miała mocny sen, bo udało nam się podejść na tyle blisko by zamknąć wejście do budy.

Troszkę się wystraszyła ale zaskakująco szybko uspokoiła się dając tym samym wyraz pełnemu zaufaniu do nas. W konsekwencji, została przewieziona do schroniska, gdzie zostanie otoczona właściwą opieką i bezpiecznie odchowa swoje potomstwo

Szczeniaki mają ok. 7-10 dni, matka je jeszcze karmi.

[Ewelina]

rany co biedulka i te maluchy

[Monisiaczek]

Jakie ma smutne oczka. Biedulka
Nikita1978, daj znać, kiedy będzie można robić ogłoszenia dla Jani i jej gromadki.

[orlosia]

trzymam za nich kciuki! jak dobrze że ją znalazłyscie, co by z nimi było gdyby tam dłuzej zostały? noce jeszcze zimne

[Ewelina]

Chyba widziałam, że mała ma Fb?

[Nikita1978]

[nathaliena]

Jania jest cudna.. Ma taką.. mądrość, w oczach.

[ Dodano: 02-04-2012, 22:55 ]
Ile to cudo ma lat?

[Madzialenka]

sliczna rodzinka Ciesze sie ze jest pod wlasciwa opieka

[Nikita1978]

Po uzębieniu wygląda na młodą jakieś 3 lata
Naprawdę ma ładne ząbki, aż dziw, że ma je w tak dobrym stanie, bo na pewno rarytasów to ona nie jadła
Niunia jest prze kochana i na prawdę widać, że jest bardzo mądrą sunią, bardzo zrównoważona

[ Dodano: 02-04-2012, 23:15 ]

[nathaliena]

Nikita1978, jest naprawdę piękna. Rozumiem, że schroniskmo opuścić będzie mogła za ok. 2 miesiące, tak? Jak odchowa dzieciątka swoje
Zasługuje na cudowny dom..

[kasiek]

niunia slodka i malenstwa cudne

[Nikita1978]

[Monisiaczek]

Cytat:

Ale to będzie orka na ugorze

Ale jaka satysfakcjonująca

[Kesja]

Ale śliczne psiaki Nikita1978, życzę powodzenia i trzymam mocno kciuki

[kasiek]

Nikita1978, powodzonka

[Ewelina]

Nikita1978, Trzymam mocnko kciuki za socjalizację. Obcowanie z takimi maleństwami to czysta przyjemność

[nathaliena]

[anet13]

zdrówka dla anielskiej rodzinki, Nikita1978 powodzenia!

zdrówka dla anielskiej rodzinki, Nikita1978 powodzenia!

[MichałGZ]

4 zdjęcie , jaki ma ogon podkulony , szok!!!

[Nikita1978]

Wczoraj byłam w schronisku i zrobiłam małą sesyjkę z maluszkami
Już otworzyły oczka
Stają się coraz bardziej ruchliwe
Odkryłam, że jeden maluch ma białą krawatkę









Maleństwa mają się na razie dobrze i Jania też. Jutro jadę do schroniska to znów ich odwiedzę