Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
John Fisher "Okiem psa"
Autor Wiadomość
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 02-08-2008, 10:29   John Fisher "Okiem psa"

Książka jest poradnikiem psiej psychologi, napisana w prosty i niekiedy zabawny sposób. John Fisher jest specjalistą od zachowania psów, w swej publikacji omawia najczęstsze błędy wychowawcze, doradza jak ich uniknąć oraz jak je załagodzić.

Przeczytałam ją kilka razy i powiem, że mam co do niej mieszane uczucia. To tak: co do omówienia psiego zachowania, psychiki itp to super, bardzo mi się podoba, ale co do niektórych sposobów to nie jestem przekonana i jakoś sceptycznie do tego podchodzę.
Jestem ciekawa Waszego zdania. Wokół tej książki narosło przekonanie, że każdy właściciel psa powinien ją przeczytać i jest ona lekturą obowiązkową.
Czytał ktoś z Was może??
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
AniaCz. 



Mój labrador: Negra
Suczka urodziła się:
23.02.2005

Wiek: 43
Dołączyła: 09 Lut 2008
Posty: 1542
Skąd: Londyn
Wysłany: 02-08-2008, 11:27   

Czytalam nawet kilka razy. Kiedys uwazalam ja za ksiazke numer 1, ale teraz stwierdzam, ze jest w niej troche bledow.
 
 
Ryniu 



Mój labrador: Enzo [*]
Pies urodził się:
9.08.2005 - zm.11.01.2019

Mój labrador: Pola [*]
Suczka urodziła się:
4.12.2008 - zm.21.07.2022

Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 26844
Skąd: Włocławek
Wysłany: 02-08-2008, 11:27   

Czytałem tylko te fragmenty, które wg mnie miałby się przydać. Niestety całej nie przetrawiłem, więc trudno mi ustosunkować.
_________________


 
 
Bora 


Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 4631
Skąd: Polska
Wysłany: 02-08-2008, 13:20   

Kiedyś była dla mnie numer 1 w wychowaniu psa... po przeczytaniu jej jeszcze raz po 5-6latach mam mieszane uczucia... Jednak te metody muszą działać, skoro ludzie cały czas je stosują.
 
 
gusia1972 
Agnieszka



Mój labrador: Kala
Suczka urodziła się:
28.05.2007

Mój labrador: Viva - NSDTR
Suczka urodziła się:
13.07.2010

Wiek: 51
Dołączyła: 29 Gru 2007
Posty: 4198
Skąd: Wrocław
Wysłany: 02-08-2008, 23:31   

a ja słyszałam że Fisher pod koniec swojego życia wycofał się z teorii dominacji
to jest jego bardzo stara książka
_________________
 
 
sodalis 


Wiek: 42
Dołączyła: 02 Cze 2008
Posty: 582
Skąd: już nie Warszawa :)
Wysłany: 03-08-2008, 10:03   

Ja świeżo po przeczytaniu byłam zachwycona, ale na szczęście mi przeszło, obecnie teorii dominacji w postępowaniu z psami nie stosuje wcale.
 
 
Ziemo 
Ziemo&Fido



Mój labrador: Fido
Pies urodził się:
19.06.2008

Wiek: 53
Dołączył: 23 Gru 2008
Posty: 2894
Skąd: Piła
Wysłany: 27-12-2008, 13:42   

Dla mnie Fisher po mistrzowsku wyczuwa psychike psów, co prawda nie pod wszystkim się podpiszę, niemniej większa część była mi przydatna.
Tak czy inaczej polecam, dalej uważając ją za obowiązkową dla psich "tatusiów" i "mamuś".
_________________

 
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 27-12-2008, 13:48   

Są lepsze książki, które doskonale oddają psią psychikę , najlepsza z nich to książka Rugaas " Sygnały uspokajające" i Corena " Tajemnice psiego umysłu" - to moim zdaniem obowiązkowe lektury każdego właściciela psa.
Fishera nie lubię.
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
BarbaraS 


Mój labrador: Figa(labrador), Barbi (chodsky pes)
Suczka urodziła się:
12-06-2003; 01-09-2009

Dołączyła: 26 Sie 2008
Posty: 187
Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 28-12-2008, 23:24   

gusia1972 napisał/a:
a ja słyszałam że Fisher pod koniec swojego życia wycofał się z teorii dominacji

Wycofał się. A ja myślę że ta książka jest najmniej przydatna, może nawet szkodliwa w wychowywaniu psów a labradorów w szczególności. Przeraża mnie jej nadzwyczajna popularność wśród właścicieli labradorów. Tak łatwo jest się dogadać z tym niezwykle łagodnym, inteligentnym i pojętnym psem, wystarczy zainteresować się jego charakterem, predyspozycjami i wymaganiami i postarać się zapewnić mu to co jest mu potrzebne.
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 29-12-2008, 08:46   

BarbaraS, całkowicie się zgadzam, w wielu wypadkach ta książka może zaszkodzić. Przerażają mnie informacje o szczeniakach kilku miesięcznych , które swoim gryzieniem chcą zdominować człowieka :/ albo przekonanie właścicieli, że mogą się bawić z psem tylko kiedy oni tego chcą, bo w przeciwnym wypadku spadną z pozycji alfa :/ rady Fishera są pierwszym krokiem do zepsucia relacji i więzi z psem.
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
Tsunami 
HODOWLA Wildfriends



Mój labrador: Tsunami, Joy
Suczka urodziła się:
07.07.2007; 20.03.2009

Suczka urodziła się:
Wiek: 37
Dołączyła: 26 Lis 2007
Posty: 1371
Skąd: Kraków
Wysłany: 29-12-2008, 23:16   

Do tej książki, jak do każdej innej, trzeba podejść z odrobiną rezerwy, ale również wyciągnąć z niej to, co wartościowe - bo wiele rzeczy takich tam jest. Zresztą żadnej książki nie powinno się traktować jak jedyną i nieomylną Biblię. Jest ich tyle, że człowiek zainteresowany relacjami między psem a człowiekiem na pewno sięgnie po następną i dzięki konfrontacji dwóch autorów wyciągnie ważne wnioski. Trzeba czytać te nie do końca idealne książki, żeby móc zobaczyć te nie do końca idealne teorie, którymi kiedyś przede wszystkim się kierowano. W sumie to nie wyobrażam sobie szkolenia pozytywnego psa, bez wiedzy na temat teorii dominacji.
_________________
 
 
BlueDiego 



Mój labrador: Kaja
Suczka urodziła się:
04/09/2007

Wiek: 77
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 351
Skąd: Lublin
Wysłany: 08-01-2009, 18:32   

BarbaraS napisał/a:
Tak łatwo jest się dogadać z tym niezwykle łagodnym, inteligentnym i pojętnym psem, wystarczy zainteresować się jego charakterem, predyspozycjami i wymaganiami i postarać się zapewnić mu to co jest mu potrzebne.

Zgadzam sie z tym stwierdzeniem. Te osoby, które poza labami nie szkoliły innych piesków, nie powinny krytykować metod stosowanych przez szkoleniowców różnych, często "trudnych" do szkolenia ras. Labki należą do najłatwiejszych do szkolenia ze wszystkich ras znanych na świecie.. Te psy uczą się chętnie (prawie same..- naprawdę to nie żart).
Dlatego całkowicie się zgadam ze zdaniem Tsunami. :haha:
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 08-01-2009, 18:52   

BlueDiego napisał/a:
często "trudnych" do szkolenia ras
a co to ma do tego? jeżeli wobec twardych chatakterów będziemy stosować rady Fishera to stworzymy posłusznego psa, który jest taki z przymusu. Moim zdaniem jego rady są pierwszym krokiem do zepsucia relacji z psem.
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
BlueDiego 



Mój labrador: Kaja
Suczka urodziła się:
04/09/2007

Wiek: 77
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 351
Skąd: Lublin
Wysłany: 08-01-2009, 19:12   

Lorena napisał/a:
BlueDiego napisał/a:
często "trudnych" do szkolenia ras
a co to ma do tego? jeżeli wobec twardych chatakterów będziemy stosować rady Fishera to stworzymy posłusznego psa, który jest taki z przymusu. Moim zdaniem jego rady są pierwszym krokiem do zepsucia relacji z psem.


Nie bardzo rozumiem o jakich relacjach piszesz. Ja znam tylko jedną relację: przewodnik - pies (ten który ustala reguły i ten który musi je wypełniać) .. Wszelkie inne są dla mnie wynaturzeniem... Jeśli pies nie jest w stanie ich wypełnić, szkolony metodami "pozytywnymi", to musi je wypełniać szkolony "pod przymusem". :)
Albo będzie rządził i ustalał reguły po swojemu, co może odpowiadać niektórym osobom (masochistom). :)
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 08-01-2009, 19:13   

BlueDiego, to jak wg Ciebie powinny wyglądać relacje? Proszę o przykłady. A ja powiem Ci jak ja to widzę.
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
BlueDiego 



Mój labrador: Kaja
Suczka urodziła się:
04/09/2007

Wiek: 77
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 351
Skąd: Lublin
Wysłany: 08-01-2009, 19:19   

Swoją opinię o relacjach pies-właściciel przytoczyłem jasno, co tu jeszcze dodawać? :-o
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 08-01-2009, 19:21   

Dla mnie najważniejsze w relacjach z psem jest zaufanie i współpraca, a pod przymusem nie da się tego uzyskać. Psy szkolone wg teorii dominacji są albo agresywne, albo lękliwe, a posłuszne są z przymusu i obawy przed karą. Mnie nie sprawia satysfakcji posłuszeństwo motywowane strachem przed karą.
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
BlueDiego 



Mój labrador: Kaja
Suczka urodziła się:
04/09/2007

Wiek: 77
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 351
Skąd: Lublin
Wysłany: 08-01-2009, 19:33   

Lorena napisał/a:
Mnie nie sprawia satysfakcji posłuszeństwo motywowane strachem przed karą.

Bo masz labka, miłego, łagodnego, posłusznego pieska.. A gdybyś miała np. teriera rosyjskiego, o twardym charakterze i dużej wrodzonej agresji? Oddałabyś go do schroniska, czy wymusiłabyś na nim zdolność do przystosowania się do woli człowieka? :) Innej alternatywy tu juz nie ma! ;] Smaczkami go nie wychowasz... ;]
Ale wydaje mi się, że dyskusja zaczyna być nie na temat. :-o
 
 
Lorena 
TW...



Mój labrador: Lorena[*]
Suczka urodziła się:
25.12.2007

Mój labrador: Nitka Jamnior
Suczka urodziła się:
09.04.2010

Mój labrador: Dolly chesapeak bay retriever
Suczka urodziła się:
01.02.2015

Wiek: 35
Dołączyła: 02 Mar 2008
Posty: 3359
Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 08-01-2009, 19:40   

BlueDiego napisał/a:
Bo masz labka, miłego, łagodnego, posłusznego pieska.
w moim życiu są nie tylko labki.
BlueDiego napisał/a:
. A gdybyś miała np. teriera rosyjskiego, o twardym charakterze i dużej wrodzonej agresji?
ale czy twardy charakter trzeba zwalczać przymusem wyzwalając agresję i chęć obrony?
BlueDiego napisał/a:
Smaczkami go nie wychowasz... ;]
nikt nie mówi, że szkolenie pozytywne to tylko smaczki, to przede wszystkim wskazywanie drogi i łagodna konsekwencja.
_________________
http://spojrzeniepsa.blogspot.com/
http://gabinetmedwet.blogspot.com
https://m.facebook.com/spojrzeniepsablog
Na co dzień nieludzka pielęgniarka ....
 
 
BlueDiego 



Mój labrador: Kaja
Suczka urodziła się:
04/09/2007

Wiek: 77
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 351
Skąd: Lublin
Wysłany: 08-01-2009, 19:54   

Zdecydowanie pozostaję przy swoim zdaniu, tym bardziej, że nie wiem w gruncie rzeczy, co znaczy enigmatyczne "wskazywanie drogi i łagodna konsekwencja" w stosunku do twardego i agresywnego psa.. Co to oznacza w przełożeniu na metody szkolenia?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź