Przyjaciele forum Zgłoszenie
FAQFAQ    SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  ProfilProfil
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat
 Ogłoszenie 

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tenshii
04-10-2012, 09:24
Choroba lokomocyjna
Autor Wiadomość
aneczka14
[Usunięty]

  Wysłany: 03-05-2011, 21:45   Choroba lokomocyjna

Witam,

na początku prośba do moderatora: jeśli już gdzieś jest taki temat bardzo proszę o przeniesienie.

Mam pytanie jak sobie radzicie z psiakami podczas jazdy samochodem. Mambolina niestety choć chętnie wsiada do samochodu to po przejechaniu kilku kilometrów (dosłownie nawet chyba nie ma ich 4) wymiotuje.

I nie bardzo wiem co mam z tym zrobić zbliżają się wakacje a my często jeździmy na mazury wolę nie wyobrażać sobie jak by się strasznie męczyła malucha nie mówiąc już o stanie samochodu.

Podpowiedzcie czy coś jej dawać??
 
 
donia457 



Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]

Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010

Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014

Pomogła: 3 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 12 Mar 2011
Posty: 5261
Skąd: warszawa
Wysłany: 03-05-2011, 22:39   

u mnie to Shiba wymiotuje jak jedzie samochodem ,mam dokladnie to co Ty ze swoja sunia
pytanie zasadnicze czy przed podroza ja karmisz?
ja shibe ukladam na 120 l worku od smieci siedzi pomiedzy moimi nogami z przodu,nie karmie jej przed podroza,ale niestety nawet jak jest naczczo to tez wymiotuje tylko ze zolcia :<
dobrze ze shiba jest wielkosci jamnika
_________________
zapraszamy do galerii Redy:)
http://forum.labradory.or...p=412938#412938
 
 
 
Lilitu 
Spacerowicz nałogowy



Mój labrador: Odie
Pies urodził się:
23.01.2010

Mój labrador: w małym ciele ;) Theli
Pies urodził się:
08.9.2006-17.08.2018

Wiek: 34
Dołączyła: 06 Lut 2011
Posty: 634
Skąd: Kraków/Stanisławice
Wysłany: 04-05-2011, 10:01   

Ja polecam tak zwany podkład higieniczny, trwalszy od worka a przyjemniejszy dla psa, bo przypomina prześcieradło. U nas tylko pies dziadka miał chorobę lokomocyjną :beated: .
Najpierw wprowadzaliśmy go do samochodu na chwilę i mizialiśmy go, potem okrążenia okolicy, po spokojnych drogach, z uchylonymi oknami, żeby psiak mógł się dotlenić (podobno łyk świeżego powietrza pomaga zwalczyć odruch wymiotny).
Najlepiej pogadać z wetem, czy i jakie tabletki podać psu, szczególnie jeśli jest to psi bobas :)
_________________
 
 
 
yesh 



Mój labrador: Gloria
Suczka urodziła się:
24.12.2010

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 01 Maj 2011
Posty: 139
Skąd: Puławy
Wysłany: 04-05-2011, 17:19   

Kupiłam matę dla psa na tylne siedzenia, a że mam mały samochodzik, to starcza na całą tylną kanapę i trochę podłogi. Nie daję Glorii żadnych tabletek.
Chętnie mi wsiada do auta, nie skacze, nie ślini się, ale jak jadę z Puław do Wawy, to zawsze w tamtą stronę mi zwymiotuje. A z powrotem smacznie śpi całą drogę (mimo że wracamy np. po dwóch dniach). Nie daję psu nic do jedzenia przed podróżą.
Mam nadzieję, że z wiekiem wyrośnie.
_________________
Galeria panny Glorii

http://forum.labradory.or...p=228409#228409
 
 
 
aneczka14
[Usunięty]

Wysłany: 04-05-2011, 20:14   

Dzięki za rady ostatnio posadziłyśmy ją na jej kocyku z założeniem że w razie czego się wypierze. Ale niestety było tego tak dużo że oblało mi niestety nawet dywaniki. Przed jazdą w tamtą stronę nic nie jadła ale byliśmy prawie trzy godziny na ognisku więc trzeba jej było dać pić i niestety dałam jej kawałeczek kiełbaski "pani chciała być taka fajna" i to był mój błąd. :bad:
 
 
donia457 



Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]

Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010

Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014

Pomogła: 3 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 12 Mar 2011
Posty: 5261
Skąd: warszawa
Wysłany: 07-05-2011, 22:29   

zapomnialam dodac ze shiba oprocz worka ma recznik podlozony zeby miala miekko ale i tak maly jamnikowaty pierun zawsze nie na worek tylko na recznik zwymiotuje :beated:
_________________
zapraszamy do galerii Redy:)
http://forum.labradory.or...p=412938#412938
 
 
 
mibec 



Mój labrador: Prezes Barney (Miners Master)
Pies urodził się:
19.01.2010 - 26.11.2019

Mój labrador: Princess Shelby (Eromdop Maria to Amegilla)
Suczka urodziła się:
01.01.2013

Mój labrador: Princess Ellie (Amegilla Eleanor Alfacute)
Suczka urodziła się:
14.01.2015

Pomogła: 12 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 29 Kwi 2010
Posty: 14690
Skąd: Telford UK
Wysłany: 07-05-2011, 23:53   

Mój Lucky nie lubił samochodu - podróżował zawsze na czczo po Aviomarinie i wtedy jakoś to znosił .... z tym że Aviomarin zdrowy nie jest; nawet nie wiem czy jeszcze jest dostępny. Barney nigdy nie wymiotował w samochodzie, początkowo nie lubił jeździć, ale z czasem się przekonał, że z reguły potem jest coś atrakcyjnego :)

donia457 napisał/a:
nie na worek tylko na recznik zwymiotuje
osoba podróżująca z Luckym na tylnym siedzeniu miała małą reklamówkę w gotowości, jeśli mu "się zbierało" to z reguły udawało nam się złapać do worka :)
_________________
Waniliowo-hebanowa Galeria
PitaPata Dog tickers PitaPata Dog tickersPitaPata Dog tickers
 
 
 
donia457 



Mój labrador: (husky)RONA
13.01.1999-28.11.2008[*]

Mój labrador: Reda
Suczka urodziła się:
03,12,2010

Mój labrador: Bonnie
Suczka urodziła się:
10.04.2014

Pomogła: 3 razy
Wiek: 45
Dołączyła: 12 Mar 2011
Posty: 5261
Skąd: warszawa
Wysłany: 08-05-2011, 22:38   

my z shiba staramy sie jak najmniej jezdzic samochodem,eh musze podklady kupic
ale juz wiem dlaczego ostatni raz jak zwymiotowala to zolcia,Shiba byla naczczo ale przed podroza bawila sie starym miskiem i klakow sie musiala najesc :beated:
_________________
zapraszamy do galerii Redy:)
http://forum.labradory.or...p=412938#412938
 
 
 
aneczka14
[Usunięty]

Wysłany: 09-05-2011, 08:36   

Dzięki za podpowiedzi,

my nie zrezygnujemy z wycieczek samochodowych bo przec całe wakacje mamy możliwość jeździć na mazury więc szkoda by było zostawiać ja w domu jak tam jest tak pięknie.

:D :D
 
 
tamis20 



Mój labrador: Gloria
Suczka urodziła się:
28.12.2010

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 21 Mar 2011
Posty: 332
Skąd: Żnin
Wysłany: 31-05-2011, 18:10   

mibec napisał/a:
Aviomarin zdrowy nie jest; nawet nie wiem czy jeszcze jest dostępny

jest dotępny, ale fakt ze ma szereg działań niepożądanych. Istnieje taki syropek nazywa sie lokomotiv, to jest wyciąg z kłacza imbiru. mozna go podowac nawet 3-latkom, wiec nie bedzie tak radykalny jak aviomarin (ale bezpieczniejszy).
_________________
GALERIA GLORY

Suwaczek z babyboom.pl
 
 
aneczka14
[Usunięty]

Wysłany: 02-06-2011, 05:56   

Dzięki wielkie za podpowiedź.
 
 
Ace_
[Usunięty]

Wysłany: 04-06-2011, 13:15   

Mój pies miał to samo,z racji tego,że często się przemieszczamy,musi przyzwyczaić się do samochodu.Pierwsze dwa razy też wymiotowała,ostatnim razem spała całą podróż.Myślę,że to kwestia przyzwyczajenia.My od czasu do czasu zabieramy ją do samochodu na krótkie 15 min przejażdżki,żeby się oswoiła i jest coraz lepiej :)
 
 
jkasia 
Kasia



Mój labrador: Kasta
Suczka urodziła się:
05,02,2010

Pomogła: 3 razy
Wiek: 42
Dołączyła: 20 Kwi 2010
Posty: 4413
Skąd: Lublin
Wysłany: 04-06-2011, 13:23   

Ace_ napisał/a:
Myślę,że to kwestia przyzwyczajenia
oby. Z 3 moich psów jeden -dalmatynczyk -cierpiał na chorobe lokomocyjną ale niestety nigdy sie nie przyzwyczaił. Zawsze haftował jak jeżdziliśmy samochodem :confused:
_________________
Galeria Kasty;
http://forum.labradory.org/viewtopic.php?t=3438

A dog is for life, not just for Christmas!
 
 
luidezerter 
kocham Cię piesku :*



Mój labrador: Wena
Suczka urodziła się:
19.12.2009

Wiek: 36
Dołączyła: 18 Sie 2010
Posty: 119
Skąd: Zuro
Wysłany: 07-06-2011, 10:41   

Moja Wena też źle znosi podróż. po ok pół godz jazdy często wymiotuje. wyczytałam, że dobrze jest podawać psu przed jazdą troszkę świeżego, startego imbiru. ktoś to przerabiał? pomogło? wolałabym najpierw sprawdzić ten sposób, zanim zacznę ją faszerować chemią.
_________________
"Psia dusza większa jest od psa i kiedy się uśmiechasz do niej ona się huśta na ogonie.."


test ciążowy - 8 zł, wełniane buciki - 5zł, mina ukochanego - bezcenna :D
 
 
Heatherboy 



Mój labrador: Sara
Suczka urodziła się:
19.11.2011

Wiek: 36
Dołączył: 07 Sty 2012
Posty: 68
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 28-04-2012, 11:34   Choroba lokomocyjna

Wybaczcie jeśli to zły dział ;)

Mam problem, mam działkę 7km od domu, oczywiście najlepszy środek transportu to samochód ;)

O ile Sara pierwszą jazdę samochodem potraktowała spokojnie to kolejne to juz masakra, młoda piszczy, skomle, ma odruchy wymiotne, za bardzo nie wiem co jej jest ;)

Wygląda jakby sie bała jazdy, jak ją można do tego przyzwyczaić? albo zmniejszyć jej stres?
Do samochodu wskakuje bez przeszkód, dopiero w czasie jazdy zaczynają się problemy

Myślałem juz nad aviomarinem ale nie wiem czy można labkowi go zaaplikować ;)
_________________
Ostatnio zmieniony przez tenshii 02-10-2012, 17:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Nikaaa 
Nika i Chudolab :)



Mój labrador: Jesse (My Ebony Myst)
Suczka urodziła się:
08.09.2011

Pomogła: 15 razy
Wiek: 35
Dołączyła: 24 Lis 2011
Posty: 5653
Skąd: UK/Kraków
Wysłany: 28-04-2012, 11:43   

Heatherboy, jesli Sara ma chorobe lokomocyjną (która u psów wystepuje) to raczej nic nie poradzisz, kiedy byłam mała mieliśmy kundelka u którego każda podróż kończyła się "haftowaniem" :P więc były dyżury kto siedzi z psem trzymając mu pod pyskiem woreczek..

Poxniej podawaliśmy mu Aviomarin i z tego co pamietam było troszkę lepiej, chociaż jak wiadomo Aviomarin wywołuje otepienie u ludzi i tak samo moż działać na psa. Najlepiej poradź się weta, może poleci Wam coś innego.
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


POMAGAJĄ NAM

POLECAMY


logo portalu - wejdź